Sposób patrzenia na zdjęcia

[marcusp]

Zaciekawiła mnie ostatnio taka sprawa: gdy patrzymy na zdjęcie, z reguły wzrok biegnie z lewa na prawo i z góry na dół, czyli tak samo jak piszemy i czytamy.
Czy sposób komponowania zdjęcia zgodnie z tą zasadą jest właściwy dla wszystkich kultur? A może np. Arabowie czy Żydzi, z racji, że czytają z prawej strony do lewej, w sposób naturalny dla nich, zdjęcia oglądają od prawej do lewej, a z kolei Chińczycy z góry na dół od prawej do lewej?
Może ktoś zna jakieś galerie znanych chińskich lub arabskich fotografów?
A może sposób patrzenia na zdjęcia jest taki sam dla wszystkich kultur, niezależny od kierunku pisania?

Ot takie ciekawe zagadnienie biega mi ostatnio po głowie...

[Sławek]

A analfabeci ....?

[marcusp]

A analfabeci ....?

"I w p***u i wylądował i cały misterny plan w p***u" - że zacytuję klasyka... :mrgreen:

Tak się tylko zastanawiałem, czy kierunek pisania w danej kulturze ma wpływ na sposób patrzenia na obrazy, czy jedno z drugim nie ma żadnego związku.

[Mellan]

Sposób pisania/czytania ma chyba bardziej wpływ na kompozycję dokumentu reklamowego, jego czytelności.
W fotografii obowiązują raczej reguły kompozycji podobne do malarstwa, czyli wzajemny układ brył, zestawień kolorystycznych. Chińczycy czy Żydzi kadru nie komponują przecież inaczej.

[Sergiusz]

Sposób pisania ewoluuje i na przykładzie pisma łacińskiego początkowo był od prawej do lewej potem naprzemiennie a następnie od lewej do prawej. Zasady kompozycji są stałe i pomimo wielkich chęci aby je złamać zapewne niewiele się zmieni.

[Art Mag]

Wbrew pozorom ma to bardzo duże znaczenie. Różne nacje, a właściwie kręgi kulturowe ogladają zdjęcia inaczej. Np w naszym kręgu kulturowym, jak osoba na portrecie patrzy na nasze prawo, jest ona postrzegana przyjażnie, jeżeli patrzy na lewo, niejako pod prąd to wygląda groźnie, nieprzyjaźnie. Arab zdjęcie oglada od PG do LG potem PD i LD, "odwrotnie jak w samolocie", tak jak czyta. Robi to podświadomie, tak jak biorąc gazetę spoglada w miejsce gdzie się zaczyna tekst. Pewnie dlatego, tak ich wkurzaja obrazy kultury zachodniej :) Dla Japończyka obrazy minimalistyczne, są kwintesencją fotografii reklamowej. Takie przykłady można mnożyć. Uwarunkowania kulturowe mają duże znaczenie w tym jak się widzi świat. Jakiś czas temu był bardzo fajny artykuł na ten temat w DFV.

[MonteChristo]

Dla Japończyka obrazy minimalistyczne, są kwintesencją fotografii reklamowej.

Czyżby ?
Tak przeładowanych reklam jak japońskie nigdzie chyba nie uświadczysz ! Różowe kolorki, wielka czcionka w ramce, ********e infantylizmy na każdym kroku. No chyba że to reklama nowego Lexusa, to jest i owszem powściągliwie :)

[Sławek]

Kompozycja to matematyka w najczystszej postaci. A pisał o tym już w XIII wieku święty Bonawentura.

[Sławek]

Wbrew pozorom ma to bardzo duże znaczenie. Różne nacje, a właściwie kręgi kulturowe ogladają zdjęcia inaczej. Np w naszym kręgu kulturowym, jak osoba na portrecie patrzy na nasze prawo, jest ona postrzegana przyjażnie, jeżeli patrzy na lewo, niejako pod prąd to wygląda groźnie, nieprzyjaźnie. DFV.
,,Dziewczyna z perłą ,, Johannesa Vermeera
uważany jest za jeden z najbardziej nostalgicznych portretów kobiecych w historii malarstwa. Zgadnij w którą stronę patrzy ? Zresztą prawie wszystkie postaci na jego obrazach patrzą w lewo z prostej przyczyny, tak miał okno w pracowni .

[Sergiusz]

Co do patrzenia na zdjęciach to jest to mniej więcej ustalone. Bez względu na kierunek czytania czy jak kto woli pisania. :lol:

[Art Mag]

,,Dziewczyna z perłą ,, Johannesa Vermeera
uważany jest za jeden z najbardziej nostalgicznych portretów kobiecych w historii malarstwa. Zgadnij w którą stronę patrzy ? Zresztą prawie wszystkie postaci na jego obrazach patrzą w lewo z prostej przyczyny, tak miał okno w pracowni .

Nie ja tą zasadę wymyśliłem, więc nie do mnie reklamacje. Na tym obrazie zastosowano znaną sztuczkę malarzy, sylwetka patrzy w lewo, oczy patrzą w prawo. Stosowało sie ją po to, aby osoby ogladające obraz, niezależnie z której stoją strony, miały wrażenie że osoba z portretu się na nie patrzy. Co do tematu, spróbuj "odbić" ten obraz w poziomie, widać subtelną, ale różnicę. Można zrobić sobie eksperyment ze swoimi zdjęciami i zobaczyć jak to wpływa na ogląd fotografii. Kilka mocno zakręconych, ale bardzo ciekawych tekstów na ten temat - tu (http://pedagog.umcs.lublin.pl/~wafra/psychw.htm)