PDA

Zobacz pełną wersję : 380EX - oceńcie stan



ewelxd
03-02-2010, 23:31
Chcę kupić lampę, a mam dość okrojony budżet. Znalazłam dość tanią ofertę, ale nie jestem pewna, czy lampa nie jest zajechana.
Sprzedający pisze, że tylko wizualnie nie jest do końca rewelacją, a technicznie działa bez zarzutu.
Proszę o radę, oceńcie fachowym okiem czy warto (cena między 200-300zł)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e8fc44b3f52556ce.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/12c0a44206d1ef66.html

lukaszlada
03-02-2010, 23:44
Chcę kupić lampę, a mam dość okrojony budżet. Znalazłam dość tanią ofertę, ale nie jestem pewna, czy lampa nie jest zajechana.
Sprzedający pisze, że tylko wizualnie nie jest do końca rewelacją, a technicznie działa bez zarzutu.
Proszę o radę, oceńcie fachowym okiem czy warto (cena między 200-300zł)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e8fc44b3f52556ce.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/12c0a44206d1ef66.html
Na 1 zdjęciu wokół palnika jest jakiś klej ? Ogolnie obodowa jest porysowana ;) tragedii raczej nie ma. No ale cieżko po zdjęciach ba nawet majac lampe w rekach stwirdzic czy jest zajechana. To nie jest lampa pierwszej młodości więc napewno kilka tys błysków zrobiła :) No ale nie jest to lampa reporterska więc nie bedzie tak zajechana jak sprzet redakcyjny ;) Za 200-300zł nie kupisz lepszej lampy! Tyle to dobry filtr kosztuje więc nawet jakby miała posłużyć rok to chyba fajnie ;)
Pozdrawiam

gadget_zary
03-02-2010, 23:45
po stanie zew. za dużo nie da się odgadnąć, troche porysowana (jak to lampa), pamiętaj że to już leciwy sprzęt + nie posiada trybu manualnego
Może lepiej trochę się wstrzymać i dozbierać chociażby do Nissina 622i ?

fotomih
03-02-2010, 23:51
Osobiście bym jej nie kupił. Za 300-350zł można kupić nissina z gwarancją.
Jak nie masz kasy to kup na początek jakiś dyfuzor na lampę wbudowaną za 15zł i zbieraj na coś lepszego.
Pozdrawiam

liquidsound
03-02-2010, 23:59
Ja bym nie bral, widac, ze lampa nie zadbana. Lepiej juz dozbierac do 420EX. Napewno ktos aktualnie sprzedaje, sprawdz w dziale sprzedam :P (Bo Vitez ostatnio na mnie ciety to tylko patrzy za co mi kartke dac wiec wole nei ryzykowac)

MacGyver
04-02-2010, 09:00
Liquidsound ma rację, lepiej zapolować na 420ex. Można kupić za około 400 zł, czasami i mniej. Podstawową wadą 380ex jest obracane głowicy tylko w jednej płaszczyźnie, więc gdy robisz pionowy kadr to już jej sobie nie obrócisz.

More86
05-02-2010, 01:37
Wszystko zależy od sprzedawcy. Jeżeli chodzi o lampę, to jej wiek i przebieg ciężko stwierdzić, a kupując używany sprzęt nie wiesz ile jeszcze życia przed nim. Z drugiej strony ciężko lampę zajechać. Gdzieś półtora roku temu kupiłem 550ex która wyglądała masakrycznie -przód jakby ktoś nożem skrobał, pęknięty dyfuzor. Atutem była cena, wychodziło jakieś 60-70% innych używek. Zasugerowałem się opinią o sprzedawcy i jestem bardzo zadowolony, bo lampa działa idealnie. Osobiście jestem zwolennikiem kupowania sprzętu używanego, może dlatego, że jeszcze nigdy się nie zawiodłem. Natomiast kupiłem rok temu z dziewczyną laptopa, który jak się okazało miał wadę matrycy - już 8 miesięcy walczę ze sprzedawcą i lapek dalej nie działa. Podobną sytuację miałem w Anglii, padł mi nowy telefon, mogłem go wysłać na gwarancję oraz ubezpieczenie które posiadałem obejmowało awarię telefonu. Gwarant wykręcił się jakoby telefon był zamoczony-bzdura, ubezpieczalnia też powołała się na jakiś kruczek. Ogólnie proponuję zadzwonić do sprzedawcy i poprosić o okres próbny, jeżeli jest taka opcja najlepiej się spotkać. Zawsze jest szansa, że lampa może paść po jakimś czasie i wtedy pozostaje sprzedać ją jako uszkodzoną lub na części, chętny zawsze się znajdzie.
Nie namawiam ani nie odradzam, decyzja należy do ciebie.

MacGyver
05-02-2010, 02:17
Z drugiej strony ciężko lampę zajechać.
Nie do końca zgodzę się z tą opinią. Żarnik się wypala, odbłyśnik żółknie. Niemniej im prostszy model lampy tym mniejsza szansa że ktoś jej używał zarobkowo i walił seriami trzy razy w tygodniu. Jakość wykonania, w przypadku lamp, jest podobna dla modeli amatorskich i topowych, zatem łatwej trafić dobrą 380ex niż 550ex.

More86
05-02-2010, 02:39
Nie do końca zgodzę się z tą opinią. Żarnik się wypala, odbłyśnik żółknie. Niemniej im prostszy model lampy tym mniejsza szansa że ktoś jej używał zarobkowo i walił seriami trzy razy w tygodniu. Jakość wykonania, w przypadku lamp, jest podobna dla modeli amatorskich i topowych, zatem łatwej trafić dobrą 380ex niż 550ex.

Oczywiście jest opcja, że ktoś używał sprzętu reportersko i o tym nie wspomni, ale taką ewentualność możemy zazwyczaj wyeliminować czytając opinię o sprzedawcy. I faktycznie przebarwiony "odbłyśnik" mówi nieco o stanie lampy.
Swoją drogą dolegało to mojej poprzedniej (właśnie 380ex) i przyznam, że nigdy nie odebrałem tego za wadę, chociaż możliwe że byłoby to dokuczliwe gdyby zależało mi na idealnym WB.

MacGyver
05-02-2010, 02:44
Swoją drogą dolegało to mojej poprzedniej (właśnie 380ex) i przyznam, że nigdy nie odebrałem tego za wadę, chociaż możliwe że byłoby to dokuczliwe gdyby zależało mi na idealnym WB.
Przyżółkły odbłyśnik wiąże się również z pewną stratą siły błysku.

More86
05-02-2010, 02:50
Niestety, jeżeli sprzęt na siebie nie zarabia trzeba szukać kompromisu:)
Pozdrawiam