Zobacz pełną wersję : Jaka CF do 300D?
Mam zamiar kupić 1GB Kingstona ElitePro. Gdzies odbiło mi sie o uszy, ze 300D nie wspołpracuje szybciej z szybszymi kartami... Warto kupic tego Kingstona czy może lepiej 512MB SanDisca Extreme?
DoMiNiQuE
13-10-2005, 11:18
Mam zamiar kupić 1GB Kingstona ElitePro. Gdzies odbiło mi sie o uszy, ze 300D nie wspołpracuje szybciej z szybszymi kartami... Warto kupic tego Kingstona czy może lepiej 512MB SanDisca Extreme?
Witaj na forum.
To prawda, 300D nie wykorzystuje w pelni szybkich kart. Po prostu jest za wolny.
Jeśli zamierzasz zgrywac CF’a przez czytnik USB 2.0 to zdecydowanie dołożyć troszke do szybszej karty.
Btw, o kartach jest już mase topicow. W przyszłości uzyj wyszukiwarki zanim zaczniesz nowy temat.
Domini-Q
13-10-2005, 11:23
ja mam te kingstony , co prawda z 350D ale lepiej zainwestować w coś szybszego. trzeba myslec przyszłościowo.
W 300D stosuje 2 typy:
PRETEC 1G 80x
Kingston Elite pro 1G 50x.
I ciekawa sprawa, Kingston w aparacie jest szybszy o kilka % (przy serii 10 zdjęć - 3s). W czytniku szybkość zgodna z tym co napisane na kartach.
jak do canona to nie polecam Kingston. Jak do 300D to wszystko obojętne :) ja mam 512 Dane-Elec 512 i SanDisk Ultra II 512 i jedyna różnica między nimi to cena. chyba że używasz czytników kart z USB 2.0
jak do canona to nie polecam Kingston.
ja uzywam kingstona z canonem i wszystko OK, czemu nie polecasz?
ja uzywam kingstona z canonem i wszystko OK, czemu nie polecasz?
Chodzi o lustrzanki cyfrowe
mój kolega jakiś czas temu poszedł robić zdjęcia na weselu z 300D i o jakiejś 23:00 siadła mu właśnie karta kingstona. Stracił wszystkie zdjęcia, kasy nie zarobił państwo młodzi byli nie zadowoleni itp. Na szczęście miał na nią gwarancję więc dostał nowego kingstona ale jakoś niedawno mówił że znów coś jest nie tak z nią. A zresztą sam canon przyznał się że są pewne kłopoty z tymi kartami i niektórymi modelami canonów (co prawda z wyższej półki).
Domini-Q
13-10-2005, 14:32
Jestem zmuszony nie zgodzić się z maro25, jedziemy w firmie na Kingstonach już 2 lata i żadnych problemów, może dostawca dorwał jakąś taniochę po przejściach z niewiadomo skąd, i dla tego sie walą.
tez nie mam problemow z Kingstonami. w tej chwili na zmiane dwa ElitePro 512MB i nie zdarzyly mi sie zadne klopoty. takze osobiscie nie moge o nich zlego slowa powiedziec.
a koledze, ktory na wesele poszedl z jedna karta pamieci to w sumie gratuluje... wziac odpowiedzialnosc za tak wazne zdjecia i nie przyniesc zapasowego nosnika... :(
Mam 2 Kingstony 1 GB (Elite Pro i x50) i 350d i żadnych problemów...
Problemy biorą się z tego że jest to najbardziej powszechna karta na rynku. Jest ich najwięcej więc częściej się słyszy o ich awaryjności.
tez nie mam problemow z Kingstonami. w tej chwili na zmiane dwa ElitePro 512MB i nie zdarzyly mi sie zadne klopoty. takze osobiscie nie moge o nich zlego slowa powiedziec.
a koledze, ktory na wesele poszedl z jedna karta pamieci to w sumie gratuluje... wziac odpowiedzialnosc za tak wazne zdjecia i nie przyniesc zapasowego nosnika... :(
No właśnie!
A ja mam w sumie z 8 kingstonów, w tym parę gigabajtowych, i żadnych kłopotów.
Ja w moim 300D przerobiłem Kingstony (2 szt.), SanDisk i Lexar.
Wszystkie mają ten sam problem, co IMHO dowodzi że problem powoduje albo aparat albo czytnik. Raczej aparat, bo niektóre karty w ogóle nie trafiały do czytnika. Ale nie wiem.
Mianowicie, po kilkudziesięciu zapisach pełnej karty i sczytaniu do kompa, czytnik (komp) zaczyna raportować, że nie widzi karty.
