PDA

Zobacz pełną wersję : Ekspozycja +/- a RAW



roshuu
23-02-2010, 23:41
No wlasnie - jak powszechnie wiadomo robiac zdjecia np. sniegu w zimie podbijamy ekspozycje o 1/3 badz 2/3 i analogicznie robiac w ciemniejszych miejscach obnizamy ja.. No ale czy jest sens robic to gdy i tak zapisujemy do RAW?
I jeszcze jedno - czy jest sens podbijac badz obnizac expo korzystajac przy fotografowaniu z lampy? Nie mowie w tym wypadku o sile blysku.

mgtan
23-02-2010, 23:45
Z tego co wiem to lepiej wydłużyć o krok czas naswietlenia (np z 1/200 na 1/160), a nie dobijać ekspozycję na śniegu. W Rawie przeważnie możesz podbić/zdjąć o 1/3 EV bez wielkich strat, raczej będą znikome.

co do lampy, to uważam że już korekta ekspozycji będzie dawać gorsze efekty na kompie. Lepiej to zrobić w puszce.

MatusP
23-02-2010, 23:52
pytanie pierwsze - no cóż, jeśli szumy przy rozjaśnianiu RAW ci nie przeszkadzają, to w sumie możesz tak działać. Tylko, że na śniegu to należy dać minimum 1EV, albo nawet 2. W ciemnościach z kolei mamy dwie opcje:
- dajemy korekcję na minus tak, żeby ekspozycja zdjęcia zgadzała się z tym, co widzimy (oczywiście w miarę możliwości, wiadomo, jak ekranik w aparacie kłamie; ważne, żeby zmieścić się w histogramie)
- naświetlamy bez korekcji (0EV) i obniżamy exp. na poziomie wywoływania RAWa
Pierwszej metody lepiej używać, gdy warunki są dość trudne i wudłużenie ekspozycji będzie skutkowało poruszeniem, drugiej - w zasadzie zawsze indziej (nie wiem, czy tak się mówi :)).
A co do eksozycji przy foceniu z lampą... to już dłuższa rozmowa. Dziś nie mam już czasu.

roshuu
23-02-2010, 23:58
Z tego co wiem to lepiej wydłużyć o krok czas naswietlenia (np z 1/200 na 1/160)

no ale to jedoczesnie zmieni automatycznie ekspozycje na ekraniku :) Wiec wlasciwie efekt bedzie ten sam..
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

W ciemnościach z kolei mamy dwie opcje:
- dajemy korekcję na minus tak, żeby ekspozycja zdjęcia zgadzała się z tym, co widzimy (oczywiście w miarę możliwości, wiadomo, jak ekranik w aparacie kłamie; ważne, żeby zmieścić się w histogramie)

czyli juz nie zwracasz uwagi na wskaznik expo a na faktyczny widok wizjer-obiekt? I tak w sumie histogram pokaze niedoswietlenie :(

Krzychu
24-02-2010, 07:18
No wlasnie - jak powszechnie wiadomo robiac zdjecia np. sniegu w zimie podbijamy ekspozycje o 1/3 badz 2/3 i analogicznie robiac w ciemniejszych miejscach obnizamy ja.. No ale czy jest sens robic to gdy i tak zapisujemy do RAW?


Nic powszechnie nie wiadomo - bo podbijanie ekspozycji o 1/3 czy 2/3 w takiej sytuacji jest całkowicie bezmyślne i świadczy o braku umiejętności pomiaru światła - jak zmierzysz spotem światło kogoś stojącego na śniegu w czarnej kurtce to też będziesz podbijał ?
Wydaje mi się że zakładasz że aparat będzie dobrze mierzył bez względu na scenę co oczywiście jest bezsensem - przy śniegu najprędzej - jeżeli nie chce się prześwietlić świateł - trzeba zmierzyć światło z niego właśnie i dodać z 2EV do ekspozycji - ale nie koniecznie to musi być zamysł fotografującego - może chcieć śnieg prześwietlić albo niedoświetlić - trzeba to robić świadomie i tyle....
A pytania czy to robić w RAW nie rozumiem - ja tam zawsze chce mieć dobrze naświetlone zdjęcie...

MariuszJ
24-02-2010, 09:37
Przepał pozostaje przepałem, bez względu na format na którym go wypalisz ;)
A ekspozycję trzeba po prostu ustawić tak, żeby zmaksymalizować ilość potrzebnych Ci informacji (nawet kosztem odrzucenia - niedoświetlenia/prześwietlenia - tych potrzebnych mniej), słusznej recepty uniwersalnej więc nie ma.
Śnieg bywa ładniejszy niż narciarz :D

Janusz Body
24-02-2010, 09:52
No wlasnie - jak powszechnie wiadomo robiac zdjecia np. sniegu w zimie podbijamy ekspozycje o 1/3 badz 2/3 i analogicznie robiac w ciemniejszych miejscach obnizamy ja.. No ale czy jest sens robic to gdy i tak zapisujemy do RAW?
I jeszcze jedno - czy jest sens podbijac badz obnizac expo korzystajac przy fotografowaniu z lampy? Nie mowie w tym wypadku o sile blysku.


RAW czy JPEG zdjęcie ma być poprawnie naświetlone. Gdyby RAW był cudownym lekarstwem na nie-/prze-świetlenie zdjęcia nie było by potrzeby używania światłomierza. RAW pozwala na nieco większy margines błędu ale nie zastępuje pomiaru światła i myślenia.

Śnieg to zwykle "prześwietlenie" od 1 do nawet 3 EV. Przeswietlenie jest tu rodzajem slangu bo to raczej poprawka na "głupotę" światłomierza. Tak naprawdę niczego nie prześwietlamy tylko korygujemy ekspozycję w stosunku do błędnego rezultatu pomiaru światłomierza.

Drugiej części - tej o lampie zupełnie nie rozumiem. Są sytuacje gdy się wali lampą "na wprost" ile Bozia dała i jest jeszcze za mało i sytuacje kiedy lampa użyta na 1/16 mocy to już za dużo.


EDIT: Reszta jak w postach powyżej i tu: http://canon-board.info/showthread.php?t=25632

roshuu
24-02-2010, 10:47
Kurde dochodze do wniosku, ze wogole nie mam pojecia o robieniu zdjec :(

Bombee
24-02-2010, 11:29
roshuu, to jest nas co najmniej dwóch :/

MatusP
24-02-2010, 13:05
roshuu - a abstrahując od technik naświetlania - na kompozycji się znasz? Bo byśmy się zamienili :).

roshuu
24-02-2010, 13:23
roshuu - a abstrahując od technik naświetlania - na kompozycji się znasz? Bo byśmy się zamienili :).

