Zobacz pełną wersję : jak wyłączyć pierwszy błysk?
oskarkowy
25-09-2005, 12:18
Cześć,
potrzebuję się pozbyć błysku pomiarowego w zestawie 20D i 550EX.
Już piszę po co:
Potrzebuję na dużej sali wyzwalać lampy studyjne (na fotoceli). Mogę to robić radiowo, jednak przydałby się mały błysk w sufit od strony aparatu, żeby nie było ostrych cieni na pierwszym planie.
Raczej nie planuję zakupu fotocel na drugi błysk. A gdzieś czytałem o możliwości zaklejenia którychś styków przy lampie, czy jakoś tak..
Oczywiście rezygnuję wtedy chyba z autoamtyki błysku, miło by było, gdyby został wyświetlany wzorek z lampy.
Da się to zrobić?
Scaramanga
25-09-2005, 15:08
Cześć,
potrzebuję się pozbyć błysku pomiarowego w zestawie 20D i 550EX.
Już piszę po co:
Potrzebuję na dużej sali wyzwalać lampy studyjne (na fotoceli). Mogę to robić radiowo, jednak przydałby się mały błysk w sufit od strony aparatu, żeby nie było ostrych cieni na pierwszym planie.
Raczej nie planuję zakupu fotocel na drugi błysk. A gdzieś czytałem o możliwości zaklejenia którychś styków przy lampie, czy jakoś tak..
Oczywiście rezygnuję wtedy chyba z autoamtyki błysku, miło by było, gdyby został wyświetlany wzorek z lampy.
Da się to zrobić?
Jasne!Tylko po co to wszystko...?
Skosnoocy nameczyli sie latami,wydali miliony dolarow na proby zaawansowanej techniki,czesc z nich z przepracowania niestety skonczyla z soba :( ,a TY nie mozesz normalnie jak czlowiek zrobic uzytku z tego wszystkiego.Nie...Ty jestes Polak,wiec musisz inaczej,po swojemu i nic tu nie pomoze,ze jestesmy w Unii.Zakleic,odkrecic,odlaczyc,wyciagnac aby tylko bylo po naszemu,swojsko i przasnie.Napis "Made in Japan" kole w oczy i nic tu po zaawansowanej technice.My mamy wlasna technike,my ja wymyslilismy i to nie jest nasze ostatnie slowo...!
Zakleimy ja plasterm i plastelina,bo to jest nasza plastelina,a nie japonska...Haj!
oskarkowy
25-09-2005, 16:11
Dziękuję za tak wyczerpującą odpowiedź, niestety szkoda, że nie na temat.
Pytasz po co? Już pisałem o tym na samym początku: Ponieważ chcę mieć ładnie wypełniony światłem pierwszy plan (z lampy) i ciekawe cienie i światła w tle (studyjne lampy błyskowe). Rozumiem, że dla wielu takie rozwiązanie może być niecodzienne i trudne do ogarnięcia, jednak jest bardzo ciekawe i zdecydowanie wyróżnia się w tłumie.
Domyślam się, że nie znasz odpowiedzi na to pytanie a jedynie chciałeś wyładować swoją frustrację. Mam nadzieję, że osiągnąłeś swój cel.
Cześć,
potrzebuję się pozbyć błysku pomiarowego w zestawie 20D i 550EX.
Już piszę po co:
Potrzebuję na dużej sali wyzwalać lampy studyjne (na fotoceli). Mogę to robić radiowo, jednak przydałby się mały błysk w sufit od strony aparatu, żeby nie było ostrych cieni na pierwszym planie.
Raczej nie planuję zakupu fotocel na drugi błysk. A gdzieś czytałem o możliwości zaklejenia którychś styków przy lampie, czy jakoś tak..
Oczywiście rezygnuję wtedy chyba z autoamtyki błysku, miło by było, gdyby został wyświetlany wzorek z lampy.
Da się to zrobić?
wg mnie nic nie musisz zaklejać: wystarczy, że przełączysz 550EX w tryb M i już przedbłysku nie będzie, a wzorek AF oczywiście nadal będzie.
automatyki błysku też nie będzie, ale to ci i tak - przy lampach studyjnych - nic by nie dało. ustaw tylko na 550EX odpowiednią moc (1/32, 1/64, 1/128) i będzie dobrze! :grin:
oskarkowy
25-09-2005, 16:53
wg mnie nic nie musisz zaklejać: wystarczy, że przełączysz 550EX w tryb M i już przedbłysku nie będzie, a wzorek AF oczywiście nadal będzie.
automatyki błysku też nie będzie, ale to ci i tak - przy lampach studyjnych - nic by nie dało. ustaw tylko na 550EX odpowiednią moc (1/32, 1/64, 1/128) i będzie dobrze! :grin:
Ech.. przysiągłbym, że mi to nie działało. Sprawdzałem tydzień temu - dostawałem tylko tyle światła, co z lampy na aparacie. Teraz dla pewności sprawdziłem jeszcze raz - jest dokładnie tak, jak pisałeś a mi wcześniej nie wyszło.
