Zobacz pełną wersję : Canon 1000D czy 450D
Witam!
Chciałbym zacząć zabawę z fotografią i się zastanawiam czy lepiej kupić 450D droższe o ok.400-500zł od 1000D czy te pieniądze przeznaczyć na akcesoria przy kupnie 1000D?
Z góry dzięki za odpowiedzi :)
450d ma lepszą matrycę, większy wizjer, większy ekran, prawdziwą gumę na uchwycie, podobno lepszy AF (nie mam powodów do narzekań, momo, że nie mam nic z USM), więcej kl/s. Jeśli te 400-500 robią ci dużą różnicę, możesz pomyśleć o 1000d, ale ja osobiście polecam 450d - jedyne, co mi w nim przeszkadza, to mały korpus.
andrewjohn
20-12-2009, 19:16
450d ma lepszą matrycę, większy wizjer, większy ekran, prawdziwą gumę na uchwycie, podobno lepszy AF (nie mam powodów do narzekań, momo, że nie mam nic z USM), więcej kl/s. Jeśli te 400-500 robią ci dużą różnicę, możesz pomyśleć o 1000d, ale ja osobiście polecam 450d - jedyne, co mi w nim przeszkadza, to mały korpus.
Ja radzę podobnie, jeżeli tylko budżet pozwala to bierz 450D. A na dobre obiektywy to i tak trzeba jeszcze dużo kasy dozbierać...
Można też pomyśleć o używanej 450D. Będzie w cenie nowego 1000D.
Po roku użytkowania tysiączki przesiadłam się na 450-tke niedawno i to tylko dlatego, że dostałam ją w "spadku". Świadomie i dobrowolnie nie wydałabym na ten cel pieniędzy. Fotografią bawię się od niedawna i specjalistą nie jestem ale różnic nie widzę, oprócz większej ilości pkt AF.
greg7878
20-12-2009, 20:27
450d ma lepszą matrycę,
to akurat ciekawa opinia... Nieźle się uśmiałem !
Śmiem twierdzić , że ,,ładniejszy obrazek " łatwiej będzie uzyskać z korpusu mającego matrycę o większych fizycznie pikselach ( czyli z 1000D ).
Obudowa 450-ki jest ładniej wykończona i to wg. mnie podstawowa różnica jak dla początkującego fotoamatora.
Czy warto za to dodatkowo dopłacić ? Mocno indywidualna sprawa.
Merauder
20-12-2009, 22:06
to akurat ciekawa opinia... Nieźle się uśmiałem !
Śmiem twierdzić , że ,,ładniejszy obrazek " łatwiej będzie uzyskać z korpusu mającego matrycę o większych fizycznie pikselach ( czyli z 1000D ).
Obudowa 450-ki jest ładniej wykończona i to wg. mnie podstawowa różnica jak dla początkującego fotoamatora.
Czy warto za to dodatkowo dopłacić ? Mocno indywidualna sprawa.
Jezeli mamy byc szczegolarzami to badzmy konsekwenti i powiedzmy, ze 450D ma jeszcze punktowy pomiar swiatla, dodatkowe 2 punkty AF, pol cala wiekszy LCD oraz pol klatki wiecej na sekunde. Jak dodam, ze chyba podkreslam chyba ma lepszy uklad AF to by bylo na tyle.
Aha, a co do Twojego wywodu o matrycach to chetnie uslysze jakies poparcie dla Twoich teorii. Bo ja akurat mam porownanie 450D do 50D i to w 100% powiekszeniach, gdzie roznicy jakosci nie widac pomimo wiekszej matrycy w 50D, rozni sie tylko szum swoim charakterem, ale w moim subiektywnym odczuciu na tyle malo, ze nie da sie powiedziec co ladniejsze.
Ponadto zaznaczyc trzeba, ze dobre szkla na wiekszych pixelowo matrycach daja lepszy czyt. bardziej szczegolowy i o wiekszej rozdzielczosci obraz. Choc wydaje sie, ze obecny crop z 18 mln na matrycy wydaje sie docierac do granic mozliwosci szkiel, ktore sa na rynku.
Co do dylematu autora to jesli nie ma zamiaru zmieniac dluzej puszki to 450D, jesli to tylko startowa puszka, ktora po roku zmeni to 1000D plus lepsze lub kolejne szklo.
Miałem podobny dylemat. Wybrałem 1000d. Do tego 50/1.8 (cenowo wyszedłem jak za 450d bez obiektywu kitowego). Jeżeli budżet w najbliższym czasie się nie powiększy wg mnie zdecydowanie korzystniej robić fotki mając możliwość podpięcia jasnej stałeczki niż walić jedynie kitem/kitami (te na początek przygody z foto jednak warto mieć).
Trochę miałem wątpliwości czy AF z 1000d sobie poradzi ze światłem 1.8. ale śmiga bez problemu w punkt. Szumy maleńkie i nie ma co się przejmować cykając fotki "albumowe" na 1600 ISO.
Jeżeli juz, to zamiast 450d brałbym pod uwagę 500d. Budowa solidniejsza niż 450 i 1000d (te naprawdę są podobne, poza kawałkiem gumy na gripie i na tylnej ściance). Do tego 500d kręci filmiki. To już jakaś sensowna różnica. Cena trochę wysoka, ale to kwestia indywidualna.
Możesz również poczytać sobie test 1000d na optycznych. Jest tam porównanie z 450d.
Merauder zajrzyj również jest tam min. porównanie w kontekście matryc 450d i 1000d.
Pozdrawiam.
greg7878
20-12-2009, 23:25
chetnie uslysze jakies poparcie dla Twoich teorii
Myślę , że szkoda pchać się w słowne przepychanki ,ale postawiony do raportu spróbuję się trochę wytłumaczyć ...
Przedstawiłem swoją - subiektywną - opinię , tyle że opartą na kilkuletnim już obcowaniu z cyfrą ( do której jakoś długo nie mogłem się przekonać ) i wieloletnim doświadczeniu w fotografii analogowej.
Mam szczęście pochodzić z rodziny o sporych tradycjach fotograficznych i dzięki temu mogłem popracować na lustrzankach Canona kolejno : 350D , 400D ( ta sama matryca co w 1000D ) , 350D ( i ten egzemplarz pozostał do dziś ) , 40D ( prawie rok ) , 50D - którego w styczniu zamieniliśmy na 5D Mark II.
Pozostawienie jako drugiego body 350-ki było moim całkowicie świadomym wyborem - do moich prywatnych celów w 100% wystarcza , a inwestycje w kolejne ( teoretycznie lepsze ) cropy nie powodowało ,, produkcji " zdjęć z których byłbym bardziej zadowolony.
A zapewniam , starałem się !
Co innego pełna klatka - to inny świat , ale i inne koszty ( i większa strata , gdyby - odpukać - coś złego się przytrafiło ).
Przyznaję , że z 450-ką nie miałem dłuższego doświadczenia , zaledwie kilkakrotnie trzymałem je w rękach.
Z Canonem 1000D mam praktyczny kontakt dzięki koledze ( zarówno robiłem nim zdjęcia , jak i obrabiałem je ) i - gdyby teraz padła mi 350-ka to jego bym właśnie kupił.
Oczywiście , masz rację : 450D ma jeszcze punktowy pomiar światła , dodatkowe 2 punkty AF, pół cala większy LCD oraz pół klatki więcej na sekundę , ale i ( tak czytałem w testach ) większe szumy i gorszą rozpiętość tonalną matrycy ( a to dla mnie bardzo ważne ).
Każdy ma prawo do własnych opinii , a moje są właśnie takie ...
a i tak najważniejsze są podpięte do ( byle sprawnego ) korpusu fotograf i szkło !
pan.kolega
21-12-2009, 00:53
Myślę , że szkoda pchać się w słowne przepychanki ,ale postawiony do raportu spróbuję się trochę wytłumaczyć ...
Przedstawiłem swoją - subiektywną - opinię , tyle że opartą na kilkuletnim już obcowaniu z cyfrą ( do której jakoś długo nie mogłem się przekonać ) i wieloletnim doświadczeniu w fotografii analogowej.
Mam szczęście pochodzić z rodziny o sporych tradycjach fotograficznych i dzięki temu mogłem popracować na lustrzankach Canona kolejno : 350D , 400D ( ta sama matryca co w 1000D ) , 350D ( i ten egzemplarz pozostał do dziś ) , 40D ( prawie rok ) , 50D - którego w styczniu zamieniliśmy na 5D Mark II.
[....]
Każdy ma prawo do własnych opinii , a moje są właśnie takie ...
a i tak najważniejsze są podpięte do ( byle sprawnego ) korpusu fotograf i szkło !
W tym przypadku "wieloletnie doświadczenie" raczej szkodzi niż pomaga... dlatego, że technologia się czasem zmienia. Kiedyś owszem bywało, że producenci tylko produkowali coraz mniejsze piksele przy tej samej technologii matryc, ale potem bywało też inaczej.
Idąc tym tropem 7D to kompletny szmelc z jego gęstą matrycą, bo wicie rozumicie, praw fizyki pan nie zmienisz, 350D jest lepszy i koniec.
Tak naprawdę, wszystkie "kropowe" puszki Canona od 20D do 7D produkują bardzo podobne obrazki, tylko nowszymi łatwiej się pracuje i rejestrują o wiele wiecej szczegółów, zwłaszcza na wyższych ISO. Wrażenia "większych szumów" to wynik amatorskich prób oceny poziomu szumów.
Gdyby kolega podal troche wiecej szczegolow... do jakich zdjec bedzie uzywal sprzetu, jaki budzet planuje na to przeznaczyc itp?
Uwazam podobnie jak greg7878, ze o wiele lepszych zdjec nie wykona sie nowszym aparatem z tego samego segmenu, oczywiscie jesli modelowa roznica nie jest za duza.
Z dwoch wymienionych osobiscie wolalbym 450d, glownie ze wzgledu na ergonomie. Oba modele weszly na rynek w tym samym czasie, a 1000d jest po prostu oszczedniej wykonany, zeby mogl byc tanszy.
Zastanowilbym tez sie nad starszym 30d, gdzie cenowo nie ma w tym momencie roznicy w porownaniu z 450d jednak klasa juz troche inna (chyba, ze mowimy tylko o nowym sprzecie)
Merauder
21-12-2009, 08:57
[...]
Jeżeli juz, to zamiast 450d brałbym pod uwagę 500d. Budowa solidniejsza niż 450 i 1000d (te naprawdę są podobne, poza kawałkiem gumy na gripie i na tylnej ściance). Do tego 500d kręci filmiki. To już jakaś sensowna różnica. Cena trochę wysoka, ale to kwestia indywidualna.
Możesz również poczytać sobie test 1000d na optycznych. Jest tam porównanie z 450d.
Merauder zajrzyj również jest tam min. porównanie w kontekście matryc 450d i 1000d.
Pozdrawiam.