Zapewne juz nie :)
Kurde pierwszy raz tej zimy zaluje, ze nie ma juz sniegu :)
A tak na powaznie - czy ma znaczenie pomiar w tym wypadku tj. usredeniony, punktowy, etc? Osobiscie mam tendencje do uzywania tylko usrednionego.

simon83
24-02-2010, 14:20
Jeżeli będziesz chciał zrobić zdjęcie samego białego śniegu, to w stosunku do wskazań światłomierza, który mierzy na 18% (12%) szarość będziesz musiał wnieść poprawkę +EV (bo śnieg ma być biały, a nie 18% szary). Jeżeli przy pomiarze uśrednionym do kadru wstawisz osobę ubraną na czarno, to łatwo przewidzieć, że "średnio" kadr będzie szary (przy połowie kadru zajętego przez czarną osobę ok. 50%). Wówczas poprawka będzie też inna w stosunku do tych 18% światłomierza.
Odsyłam do artykułów Janusza Body o pomiarze światła.

Janusz Body
24-02-2010, 15:27
Zapewne juz nie :)
Kurde pierwszy raz tej zimy zaluje, ze nie ma juz sniegu :)

U mnie dalej leży ok. 30 cm.


....
A tak na powaznie - czy ma znaczenie pomiar w tym wypadku tj. usredeniony, punktowy, etc? Osobiscie mam tendencje do uzywania tylko usrednionego.

A używasz aparatu "na zielonym"? Pytam poważnie. Pewnie nie bo "nie wiadomo co on robi" albo coś w tym stylu. Światłomierz na matrycowym zachowuje się podobnie. Też "nie wiadomo co dokładnie mierzy". Naprawdę warto poćwiczyć spota i tryb M. Światło w scenie zmienia się tak rzadko, że mniejsze błędy są z tytułu tych zmian niż z powodu ogłupiałego światłomierza.


Nie trzeba śniegu. Biała kartka papieru jest blisko białej strony szarej karty Kodaka. Biały papier odbija o 2 i 1/3 EV więcej niż "szara-szarość". Warto se przyswoić system strefowy, pomiar "na niebo" spotem z "prześwietleniem" o 2 i 2/3 EV, pomiar na wnętrze własnej dłoni i parę innych tricków pozwalających na poprawny pomiar światła w każdych okolicznościach. Histogram "do prawego" też jest baaaaardzo pomocny. Zdawanie się na automatyczny pomiar matrycowy to.... nie jest najlepszy pomysł.

roshuu
24-02-2010, 15:41
U mnie dalej leży ok. 30 cm.



A używasz aparatu "na zielonym"? Pytam poważnie. Pewnie nie bo "nie wiadomo co on robi" albo coś w tym stylu. Światłomierz na matrycowym zachowuje się podobnie. Też "nie wiadomo co dokładnie mierzy". Naprawdę warto poćwiczyć spota i tryb M. Światło w scenie zmienia się tak rzadko, że mniejsze błędy są z tytułu tych zmian niż z powodu ogłupiałego światłomierza.


Nie trzeba śniegu. Biała kartka papieru jest blisko białej strony szarej karty Kodaka. Biały papier odbija o 2 i 1/3 EV więcej niż "szara-szarość". Warto se przyswoić system strefowy, pomiar "na niebo" spotem z "prześwietleniem" o 2 i 2/3 EV, pomiar na wnętrze własnej dłoni i parę innych tricków pozwalających na poprawny pomiar światła w każdych okolicznościach. Histogram "do prawego" też jest baaaaardzo pomocny. Zdawanie się na automatyczny pomiar matrycowy to.... nie jest najlepszy pomysł.

Oczywiscie, ze nie robie na zielonym. W sumie jak dla mnie nie musi byc nic wiecej niz M Tv i Av :)
Wlasnie skonczylem czytac watek u systemie strefowym - przeczytalem 2 razy, bo ciezko zlapac calosc za pierwszym razem.
Faktycznie chyba zrezygnuje z matrycowego i tak jak proponujesz (a wiem, ze napewno masz racje) zaczne bawic sie punktowym pomiarem. Jedno tylko mnie zastanawia - dlaczego co poniektorzy jada usrednionym (matrycowym) nawet w tych gorszych warukach, czyli wiecej niz 50% czarnego badz jasnego w kadrze? Znam 2 fotografow, ktorzy doslownie nie zwracaja uwagi na "dopalanie" i odwrotnie.
Czy naprawde nie ma sensu dzialac na matrycowym? Domyslam sie, ze Ty Janusz cagle na punktowym?

Janusz Body
24-02-2010, 15:46
.... Domyslam sie, ze Ty Janusz cagle na punktowym?

95% zdjęć tryb M.

roshuu
24-02-2010, 22:44
Ok czyli lepiej ustawic sobie na stale na Punktowy (3,5% pola obrazowego) i dobierac ekspo?
Radzisz zapomniec o Wielosegmentowym, usrednionym i Skupionym w malym polu (9% pola)?
W sumie ten wielosegmentowy nie jest taki zly. Rozumiem, ze nie ma sensu korzystac ze strefowego na innym pomiarze niz punktowym?
Juz powoli zaczynam to lapac a to sukces :D

_igi
24-02-2010, 23:04
Hej, jak wiesz, jak działa uśredniony, to możesz go z powodzeniem używać. W niektórych sytuacjach ten większy spot jest mniej wymagający, przez co wygodniejszy w używaniu, jak spot ten najmniejszy.

Ja jadę na tych trzech i je sobie adaptuje odpowiednio. Punktowy i skupiony nie mają sensu, jak nie ma dużych kontrastów, szerszy spot jest przydatny do kontrastowych i szybkich sytuacji (wtedy M najlepiej, albo blokowanie ekspozycji).

Do landszaftów i tak sobie najwygodniej użyć LV i tego "punktowca" do mierzenia ekspozycji. Całkiem ładnie na tym widać różnicę w pomiarach ;)

roshuu
24-02-2010, 23:09
Ja ni mam LV :)

Kurde a ja cale zycie na wielosegmentowym lecialem. Ale jestem leszcz :P

Janusz Body
24-02-2010, 23:10
..... Punktowy i skupiony nie mają sensu, jak nie ma dużych kontrastów,.....


Mógłbyś rozwinąć nieco tą tezę? Jakoś nie rozumiem.

Hellfire
24-02-2010, 23:21
95% zdjęć tryb M.
Yeah! Jestem lepszy od Janusza bo ja 100% :D W końcu się udało!

Janusz Body
25-02-2010, 00:06
Yeah! Jestem lepszy od Janusza bo ja 100% :D W końcu się udało!