Jeżeli jest połączenie aparat-komp, mówi że nie ma żadnych zdjęć.
Natomiast w czytniku po prostu w trakcie kopiowania mówi że do jakiegoś pliki nie ma dostępu. I odłącza napęd. Ponowne połączenie pozwala znowu zobaczyc pliki, ściągaja się ze 4 a potem znowu. Więc operacja kopiowania to dosyć długa sprawa.
Przy czym aparat na kablu nie "przeprasza się" nigdy, natomiast czytnik zawsze. Tyle, że potem zaraz znowu zdycha.
Nigdy też, ani SanDisk ani Lexar nie raportowały błędnych plików - są OK, tylko jakby karta się wyłączała. Natomiast Kingstony miały ten sam objaw, połączony z niszczeniem zdjęć - plik był, ale np. cały czarny, albo pocięty.
Ja o Kingstonach i krazacych o nich legendach pisalem juz nie raz wiec nie bede sie powtarzal. U mnie z 300D dzialaja bez problemu dwa Kingstony 512 jeden elite Pro drugi normalny pomaranczowy (i testowalem kilka innych).
Nieprawda jest tez fakt ze nie widac roznicy pomiedzy tymi dwiema kartami w szybkosci zapisu, sprawdzalem i roznica jest. Dzisiaj juz sobie nie przypominam ile ale napewno lezy to gdzies w archiwum. Prawdopodobnie roznicy nie bedzie widac dopiero pomiedzy Elite Pro (albo czyms o podobnej szybkosci) a jakims wypasionym Lexarem.
Ja w moim 300D przerobiłem Kingstony (2 szt.), SanDisk i Lexar.
Wszystkie mają ten sam problem, co IMHO dowodzi że problem powoduje albo aparat albo czytnik. Raczej aparat, bo niektóre karty w ogóle nie trafiały do czytnika. Ale nie wiem.
Mianowicie, po kilkudziesięciu zapisach pełnej karty i sczytaniu do kompa, czytnik (komp) zaczyna raportować, że nie widzi karty.
Jeżeli jest połączenie aparat-komp, mówi że nie ma żadnych zdjęć.
Natomiast w czytniku po prostu w trakcie kopiowania mówi że do jakiegoś pliki nie ma dostępu. I odłącza napęd. Ponowne połączenie pozwala znowu zobaczyc pliki, ściągaja się ze 4 a potem znowu. Więc operacja kopiowania to dosyć długa sprawa.
Przy czym aparat na kablu nie "przeprasza się" nigdy, natomiast czytnik zawsze. Tyle, że potem zaraz znowu zdycha.
Nigdy też, ani SanDisk ani Lexar nie raportowały błędnych plików - są OK, tylko jakby karta się wyłączała. Natomiast Kingstony miały ten sam objaw, połączony z niszczeniem zdjęć - plik był, ale np. cały czarny, albo pocięty.
A nie myslales zeby odeslac aparat na gwarancje ? Przeciez malo prawdopodobne jest zebys trafil na 4 walniete karty roznych producentow. Spotkalem sie kiedys z podobnym problemem ... awaria polegala na zlym podawaniu przez jakis uklad napiecia na karte (taka byla przynajmniej oficjalna notka z serwisu canona). Wymienili uklad i problem nie wrocil ... podobnie zreszta jak i klient :)
Robson01
13-10-2005, 18:07
Witam, ja również używam z moim 20D Kingstonów ElitePro 2x512 i 1GB. Jak do tej pory odpukać nic nie zgrzyta. Uważam więc że nie ma co przesadzać z tą awaryjnością u Kinga.
Nieprawda jest tez fakt ze nie widac roznicy pomiedzy tymi dwiema kartami w szybkosci zapisu, sprawdzalem i roznica jest. Dzisiaj juz sobie nie przypominam ile ale napewno lezy to gdzies w archiwum. Prawdopodobnie roznicy nie bedzie widac dopiero pomiedzy Elite Pro (albo czyms o podobnej szybkosci) a jakims wypasionym Lexarem.
zgadzam sie. wymienilem Lexary 8x na Kingstony 50x i roznice w zapisie (w 10D) widac. nie jest bardzo znaczaca, ale zauwazalna
a koledze, ktory na wesele poszedl z jedna karta pamieci to w sumie gratuluje... wziac odpowiedzialnosc za tak wazne zdjecia i nie przyniesc zapasowego nosnika... :(
Kolega miał dwie karty (kingstona i mojego dane-elec) zdjęcia z kosiła na dane-elec się zachowały. To całkiem prawdopodobne że mój kolega miał wielkiego pecha i dorwał dwie wadliwe karty pod rząd.