Co do 500D to juz temat na inna debate, bo tutaj roznica w kasie jest juz spora. Ja jak kupowalem swoja puche po premierze byl juz 50D, moglem go miec, ale wtedy mialbym go tylkoz 50-tk 1.8, po mojej stopce widzisz co wybralem.
greg7878 mysle, ze pan.kolega wyjasnil ci to nawet lepiej niz ja chcialem ci to wypersfadowac. Malym dowodem niechaj chociaz beda porownania 500D z 450D, gdzie pomimo wiekszej ilosci pixeli 500D wydaje sie mniej szumiec i miec wiekszy zakres tonalny. Produkcja nowych matryc oraz praca nad algorytmami odszumiania sprawia wlasnie ze dzisiaj 15 pixeli szumi mniej lub tyle samo co znacznie mniej upakowane matryce. W 450D przekonalem sie jak dobry algorytm odszumiania moze sprawic, ze szum znika, ale nie jak to do tej pory bylo czyli razem ze szczegolami. Moze nie calkowicie bezstratnie, ale patrzac w stecz jest to duzy krok do przodu, bo stosunek redukcji szumu do utraty szczegolow jest bdb.
greg7878
21-12-2009, 13:58
greg7878 mysle, ze pan.kolega wyjasnil ci to nawet lepiej niz ja chcialem ci to wypersfadowac. Malym dowodem niechaj chociaz beda porownania 500D z 450D, gdzie pomimo wiekszej ilosci pixeli 500D wydaje sie mniej szumiec i miec wiekszy zakres tonalny. Produkcja nowych matryc oraz praca nad algorytmami odszumiania sprawia wlasnie ze dzisiaj 15 pixeli szumi mniej lub tyle samo co znacznie mniej upakowane matryce.
Moje opinie na temat aparatów Canona wyrobiłem sobie nie na podstawie testów ( chociaż je też czytam ) , lecz własnego doświadczenia .
Wiem , że na forum CB nie są one popularne - tutaj najczęściej rządzi marketing firmy Canon robiący ludziom wodę z mózgu. Odkąd pamiętam , każde kolejne lustro jest tym najlepszym , a poprzednik przestaje się nadawać do czegokolwiek - oprócz śmietnika.
Postęp w konstrukcji aparatów jest niewątpliwy , ale z mojego doświadczenia z 40D i 50D wynika , nie do końca przekłada się na jakość końcowego efektu - a jak dla mnie jest to fotografia na papierze.
Idąc tym tropem 7D to kompletny szmelc z jego gęstą matrycą, bo wicie rozumicie, praw fizyki pan nie zmienisz, 350D jest lepszy i koniec.
To było złośliwe ...
7D jest niewątpliwie kolejnym ciekawym modelem naszej ukochanej firmy , ale ile jest naprawdę wart jako narzędzie do robienia zdjęć dowiemy się dopiero , gdy wyjdzie jego następca ...
Merauder
21-12-2009, 14:26
Cos mi sie knoci z cytowaniem, a wiec bede sie odnosil do konkretnych akapitow.
Co do pierwszego to tez, mam swoje doswiadczenia, lecz nie lekcewaze testow, niejednokrotnie robionych przez ludzi, ktorzy dysponuja wieksza wiedza i doswiadczeniem ode mnie.
Nie patrze bezkrytycznie na testy portali etc, ale w jakims stopniu pokrywaja sie one czesto z moimi doswiadczeniami.
Drugi akapit nie ma tutaj nic do rzeczy. Kazdy ma swoj rozum.
Moze mam porownanie nie w tej samej klasie bo 50D z 450D i niestety tylko na monitorze, bo sam wywoluje dosc czesto fotki, kolega juz nie bardzo. Ale skoro zdjecia przy wiekszej ilosci mpixeli wygladaja tak samo w 100% powiekszeniach mozna twierdzic, ze to krok do przodu. Na papierze ci nic wiecej nei wyjdzie niz w 100% powiekszeniu na kompie.
Co do zlosliwosci 7D to jaka tam zlosliwosc, poprostu to efekt skrajnego rozumowania Twoim tokiem.
greg7878
21-12-2009, 18:14
Myślę że już wystarczy tych przepychanek , każdy zostaje przy swoim :).
Kolega arturoo zadał proste pytanie , a my mu nieźle namieszaliśmy.
Chciałbym zacząć zabawę z fotografią i się zastanawiam czy lepiej kupić 450D droższe o ok.400-500zł od 1000D czy te pieniądze przeznaczyć na akcesoria przy kupnie 1000D?
Podsumujmy.
Obydwa korpusy mają swoje zalety i wady , obydwa równie dobrze nadają się jako pierwsze body do nauki nieco poważniejszej fotografii.
Zdjęcia jakie dzięki nim uzyskasz będą porównywalne , 450-ka jest ładniej wykończona.
Najważniejszą jednak rzeczą o której należy pamiętać jest to , że body to dopiero początek wydatków. Szkła o wysokich parametrach optycznych oraz inne , niezbędne akcesoria ( np. grip , lampa błyskowa , filtry , torba , plecak , dodatkowy akumulator .... ) potrafią pochłonąć każdą sumę.
Oczywiście , wszystko rozłożone w pewnym czasie ....
Odpowiadając wprost na pytanie : ja na Twoim miejscu bym kupił sam korpus C 1000D ( niedawno widziałem w MM w Czeladzi za 1399zł , dodatkowo chwalili się ratami 0% ) i do tego lepsze od kita szkło - jakie , to już sprawa indywidualnych preferencji i posiadanej kasy ( ale to właśnie tutaj oszczędności najbardziej się mszczą ).
Powodzenia.
Dominik K
22-12-2009, 21:43
Zajmuję te same zdanie co poprzednik.
--------->
Polecam 1000d
Testowałem 1000d i 450d według mnie ten drugi to zbędnie wydanie 300-500 zł.
pozdrawiam
Wiem , że na forum CB nie są one popularne - tutaj najczęściej rządzi marketing firmy Canon robiący ludziom wodę z mózgu.
Marketing sprzedaży, przyszłe zyski i utrzymanie pozycji na rynku. Przykład z gazetki RTV Euro AGD, jaką znalazłem pod drzwiami. Zdjęcie 500 d z 18-55 3.5-5.6 IS w zestawie i wypunktowane: "Full HD, wyjście HDMI, podgląd na żywo, 15,1 mln pikseli, stabilizator obrazu", a w dolnym rogu pod logo Canon prawie że nieczytelnym drukiem: "lustrzanka cyfrowa EOS 500 d, obiektyw EF-S 18-55mm, 3,0" LCD". ;)
Merauder
24-12-2009, 11:32
Zajmuję te same zdanie co poprzednik.
--------->
Polecam 1000d
Testowałem 1000d i 450d według mnie ten drugi to zbędnie wydanie 300-500 zł.
pozdrawiam
Zalezy kto do czego potrzebuje sprzet, jak punktowy pomiar swiatla jest ci nieodzowny to 1000D bedzie strzalem we wlasna stope. Nie mowie juz o gorszym AFie, gdzie i w 450D nie ma bajki.
Na optycznych wspomnieli tez o defaultowo wyostrzanych RAWach w 1000D, czego nie mozna ponoc wylaczyc. W 450D tak nie jest, a dla mnie przynajmniej to istotne.
Przy obecnej roznicy cenowej ~300-350 zl moim zdaniem 1000D mozna sobie darowac. Za ta kwote super szkla sie nie kupi, a pewnie jak sie chce dolozyc to trzeba mniec duzo wiecej.
andrewjohn
24-12-2009, 12:07
Zgadza się, Merauder dobrze mówi. Ja gdybym miał wybierać teraz z tych dwóch to ponownie wybrałbym 450D. Dla amatora, który myśli o dalszym rozwoju jest w sam raz, właśnie dzieki wymienionym cechom. Ale każdy musi sam zdecydować, czego potrzebuje...
też bym ponownie wybrał 450d ;)
dla mnie amatora obrazek z tej puszki jest aż nad to co oczekuję ;)
- ale to pewnie dzięki szkiełkom ....
jak nie będziesz się pchał w jasne stałki to bierz 1000d a jeśli będziesz jednak coś kombinował z papierową GO to jednak 450d ..... (ten środkowy punkt AF o podwyższonej precyzacji jest na poziomie 40d czy 5d - czyli żaden wstyd)
Dla mnie 1000d to jest badziewie. Konstrukcja jak i materiały z którego jest wykonany pozostawia wiele do życzenia. Jeśli chodzi o 450D to także jego konstrukcja jest mizerna. Duży plus za duży wyświetlacz który w tym modelu jest bardzo dobry. Na pewno wyświetlacz jest o wiele lepszy niż w 40D w którym to znowu konstrukcja jest o wiele lepsza.......Jak widać każdy ma jakieś minusy ale gdybym miał się zastanowić nad zakupem w cenie do 1500zł wybrałbym 400D lub 450D W pierwszym przemawia dobra konstrukcja, w drugim natomiast wyświetlacz, funkcja podglądu na żywo z której i tak się prawie nie korzysta, no i 12 mln pikseli
Ja gdybym miał wybierać teraz z tych dwóch to ponownie wybrałbym 450D. Dla amatora, który myśli o dalszym rozwoju jest w sam raz
A ja gdybym miał wybierać terz z tych dwóch to ponownie wybrałbym 1000d. Dla amatora, który myśli o dalszym rozwoju jest w sam raz.
andrewjohn
24-12-2009, 15:12
A ja gdybym miał wybierać terz z tych dwóch to ponownie wybrałbym 1000d. Dla amatora, który myśli o dalszym rozwoju jest w sam raz.
No to gratuluję wyboru. Każdy ma oczywiscie prawo do własnego zdania. A kupujący i tak musi podjąć dezycje sam...
No to gratuluję wyboru. Każdy ma oczywiscie prawo do własnego zdania. A kupujący i tak musi podjąć dezycje sam...
Ja również gratuluje wyboru ;-)
mateuszw3
26-12-2009, 01:32
450d w porównainu do 1000d jest o niebo lepszy, co prawda nigdy nie trzymałem 1000d w rękach ale klienci sklepów internetowych piszą ( 90% ) że obudowa 1000d się po prostu rozwala i nie jest trwała. Jak wiadomo lustrzanek często używa się w niecodziennych warunkach i dobra obudowa musi być. Te 2 pola AF mogą Ci się naprawdę przydać, ekran w obu modelach może być czasami nietrafny, dlatego dopóki nie zrzucę zdjęcia na komputer to go nie wyrzucam. W sumie to trudno określić jaka puszka byłaby lepsza. Też miałem na początku ten dylemat, ale bez wahania wziąłem 450D i myślę że się opłaciło.
klienci sklepów internetowych piszą ( 90% ) że obudowa 1000d się po prostu rozwala i nie jest trwała. Jak wiadomo lustrzanek często używa się w niecodziennych warunkach i dobra obudowa musi być.
Możesz podać jakieś linki :? 90% egzemplarzy 1000d się rozwala :confused:
Moim zdaniem do "niecodziennych warunków" d450 "nadaje się" tak samo jak 450d.
andrewjohn
26-12-2009, 10:01
...że obudowa 1000d się po prostu rozwala i nie jest trwała. Jak wiadomo lustrzanek często używa się w niecodziennych warunkach i dobra obudowa musi być...
Budowa zewnetrzna nie powinna być tutaj głównym kryterium wyboru,bo pomimo nieco lepszego wykonania 450D (trochę gumy) to w sumie jest podobna. Prawda jest taka, że żaden z tych aparatów nie nadaje sie do niecodziennych i trudnych warunków (solidniejszą budowę i uszczelnienia trzeba szukać w lustrzankach wyższej klasy i ceny). Mnie o wyborze 450D przekonały inne, wymienione wczesniej cechy, których brak w 1000D: lepszy AF, większy wizjer, większy ekran LCD, czujnik pod wizjerem wyłączający ekran itd-które dają wiekszy komfort użytkowania.
