PDA

Zobacz pełną wersję : Pytanie dotyczące lampy



michasss90
27-01-2010, 15:54
Witam.:-D
Na samym początku chciałem zaznaczyć że zarówno na forum jak i w fotografii stawiam pierwsze kroki i jeszcze jestem dość zielony w tym temacie :)
Otóż dziś otrzymałem od kolegi lampę błyskową marki "mitsubishi". Wiem o niej tyle że kiedyś służyła mu do zenita 312m. Po podłączeniu do mojego Canona 350D lampa w pełni z nim współpracuje, błyska ładnie ale mam co do tego pewne wątpliwości.
Po pierwsze jej błysk jest za duży, więc chciałem się zapytać w jaki sposób mogę go zmniejszyć, po drugie nie mam pojęcia w jaki sposób i do czego ją przymocować (statyw a może jakiś specjalny uchwyt?) :?
Może ktoś z użytkowników forum miał do czynienia z tą właśnie albo podobną lampą i powie mi czy będę miał z niej jakikolwiek pożytek. Proszę o wyrozumiałość ponieważ jak już wspomniałem, to są moje początki z fotografią:mrgreen: Dołączam zdjęcie lampy i mocowania:)
http://w777.wrzuta.pl/obraz/0q8xVTSZGFA/img_7550
http://w777.wrzuta.pl/obraz/8CVNI57E33Y/img_7552

mate00sh
27-01-2010, 16:00
Masz szczęście, że przy pierwszym błysku nie spalił Ci się aparat. Niestety większość lamp, które bez problemów używano kiedyś z analogowymi aparatami "gryzie się" z nowymi lustrzankami (tu na przykład jest lista przebadanych (http://www.botzilla.com/photo/strobeVolts.html)).

Co do walki z mocą - niestety taka lampa, o ile nie ma regulacji siły błysku będzie wymagała od Ciebie korygowania naświetlenia wartością przysłony lub/i zakładanymi na nią modyfikatorami (dyfuzorami, odbłyśnikami, itp.) - inaczej nie da rady.

Patryk_mirek
27-01-2010, 16:11
Regulację mocy masz za pomocą przełącznika na lampie... niestety u Ciebie nie jest ona zbyt dokładna ponieważ regulacja ogranicza się do aż dwóch ustawień: 100% mocy błysku (lampa włączona) lub 0% mocy (czyt lampa wyłączona)

Ilość światła "otrzymanego" przez obiekt fotografowany możesz sobie regulować odległością lampy błyskowej od tego obiektu
Ponieważ ilość światła maleje wraz z kwadratem odległości od źródła światła, czyli np. w odległości 2 m będzie 4-krotnie mniej światła, niż w odległości 1 m od źródła. (tzn tak pamietam, mogę się mylić)

Jedynym chyba niepodważalnym argumentem za tą lampą który widzę na zdjęciach jest fakt, że ma kabel. Jeśli ten kabel da się rozciągnąć tak do ok 1m/wyciągnięcie ręki to możesz sobie zajebiście się bawić światłem eksperymentując z różnymi rodzajami oświetlenia (czyt możesz sobie zrobić oświetlenie np przednio-górno-boczne, oświetlenie górne, dolne, boczne czy też inne efektowe)

Co do uchwytów czy mocowania lampy, wygląda na to, iż posiada ona jakiś rodzaj dedykowanego uchwytu (co sugeruje zaczep i strzałka "w tą stronę odkręcać") odpytaj więc kolegę na okoliczność posiadania takowego.

michasss90
27-01-2010, 16:29
Czyli lepiej nie używać tej lampy z moim aparatem ?

Patryk_mirek
27-01-2010, 16:34
lepiej znajdź jakiegoś elektronika czy elektryka (bo zazwyczaj tylko taki ma jakiś miernik) i poproś go żeby wziął jakiś miernik i zmierzył napięcie na stykach w lampie. Jeśli napięcie jest niższe niż 6V to możesz śmiało fotografować... jeśli nie, to jesteś człowiekiem który ma naprawdę dużo szczęścia, że aparat jeszcze nie padł...

michasss90
27-01-2010, 20:36
Dziękuję bardzo za szybką odpowiedź :) A może ktoś wie gdzie w Warszawie można dokonać takiego pomiaru?

mateuszkaratysz
27-01-2010, 20:55
Michasss wg. mnie nie powinieneś się stresować jeśli lampa nie uszkodziła twojego aparatu po pierwszym błysku to znaczy, że go nie uszkodzi(jak znam życie to już nabłyskałeś tą lampą kilkadziesiąt zdjęć).

Jak nauczysz się odbijać światło od ścian i sufitów to będziesz miał dodatkowe źródło światła za free.