Hihihihi.... w komórce nie mam możliwości ustawiania M :-)

roshuu
25-02-2010, 10:42
Dzis zrobilem test. Biala kartka, f/5,6, iso 200, pomiar punktowy (3,5%) czas 1/250. Kartka wypelniala jakies 40% calego kadru. Ustawiam ostrosc na kartke, puszka pokazuje ekspozycje na prawidlowa, podciagam o 1 pelna dzialke i.. przepalilem. Kurcze jakos mi to nie wychodzi :( Albo jestem jakis ulomny albo czegos jeszcze nie wiem.. Wszystko oczywiscie na M. Zwiekszajac na +1 expo zmieniem z przyczyn wiadomych czas.

Janusz Body
25-02-2010, 10:59
Dzis zrobilem test. Biala kartka, f/5,6, iso 200, pomiar punktowy (3,5%) czas 1/250. Kartka wypelniala jakies 40% calego kadru. Ustawiam ostrosc na kartke, puszka pokazuje ekspozycje na prawidlowa, podciagam o 1 pelna dzialke i.. przepalilem. Kurcze jakos mi to nie wychodzi :( Albo jestem jakis ulomny albo czegos jeszcze nie wiem.. Wszystko oczywiscie na M. Zwiekszajac na +1 expo zmieniem z przyczyn wiadomych czas.

Przepaliłeś co? Pomiar na biały papier powinno się "prześwietlić" o około 2EV (biała strona karty kodaka o 2 i 1/3 EV). Wręcz niemożliwe, żeby po wydłużeniu ekspozycji o 1EV było prześwietlone.

roshuu
25-02-2010, 11:08
no a jednak :( Z poczatku ekspozycja na 0, potem recznie podciagnalem o 1. Sprawdzalem na histogramie przepalenia i walilo niezle..

Albo cos mam z body i dlatego jakos ciezko mi ten temat podchodzi..

Janusz Body
25-02-2010, 13:25
no a jednak :( Z poczatku ekspozycja na 0, potem recznie podciagnalem o 1. Sprawdzalem na histogramie przepalenia i walilo niezle..

Albo cos mam z body i dlatego jakos ciezko mi ten temat podchodzi..


Ale CO wyszło przepalone? Kartka papieru? Taka normalna kartka z drukarki/ksero. Aż niemożliwe.

Naświetlając według pomiaru na biały papier - papier wychodzi szary (ewentualny zafarb ze źle ustawionego WB w żółty lub niebieski). Przynajmniej powinien być szary. Żeby w ogóle papier był "biały" to trzeba mocno "prześwietlić" - 2 i 1/3 EV i histogram powinien być bliziutko prawej krawędzi. Nie ma bata.

Sądząc po Twoich parametrach ekspozycji 5.6/ISO200/(1/250) to robiłeś to na zewnątrz w jasny dzień. Zupełnie nie wiem co mogło się prześwietlić jesli ekspozycja była TYLKO o 1EV w górę od pomiaru.

roshuu
25-02-2010, 13:31
Zdjecie robione przy oknie, wpadalo troche swiatla. Przepalila sie kartka papaieru, tak ta biala. Moze to wina odbijajacego sie od niej swiatla ale to dziwne, bo aparat nie pokazywal zlej ekspozycji przed zwiekszaniem.. WB tu nie ma znaczenia.
Znow jak robilem na wielosegmentowym to tu bylo faktycznie szaro i po zwiekszeniu o 1EV kartka przypominala biala. Na punkcie 3,5% poszlo zle :(

Janusz Body
25-02-2010, 13:33
Musisz coś źle robić. Kartka ma być "matowa" tj. nie może łapać odblasków, takich niby zajączków jak lusterkiem.

EDIT:

Na zdjęciu poniżej ustawiłem ISO200 / f/2.8 / 1/80s z pomiaru na kartkę wychodziło 1/400 to jest o równo 2 i 1/3 EV - o tyle "prześwieliłem zdjęcie w stosunku do światłomierza. Jeszcze po prawej na histogramie jest trochę miejsca. A czarny dekiel zachował szczegóły.


https://canon-board.info/imgimported/2010/02/c6f9851-1.jpg
źródło (http://img291.imageshack.us/i/c6f9851.jpg/)

roshuu
25-02-2010, 13:38
no to chyba mamy rozwiazenie - kartka kredowa. Innego rozwiazania nie widze. No ok, skoro przedmioty nie powinny odbijac swiatla to jak jest z niebiem, skoro czasem ostro swieci np. pochmurny dzien? Wtedy slonce nad nimi niezle je "naswietla"?

Janusz Body
25-02-2010, 13:50
no to chyba mamy rozwiazenie - kartka kredowa. Innego rozwiazania nie widze. No ok, skoro przedmioty nie powinny odbijac swiatla to jak jest z niebiem, skoro czasem ostro swieci np. pochmurny dzien? Wtedy slonce nad nimi niezle je "naswietla"?

Niebo świeci światłem rozproszonym. Chyba, że skierujesz obiektyw w słońce.

roshuu
25-02-2010, 14:02
To napewno wina tej kartki, musiala niefortunnie odbic swiatlo i powstalo przepalenia. Zrobie to na matowej.
No dobra bede to cwiczyl, chociaz to kolejna robota do opanowania i znajac siebie bede kombinowal i jedno zdjecie robil w minute :P
A swoja droga to czy tym sposobem nie narazamy sie na wieksze przeswietlenie innych obiektow - drugoplanowych?

Janusz Body
25-02-2010, 14:05
.....
A swoja droga to czy tym sposobem nie narazamy sie na wieksze przeswietlenie innych obiektow - drugoplanowych?

http://canon-board.info/showthread.php?t=25632 - czytać, czytać, czytać....

roshuu
25-02-2010, 14:06
Juz 2 razy czytalem :)
Ale dzieki Janusz za wszelkie uwagi. W sumie to mam jeszcze ze 30 pytan ale nie bede Cie juz nimi zawalal.

tezmarek
25-02-2010, 14:09
[...]
A swoja droga to czy tym sposobem nie narazamy sie na wieksze przeswietlenie innych obiektow - drugoplanowych?