450d w porównainu do 1000d jest o niebo lepszy, co prawda nigdy nie trzymałem 1000d w rękach ale klienci sklepów internetowych piszą ( 90% ) że obudowa 1000d się po prostu rozwala i nie jest trwała. Jak wiadomo lustrzanek często używa się w niecodziennych warunkach i dobra obudowa musi być. Te 2 pola AF mogą Ci się naprawdę przydać, ekran w obu modelach może być czasami nietrafny, dlatego dopóki nie zrzucę zdjęcia na komputer to go nie wyrzucam. W sumie to trudno określić jaka puszka byłaby lepsza. Też miałem na początku ten dylemat, ale bez wahania wziąłem 450D i myślę że się opłaciło.
To mam dla ciebie zaskakującą informację. Budowa jest dokładnie taka sama. Z tym, że 450d ma przyklejone do tej obudowy 2 kawałki gumki.
Jeszcze nie słyszałem żeby komuś się 1000d lub 450d lub 350d rozsypał ;-). Wręcz przeciwnie są całkiem dobrze spasowane, nic nie trzeszczy ani się nie rusza. Co może przeszkadzać to plastik obudowy. Gdzie znalazłeś 90% takich komentarzy? Chociaż może jeden?
Jedyną wg mnie istotną przewagą 450d nad 1000d jest nieco lepszy układ AF ( i nie chodzi tu oczywiście o ilość pól AF ;-)). Tego się obawiałem przy współpracy 1000d plus 50/1.8. Jednak okazało się, że 1000d przy świetle 1.8 radzi sobie nadspodziewanie dobrze.
Natomiast fakt, że różnica w cenie między 1000d i 450d jest równa wartości obiektywu 50/1.8 był dla mnie przesądzający. Jeżeli juz się zastanawiać to wg mnie między 1000d i 500d (cena wcale nie wiele większa niż 450d, a sens dopłacania uzasadniony choćby możliwością kręcenia filmów).
Zapomniałeś dodać że 450D ma większy i lepszy wyświetlacz. Jeśli uważasz że 1000D i 450D to ta sama konstrukcja to chyba trzeba Ci kupić okulary!!
W jednym tylko się zgadzam że obie konstrukcje nie są zbyt dobre i trzeba poszukać w innej półce cenowej i sprzętowej a to jest 40D jeśli chcemy wejść wyżej
Jeśli uważasz że 1000D i 450D to ta sama konstrukcja to chyba trzeba Ci kupić okulary!!
No pewnie, że to niemal ten sam puszek pod względem konstrukcji (jakiś tam minimetr czy dwa różnicy) i całkiem to samo pod względem zastosowanych plastików. Sprawdź w MM. Poza przyklejonymi gumkami różnicy nie zauważysz.
Jeżeli ten nieco większy wyświetlacz to taki rarytas to nie uważasz, że lepiej dodać te 350 zł i zamiast 450d kupić 500d (z jeszcze lepszym pod względem rozdzielczości LCD). Masz upragniony duży wyświetlacz. Do tego możliwość kręcenia filmów i faktycznie odczuwalnie lepsze wykonanie. Tu faktycznie plastiki sprawiają lepsze wrażenie.
Natomiast kupowanie 450d przy obecnych cenach 1000d i 500d? Po co? Albo oszczędzasz i kupujesz 1000d albo dopłacasz do naprawdę fajnej puszki 500d.
fabrykant
26-12-2009, 23:11
Rady:
1. Zdjęcia z obydwu korpusów z podpiętym tym samym obiektywem będą raczej nie do odróżniena.
2. Większą różnicę w możliwościach fotograficznych i efektach zdjęciowych daje dostęp do jasnego lub dłuższego od kit'a obiektywu (tele) niż zmiana jednego korpusu na drugi.
3. Jedyną rzeczą która daje poważniejszą przewagę 450-tce jest lepszy (nieco bardziej czuły i precyzyjniejszy w ciemnych warunkach) autofokus.
Zatem wg. mnie:
-jeżeli nie zamierzasz w najbliższym czasie wydawać więcej pieniędzy na sprzęt, kwota jest ograniczona i nie ma perspektyw na dalszą kasę- kup 1000D z kit'em, a potem/wraz z nim za zaoszczędzone pieniądze kup coś w rodzaju 50/1,8 do portretów, lub używane 70-300. Nie musisz dokonywać zakupu od razu- pofotografuj trochę kit'em i zorientuj się czego Ci potrzeba.
- jeżeli w perspektywie będą pieniądze na dalsze zakupy- tu dodam: fotografia to raczej drogie hobby- kup 450 z kit'em licząc na ewentualne dalsze zakupy, bo niestety obiektyw kitowy nie jest ósmym cudem świata i ciężko z niego wycisnąć wszystkie zalety lustrzanki.
Ja nie zachwalam 450D tylko uważam że jest lepszym aparatem od 1000d a gdybym miał się decydować na zakup to na pewno żadnego z nich nie wybiorę. Wolałbym zakupić 40D lub tańszy 400D. W przeciwieństwie do innych nie potrzebuje robić filmów bo chyba nie po to kupuje się lustrzankę cyfrową. Nie potrzebuje także funkcji podglądu na żywo Live View z której i tak się nie korzysta w większym stopniu choć zdaje sobie sprawę że czasami jest przydatna.. Model 500d jest dla mnie nieudany tak samo jak 1000d.....Gdybym miał zakupić sobie lustrzankę i stawiać pierwsze kroki to uważam że dla początkującego 400D jest dobrym wyborem i tak jak kolega wyżej napisał dokupić lepsze szkło i za 2 tys można mieć fajny zestaw.
Model 500d jest dla mnie nieudany tak samo jak 1000d.....Gdybym miał zakupić sobie lustrzankę i stawiać pierwsze kroki to uważam że dla początkującego 400D jest dobrym wyborem i tak jak kolega wyżej napisał dokupić lepsze szkło i za 2 tys można mieć fajny zestaw.
Pomijając cenę, czemu 400d jest wg Ciebie dla kupującego obecnie taki dobry, a 500d taki "nieudany" :?: Co w 500d jest "gorszego" niż w 400d :?:
Nie powiedziałem że 500D jest gorszym aparatem jedynie że jest to badziewie w mojej ocenie. Tak jak wspomniałeś
1 Cena
2 konstrukcja 500D jest strasznie licha. jest bardzo plastikowy tak jak 1000d
Cena nie jest proporcjonalna do wykonania to tak jakbym trzymał w ręku chiński aparat.
Gdybym chciał robić filmy to kupiłbym kamerę
Powiedz mi po co początkującemu aparat 500D który jest bardziej zaawansowany i o wiele droższy?
Nie widzę powodu dla którego początkujący miałby kupować aparat najprostszy albo taki, którego produkcja się już zakończyła. Niech kupuje najepszą puszkę i najlepsze szkła na jakie go stać.
2 konstrukcja 500D jest strasznie licha. jest bardzo plastikowy tak jak 1000d
Co masz na myśli, że jest licha? Miałem juz Pk200d, d40 i olka e410. Teraz mam c1000d. Nie widzę, aby jego konstrukcja była licha w porównaniu do wymienionych wcześniej (no moze poza k200d, ale tu bardziej pasuje porównanie z k-m/k-x, które są równie plastikowe). Jedyne co to plastik w dotyku jest gładki i może sprawiać wrażenie lichego (ale np. e410 trzeszczał jak go mocniej ścisnąć, a nikt nie mówi że jest lichy). Konstrukcja jednak jest typowa dla wszystkich EL. Podstawa to fakt możliwości podpięcia obiektywów Canona - puszka to sprawa drugoplanowa.
Merauder
27-12-2009, 18:42
[...]
Natomiast fakt, że różnica w cenie między 1000d i 450d jest równa wartości obiektywu 50/1.8 był dla mnie przesądzający. [...]
Jesli planujesz zostac przy takim zestawie przez kolejne dwa lata to ok, jesli nie to powod jak cholera.
Co do innych roznic (majacych w pewnych sytuacjach dosc spore znaczenie) nie wypowiadam sie, bo zdazylem juz to zrobic wczesniej.
Jesli planujesz zostac przy takim zestawie przez kolejne dwa lata to ok, jesli nie to powod jak cholera.
Powód jak każdy inny. Ja akurat wole mieć na dzień dobry 50/1.8 niż minimalnie większy wyświetlacz czy nawet lepszy układ AF (bo gumkach nie wspominam nawet). Jak będę miał potrzebę wymienić puszkę to podejrzewam, że nie na prawie taką samą.
Merauder
27-12-2009, 18:55
Powód jak każdy inny. Ja akurat wole mieć na dzień dobry 50/1.8 niż minimalnie większy wyświetlacz czy nawet lepszy układ AF (bo gumkach nie wspominam nawet). Jak będę miał potrzebę wymienić puszkę to podejrzewam, że nie na prawie taką samą.
"Prawie" robi wielka roznice.
A o wszystkich roznicach mozesz poczytac w jednym z wczesniejszych moich postow, bez umniejszania ich ze wzgledu na fakt, ze wybrales gorsza puszke.
Wszyscy piszą o ograniczeniach finansowych i przyszłych inwestycjach, fotografia to cholernie drogie hobby i czy to będzie 1000D czy 450D, pierwszy zakup przy "lepszym wagowo" szkle Canona i tak będzie grip. I tak wydatki zawsze rosną w stosunku prawie geometrycznym do poprzedniego zakupu.
konstrukcja 500D jest strasznie licha. jest bardzo plastikowy tak jak 1000d
Cena nie jest proporcjonalna do wykonania to tak jakbym trzymał w ręku chiński aparat.
Gdybym chciał robić filmy to kupiłbym kamerę
Chyba zbyt dużą wagę przywiązujesz do obudowy, a istotne różnice są w środku :-?
Każdy kupuje to co uważa za słuszne i ja nikomu nie narzucam co ma kupić. Wyraziłem tylko swoje zdanie ale nie musisz się z nim zgadzać....Faktycznie produkcja 400D już dawno została zakończona ale nie zapominaj że są jeszcze słabsze modele jak np 350D.....Rozumiem że Ty kupujesz nowsze modele taki jak 500D który kręci filmy i jest szajsem w mojej ocenie.... Byłbym zapomniał posiadam 400D 450D 1000d 40D 50D więc moja wiedza jest troszkę większa niż twoja. Dla uprzedzenia faktów 1000d jest najgorszym z tych modeli a zakupiłem go tylko dlatego że cena była okazyjna.
Byłbym zapomniał posiadam 400D 450D 1000d 40D 50D więc moja wiedza jest troszkę większa niż twoja. Dla uprzedzenia faktów 1000d jest najgorszym z tych modeli a zakupiłem go tylko dlatego że cena była okazyjna.
Dobrze, że sobie przypomniałeś. Kurcze to Ty jesteś kolekcjonerem szajsiarskich puszek? ;-)
Pozdrawiam.
A ty zakupiłeś szajs do którego się przyznajesz Gratulacje
andrewjohn
27-12-2009, 20:54
Widzę, że wywiązała sie dość ostra dyskusja na temat wyższości jednej amatorskiej puszki nad inną, bez perspektyw na osiagnięcie koncensusu,a tymczasem wydaje się, że założyciel wątku stracił już nim dawno zainteresowanie, więc może by tak zakończyć?