hiv
zamiast jednej cf 1GB kup sobie 2x 512 (zawsze jak sie spsuje to tylko jedna)
a kingston jest ok; mam 3x512 i zero problemów. różnice w prędkościach są...
dość "subiektywne", chociaż pomarańczowa jest jakby wolniejsza od granatowej.. :)
zainwestuj w czytnik... (nieduża kasa)
Il fuoco
14-10-2005, 10:28
ja osobiście Kingstona odradzam. 2 razy mi padała 512. najpierw zwykła, później HS. ale dalej używam HS. jakoś narazie odpukać w niemalowane nie narzekam.
A nie myslales zeby odeslac aparat na gwarancje ? Przeciez malo prawdopodobne jest zebys trafil na 4 walniete karty roznych producentow.
Myślałem, ale to Rebel i trzeba by do Stanów...
Jestem praktycznie pewien że to aparat, ale... potrzebny jest cały czas, więc odsyłanie go tak daleko nie wchodziło w rachubę. Dopóki nie niszczył zdjęć, dało się z tym żyć.
Ale teraz już po gwarancji.
Może kiedyś podejdę do serwisu i sprawdzę, ile by za to chcieli...
różnice w prędkościach są...
dość "subiektywne", chociaż pomarańczowa jest jakby wolniejsza od granatowej.. :)
zainwestuj w czytnik... (nieduża kasa)
Tyle ze my tu mowimy chyba o roznych rzeczach ... sprawa przegrywania z karty na komputer (czy za posrednictwem aparatu czy tez czytnika) to moim zdaniem sprawa drugorzedna (chociaz bez czytnika w 300D mozna umrzec czekajac az sie wszystko skopiuje).
Przede wszystkim wedlug mnie powinny liczyc sie parametry wplywajace na fotografowanie czyli szybkosc zapisu zdjec na karte w aparacie a tutaj cokolwiek bys nie napisal roznice sa ... kilku/kilkunasto sekundowe ale przy szybkich zdjeciach i 1 sekunda czasam sie liczy.
Przede wszystkim wedlug mnie powinny liczyc sie parametry wplywajace na fotografowanie czyli szybkosc zapisu zdjec na karte w aparacie a tutaj cokolwiek bys nie napisal roznice sa ... kilku/kilkunasto sekundowe ale przy szybkich zdjeciach i 1 sekunda czasam sie liczy.
Czasem to się liczy i 0,1 sekundy albo i mniej, ale przy 300D to i tak ma marginalne znaczenie. W 350D już będą zauważalne różnice
Hmmm... Zdecydowałem tak: Kingston Elite Pro 512MB + czytnik USB 2.0
Następne 512 albo 1024 później... ;)
MateuszZ.
14-10-2005, 22:56
Ja mam 2 x Kingston 512 i 256 Mb. Używam z 300D, żadnych kłopotów
Tak samo z moimi 5 kingstonami SD, które wykorzystuje do palma i mp3 playera.
W 300D stosuje 2 typy:
PRETEC 1G 80x
Kingston Elite pro 1G 50x.
I ciekawa sprawa, Kingston w aparacie jest szybszy o kilka % (przy serii 10 zdjęć - 3s). W czytniku szybkość zgodna z tym co napisane na kartach.
ja w kwesti formalnej - czy 300D nie robi przypadkiem tylko 2.5kl/s?
przy 10 zdjeciach w 3 sekundy wychodziloby 3.3kl/s.... a tyle to chyba nie nawet 350D
no wlasnie - zarzucilem do swojego 300d (rebel xt) sandisk ultraII (zap/odcz 9/10MB/s) i przy seryjnych zdjeciach aparat robi 4 do bufora a pozniej karta sie krztusi
czy ktos sprawdzal z kartami np kingston ultimate x100 (zap/odcz 16-20) czy karta nadązy wysysać z bufora zdjęcia a co za tym idzie bedzie mozna zrobic wiecej zdjec z predkoscią 2.5kl/s?
z gory dzieki za odp.
pst
________________________
EDIT
uuuu. ale kotleta odgrzałem :]
________________________
EDIT II
http://www.robgalbraith.com/bins/multi_page.asp?cid=6007-7699
uuu czyzby szybkosc zap/odczyt w 300D zalezało od szybkosci pamieci bufora? założyłem moze niesłusznie ze bufor jako pamiec podreczna (cos jak cache) bedzie szybszy od karty....
anyone?
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.