Moim zdaniem warto pomyśleć jeszcze o tym, czy decydujemy się na obróbkę i w jakim zakresie (w szczególności dotyczy to lokalnego rozjaśniania i przyciemniania). W takim wypadku czasami naświetlenie "materiału" powinno być nieco inne niż wzorcowe. Zależy to od motywu, ISO oraz tego czy np. chcemy wyciągać cienie, czy zależy nam na szczegółach w światłach. Zdjęcie które robi wrażenie źle naświetlonego może być wykonane z rozmysłem...

roshuu
25-02-2010, 14:21
Dobra starczy juz :P

tezmarek
25-02-2010, 14:53
Spokojnie - ja też na tym wszystkim nie panuję ;). Mądry to jestem dopiero po fakcie - dlatego większość zdjęć mam zdecydowanie nieoptymalnie naświetlonych :). Niektórzy stosują prostą zasadę - histogram całkiem do prawej, a jeśli ma być ciemniej, to cię przyciemni później... W sumie jakoś to się sprawdza na niskich ISO (bo czesto się okazuje, że coś trzeba lokalnie rozjaśnić, a na wysokich ISO z wyciąganiem cieni jest zwykle kiepsko).

roshuu
25-02-2010, 15:10
Zastanawiam sie czy sobie tego nie odpuscic i naswietlac na swiatlomierz bez przeswietlen i niedoswietlen. Potem w RAWie poprawiac. Moze przy fotografii krajobrazowej sie tym pobawie i ewentualnie na slubach. Czasem nie ma czasu na tak dokladne ustawiania.

Bombee
25-02-2010, 15:18
(...) Czasem nie ma czasu na tak dokladne ustawiania.
Z czasem to nie bedziesz sie zastanawial tylko robil z automatu - taka przynajmniej mam nadzieje w stosunku do siebie.

A tak na marginesie - IMHO - doskonaly watek!

tezmarek
25-02-2010, 15:26
Zastanawiam sie czy sobie tego nie odpuscic i naswietlac na swiatlomierz bez przeswietlen i niedoswietlen. Potem w RAWie poprawiac. Moze przy fotografii krajobrazowej sie tym pobawie i ewentualnie na slubach. Czasem nie ma czasu na tak dokladne ustawiania.

Jeśli dynamika sceny pozwala na zrobienie zdjęcia bez prześwietleń i niedoświetleń, to wogóle nie ma problemu. Histogram do prawej, a później przyciemnienie i/lub rozszerzenie dynamiki - według potrzeby. Przy takiej metodzie minimalizujesz szumy. W praktyce jednak trzeba zdecydować co i o ile trzeba prześwietlić i ile jesteśmy w stanie wyciągnąć (intreresujących nas rzeczy) z cieni. A to już zależy od motywu, ISO, aparatu...
I problemu nie rozwiążą do końca matryce o b. dużej dynamice. Wyniki zdjęć oglądamy bowiem na monitorze lub papierze - żeby to jakoś wygladało na nośnikach o mniejszej dynamice, to dynamikę zarejestrowanego obrazu trzeba będzie skompresować (oczywiście jesli mamy aparat z matrycą o dużej dynamice). Jeśli zrobi się to globalnie to wszystko wyjdzie mdłe, jeśli doda się wzocnienie gradientów (jak w HDR), to wyjdą reliefy. Pozostaje ręczne rozjaśnianie i przyciemnianie fragmentów, które jest czasochłonne i tez nie do końca dobre.
Jak więc widać dobrze naświetlonego zdjęcia nie da się zrobić :-D .

arturs
25-02-2010, 16:55
Zastanawiam sie czy sobie tego nie odpuscic i naswietlac na swiatlomierz bez przeswietlen i niedoswietlen. Potem w RAWie poprawiac. Moze przy fotografii krajobrazowej sie tym pobawie i ewentualnie na slubach. Czasem nie ma czasu na tak dokladne ustawiania.

nie ucz się tak bo się przejedziesz.. lepiej teraz poćwiczyć na spokojnie i opanować technikę - to nie jest takie trudne jak się na początku wydaje - tak na ślepo światłomierzowi ufać to jakbyś na ślepo młotkiem walił - w gwóźdź trafisz ale czasem po palcach też się stukniesz :mrgreen: - gorzej jak będzie to wymieniany przez Ciebie ślub

roshuu
25-02-2010, 22:41
najgorsze, ze juz mam pewne nawyki. Zwlaszcza ten z zaufaniem do siwatlomierza..
Ehh czlowiek caly czas sie uczy. Ale dzieki za kopa trzeba nad tym popracowac.

btw. dziwie sie niektorym fotografom, ze jada na "odwal". W sumie i tak pannie mlodej zalezy na tym czy ladnie wyszla a nie na walorach techniczno-artystycznych zdjecia..
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
a wlasnie - jak sie ma ta metoda do fotografii nocnej? Np. focimy panorame miasta. Ogolnie jest ciemnica. Jak to sie przeklada do naswietlania czasowego?

Janusz Body
25-02-2010, 23:27
.....
a wlasnie - jak sie ma ta metoda do fotografii nocnej? Np. focimy panorame miasta. Ogolnie jest ciemnica. Jak to sie przeklada do naswietlania czasowego?

Zdjęć nocnych nie robi się w nocy. Zdecydowana większość powstaje o zmierzchu w tzw. "złotej godzinie".

Opanuj najpierw "czytanie" światłomierza i ustawianie ekspozycji w normalnych warunkach. Pewnych etapów "szkółki" nie da się ominąć. Nie ma sensu uczyć się całek kiedy mnożenie i dzielenie jeszcze nieopanowane. :-)

roshuu
25-02-2010, 23:36
Opanuj najpierw "czytanie" światłomierza i ustawianie ekspozycji w normalnych warunkach. Pewnych etapów "szkółki" nie da się ominąć. Nie ma sensu uczyć się całek kiedy mnożenie i dzielenie jeszcze nieopanowane. :-)

nom az sie boje juz zapytac o lampe zewnetrzna hehehe :)
Po tych informacjach chyba musze wszystko czego sie nauczylem i korzystalem poukladac od poczatku. Ehh kurcze..

Janusz nie odpuszcze Ci i bede Cie jeszcze meczyl.

mgtan
25-02-2010, 23:48
męcz go , męcz... czegoś się przy okazji naucze :-)

roshuu
25-02-2010, 23:53
męcz go , męcz... czegoś się przy okazji naucze :-)

moje 5 lat cykania przez niego poszlo na marne :P

arturs
26-02-2010, 00:21
moje 5 lat cykania przez niego poszlo na marne :P

no właśnie - powinieneś byś wdzięczny Januszowi bo "cyka" to zegarek ;)
teraz przejdziesz na wyższy etap wtajemniczenia :mrgreen:

roshuu
26-02-2010, 00:25
jeah!

btw. skad on to wszystko wie. Az sie boje pytac o inne rzeczy bo w koncu zajme sie dzierganiem :P

arturs
26-02-2010, 00:37
jeah!

btw. skad on to wszystko wie. Az sie boje pytac o inne rzeczy bo w koncu zajme sie dzierganiem :P

no jak to skąd.. na statku ma dużo czasu to się aparatem bawi :mrgreen:

Janusz Body
26-02-2010, 14:20
....
Janusz nie odpuszcze Ci i bede Cie jeszcze meczyl.