A ty zakupiłeś szajs do którego się przyznajesz Gratulacje
Ups. Może jednak warto zakończyć dyskusję, bo wychodzą emocje ;-)
Pozdrawiam.
posiadam 400D 450D 1000d 40D 50D więc moja wiedza jest troszkę większa niż twoja. Dla uprzedzenia faktów 1000d jest najgorszym z tych modeli a zakupiłem go tylko dlatego że cena była okazyjna.
Twoje "doświadczenie" zrobiło na mnie takie wrażenie :shock: , że też jestem za zamknięciem wątku ;-)
Twoje głupota zaś nie zna granic. Udowodniłeś to pisząc że skoro aparatu już nie produkują to nie warto go kupować. Tym bardziej mnie to śmieszy bo można jeszcze kupić NOWE 400d....
Twoje głupota zaś nie zna granic. Udowodniłeś to pisząc że skoro aparatu już nie produkują to nie warto go kupować. Tym bardziej mnie to śmieszy bo można jeszcze kupić NOWE 400d....
Hubi78 ten wątek jest o aparatach canon 450d i 1000d, a nie o mnie :-)
Co do 400d to udany model, ale już dość stary. IMO uważam, że kupujący go początkujący amator może rozczarować się brakiem niektórych funkcji=możliwości, które są dostępne w nowszych aparatach. 400d można jeszcze kupić nowego, ale czy warto-trzeba rozważyć cenę i możliwości kupującego, to sprawa dyskusyjna i tu się różnimy w opiniach. EOT ;-)
mateuszkaratysz
28-12-2009, 20:20
Dobrze Ci radze jako użytkownik modelu 400D.
Zamiast rozprawiać nad 1000D lub 450 kup używane 400D i zainwestuj w stałke 50/1.8 lub jakiś dobry zoom typu 17-85.
Jeśli jednak koniecznie chcesz kupić nowy aparat i ma to być jeden z tych dwóch to kup 450D - jest to segment amatorski.
1000D - jest to segment hmmm nawet nie amatorski to po prostu okrojona z opcji do granic możliwości 450, nie polecam tego rozwiązania jeśli zamierzasz się rozwijać w dziedzinie fotografii.
Jeśli ma to być aparat do robienia zdjęć na rodzinnych imprezach to kupuj 1000D
Faktycznie 400d w porównaniu do 1000d to max wypas ;-) różni się, że hej. O np. poniżej pierwsze z brzegu porównanie. Różnice są owszem. Raz jedna raz druga lepiej. Gdzie tu widzisz to "okrojenie do granic", które ogranicza w rozwijaniu się w dziedzinie fotografii?.
http://www.optyczne.pl/porownaj.php?co=aparat&ile=2&add0=711&add1=329
mateuszkaratysz
28-12-2009, 23:19
Nic dziwnego patrząc na podpis to dla Ciebie 1000D będzie na głowę bił 5D. ]
Raczej nie będę kontynuował tego tematu.
Łopatologicznie powiem tylko że gdyby 1000D nie różnił się niczym od 450 to nie kosztowałby połowę mniej i tyle w temacie wiem co pisze zjadłem zęby na 400/450D a o tysiaku D swoje wiem.
Merauder
29-12-2009, 00:07
Nic dziwnego patrząc na podpis to dla Ciebie 1000D będzie na głowę biła 5D. ]
Raczej nie będę kontynuował tego tematu.
Łopatologicznie powiem tylko że gdyby 1000D nie różnił się niczym od 450 to nie kosztowałby połowę mniej i tyle w temacie wiem co pisze zjadłem zęby na 400/450D a o tysiaku D swoje wiem.
PSL zdaje sie miec najnizszy model w stajni Canona, ale w cale nie che przyjac do wiadomosci i swojej swiadomosci dlaczego on wlasnie jest najtanszy.
właśnie trafiłem na waszą niezwykle merytoryczną dyskusję ;)
Dobrze Ci radze jako użytkownik modelu 400D.
Zamiast rozprawiać nad 1000D lub 450 kup używane 400D i zainwestuj w stałke 50/1.8 lub jakiś dobry zoom typu 17-85.
taa... to jak ktoś ma się "rozwijać" to ma kupić EF-s? i sprecyzuj co znaczy "dobry".. bo dla mnie np. ten zoom to można róznie nazywać - uniwersalny, na początek starczy - ale "dobry zoom".. to chyba nie - 24-105 owszem, ale ten nie..
Jeśli jednak koniecznie chcesz kupić nowy aparat i ma to być jeden z tych dwóch to kup 450D - jest to segment amatorski.
1000D - jest to segment hmmm nawet nie amatorski to po prostu okrojona z opcji do granic możliwości 450, nie polecam tego rozwiązania jeśli zamierzasz się rozwijać w dziedzinie fotografii.
właśnie dzisiaj w pracy kolega spytał mnie co kupić jako pierwszą lustrzankę do typowo "domowego" użytku - wymieniając przy tym nikona d5000 czy coś takiego z promocji w MM ;) ale że wie że trochę focę to przyszedł zapytać dokładnie co mam bo jest na tyle świadomy że wie że trzeba czasem pożyczyć lampę itp. i kiedyś może "się wciągnie" ..
i jak porównałem sobie specyfikacje i trochę poczytałem to uznałem że jako pierwszy aparat właśnie 1000D będzie bardzo dobrym wyborem - bo tańszy o kilka stów od 450D - bo na początek ta różnica robi wrażenie (na mnie już przestała ;) ) - to w końcu jakieś 20%.. początkujący "lustrzankowiec" zwłaszcza z kitem lub takim "demonem prędkości" jak 50/1.8 różnicy w działaniu AF nie zauważy.. dodatkowe punkty AF? a po co? i tak większość celuje "tym celownikiem" w środku.. co do jakości obudowy to wszystkie twierdzenia o jej tandetności uważam za brednie - miałem wcześniej analogowego canona 300, potem używałem 300D (obie srebrne tzw. mydelniczki), potem przez ponad 2 lata 350D - i mimo wrażenia plastikowości tworzywo jest naprawdę solidne i co by nie mówić - aparat używany na żaglówce, czy w górach - generalnie nie oszczędzany (łącznie z solidnym walnięciem o ziemię podczas upadku w górach) - działa do dzisiaj bez zarzutu.. na 400D też miałem okazję robić trochę fotek..
co do argumentu o tzw. "rozwoju" itp. to też argument nietrafiony - wszyscy którzy się chcą "rozwijać" robią albo na półautomacie typu Av (rzadziej Tv) i potem na M - a te tryby 1000d ma.. programy tematyczne też.. ma RAW, a te 10mpixeli to aż nadto - matryca chyba będzie taka jak w 40d którego też miałem - i szczerze powiem że z 350ki (8mpix) zdjęcia "z puszki" wychodziły sporo lepsze.. - bo pixele na matrycy większe i dalej od siebie.. te 2 punkty AF czy lekko większy wyświetlacz dużej różnicy nie robią
więc pozwólcie że wyrażę swoje zdanie jako osoba która już przez to przeszła kiedyś : na początek albo 1000D jak ktoś jeszcze nie wie czy chce dalej kasę wydawać - albo już 500D (bo duża róznica w mpix, filmy kręci i w ogóle trendy jest ;) )..
jak się taka osoba "wkręci" w fotografię to następną puszkę wybierze już sama, a jak nie to nie będzie mieć żalu do "polecającego" że polecił coś droższego a można było tańsze kupić a różnicy nie widać bo w ogóle za dużo tych opcji a tło rozmazane wychodzi ;)..
masz 2x 5d więc nie powinieneś się wypowiadać ;) niech walczą dalej fajnie się czyta szczególnie patrząc na podpisy
masz 2x 5d więc nie powinieneś się wypowiadać ;) niech walczą dalej fajnie się czyta szczególnie patrząc na podpisy
no tak.. sorry.. zapomniałem się.. ale spoko, zaraz i tak mi się dostanie..
ale jest jeden argument PRZECIW obu tym puszkom - dla mnie dyskwalifikuje je karta SD - bo mam same CFy i 400D jest super bo też ma gniazdo CF
uff.. wybroniłem się ;)
pan.kolega
29-12-2009, 01:35
Ta dyskusja dowodzi slogan "Byt okresla swiadomosc" . Powinna byc o tym gdzie kto pracuje i skad bierze pieniazki, jak sobie dorobic (albo ukrasc), jak zaoszczedzic itp. bo przeciez o to w koncu tu chodzi, a nie o jakies dzielenie wlosa na piecioro w puszkach ktore fotograficznie sa prawie identyczne.
Tyle piany o kilkaset PLN?
Ja np. chetnie bym doplacil do 500D pareset _$_ za luksusy, (np. skora, tylko dobra) zamiast gumy, ladniejszy plastyk, lepsze filmy, szybszy live view (i na pelnym otworze szkla, a nie 2.8xx); a jeszcze gdyby skurczyli i odchudzili go troche ale zrobili ksztalt uchwytu bardziej okragly jak Nikon (albo w ogole skasowali ten cienki cherlawy uchwyt, zreszta podobny ksztaltem we wszystkich Canonach) dalbym tyle na ile 7D dzisiaj sie ceni. No i jeszcze "ulepszony" AF --- zawsze bezcenny.
kobi777e
29-12-2009, 08:48
Dobrze Ci radze jako użytkownik modelu 400D.
Zamiast rozprawiać nad 1000D lub 450 kup używane 400D i zainwestuj w stałke 50/1.8 lub jakiś dobry zoom typu 17-85.
Jeśli jednak koniecznie chcesz kupić nowy aparat i ma to być jeden z tych dwóch to kup 450D - jest to segment amatorski.
1000D - jest to segment hmmm nawet nie amatorski to po prostu okrojona z opcji do granic możliwości 450, nie polecam tego rozwiązania jeśli zamierzasz się rozwijać w dziedzinie fotografii.
Jeśli ma to być aparat do robienia zdjęć na rodzinnych imprezach to kupuj 1000D
Co za denna wypowiedz :( normalnie słabo się robi
Aparaty 1000D,450D,500D to sprzęt o takiej samej jakości wykonania .
500D upchany bajerami , matryca,HD itd ale nie robi fotek lepszych od 1000D .
I niech ktoś nie wyskakuje mi tu z różnicami typu 2 punkty AF lub gumka na chwycie... 0,5 cala różnicy wyświetlacz .
A tak wybrali Japończycy w 2009 r.:
http://www.optyczne.pl/2511-nowość-Sprzedaż_aparatów_systemowych_w_2009_roku.html
kobi777e
29-12-2009, 09:08
A tak wybrali Japończycy w 2009 r.:
http://www.optyczne.pl/2511-nowość-Sprzedaż_aparatów_systemowych_w_2009_roku.html
Nie żyjemy w Japonii................. i chodzi przede wszystkim o zdjęcia(nie filmy w HD) i sprzęt dla początkujących .
A Japonia to dziwny kraj..........
cytat..........
Japonia zajmuje jedno z czołowych miejsc na świecie pod względem popełnionych samobójstw około 30 tys. rocznie
......... i może potrzeba uwiecznienia tego faktu
(trudności z synchronizacją z samowyzwalaczem ) wymaga nie foto a dobrego HD.