Być może masz jakąś moc sprawczą, albo ja coś wcześniej sp.. znaczy zrobiłem źle.
W każdym razie działa.
Dzięki :smile:
Scaramanga
25-09-2005, 16:57
chcę mieć ładnie wypełniony światłem pierwszy plan (z lampy) i ciekawe cienie i światła w tle (studyjne lampy błyskowe). Rozumiem, że dla wielu takie rozwiązanie może być niecodzienne i trudne do ogarnięcia, jednak jest bardzo ciekawe i zdecydowanie wyróżnia się w tłumie.
Domyślam się, że nie znasz odpowiedzi na to pytanie a jedynie chciałeś wyładować swoją frustrację. Mam nadzieję, że osiągnąłeś swój cel.
Kolega nie ponial aluzju...To byl zart...Ja nie jestem sfrustrowany.Rozbawilo mnie Twoje pytanie.Do ogarniecia to jest i niczym sie nie wyroznia.Skoro uzywasz lamp studyjnych i nie wiesz co zrobic z zawansowana lampa na aparacie,to raczej Ty tego nie ogarniasz.Nie rozumiem po co ludzie wydaja kupe kasy na sprzet,a nie maja pojecia o elementarzu fotografii.Tacy zawsze mysla,ze do zrobienia dobrego zdjecia potrzebne jest kilka lamp i kombinuja jak kon pod gore zamiast zrobic to po Bozemu...
Oczywiscie nie chodzi o rutyne i fajnie jest czasem poeksperymentowac tylko po co wywazac otwarte drzwi...? Robisz zdjecia studyjne to chyba masz jakies ekrany i blendy oprocz...sufitu i sciany?Jesli nie,to bedzie to tylko "rzezba" co bys z tego ukladu swietlnego nie wykombinowal...
oskarkowy
25-09-2005, 17:26
[...]
Oczywiscie nie chodzi o rutyne i fajnie jestczasem poeksperymentowac tylko po co wywazac otwarte drzwi...?Robisz zdjecia studyjne to chyba masz jakies ekrany i blendy oprocz...sufitu i sciany?Jesli nie,to bedzie to tylko "rzezba" co bys z tego ukladu swietlnego nie wykombinowal...
Wyżej pisałem o oświetleniu dużej sali. Ta duża sala to sala weselna, gdzie ani nie robi się zdjęć z jednego miejsca, ani przy jednych parametrach. A już na pewno nie jesteś w stanie zmusić modeli do ustawiania się w tańcu.
W niektórych sytuacjach wystarcza błyskotka na aparacie, niestety często spotykam się z takimi pomieszczeniami, gdzie poruszasz się prawie na oślep a do najbliższej ściany masz 15 metrów (cz 5 do sufitu). Tam trzeba zabrać kilka ładnych Ws..
Z rozstawieniem lamp czy ich zmiękczaniem nie mam najczęściej problemów, niestety czasem coś ciekawego dzieje się w miejscu, gdzie oświetlenie jest z tyłu lub mocno z boku. Wtedy wyzwalanie radiowe nic nie da, bo kontra będzie zbyt duża.
W tę sobotę robię koleżance popisowe zdjęcia ślubne. Nie ukrywam, że to nie jest normalne zlecenie, tylko coś, na czym mi szczególnie zależy. Ślub zaczyna się o 19tej, jest w ciemnym jak nora kościele. Małą lampką mogę poświecić księdzu w oczy, do zdjeć potrzeba dużych lamp. Świetnie się sprawdzą, gdy Młodzi będą na swoich miejscach. Jednak gdy pójdą zakładać obrączki itp, będę potrzebował czegoś świecącego znad aparatu. Tu też przyda się świecenie z przodu i lampy na fotoceli do doświetlania teł.
Mam nadzieję, że tym razem zrozumiemy się do końca.
Na szczęście działa przejście w tryb manualny (choć mam teraz zagwozdkę, dlaczego nie działało mi to tydzień wcześniej - sprawdzałem)...
Hmm.
Rozumiem, że będziesz miał ustawione lampy studyjne na fotocelę?