Będziesz musiał poczekać do lipca :-) Jadę w miejsce bez netu, taki rodzaj sanatorium. ;-)

roshuu
26-02-2010, 14:24
Będziesz musiał poczekać do lipca :-) Jadę w miejsce bez netu, taki rodzaj sanatorium. ;-)

Hmm, no to moze juz zapytam? Mam taka liste nawet do tego tematu ok. 10 pytan :)

Bombee
26-02-2010, 14:34
Tylko nie dawajcie sobie na priv ;)
Ja testy bede robil w weekend - moze sie tez podziele swoimi spostrzezeniami, bo mam wrazenie jak bym mial taki sam problem co roshuu.

roshuu
26-02-2010, 14:51
Tylko nie dawajcie sobie na priv ;)
Ja testy bede robil w weekend - moze sie tez podziele swoimi spostrzezeniami, bo mam wrazenie jak bym mial taki sam problem co roshuu.

Ja tez w weekend wyje z nory. Zrobilo sie cieplej i trzeba sie wrescie dotlenic.
Cos czuje, ze bede milo zaskoczony tymi testami. Niestety jestem narwany i chcialbym potestowac wszystko co mozliwe tj. dzien, rozne oswietlenie, lampa, zmierzch..

roshuu
26-02-2010, 22:47
Nie wytrzymalem i zrobilem test dzis :) Warunki bardzo kiepskie - pokoj, zarowki, wysokie iso..
Uczucia mam mieszane. Niby jest lepiej jesli chodzi o biala kartke ale w kwestii czerni (dekielek) jakos nie jestem przekonany. Ponizej rawy zapisane do jpg, bez zadnej obrobki, nawet WB nie tykalem.

Biala kartka

Pomiar matrycowy

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img16.imageshack.us/img16/4033/41126531.jpg)

Pomiat punktowy (3,5%)

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img502.imageshack.us/img502/1082/12094514.jpg)

Pomiat punktowy (3,5%) +2EV

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img687.imageshack.us/img687/4041/34135299.jpg)

Czarny dekielek

Pomiar matrycowy

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img11.imageshack.us/img11/4477/45314244.jpg)

Pomiat punktowy (3,5%)

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img641.imageshack.us/img641/2991/30798198.jpg)

Pomiat punktowy (3,5%) -2EV

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img109.imageshack.us/img109/2928/76829192.jpg)

Opinie: pomiar matrycowy wypada ok, do poprawki w RAW, spot na biala jest ok ale na czern za ciemno jak dla mnie. Poza tym nie mam wprawy w szybkim ustawianiu EV.
Czy w takich warunkach jak w/w oplaca sie robic strefowym?

allxages
26-02-2010, 23:09
ty nie masz problemu z monitorem czasem?

roshuu
26-02-2010, 23:11
dlaczego?

allxages
26-02-2010, 23:16
Chodzi mi o czerń. Na tych zdjęciach gdzie ustawiałeś pod czerń z -2EV nic nie jest za ciemne. Wszystko jest dobrze widoczne. Może masz coś problemy z monitorem. Kiedyś kilku znajomych mało i widziałem ich rysunki/zdjęcia z niedokładnym malowaniem czarnym brushem. Im sie wydawało, że już czarno, a to jeszcze daleka droga była ;)

roshuu
26-02-2010, 23:36
no ok ale jak teraz ruszylem w RAW te wersje -2EV to jest problem z szumami z iso1600 - wylaza przy rozjsnianiu o 0,5EV :(
Czyli jednym slowem jak dotykam RAW to juz robi sie mniej ciekawie. Rozjasniajac "rozwalam" fotke.

Kolaj
26-02-2010, 23:41
ale w kwestii czerni (dekielek) jakos nie jestem przekonany.Ten dekielek jest odblaskowy. Weź jakąś matową czerń bez świecących napisów.

mgtan
26-02-2010, 23:42
to chyba mat powinien być, jak dla mnie to zdjęcie na -2 jest jakies takie ciemnawe... nawet jak rozjasniełem ekran na maksa... że biały aż oczy pali :)

roshuu
26-02-2010, 23:51
to chyba mat powinien być, jak dla mnie to zdjęcie na -2 jest jakies takie ciemnawe... nawet jak rozjasniełem ekran na maksa... że biały aż oczy pali :)

no wlasnie nic pod reka matowego nie mialem. Ostrosc lapana na krawedz dekielka - pomiedzy tymi "cyckami do sciskania" :P
Dla mnie tez ciut ciemne. Tez rozjasnialem monitor. W sumie mozna by bylo przymknac oko ale jak przyjdzie robic murzyna w pokoju to bedzie tak sobie :P

Kolaj
26-02-2010, 23:59
no wlasnie nic pod reka matowego nie mialem. Ostrosc lapana na krawedz dekielka - pomiedzy tymi "cyckami do sciskania" :P
Dla mnie tez ciut ciemne. Tez rozjasnialem monitor. W sumie mozna by bylo przymknac oko ale jak przyjdzie robic murzyna w pokoju to bedzie tak sobie :P
Hehe, bo wcale nie tak łatwo o prawdziwie czarny przedmiot. Prawie wszystko, co czarne jest odblaskowe, czyli z punktu widzenia światłomierza wcale nie czarne ;) Jak pojeździsz w PS-ie pipetką i popatrzysz na jasność poszczególnych partii tego zdjęcia, to zorientujesz się, że dekielek w wielu miejscach jest jaśniejszy od tła! I nie mówię tu o napisie.

PS. Ostrość nie ma tu nic do rzeczy.

roshuu
27-02-2010, 00:03
PS. Ostrość nie ma tu nic do rzeczy.

ja wiem mi chodzilo o wskazanie miejsca z ktorego bralem pomiar.

Lukegt
27-02-2010, 16:48
Witam,
przeczytałem ten wątek, jest dość ciekawy. Jednak nie rozumiem jednej rzeczy. Wiadomo, rozpiętość tonalna matrycy jaka jest to jest, ale przecież w przypadku systemu strefowego nie jesteśmy w stanie tej rozpiętości zwiększyć, a jedynie jesteśmy w stanie poprawnie naświetlić klatkę w miejscu które jest w danym momencie dla nas najważniejsze. Ale w taki sposób bardzo łatwo jest inne obszary zdjęć prześwietlić lub niedoświetlić.
Czy w przypadku robienia kilku ekspozycji do późniejszego łączenia w jeden obraz stosowanie tego systemu ma sens?