Pozdrawiam
Nic dziwnego patrząc na podpis to dla Ciebie 1000D będzie na głowę biła 5D. ]
Raczej nie będę kontynuował tego tematu.
Łopatologicznie powiem tylko że gdyby 1000D nie różnił się niczym od 450 to nie kosztowałby połowę mniej i tyle w temacie wiem co pisze zjadłem zęby na 400/450D a o tysiaku D swoje wiem.
Hmm.
!000d bije na głowę 5D. Takie stwierdzenie świadczy o tym, że nie czytasz tego co ja piszę, a odnosisz się nie wiem do czego. Gdzie takie coś wyczytałeś?
Pokaż gdzie znalazłeś takie ceny, że 1000d kosztuje połowę tego co 450d? Zazwyczaj jest to różnica ok. 350-400 zł.
Poza tym stwierdzenie, że "coś bije na głowę coś" jest troszkę pozamerytoryczne. Nie powiesz czym tak straszliwie 400d bije na głowę 1000d? Tylko proszę nie odpowiadaj emocjonalnymi stwierdzeniami typu "wg ciebie 1000d bije na głowę 5d". Tylko coś na temat. Chętnie poznam Twoje zdanie.
PSL zdaje sie miec najnizszy model w stajni Canona, ale w cale nie che przyjac do wiadomosci i swojej swiadomosci dlaczego on wlasnie jest najtanszy.
Dlaczego? Wiem doskonale czym 1000d różni się od 450d/400d/500d. Długo zastanawiałem się, gdy zmieniałem system na canona, przed zakupem jednej z tych puszek. Jak czytałeś wątek to wiesz, że tego nie kwestionuję. Stwierdzam tylko, że różnice pomiędzy 1000d i 400/450d dla amatora mogą być spokojnie pomijalne. Ważniejsze są obiektywy. Zdjęcia wyjadą z każdej z tych puszek podobne ;-)
A do tego przy obecnej cenie 500d nie widzę sensu kupowania 450d (różnica rzędu 350 zł). Jak już dopłacać , jeżeli 1000d komuś nie pasuje, to dopłacić jeszcze 350 zł i kupić coś co się już wiele więcej różni od 1000d niż 450d. Po prostu takie jest moje zdanie. Nie rozumiem dlaczego wzbudza ono takie poruszenie. I tutaj, jeżeli Merauder pozwolisz ;-), poruszenie u właścicieli 450d ;-)
jako pierwszy aparat właśnie 1000D będzie bardzo dobrym wyborem - bo tańszy o kilka stów od 450D - bo na początek ta różnica robi wrażenie...początkujący "lustrzankowiec" zwłaszcza z kitem lub takim "demonem prędkości" jak 50/1.8 różnicy w działaniu AF nie zauważy.... co do jakości obudowy to wszystkie twierdzenia o jej tandetności uważam za brednie...co do argumentu o tzw. "rozwoju" itp. to też argument nietrafiony - wszyscy którzy się chcą "rozwijać" robią albo na półautomacie typu Av (rzadziej Tv) i potem na M - a te tryby 1000d ma.. programy tematyczne też.. ma RAW, a te 10mpixeli to aż nadto...wyrażę swoje zdanie jako osoba która już przez to przeszła kiedyś : na początek albo 1000D jak ktoś jeszcze nie wie czy chce dalej kasę wydawać - albo już 500D (bo duża róznica w mpix, filmy kręci i w ogóle trendy jest
Opinia merytroryczna, poparta dioświadczeniem-bardzo mi się podoba.
Chyba mogłaby posłużyć jako posumowanie wątku :?
Też uważam, że albo 1000d albo 500d, 400d i 450d bym odpuscił.
mateuszkaratysz
29-12-2009, 11:34
Co za denna wypowiedz :( normalnie słabo się robi
Aparaty 1000D,450D,500D to sprzęt o takiej samej jakości wykonania .
500D upchany bajerami , matryca,HD itd ale nie robi fotek lepszych od 1000D .
I niech ktoś nie wyskakuje mi tu z różnicami typu 2 punkty AF lub gumka na chwycie... 0,5 cala różnicy wyświetlacz .
Jeśli ktoś postawiłby przed tobą nowego 1000D i używanego 450D w tej samej cenie to współczuje że wziąłeś 1000D.
Różnica w liczbie megapikseli nie przemawia za tym żeby kupować wyższy model xxxD.
Przecież te megapiskele nadal są upchane na sensorze o tym samym rozmiarze ich więcej ich tam upakują tym w ostatecznym rozrachunku obraz będzie bardziej upchany a to nic dobrego w zdjęcie nie wnosi.
A jak widzę, że ktoś robi zdjęcia lustrzanką i używa liveview to od razu robi mi się śmieszniej na duszy do tego stopnia że bucham śmiechem w twarz tego biednego fotografa.
W studio pracujemy na 450D 50D 5D i różnica w tonalności obrazu, iso, wb, przyjemności pracy jest tym lepsza im wyższy model.
1000D to model najniższy i przyjemność w jego użytkowaniu z wielu względów również jest najniższa, jeśli ktoś nie lubi pól AF to ja chętnie kilka przygarne.
Jeśli ktoś postawiłby przed tobą nowego 1000D i używanego 450D w tej samej cenie to współczuje że wziąłeś 1000D.
Znowu emocjonalny komentarz. Niestety dla mnie nic nie wnosi ciekawego poza odzwierciedlaniem Twoich emocji.
A jak widzę, że ktoś robi zdjęcia lustrzanką i używa liveview to od razu robi mi się śmieszniej na duszy do tego stopnia że bucham śmiechem w twarz tego biednego fotografa.
Po raz kolejny to samo - emocje. A na marginesie LV przydaje się w zdjęciach makro. Kiedy można sobie powiększyć obraz ułatwia to ostrzenie. Jak aparat na statywie też LV się nieraz nada. JAk robiłem fotki na otwarciu fontanny we Wrocku w tłumie ludzi to też pomyślałem, że LV bardzo by mi się przydał (wtedy miałem Pentaxa bez LV). Ale może i dla Ciebie jest to śmieszne. Każdy może się śmiać z czego chce.
I naprawdę podchodzisz do ludzi na ulicy i buchasz śmiechem im w twarz?
No pewnie, że to niemal ten sam puszek pod względem konstrukcji (jakiś tam minimetr czy dwa różnicy) i całkiem to samo pod względem zastosowanych plastików. Sprawdź w MM. Poza przyklejonymi gumkami różnicy nie zauważysz.
Jeżeli ten nieco większy wyświetlacz to taki rarytas to nie uważasz, że lepiej dodać te 350 zł i zamiast 450d kupić 500d (z jeszcze lepszym pod względem rozdzielczości LCD). Masz upragniony duży wyświetlacz. Do tego możliwość kręcenia filmów i faktycznie odczuwalnie lepsze wykonanie. Tu faktycznie plastiki sprawiają lepsze wrażenie.
Natomiast kupowanie 450d przy obecnych cenach 1000d i 500d? Po co? Albo oszczędzasz i kupujesz 1000d albo dopłacasz do naprawdę fajnej puszki 500d.
i za 350 zł. masz większy szum
Ja napiszę coś od siebie. Od roku mam 450D i tak jak pisałem w ktrórymś z wątków wcale nie myślę o jego zmianie. Pewnie podobnie byłoby wówczas, gdybym wtedy kupił zamiast 450D 1000D. Natomiast w ciągu tego roku miałem/mam już 8 różnych obiektywów. Puszka zupełnie mnie nie ogranicza, chociaż po przesiadce z kompaktów myślałem, że tak właśnie będzie (najpierw A75, później przesiadka na A630). Co więcej - myślę, że 450D będzie ze mną dopóki nie wysiądzie mu migawka....
Ja napiszę coś od siebie. Od roku mam 450D i tak jak pisałem w ktrórymś z wątków wcale nie myślę o jego zmianie. Pewnie podobnie byłoby wówczas, gdybym wtedy kupił zamiast 450D 1000D. Natomiast w ciągu tego roku miałem/mam już 8 różnych obiektywów. Puszka zupełnie mnie nie ogranicza, chociaż po przesiadce z kompaktów myślałem, że tak właśnie będzie (najpierw A75, później A630). Co więcej - myślę, że 450D będzie ze mną dopóki nie wysiądzie mu migawka....
Zgadzam się w 100%. Sam zmianiłem system 2 razy właśnie ze względu na obiektywy (wraz z rozwojem pojawiły się potrzeby dotyczące obiektywów, które w innych systemach byłyby dla mnie znacznie kosztowniejsze). A miałem ostatnio naprawdę fajną i dobrą puszkę k200d . Jakoś dyskomfortu nie odczuwam po przejściu na 1000d.
Sławek-AK
29-12-2009, 13:17
Witam!
Chciałbym zacząć zabawę z fotografią i się zastanawiam czy lepiej kupić 450D droższe o ok.400-500zł od 1000D czy te pieniądze przeznaczyć na akcesoria przy kupnie 1000D?
Z góry dzięki za odpowiedzi :)
Niedawno miałem podobny dylemat i może coś poradzę. Poczytaj testy obu aparatów na optyczne.pl lub w piśmie DPV. Mi wyszło, że o ile zewnętrzne 450D jest lepszy - uszczelnienia, guma, o tyle 1000D wygrywa tym co jest wewnątrz, czyli mniej szumi, ma lepszą dynamikę.
Kupiłem w końcu 1000D i widzę jego minusy, ale...
Obudowa jesto pokryta jakimś plastikiem gumopodobnym, który dobrze trzyma. Miałem porównanie do 450D w sklepie i nie widziałem różnicy.
Minusy 1000D?
Praktycznie brak trybu seryjnego w RAW, tylko w JPG owe 3kl/s coś dają.
Balans bieli - 1000D ma balans zły łamany na fatalny. Nie można ustalić temperatury w Kelwinach, co nawet mój kompakt potrafi.
Tu jest pewne rozwiązanie. RAW, lub ustawienie w dziwnej opcji regulującej balans - minimum koloru czerwonego. O dziwo wówczas jakoś to działa poprawnie.
Live view - kupiłem aparat z tym czymś bo myslałem że po kompakcie się nie przestawię łatwo - bzdura. Live-view jest mało użyteczny, w każdym razie go wyłączyłem pernamentnie. W sumie to jest też plus aparatu :D
Minusy 1000D?
Praktycznie brak trybu seryjnego w RAW, tylko w JPG owe 3kl/s coś dają.
Spróbuj wyłączyć odszumianie na wysokim ISO - mnie to pomoglo i w RAWach mam prawdziwe 3kl/s (z tym, że na 450d, ale oprogramowanie aparatów raczej podobne).
Dzięki za wyczerpujące wypowiedzi w których było dużo dobrych rad :)
Już zakupiłem 450D +18-55 IS. Zobaczymy jak się losy potoczą dalej :)
No to gratuluję zakupu, ja rok temu, tj. 27.12.2008 r. kupiłem 450D + 18-55IS i jeszcze stałkę 50f1.8 - to był mój zestaw wyjściowy. Po roku z tego zestawu pozostał sam aparat, obiektywu już są inne :)
Pozdrawiam.