Siła błysku lampy będzie zawsze na 100% jedyna opcja to domykanie przysłony im bardziej domkniesz tym efekt wypalenia będzie mniejszy.

michasss90
27-01-2010, 21:20
A wracając do tego co napisał Patryk_mirek to kolega nie wie w jaki sposób była mocowana ta lampa, ponieważ aparat też otrzymał od kogoś i prawie go nie używał nie wspominając już o lampie... A kabelek od lampy rozciąga się spokojnie na długość mojej wyciągniętej ręki więc jeżeli niczego nie wykombinuję, to pobawię się z właśnie tak ;p

Patryk_mirek
27-01-2010, 21:37
Michasss wg. mnie nie powinieneś się stresować jeśli lampa nie uszkodziła twojego aparatu po pierwszym błysku to znaczy, że go nie uszkodzi.

No właśnie co nie byłbym tego taki pewien...
Kiedyś sobie "przystosowałem" taką starą lampę z pomocą jakiegoś optotriaka
-działać to działało, ale po zrobieniu kilkudziesięciu zdjęć układ ten się potrafił usmażyć, najprawdopodobniej z powodu wydzielanego przezeń ciepła...
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
A ja wiem jak była mocowana, mocowanie miała najprawdopodobniej takie jak to:
http://img1.iwascoding.de/2/2009/12/06/13040DF642D44B918B75EBBE5EA63B29.jpg

Ba! mam nawet sposób na regulację mocy błysku... prosty, acz brutalny.
Wymaga znajomości elektroniki oraz zasad bhp. Można rozebrać lampę i zamiast jednego dużego kondensatora wstawić kilka mniejszych o różnych pojemnościach (np 1/2 +2x 1/4 pojemności) i przełącznik(i) do wyłączania takowych.

michasss90
27-01-2010, 22:26
Elektroniki nie znam za bardzo, więc zapytam się, czy jeżeli zasilanie lampy to 2x 1,5V (dwie baterie AA) to napięcie na stykach może przekroczyć 6V, czy nie ma to ze sobą nic wspólnego?

sebcio80
27-01-2010, 22:32
Elektroniki nie znam za bardzo, więc zapytam się, czy jeżeli zasilanie lampy to 2x 1,5V (dwie baterie AA) to napięcie na stykach może przekroczyć 6V, czy nie ma to ze sobą nic wspólnego?

zupelnie nie, ale z tego co wiem 350D wytrzymuje sporo wieksze napiecia, niektore zrodla podaja 250V

michasss90
28-01-2010, 00:07
Hmm... spora rozbieżność 6 a 250 V :p

Pszczola
28-01-2010, 00:13
Ta lampa to - o ile dobrze pamietam - produkt Panasonica. Daje napiecie w granicach 200-230V.

michasss90
28-01-2010, 00:22
Czyli nie powinienem jej używać? Nie chcę zepsuć aparatu przez jakąś niewiele wartą lampę.

Tezet-gdynia
28-01-2010, 00:32
Niektorzy podaja ze 300D jako jedno z nielicznych ma 6V, reszta 200-250v minimum. Ja na swoim 300D puscilem na stopke 70-80V, i NIC sie nie stalo, a zrobilem tak gruuuuubo zdjec nawet w seriach ;) Wiec JA biore pod uwage, jesli lampa daja na stopke w granicach 70-80V to jest W MIARE ok.

Kolejny problem. Jest duuuuza roznica pomiedzy lampami ktore daja 2xxV na stopke a tymi w granicach 7x-8xV. Te pierwsze maja inny sposob przerobki w stosunku do tych drugich. Tez na 2xxV rusza najczesciej na moc3052, a te co maja 7x-8xV - rusza na innym ukladzie. Nalezy zmierzyc i poszukac odpowiedniego shematu ;)

Patryk_mirek
29-01-2010, 21:04
Tezet-gdynia nie miałem co prawda styczności z 300d (ale o tym słyszałem).
Moim zdaniem to bardzo możliwe, że jako jedyny aparat ma wytrzymałość do 6v na stopce. Ot inżynierowie Canona zrobili wersję "oszczędną" i jak zauważyli, że sporo aparatów trafia z uszkodzeniem od używania lampy o zbyt wysokim napięciu na stopce to w następnych modelach dodali zabezpieczenie... (tak przypuszczam, to logiczne...)

axk
30-01-2010, 22:43
Masz szczęście, że przy pierwszym błysku nie spalił Ci się aparat.

A dlaczego i co miało by się niby spalić?

michasss90
01-02-2010, 00:39
Przez za duże napięcie działające na stopkę a co się pali w aparatach to nie wiem :) Jeszcze na szczęście nie miałem przyjemności się dowiedzieć :)