Test który wykonał roshuu, ostatnie zdjęcia dekielka jest zdecydowanie za ciemne przecież, co z tego że dekielek jest czarny skoro na zdjęciu prawie nic nie widać?:-D

Pozdrawiam

allxages
27-02-2010, 17:11
Czy w przypadku robienia kilku ekspozycji do późniejszego łączenia w jeden obraz stosowanie tego systemu ma sens?

I tak i nie. Nie ma sensu, bo robiąc kilka ekspozycji i tak zwiększysz rozpiętość. A ma sens, bo dzięki strefom dokładnie sobie ustalisz co gdzie się ma znaleźć i zdecydowanie lepiej naświetlisz wszystkie klatki, które chcesz później złożyć.

Użycie systemu strefowego powinno natomiast wyeliminować potrzebę wykonywania tych samych fotografii z różnymi ekspozycjami. A dzięki temu zaoszczędzić czas

Lukegt
27-02-2010, 17:52
Użycie systemu strefowego powinno natomiast wyeliminować potrzebę wykonywania tych samych fotografii z różnymi ekspozycjami. A dzięki temu zaoszczędzić czas

Wg. mnie użycie systemu strefowego mogłoby wyeliminować potrzebę robienia kilku ekspozycji gdyby mogło zwiększyć rozpiętość tonalną, a wiemy dobrze że nie jest w stanie.
Weźmy jakiś przykład. Fotografujemy mały budynek, który stoi w zacienionym miejscu, ale nad budynkiem widać piękne niebo i chmurki. Jeśli ustawimy idealną ekspozycję na domek to mamy bardzo duże szanse na przepalenie nieba i na nic nam w takiej sytuacji system strefowy. Czyż nie?
Wg. mnie taki system ma sens jedynie w sytuacji gdy w kadrze nie ma jakiś ogromnych kontrastów świetlnych.

roshuu
01-03-2010, 12:25
No dobra, powiedzmy ze ekspozycje mamy obczajona i czy z niej skorzystamy to kwestia indywidualna ale jak jest z lampa zewnetrzna w tym wypadku? Jakos nie widzi mi sie ustawiac najpierw ekspozycji na +/- potem jeszcze EV lampy.. Czy korzystajac z blysku nie lepiej ograniczyc sie tylko do jego mocy? Do tej pory zawsze odmierzalem matrycowo i korygowalem EV lampy. Nigdy nie wale frontalnie, zawsze odbitym.
Macie jakies rady, bo ten temat troszke mnie zmylil?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Moze inaczej to ugryze. A wiec robiac np. na dworze dla zlikwidowania cieni na twarzy wlaczam ten tryb na lampie. Nie koryguje mocy blysku recznie. Na weselach (jako drugi fotograf) uzywalem w wiekszosci +1EV na lampie - mam 430II. To samo w pokoju. Wiadomo, ze to tylko skrawek informacji i wszystko zalezy od ilosci swiatla w tych pomieszczeniach, iso itp. Tylko, ze w kazdej z tych sytuacji nie tykalem ekspo aparatu a samej lampy.

roshuu
07-04-2010, 15:50
Weźmy jakiś przykład. Fotografujemy mały budynek, który stoi w zacienionym miejscu, ale nad budynkiem widać piękne niebo i chmurki. Jeśli ustawimy idealną ekspozycję na domek to mamy bardzo duże szanse na przepalenie nieba i na nic nam w takiej sytuacji system strefowy. Czyż nie?
Wg. mnie taki system ma sens jedynie w sytuacji gdy w kadrze nie ma jakiś ogromnych kontrastów świetlnych.

Dlaczego wiec 90% fotografow uzywa tylko spota? Niebo faktycznie wyjdzie przepalone. Chociaz uzycie matrycowego spododuje, ze budynek nie bedze widoczny..

allxages
07-04-2010, 16:03
Dlaczego wiec 90% fotografow uzywa tylko spota?

Raczej ten procent jest bliżej liczby 10, a nie 90...można dodać co najwyżej, że "niestety".


Niebo faktycznie wyjdzie przepalone. Chociaz uzycie matrycowego spododuje, ze budynek nie bedze widoczny..

Użycie matrycowego nie spowoduje, że budynek będzie niewidoczny. Tak samo jak nie wiadomo jakie wyjdzie niebo. Bo wcale niebo nie ma jednej barwy i jednej jasności. Nie wiemy jaki jest tez kontrast między niebem, a tym budynkiem. Wiemy natomiast, że istnieją filtry połówkowe. Czy z nich korzystamy to już inna sprawa.

roshuu
07-04-2010, 16:10
allxages

ale musisz przyznac, ze nie da rady ciagle robic zdjec na spocie i ze nie zawsze sie sprawdza?

Sober
07-04-2010, 16:13
czern za ciemno jak dla mnie. Poza tym nie mam wprawy w szybkim ustawianiu EV.

Czerń jest za ciemno, bo raz na dekielku są jasne napisy, a 2 jak sam później napisałeś mierzyłeś światło na brzegu dekielka....

Odwróć dekielek i mierz światło na nim, a nie pół na dekielek a pół na koc.

roshuu
07-04-2010, 16:17
Czerń jest za ciemno, bo raz na dekielku są jasne napisy, a 2 jak sam później napisałeś mierzyłeś światło na brzegu dekielka....

Odwróć dekielek i mierz światło na nim, a nie pół na dekielek a pół na koc.

ja napisalem, ze w polowie byl pomiar na koc?

wujek
07-04-2010, 16:18
Fotografujemy mały budynek, który stoi w zacienionym miejscu, ale nad budynkiem widać piękne niebo i chmurki. Jeśli ustawimy idealną ekspozycję na domek to mamy bardzo duże szanse na przepalenie nieba i na nic nam w takiej sytuacji system strefowy. Czyż nie?


polecam Fuji S5

allxages
07-04-2010, 16:29
allxages

ale musisz przyznac, ze nie da rady ciagle robic zdjec na spocie i ze nie zawsze sie sprawdza?

No ja uważam, że się nie da. Ba. 90% zdjęć robie na matrycowym i żyje. Większość zdjęć, które oglądam w sieci i mi się podobają robione są na matrycowym.

Są jednak momenty, kiedy matrycowy da totalną kiche. Co wtedy robimy? Ano np. spot. Albo znając ogólnie sposób działania matrycowego, jesteśmy w stanie dać odpowiednia korektę i mniej więcej będzie OK.