Już zakupiłem 450D +18-55 IS. Zobaczymy jak się losy potoczą dalej :)
Kości zostały rzucone :-) Gratuluję podjęcia decyzji. Co przeważyło w wyborze 450d? Jakie są pierwsze wrażenia?
Merauder
29-12-2009, 15:35
[...]
Dlaczego? Wiem doskonale czym 1000d różni się od 450d/400d/500d. Długo zastanawiałem się, gdy zmieniałem system na canona, przed zakupem jednej z tych puszek. Jak czytałeś wątek to wiesz, że tego nie kwestionuję.
Skoro wiesz, to jestes wielkim ignorantem, niektore z tych roznic moga po pewnym czasie denerwowac, ten pewien czas widocznie dla ciebie jeszcze nienadszedl.
Stwierdzam tylko, że różnice pomiędzy 1000d i 400/450d dla amatora mogą być spokojnie pomijalne. Ważniejsze są obiektywy. Zdjęcia wyjadą z każdej z tych puszek podobne ;-)
Obiektywy sa bardzo wazne, a czy roznice sa pomijalne zalezy od szybkosci rozwoju amatora. Mi zaczal przeszkadzac slaby AF w ciemnicach w 450D, a skoro w 1000D jest jeszcze gorzej to juz sobie nie wyobrazam. To ledwo jedna roznica.
Ktos tutaj powiedzial (zdaje sie Arturs), ze bocznych AFow wiekszosc nie uzywa. Ciekawe czym on popiera te opinie? Faktem, ze 5D ma gorsze boczne od 40 czy 50D i dlatego ich nie uzywa? Czy moze przeprowadzil jakas sonde, ktora mogla by byc miarodajna. Ja np uzywam i dlatego w przyszlosci czeka mnie zmiana na serie xxD.
A do tego przy obecnej cenie 500d nie widzę sensu kupowania 450d (różnica rzędu 350 zł). Jak już dopłacać , jeżeli 1000d komuś nie pasuje, to dopłacić jeszcze 350 zł i kupić coś co się już wiele więcej różni od 1000d niż 450d. Po prostu takie jest moje zdanie. Nie rozumiem dlaczego wzbudza ono takie poruszenie. I tutaj, jeżeli Merauder pozwolisz ;-), poruszenie u właścicieli 450d ;-)
Idac tym tokiem dojdziemy do 5D, i jeszcze kolejne 350 i jeszcze kolejne. No blagam.
Skoro wiesz, to jestes wielkim ignorantem, niektore z tych roznic moga po pewnym czasie denerwowac, ten pewien czas widocznie dla ciebie jeszcze nienadszedl.
Ktoś coś pisał o osobistych wycieczkach.. po co?
ja też jestem ignorantem skoro poradziłem koledze w pracy żeby 1000D kupił.. i jak córka będzie chciała aparat to też jej kupię 1000D czy co wtedy będzie najtańsze z lustrzanek Canona..
przecież taki aparat kupują początkujący więc jak napisałem wcześniej - jeśli będą chcieli kupić następny aparat typu lustrzanka zrobią to już o wiele bardziej świadomie.. co ważniejsze - ze świadomością czego IM brakowało - a nie mnie, Tobie czy kto tam im jeszcze doradzał.. mnie np. LV nie jest potrzeby do szczęścia bo makro nie robię a statyw też rzadko - a komuś co robi krajobrazy będzie super potrzebne - i jak kolega stwierdzi że by się przydało to sobie kupi puchę z LV a jak nie to nie..
Obiektywy sa bardzo wazne, a czy roznice sa pomijalne zalezy od szybkosci rozwoju amatora. Mi zaczal przeszkadzac slaby AF w ciemnicach w 450D, a skoro w 1000D jest jeszcze gorzej to juz sobie nie wyobrazam. To ledwo jedna roznica.
nie do końca - w 300D czy 350D był gorszy o wiele od 450D a zdjęcia jakoś robiły.. poza tym ktoś początkujący nie wie jeszcze jaki może być ten lepszy bo "lepsze jest wrogiem dobrego" - czyli jeszcze się dowie - ja pierwsze zdjęcia robiłem na Smienie i zenicie gdzie AF był nie znany i jakoś ostre wychodziły..
Ktos tutaj powiedzial (zdaje sie Arturs), ze bocznych AFow wiekszosc nie uzywa. Ciekawe czym on popiera te opinie? Faktem, ze 5D ma gorsze boczne od 40 czy 50D i dlatego ich nie uzywa? Czy moze przeprowadzil jakas sonde, ktora mogla by byc miarodajna. Ja np uzywam i dlatego w przyszlosci czeka mnie zmiana na serie xxD.
nie przeprowadziłem sondy (Ty pewnie też nie) - ale zarówno moje doświadczenie jak i paru znajomych mówi że ludzie którzy dopiero dostali w ręce lustrzankę celują środkiem - wystarczy popatrzeć na różne fotki.pl czy NK ;) - bo żeby używać bocznych punktów trzeba ŚWIADOMIE kadrować.. świadomie to znaczy panować nad kadrem czyli nie tylko postacią centralną ale też tłem czy tym co po bokach itp. a tego 99% początkujących musi się nauczyć.. (bo potem wychodzą takie akcje jak słynny "czajniczek" na allegro :mrgreen: ). Aktualnie akurat mam 2 piątki ale przez 2 lata miałem 40d gdzie AF jest bardzo dobry na wszystkich punktach - i tak w większości (nie powiem że zawsze bo to nieprawda) używałem centralnego albo wszystkich w servo.. ale jak używałem konkretnego bocznego to zawsze włączałem go świadomie - wtedy kiedy chciałem coś konkretnego osiągnąć.. a tą umiejętność zdobywa się tylko doświadczeniem.. więc akurat tą cechę 1000d uważam na początek za mało znaczącą.. zresztą sam piszesz że zmieniasz na serię xxD - czyli przyznaj że te punkty w 450D czy co tam masz też są słabe i wcale takie lepsze niż w 1000D nie są.. poza tym Ty chcąc zmienić już robisz to świadomie - wiesz co Cię ogranicza w puszce, wiesz co chcesz mieć i na czym Ci zależy.. i dobrze wiesz co nie jest konieczne (np. filmy, które komuś się przydadzą itp.)
Merauder
29-12-2009, 16:56
Ktoś coś pisał o osobistych wycieczkach.. po co?
ja też jestem ignorantem skoro poradziłem koledze w pracy żeby 1000D kupił.. i jak córka będzie chciała aparat to też jej kupię 1000D czy co wtedy będzie najtańsze z lustrzanek Canona..
Na tym forum naprawde zuwazam przewrazliwenie, jezeli zmienie zdanie na ignorujesz roznice, a nie, ze jestes ignorantem, wtedy nie bede robil prywatnych wycieczek? Sens bedzie ten sam.
przecież taki aparat kupują początkujący więc jak napisałem wcześniej - jeśli będą chcieli kupić następny aparat typu lustrzanka zrobią to już o wiele bardziej świadomie.. co ważniejsze - ze świadomością czego IM brakowało - a nie mnie, Tobie czy kto tam im jeszcze doradzał..
No tak, ale z tego co kojarze, to kolega psl taki mcalkiem poczatkujacym nie jest, skoro o ile mnie pamiec nie myli to juz druga zmiana systemu. Tym bardziej dziwi jego postawa.
mnie np. LV nie jest potrzeby do szczęścia bo makro nie robię a statyw też rzadko - a komuś co robi krajobrazy będzie super potrzebne - i jak kolega stwierdzi że by się przydało to sobie kupi puchę z LV a jak nie to nie..
No dlatego musi to byc swiadomy wybor. Nawet poczatkujacy czytajac fora wywnioskuje, ze np. owy LV bedzie mu potrzebny, bo chce robic makro.
nie do końca - w 300D czy 350D był gorszy o wiele od 450D a zdjęcia jakoś robiły.. poza tym ktoś początkujący nie wie jeszcze jaki może być ten lepszy bo "lepsze jest wrogiem dobrego" - czyli jeszcze się dowie - ja pierwsze zdjęcia robiłem na Smienie i zenicie gdzie AF był nie znany i jakoś ostre wychodziły..
Doprawdy uwazasz taki tok rozumowania za sluszny? Idac ta droga mozna dojsc do aparatow, ktore robily zdjecia 100 lat temu i tez powiedziec, ze fotki robily.
A skoro ten poczatkujacy nie wie co to znaczy lepszy (nie przezyl tego sam) to znaczy, ze ma tylko z tego powodu wybrac ten gorszy? No sorry, jak wiesz, ze cos jest lepsze to wybierasz to gorsze, bo nie wiesz co lepsze znaczy?
nie przeprowadziłem sondy (Ty pewnie też nie) - ale zarówno moje doświadczenie jak i paru znajomych mówi że ludzie którzy dopiero dostali w ręce lustrzankę celują środkiem - wystarczy popatrzeć na różne fotki.pl czy NK ;) - bo żeby używać bocznych punktów trzeba ŚWIADOMIE kadrować.. świadomie to znaczy panować nad kadrem czyli nie tylko postacią centralną ale też tłem czy tym co po bokach itp. a tego 99% początkujących musi się nauczyć.. (bo potem wychodzą takie akcje jak słynny "czajniczek" na allegro :mrgreen: ).
Zgoda w pewnym stopniu, tylko tak naprawde jesli ktos sie wkreci to ile to swiadome wybranie bocznego punktu zajmnie? Bo ja nie sadze, zeby ten czas przekroczyl rok.
Aktualnie akurat mam 2 piątki ale przez 2 lata miałem 40d gdzie AF jest bardzo dobry na wszystkich punktach - i tak w większości (nie powiem że zawsze bo to nieprawda) używałem centralnego albo wszystkich w servo.. ale jak używałem konkretnego bocznego to zawsze włączałem go świadomie - wtedy kiedy chciałem coś konkretnego osiągnąć.. a tą umiejętność zdobywa się tylko doświadczeniem..
No widzisz, a ja np przesiadajac sie z FZ50 mialem juz mozliwosc wyboru pewnych punktow,a raczej obszarow AF. W zwiazku z powyzszym dosc szybko, zeby nie powiedziec od razu zaczalem uzywac bocznych punktow AFa. Tak sie sklada, ze do tej pory dosc czesto uzywam bocznych punktow. Owe 9 pkt to dla mnie malo, dopiero w 7D robi sie ciekawie, a w 1000D mamy jeszcze dwa mniej.
więc akurat tą cechę 1000d uważam na początek za mało znaczącą.. zresztą sam piszesz że zmieniasz na serię xxD - czyli przyznaj że te punkty w 450D czy co tam masz też są słabe i wcale takie lepsze niż w 1000D nie są.. poza tym Ty chcąc zmienić już robisz to świadomie - wiesz co Cię ogranicza w puszce, wiesz co chcesz mieć i na czym Ci zależy.. i dobrze wiesz co nie jest konieczne (np. filmy, które komuś się przydadzą itp.)
Co do zmiany to perspektywa roku (wzgledy finansowe).
Co do tego co napisales o AFie 450D to roznie na to mozna patrzec, Ty patrzysz na AF 450D jako na szklanke do polowy pusta. Ja z kolei patrzac na AF w 450D w kontekscie 1000D patrze na szklanke w polowie pelna. Skoro w ciemnosciach w 450D nie jest za rozow, to skoro w 1000D jest jeszcze gorzej to juz masakra.
