PDA

Zobacz pełną wersję : Dazyc do pracy przy maksymalnym czasow synchronizacji z lampa, dlaczego najlepiej?



yellowpliszka
11-03-2010, 15:22
Mialem ostatnio okazje wysluchac prelekcji dosc znanego na swiecie Fotograf, specialists podobno w zakresie oswietlenia. Pan ow twierdzil ze najlepiej jest pracowac na maksymalnym czasow synchronizacji z lampa, a jesli sie nie da to do niej dazyc. Ustawienia synchro w lampie radzil uzywac w ostatecznosci. Pokazywal przyklady lepiej naswietlonego tla w pomieszczeniach gdy obieralo sie takie patametry ustawien, no byly lepiej naswietlone. Nie wiem jak to sie mialo do zdjec na zewnatrz. Twierdzil ze przy takich ustawieniach synchro, ma sie najwieksza rozpietosc w ustawieniach przeslony. Czy ktos mi moze to lopatologicznie wytlumaczyc?

orlen.ownlog.com
14-03-2010, 22:22
mała prosba, zredaguj swoją wypowiedz bo ledwo mozna zrozumiec co napisałes.

airhead
14-03-2010, 22:24
zacznij od tytułu

gumisKite
28-03-2010, 22:58
Pewnie chodzi o to dlaczego kożystać z x-sync puszki (1/250 w 1D mk II na przykład) niż używać niższych czasów dzieki HSS. (np 1/800)

simon83
31-03-2010, 22:56
Jeżeli chodzi o różnice w wyzwalaniu lampy w czasie X-Sync (lub dłuższym) i HSS, to przede wszystkim w tym drugim lampa musi dużo mocniej błysnąć (a właściwie błyskać). Nie widzę powiązania z możliwościami ustawień przysłony.
gumisKite, koRZystać ;)