Kwestia co sie fotografuje. Ja to Ci powiem tak.
Jakbym robił na filmie sceny statyczne, np. krajobraz, architektura, portret itd. to używałbym tylko spota. Scena się nie zmienia, można wyciągnąć ile sie chce.
Sceny bardzo dynamiczne, wolałbym na matrycowym. Trzeba tylko doprecyzować co to znaczy scena dynamiczna. Ano chodzi o dynamiczne zmiany kontrastów. Bo np. fotografowanie samolotów wcale nie jest tak dynamiczne jak ich prędkość :)

A jak w cyfrze? Jak tylko czas na to pozwala, to "na histogram do prawej" i po problemie :) Combo histogram + tryb M sprawdza się naprawde niezle.
Ja jednak jestem leniem i bardziej interesuje mnie kadr, więc przeważnie jade na matrycowym i Av ;-)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jescze taki krótki przykład ślubny, bo o ile pamiętam to interesujesz się tą tematyką. Tutaj akurat spot powinien sprawdzać się naprawde niezle (zwłaszcza w kosciele). Większość zdjęć jest z panną mlodą, a tam mamy białą suknie, na którą można wszystko ustawić. Chociaż równie szybko i lepiej byłoby pewnie ustawić się na histogram do prawej.

roshuu
07-04-2010, 16:47
No ja uważam, że się nie da. Ba. 90% zdjęć robie na matrycowym i żyje. Większość zdjęć, które oglądam w sieci i mi się podobają robione są na matrycowym.

Są jednak momenty, kiedy matrycowy da totalną kiche. Co wtedy robimy? Ano np. spot. Albo znając ogólnie sposób działania matrycowego, jesteśmy w stanie dać odpowiednia korektę i mniej więcej będzie OK.

Kwestia co sie fotografuje. Ja to Ci powiem tak.
Jakbym robił na filmie sceny statyczne, np. krajobraz, architektura, portret itd. to używałbym tylko spota. Scena się nie zmienia, można wyciągnąć ile sie chce.
Sceny bardzo dynamiczne, wolałbym na matrycowym. Trzeba tylko doprecyzować co to znaczy scena dynamiczna. Ano chodzi o dynamiczne zmiany kontrastów. Bo np. fotografowanie samolotów wcale nie jest tak dynamiczne jak ich prędkość :)

A jak w cyfrze? Jak tylko czas na to pozwala, to "na histogram do prawej" i po problemie :) Combo histogram + tryb M sprawdza się naprawde niezle.
Ja jednak jestem leniem i bardziej interesuje mnie kadr, więc przeważnie jade na matrycowym i Av ;-)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jescze taki krótki przykład ślubny, bo o ile pamiętam to interesujesz się tą tematyką. Tutaj akurat spot powinien sprawdzać się naprawde niezle (zwłaszcza w kosciele). Większość zdjęć jest z panną mlodą, a tam mamy białą suknie, na którą można wszystko ustawić. Chociaż równie szybko i lepiej byłoby pewnie ustawić się na histogram do prawej.

kurcze a wiec myslimy podobnie. Ja sie w pewnym momencie przestraszylem, bo robie w wiekszosci na matrycowym (oczywiscie nie mam analoga tylko cyfre) i pomyslalem, ze to wszystko do kitu skoro spot tak powszechny a ja nie jestem na tyle szybki, zeby jednoczesnie ogarnac kadr i ustawic ekspozycje z korekta. Fakt, jesli chodzi o statyczne sceny to owszem spot jest ok, na slubach kilka razy wprowadzilem korekte na + 2, ale potem zapomnialem o tym i calosc poszla na matrycowym. W rawie poprawilem co trzeba i bylo ok. Tutaj wiekszosc osob mowi tylko o spocie a ja az tak duzych ronic nie widzialem - moze za malo fotografuje i widze mnie szczegolow ale uwazam, ze w rawie mozna poprawic wiele bledow. Ide na latwizne no ale po to jest tez raw.
Co do tematyki slubnej to to jest moj priorytet oraz chrzty ale to na jedno kopyto jesli chodzi o pomiar w zasadzie. No ok ale np. sciagasz z bialej sukni podbijajac o +2 a co wtedy z panem mlodym w czarnym garniaku? Jego przeciez nie mierzysz a w wiekszosci pan mlody wystepuje wraz z mloda na zdjeciu :P

allxages
07-04-2010, 17:03
kurcze a wiec myslimy podobnie. Ja sie w pewnym momencie przestraszylem, bo robie w wiekszosci na matrycowym (oczywiscie nie mam analoga tylko cyfre) i pomyslalem, ze to wszystko do kitu skoro spot tak powszechny a ja nie jestem na tyle szybki, zeby jednoczesnie ogarnac kadr i ustawic ekspozycje z korekta. Fakt, jesli chodzi o statyczne sceny to owszem spot jest ok, na slubach kilka razy wprowadzilem korekte na + 2, ale potem zapomnialem o tym i calosc poszla na matrycowym. W rawie poprawilem co trzeba i bylo ok. Tutaj wiekszosc osob mowi tylko o spocie a ja az tak duzych ronic nie widzialem - moze za malo fotografuje i widze mnie szczegolow ale uwazam, ze w rawie mozna poprawic wiele bledow. Ide na latwizne no ale po to jest tez raw.

No wiesz..podejrzewam, że jakbyś fotografował razem z gościem co ma spota w jednym palcu to zobaczyłbys nagle te różnice w niektórych przypadkach. Czy RAW służy do poprawienia błędów to bym się kłócił. Raczej przepaleń albo pełnej czerni nie naprawisz już niczym. Ale pewne różnice i owszem. A różnice między spotem, a matrycowym w większości przypadków są znikome (jeżeli wie się jak korzystać z matrycowego).





Co do tematyki slubnej to to jest moj priorytet oraz chrzty ale to na jedno kopyto jesli chodzi o pomiar w zasadzie. No ok ale np. sciagasz z bialej sukni podbijajac o +2 a co wtedy z panem mlodym w czarnym garniaku? Jego przeciez nie mierzysz a w wiekszosci pan mlody wystepuje wraz z mloda na zdjeciu :P

No, ale ja nigdy nie robiłem ślubniaków ;-) Jakoś sobie obiecałem, że fotografia to fotografia, a nie robienie kotleta. Mam tutaj dokładnie takie samo jak oskarkowy. Nie róbmy ze ślubów sztuki, bo nikt tego w galerii nie powiesi przeciez :) A póki, potrafie zarabiać dobre pieniądze bez robienia ślubów, to szkoda mi migawki na białą suknie i czarny garnitur :)

Ale wracając do pytania, poczytaj choćby artykuł Janusza Body o liniowości matrycy http://canon-board.info/showthread.php?t=12704.html
który częściowo tłumaczy, dlaczego warto rejestrować jak najwięcej w światłach.