Dokladnie okreslajac, o co mi chodzi z AFem 450-tki powiem tak: w warunkach zewnetrznych oraz w domu, gdzie swiatlo czasem jest juz slabe radzi sobie ok. Ale w warunkach np koscielnych, dodajac do tego wieksze odleglosci i szkla f<2.0 nie jest juz tak rozowo.
Sławek-AK
29-12-2009, 16:57
Zastanawiam się co piszący chcą osiągnąć, lub jaki jest ich stan wiedzy, jeśli piszą że AF w jakimś aparacie jest lepszy od innego aparatu.
Przecież AF jest albo i nie;- w obiektywach. Np właśnie staram sie sprzedać manualną portretówkę i zakupić podobną tylko posiadającą AF. Te 3-4s pozornie bez różnicy na ustawienie ostrości - okazują się jednak bardzo potrzebne.
Inna sprawa to punkty AF - te przypisane są do aparatu. 7 czy 9, a może 11? Wg mnie różnica niewielka. Kupując aparat taki a nie inny (czyt. droższy/lepszy) nie oczekujmy 51 polowego AF :D w tej cenie.
btw używam bocznych punktów AF, to bardzo przydatna rzecz :)
Na tym forum naprawde zuwazam przewrazliwenie, jezeli zmienie zdanie na ignorujesz roznice, a nie, ze jestes ignorantem, wtedy nie bede robil prywatnych wycieczek? Sens bedzie ten sam.
Oj nie ten sam. Jeżeli odnosisz się do kogoś lub do jego zachowania to nie robisz tego samego ;-)
Tak jakby ktoś napisał, że napisałeś głupotę albo, że jesteś głupi. Widzisz różnicę?
No tak, ale z tego co kojarze, to kolega psl taki mcalkiem poczatkujacym nie jest, skoro o ile mnie pamiec nie myli to juz druga zmiana systemu. Tym bardziej dziwi jego postawa.
A dlaczego Cię dziwi?
Zastanawiam się co piszący chcą osiągnąć, lub jaki jest ich stan wiedzy, jeśli piszą że AF w jakimś aparacie jest lepszy od innego aparatu.
Przecież AF jest albo i nie;- w obiektywach......
zastanawiam jaka jest Twoja wiedza skoro nie znasz różnic ;)
Merauder
29-12-2009, 17:04
Zastanawiam się co piszący chcą osiągnąć, lub jaki jest ich stan wiedzy, jeśli piszą że AF w jakimś aparacie jest lepszy od innego aparatu.
Przecież AF jest albo i nie;- w obiektywach. [...]
Osiagnac chociazby uswiadomienie komus nierozeznanemu faktu, iz precyzyjnosc punktow AF to cholernie wazna rzecz oraz tego, ze pomimo dobrego AFu w danym szkle mozna nie uzyskac dobrej precyzji, bo punkty AF w puszce sa marne.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Oj nie ten sam. Jeżeli odnosisz się do kogoś lub do jego zachowania to nie robisz tego samego ;-)
Sens wypowiedzi sie zmienia?
A dlaczego Cię dziwi?
Dziwi mnie, ze skoro masz doswiadczenie, doradzasz cos gorszego.
Dziwi mnie, ze skoro masz doswiadczenie, doradzasz cos gorszego.
Jeżeli doświadczenie ma oznaczać doradzanie zawsze czegoś droższego to takie doświadczenie ma każdy. Okazuje się jednak, że wg mojego doświadczenia (które bez przesady - nie jest przecież jakieś ogromne. Jestem zwykłym amatorem) nie zawsze coś droższego jest lepsze albo inaczej - nie zawsze tańsza puszka ogranicza. I dlatego uważam, że 1000d nie musi być dla każdego gorszy od 450d. Tak jak dla mnie wcale 1000d jako puszka nie jest gorsza od k200d. Jeżeli miałeś kiedyś do czynienia z tym modelem Pentaxa to wiesz, że jest to naprawdę solidnie wykonana pucha przy której canony xxxxd/xxxd wyglądają jak plastikowe badziewie z piaskownicy - wszystkie równo. Ale co z tego? Wcale nie odczuwam degradacji używając 1000d, ponieważ w niczym mnie nie ogranicza.
andrewjohn
29-12-2009, 17:47
Ludzie! Że też chce sie wam to ciagnąć. Te wzajemne pyskówki i przepychanki słowne są już żenujące i nie wnoszą nic nowego. Jeszcze raz apeluję, co by zamknąć ten temat.
apeluję, coby zamknąć ten temat.
Przyłączam sie do apelu andrewjohna :idea:
Najlepiej jak każdy przekona się na własnej skórze przechodząc z jednego medu na model wyższy i wtedy oceni. Pamiętajmy że aparat to 50% sukcesu a drugie 50% to obiektyw. Nie ważne czy kupimy 1000d 400d 450d 40d 500d to i tak mając kitowy obiektyw stwierdzimy ze trzeba zakupić coś lepszego.
Merauder
29-12-2009, 21:38
Jeżeli doświadczenie ma oznaczać doradzanie zawsze czegoś droższego to takie doświadczenie ma każdy. Okazuje się jednak, że wg mojego doświadczenia (które bez przesady - nie jest przecież jakieś ogromne. Jestem zwykłym amatorem) nie zawsze coś droższego jest lepsze albo inaczej - nie zawsze tańsza puszka ogranicza. I dlatego uważam, że 1000d nie musi być dla każdego gorszy od 450d. Tak jak dla mnie wcale 1000d jako puszka nie jest gorsza od k200d. Jeżeli miałeś kiedyś do czynienia z tym modelem Pentaxa to wiesz, że jest to naprawdę solidnie wykonana pucha przy której canony xxxxd/xxxd wyglądają jak plastikowe badziewie z piaskownicy - wszystkie równo. Ale co z tego? Wcale nie odczuwam degradacji używając 1000d, ponieważ w niczym mnie nie ogranicza.
Czyli 1000D jest lepszy od 450D. Dawno sie tak nie usmialem.
Sama jakosc obrazu jest zblizona, bowiem w klasie matryc APS-C wszystkie puszki pluja zblizona jakoscia.
A wiec gdzie upatrujesz przewagi modelu 1000D, ktory nie bez powodu zostal okrojony w stosunku do serii xxxD.
Merauder Cóż mogę napisać... . Pozdrawiam.
A autorowi wątku gratuluje wyboru. Dużo udanych fotek.
Merauder
29-12-2009, 22:13
Merauder Cóż mogę napisać... . Pozdrawiam.
A autorowi wątku gratuluje wyboru. Dużo udanych fotek.
Rowniez pozdrawiam!!!
.... Pamiętajmy że aparat to 50% sukcesu a drugie 50% to obiektyw.
ja bym powiedział że 80% wpływu na zdjęcia mają szkiełka ....
puszka tylko rejestruje - lepiej lub gorzej ;)
.... Pamiętajmy że aparat to 50% sukcesu a drugie 50% to obiektyw.
ja bym powiedział że 80% wpływu na zdjęcia mają szkiełka ....
puszka tylko rejestruje - lepiej lub gorzej ;)
Ja bym jeszcze zarezerwował jakiś tam procencik na fotografa. W sumie też się przydaje ;-)
Ja bym jeszcze zarezerwował jakiś tam procencik na fotografa ;-)
Tak ja bym zarezerwował na niego co najmniej 51% :)
Sławek-AK
30-12-2009, 00:34
.... Pamiętajmy że aparat to 50% sukcesu a drugie 50% to obiektyw.
ja bym powiedział że 80% wpływu na zdjęcia mają szkiełka ....
puszka tylko rejestruje - lepiej lub gorzej ;)
ja właśnie wyszedłem z tego założenia. Body podstawowe, szkło lepsze.
.... Pamiętajmy że aparat to 50% sukcesu a drugie 50% to obiektyw.
ja bym powiedział że 80% wpływu na zdjęcia mają szkiełka ....
puszka tylko rejestruje - lepiej lub gorzej ;)
Odstawiając fotografa na bok, to 50%, jak nie więcej to światło, sztuczne lub naturalne ;-)
zdRAWki
Sunders dobrze zaznaczył że trzeba jeszcze dobrego pstrykającego no ale do tego też trzeba dojść samemu. Wiadomo że trzeba mieć pomysł na zdjęcie i troche szczęśćia :)......Ciekawy jestem jak szkło może wykonywać 80% pracy jeśli nie będziesz miał dobrego body. Co z tego że obiektyw będzie klasy L jak samym obiektywem zdjęcia nie zrobisz.....Tak czy inaczej odbiegliśmy od tematu
trolluch
31-12-2009, 19:13
Hubi78, zrozum wreszcie, że różnice między seriami xxxxD, xxxD i xxD polegają głównie na wygodzie użytkowania i dodatkach, a nie na jakości produkowanego przez nie zdjęcia.
Co do pierwszej części zdania masz po części racje ale drugi argument potraktuje jako dobry żart!!!
Hubi78, zrozum wreszcie, że różnice między seriami xxxxD, xxxD i xxD polegają głównie na wygodzie użytkowania i dodatkach, a nie na jakości produkowanego przez nie zdjęcia.
Racja.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Odstawiając fotografa na bok, to 50%, jak nie więcej to światło, sztuczne lub naturalne ;-)
zdRAWki
Święta racja.
Merauder
02-01-2010, 15:20
Do tych co nie wierza, ze klasa APS-C to cholernie zblizona jakosc obrazu niezaleznie od puchy w 90% przypadkow niech podadza jakies sample i wykarza roznice.
Najwieksze roznice jakie moga byc to DR i detale. Detale glownie ze wzgledu na wielkosci matryc, ktore wraz z dobrymi szklami dadza widoczne roznice. Ale to raczej mowa o puszkach rozniacych sie kilkuletnia roznica w dacie premiery.
trolluch
02-01-2010, 16:20
Powiem tak, przy obiektywie 17-85, to wydaje mi się, że 1000D da nawet lepszy obrazek niż 50D.
Piotrek.
12-01-2010, 16:06
Witam wszystkich
Otóż mam pytania i duży mętlik w głowie,jestem na etapie zakupu swojej pierwszej lustrzanki,wpadła mi w oko 1000D i 450D waham się co wybrać poczytałem sobie trochę forum i każdy mocno poleca 450D,po przeszukaniu kilku serwisów aukcyjnych i sklepów internetowych znalazłem taką oto ofertę 450D
1.Canon EOS 450D z obiektywem Canon EF-S 18-55mm IS
http://www.e-fotojoker.pl/product/aparaty-cyfrowe/canon/canon-eos-450d-z-ob-canon-ef-s-18-55mm-is/
2.Canon EOS 450D z obiektywem Canon EF-S 18-55mm IS i obiektywem Sigma 70-300
http://www.e-fotojoker.pl/product/aparaty-cyfrowe/canon/canon-eos-450d-z-ob-canon-ef-s-18-55mm-is-i-ob-sigma-70-300/
Więc pytania do Was:
Rozglądać się za 1000D ? U mnie w mieście koszt z kitowym obiektywem to jakieś 1850zł i z czasem dokupić jakiś obiektyw.
Czy lepiej dopłacić i wziąć 450D z 18-55 z tego z pierwszego linku ?
Albo dopłacić różnicę 507 zł i brać tego Canonka z ( 2 link ) 2 obiektywami ? Sądzicie,że taki zestaw były dobry na początek ?
Chcę przypomnieć,że jestem amatorem i nigdy nie miałem do czynienia z lustrem ale pragnę rozpocząć przygodę z lusterkami bo strasznie mnie to kręci :)
Obiektem mojej fotografii były by sesje aut.Fotografowanie przyrody,budynków,ludzi.
Mój budżet to 2500zł
yacek _b
12-01-2010, 16:24
Piotrek. ja osobiście bym brał zestaw z pierwszego linku , mała róznica w cenie a parę dodatków + przyjemniejsza wygoda trzymania przyda się . :-P
radradish
12-01-2010, 17:15
Kup 500D bo masz iso do 3200 :D Ja żałuję, że mam 450D zamiast 500D :/
6400 i 12800. Do pewnych zastosowań używalne.
Piotrek.
12-01-2010, 17:43
Piotrek. ja osobiście bym brał zestaw z pierwszego linku , mała róznica w cenie a parę dodatków + przyjemniejsza wygoda trzymania przyda się . :-P
Yacek miałeś na myśli chyba 2 zestaw bo w pierwszym nie ma nic jest jedynie kitowy obiektyw ;)
Kup 500D bo masz iso do 3200 :D Ja żałuję, że mam 450D zamiast 500D :/
Czy to ma sens ? Nie sądzę,bo tak można w kółko nie kupuj 450D kup 500D ale skoro masz pieniądze na 500D to dołóż i kup coś tam bo tam to ma lepsze i pamiętaj iż jestem amatorem chcę się nauczyć dobrze posługiwać taką machiną,a później gdy już ogarnę temat na dobry poziomie pomyśle nad zmianą sprzętu :)
ja się nie powinienem wypowiadać chyba bo nie posiadam puszki XXXD ale wydaje mi się że przy obecnych cenach używanych... z niewielkim przebiegiem XXD nie ma większego sensu kupowania nowej puszki XXXD - no chyba że ktoś koniecznie musi miec nowy sprzęt albo kupuje na raty 0%... albo potrzebuje filmów HD. Ale jak ja miałbym wyłożyć ok 1300 za body 1000D albo z 400 zł więcej za 450D no to sorki - wolę 30D za 1300 zł - jakby nie liczyć duzo lepsze parametry no i jakby inna półka trochę... a jak poszukasz dobrze to kupisz sprzęt z przebiegiem ok 5k klatek
30D za 1300 zł - jakby nie liczyć duzo lepsze parametry no i jakby inna półka trochę... a jak poszukasz dobrze to kupisz sprzęt z przebiegiem ok 5k klatek
Czy ja wiem, czy dużo lepsze parametry? 8mpix, większe szumy, brak czyszczenia matrycy, brak LV, AF ten sam. Wygrywa ergonomią, ale nie każdemu zależy na dużym, metalowym korpusie. Osobiście gdybym kupował aparat teraz, wybrałbym tak, jak prawie rok temu - 450d (ew. 500d, nie wiem, jak stoi z ceną). 450 kosztuje w tej chwili więcej, niż ja za niego dałem, tak na marginesie.
Piotrek.
12-01-2010, 18:51
wydaje mi się że przy obecnych cenach używanych... z niewielkim przebiegiem XXD nie ma większego sensu kupowania nowej puszki XXXD - no chyba że ktoś koniecznie musi miec nowy sprzęt
Założenie jest takie,że sprzęt musi być nowym.Jakoś nie jestem przekonany do kupowania używanych rzeczy tego typu,bądź może to jeszcze nie mój czas w tym temacie ;)
albo potrzebuje filmów HD
Moim zdaniem jeśli coś jest do wszystkiego jest do niczego.
Od nagrywania filmów jest kamera.
Możecie mi coś powiedzieć na temat tego obiektywu Sigmy w tym zestawie:
http://www.e-fotojoker.pl/product/aparaty-cyfrowe/canon/canon-eos-450d-z-ob-canon-ef-s-18-55mm-is-i-ob-sigma-70-300/
I odnośnie tego zestawu bo jestem do niego jakoś przekonany,mój budżet,dokupię tylko kartę (tylko nie wiem jaką jakieś typy ?) i jakąś torbę,więc jak dla amatora może być ? Doradźcie Panowie bo chciałbym jutro podjechać i jak się uda to zakupie :)
Wiktor W.
12-01-2010, 19:07
Moim zdaniem jeśli coś jest do wszystkiego jest do niczego.
Od nagrywania filmów jest kamera.
Filmy z lustrzanki są naprawdę rewelacyjnej jakości (choć ewentualnie mogłoby być więcej fps'ów) i po podłączeniu jakiegoś ciekawego obiektywu (np. 50 1.8) można otrzymać świetne filmy. Kamerą za tą cenę nie zrobisz takiego obrazu jaki zrobisz lustrzanką z jakimś obiektywem o małej GO.
Piotrek, mogę spytać, jaki masz telefon?
Czy ja wiem, czy dużo lepsze parametry? 8mpix, większe szumy, brak czyszczenia matrycy, brak LV, AF ten sam. Wygrywa ergonomią, ale nie każdemu zależy na dużym, metalowym korpusie. Osobiście gdybym kupował aparat teraz, wybrałbym tak, jak prawie rok temu - 450d (ew. 500d, nie wiem, jak stoi z ceną). 450 kosztuje w tej chwili więcej, niż ja za niego dałem, tak na marginesie.
porównaj sobie zdjęcia z 30D i z 450D to zrozumiesz różnicę i 8mpix wypadnie lepiej niż 12. Ja co prawda zdecydowąłem się na 40D ale tylko z przyczyn ekonomicznych... nie maiłem gotówki na używkę więc wziąłem nowy na 30 rat free... i podobnie jak Ty zapłaciłem za niego mniej o 800 zł niż teraz cena stoi. moja zabawka ma tylko 10mpix a i tak nie wykorzystam takiej matrycy... największe odbitki jakie robie to 60x90 i zupełnie 10mpix wystarcza do tego więc nie czuję potrzeby pogoni za pixelami
Piotrek.
12-01-2010, 20:47
Piotrek, mogę spytać, jaki masz telefon?
Oczywiście,możesz mi powiedzieć po co Ci to wiedzieć ?
Posiadam Nokie E71 z której właśnie piszę tę wiadomość ;)
Merauder
12-01-2010, 22:56
porównaj sobie zdjęcia z 30D i z 450D to zrozumiesz różnicę i 8mpix wypadnie lepiej niż 12. [...]
Co znaczy lepiej? Bo przy dobrych szklach obawiam sie, ze szczegolowsc bedzie lepsza na 12 mpixelach. Bo 15 mpixeli 50D, juz nie mowie o 18-tu 7D przewyzsza mozliwosci obecnych szkiel. 12 mpixeli wydaje sie byc skrajna wartoscia dla obecnej optyki na cropie.
Piotrek.
12-01-2010, 23:14
Zdecydowałem będzie 450D na bank,lecz teraz nie wiem czy brać go z tym dodatkowym obiektywem Sigmy 70-300 czy wziąć tylko z samym kitowym (EF-S 18-55mm IS) i później z biegiem czasu dokupić jakiś obiektyw,hmm... ?
to ja się wypowiem...
pare lat temu miałem podobny dylemat (wtedy wchodzil 400D) kup na poczatek 450 + zwykłego kita i daj sobie kilka miesięcy. Szybko dojdziesz do tego co Ci jest potrzebne sam :)
Za te pieniążki ktore Ci zostaną kup tanie szkło 50.1.8 i wtedy zobaczysz jakie rewelacyjne portrety można robić stałoogniskowym obiektywem o niezlym swiatelku.
Ja na poczatku tez kombinowałem. Prawie wpakowalbym sie w kanał pod nazwa sigma 18-200.
Robiąc zdjęcia 18-55 zaczęło mi brakować teleobiektywu - wziąlem do ręki Sigme 70-300 a potem... 70-200/4L i... stwierdziłem ,ze sigmę powinni dodawac gratis do gazet (wiem - przejaskrawiam) zbieram na L.
może się okazać, ze kręci cię makro + portrety (wtedy kupisz 100mm) może sie okazać, ze w większości używasz szerokiego kąta i poszukasz czegoś innego.
Kup samego kita + 50mm a na resztę poczekaj :)
nad 1000D bym się nie zastanawial nawet. mnie do szalu doprowadzala ergonomia (a raczej jej brak) w 400D i puscilem go na allegro.
Twoje zdanie co do uzywanego sprzętu foto rozumiem. Sam wolalem kupić bez gwarancji nówke z Hongkongu niż uzywany w PL :)
Powodzenia w wyborze i udanych zdjęć.
PS WIem, ze się powtarzam, ale kup 50mm/1.8 to to najlepszy z tanich obiektywów a daje niesamowicie dużo mozliwości.
Co znaczy lepiej? Bo przy dobrych szklach obawiam sie, ze szczegolowsc bedzie lepsza na 12 mpixelach. Bo 15 mpixeli 50D, juz nie mowie o 18-tu 7D przewyzsza mozliwosci obecnych szkiel. 12 mpixeli wydaje sie byc skrajna wartoscia dla obecnej optyki na cropie.
nie wydaje mi się żeby ktoś kto kupuje szkła dobre... czyli za 5000+ podpinał je do 450tki
Merauder
13-01-2010, 13:43
nie wydaje mi się żeby ktoś kto kupuje szkła dobre... czyli za 5000+ podpinał je do 450tki
A to tylko szkla za 5k+ sa dobre? Co do rozdzielczosci optycznej wystarczy juz zerknac na stalki klasy sredniej np. 85 1.8 czy 50 1.4 (odpowiednio ok 1,5k i 1,2k) lub zoomy typu 70-200 (wersja 4.0 juz za lekko ponad 2k) zeby wyciagnac dobre wyniki na matrycach o wiekszej liczbie pixeli.
A o tym wlasnie mowimy.
PS
Dla przykladu mozna zajrzec do testu 450-tki, gdzie ostatnie soki z 12 mpixeli wyciagala wlasnie 70-200 4.0
Zdecydowałem będzie 450D na bank,lecz teraz nie wiem czy brać go z tym dodatkowym obiektywem Sigmy 70-300 czy wziąć tylko z samym kitowym (EF-S 18-55mm IS) i później z biegiem czasu dokupić jakiś obiektyw,hmm... ?
Tak sigma to wersja bez APO - nie polecam jej za bardzo - choć 400zł (różnica w cenie) to może i jest warta ;).
nie wydaje mi się żeby ktoś kto kupuje szkła dobre... czyli za 5000+ podpinał je do 450tki
A co ma piernik do wiatraka, z wyjątkiem mąki :)? Czyli "a czemu nie" - 5000+ zł to np. Canon EF 17-55IS + Canon 70-200 F/4 IS - a na pewno taki zestaw ktoś ma.
zdRAWki
nie wydaje mi się żeby ktoś kto kupuje szkła dobre... czyli za 5000+ podpinał je do 450tki
zdziwiłbyś się ilu jest takich, kiedyś przez ponad rok używałem 350D z 70-200 2.8 IS i działało, korpus jest jakąś tam częścią zestawu, często tanią w stosunku do innych bardzo trywialnych rzeczy jak filtry czy statyw a już na pewno obiektywy
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.