PS. W wątku obok już proponowałem. Warto doczytać solidnie teorie. Bo wiedze można mieć ugruntowaną i przemyślaną, którą wprowadza się w życie poprzez doświadczenie i zepsute zdjęcia. Można też troszkę po łebkach, bo cyfra na to pozwala. Niby się wszystko wie, ale nie jest to uporządkowane, troche z chaosu. Droga pierwsza zdecydowanie bardziej zalecana :)

Sober
07-04-2010, 17:15
ja napisalem, ze w polowie byl pomiar na koc?

Tak, a przynajmniej tak wynika z poniższego :)


Ostrosc lapana na krawedz dekielka


PS. Ostrość nie ma tu nic do rzeczy.


ja wiem mi chodzilo o wskazanie miejsca z ktorego bralem pomiar.

roshuu
07-04-2010, 21:06
Sober

krawedz dekielka wewnatrz, tam przy cyckach do sciskania :)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

No, ale ja nigdy nie robiłem ślubniaków ;-) Jakoś sobie obiecałem, że fotografia to fotografia, a nie robienie kotleta. Mam tutaj dokładnie takie samo jak oskarkowy. Nie róbmy ze ślubów sztuki, bo nikt tego w galerii nie powiesi przeciez :) A póki, potrafie zarabiać dobre pieniądze bez robienia ślubów, to szkoda mi migawki na białą suknie i czarny garnitur :)

chce byc dobrym fotografem w kazdej mozliwej katergorii, dlatego mecze to forum i bawie sie aparatem. Moje wczesniejsze zdjecia z perspektywy czasu stracily techniczny aspekt - pozostala jednak "tak chwila" zatrzymana w kadrze.
Jednak od zakupu lustra (ok 3 lat temu) stawiam nie tylko na kadr ale i na zylete, poprawne naswietlenie i chce to wszystko ogarnac do danych mi granic mozliwosci.. Kurcze jak pieknie napisalem :D

allxages
07-04-2010, 21:34
chce byc dobrym fotografem w kazdej mozliwej katergorii, dlatego mecze to forum i bawie sie aparatem. Moje wczesniejsze zdjecia z perspektywy czasu stracily techniczny aspekt - pozostala jednak "tak chwila" zatrzymana w kadrze.
Jednak od zakupu lustra (ok 3 lat temu) stawiam nie tylko na kadr ale i na zylete, poprawne naswietlenie i chce to wszystko ogarnac do danych mi granic mozliwosci.. Kurcze jak pieknie napisalem :D

Ja szczerze uważam, że co prawda na tym forum powiedziano już wszystko co możliwe na tematy techniczne w fotografii, ale książki mają tą przewage, że są ugruntowane i w jednym miejscu. Warto zainwestować!

roshuu
07-04-2010, 22:49
Ja szczerze uważam, że co prawda na tym forum powiedziano już wszystko co możliwe na tematy techniczne w fotografii, ale książki mają tą przewage, że są ugruntowane i w jednym miejscu. Warto zainwestować!

mam jakies 2 ale nic w nich ciekawego nie ma - jakies totalne podstawy. Nawet spotu nie poruszaja tylko wszystko na sekwencji korekty ekspo..
Mozesz polecic cos dobrego z dziedziny fotek zwlaszcze imprez typu slub, etc?
I najlepiej cos z lampa blyskowa (foto jasia juz czytalem kilka razy jak cos)?

allxages
07-04-2010, 23:00
Mi akurat ciężko coś polecać, bo co prawda pierwszy aparat kupiłem 5 lat, ale pierwszy raz książke czytałem...no własnie tydzień temu skończyłem ;) I jakoś tam sobie zdjęcia robie. A książka nie nauczyła mnie właściwie nic, bo jednak jakoś naumiałem sie tej wiedzy.

http://canon-board.info/showthread.php?t=7161 -- warto się zapoznać.

Ja przeczytałem wychwalanego tam Mroczka. Książka bardzo fajna, problemy które poruszasz ostatnio chyba są w niej opisane, więc może warto? Teraz kupiłem sobie Freemana o kompozycji, ale nie zacząłem czytać, licze że coś jednak tam będzie wiecej pożytecznego dla mnie.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Ah! Polecana jest jeszcze "Ekspozycja bez tajemnic" Briana Petersona. Nie czytałem, ale pewnie sobie kupie niedługo.
I przypomniało mi się, że na wakacjach czytałem "czas naświetlania bez tajemnic" B. Petersona...i też miałem to samo wrażenie, że jednak za dużo się nie dowiedziałem nowego.

O flashu ostatnio przeczytałem też Jasia. Ale to znasz. Mi sie osobiście nie podoba ta książka, ale to może z powodu tłumaczenia.

No chyba od Mroczka zacznij i zobacz jak rozumiesz tą wiedze w tej książce. Jak już nie będzie to dla Ciebie problem to kup kolejna już wyspecjalizowaną (czy to o świetle, ekspozycji, kompozycji, czasie itd).

Powodzenia!

roshuu
08-04-2010, 09:26
Mi akurat ciężko coś polecać, bo co prawda pierwszy aparat kupiłem 5 lat, ale pierwszy raz książke czytałem...no własnie tydzień temu skończyłem ;) I jakoś tam sobie zdjęcia robie. A książka nie nauczyła mnie właściwie nic, bo jednak jakoś naumiałem sie tej wiedzy.

http://canon-board.info/showthread.php?t=7161 -- warto się zapoznać.

Ja przeczytałem wychwalanego tam Mroczka. Książka bardzo fajna, problemy które poruszasz ostatnio chyba są w niej opisane, więc może warto? Teraz kupiłem sobie Freemana o kompozycji, ale nie zacząłem czytać, licze że coś jednak tam będzie wiecej pożytecznego dla mnie.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Ah! Polecana jest jeszcze "Ekspozycja bez tajemnic" Briana Petersona. Nie czytałem, ale pewnie sobie kupie niedługo.
I przypomniało mi się, że na wakacjach czytałem "czas naświetlania bez tajemnic" B. Petersona...i też miałem to samo wrażenie, że jednak za dużo się nie dowiedziałem nowego.

O flashu ostatnio przeczytałem też Jasia. Ale to znasz. Mi sie osobiście nie podoba ta książka, ale to może z powodu tłumaczenia.

No chyba od Mroczka zacznij i zobacz jak rozumiesz tą wiedze w tej książce. Jak już nie będzie to dla Ciebie problem to kup kolejna już wyspecjalizowaną (czy to o świetle, ekspozycji, kompozycji, czasie itd).

Powodzenia!

Dzieki kierowniku :) Moze nie bede juz musial zakladac glupich watkow na forum.. Dobra czas sie wybrac po tego Mroczka.