Bo ja na przykład nie jestem pewny, czy nie będą się wyzwalały, gdy jakiś gość będzie błyskał cyfrówką... a wtedy mogą się nie zdążyć naładować.
Scaramanga
25-09-2005, 18:49
Z rozstawieniem lamp czy ich zmiękczaniem nie mam najczęściej problemów, teł.
Mam nadzieję, że tym razem zrozumiemy się do końca.
Tak,teraz tak.Szczerze Cie,stary,podziwiam i trzymam kciuki bo o czyms takim slysze pierwszy raz.Ambitnie do tego podszedles.Musisz miec chyba kilku pomocnikow do ustawiania stojakow ze softboxami i przepinania sieci
oraz nad wyraz wyrozumialego ksiedza...
Jarek Jaworski
25-09-2005, 19:42
Jarek,
Ja bym zrobil tak: druga 550 na monopodzie z parasolka i oczywiscie asystet, jesli asystent jest myslacy powinno zadzialac,w wersji ekstremalnej - podwoic ;)
oskarkowy
25-09-2005, 19:51
Tak,teraz tak.Szczerze Cie,stary,podziwiam i trzymam kciuki bo o czyms takim slysze pierwszy raz.Ambitnie do tego podszedles.Musisz miec chyba kilku pomocnikow do ustawiania stojakow ze softboxami i przepinania sieci
oraz nad wyraz wyrozumialego ksiedza...
Najczęściej wystarczają mi dwie spore lampy na softboxach, czyli tylko dwa statywy. Głównie rozkładam się na salach, bo w kościołach to jeszcze właściciele mało reformowalni. Chyba, że zostawisz na tacy na oświetlenie lokalu na najbliższy miesiąc :mrgreen:
Scaramanga
25-09-2005, 19:57
w kościołach to jeszcze właściciele mało reformowalni.
Byli by jeszcze mniej,gdyby wiedzieli co mlodzi beda robic po ceremonii...
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.grabek.pl/img/p/IMG_0717.jpg)
Dobre! :))))))
Robisz,stary,kozackie foty slubne.Dawno nie widzialem tak dobrego materialu...
Polecam galerie kolegi!
oskarkowy
25-09-2005, 19:57
Jarek,
Ja bym zrobil tak: druga 550 na monopodzie z parasolka i oczywiscie asystet, jesli asystent jest myslacy powinno zadzialac,w wersji ekstremalnej - podwoic ;)
Jarku, Twój pomysł ma tę zaletę, że w pełni w nim działa E-TTL. Wada jest taka, że na sporą salę potrzebowałbym chyba z 10 parasolek z 550EX :shock:
Jak wtedy zrobić, żeby nie złapać przynajmniej jednej w kadr - nie wiem.
Do tego jedną lampą studyjną oświetlisz nie tylko mocniej, ale i znacznie szerzej - to niezaprzeczalna zaleta. Kolejny plus - Ty decydujesz o stopniu zmiękczenia (różne parasolki, pojedyncze, podwójne softy, plastry itp - w zależności od potrzebnej mocy możesz pozwolić sobie na mniej lub więcej); jeszcze jeden - lampa studyjna ładuje się zdecydowanie szybciej, niż rozładowana do końca 550/580EX.
Jarek Jaworski
25-09-2005, 21:26
lampa 550 z duza parasolka daje sporo swiatla, mozna tez uzyc softboks ale trze sie troche napocic z dobrym ustawieniem czujnika. A co do oswietlenia calej sali, to po prostu trzeba uzyc swiatla zastanego i dobrze kontrolowac "duchy".
lampy canona maja ta zalete, ze nie potrzebujesz zadnych kabelkow
oskarkowy
25-09-2005, 21:40
lampa 550 z duza parasolka daje sporo swiatla, mozna tez uzyc softboks ale trze sie troche napocic z dobrym ustawieniem czujnika. A co do oswietlenia calej sali, to po prostu trzeba uzyc swiatla zastanego i dobrze kontrolowac "duchy".
lampy canona maja ta zalete, ze nie potrzebujesz zadnych kabelkow
Jeszcze na początku tego roku kombinowałem w ten sposób z braku innych możliwości. Nie zawsze działało to tak, jakbym chciał. Jedyna zaleta - mogłem tego używać jako kontrowego światła w ciemnych plenerach.
Jeszcze raz powtarzam - jedna czy dwie 550EX to za mało mocy do niektórych moich zastosowań. Do tego dochodzi czasem kwestia "braku łączności". Niby nie zmieniasz położenia a raz działa - raz nie.
Co do kabli - teraz jest cała masa innych możliwości wyzwalania lamp studyjnych: najwygodniej jest chyba za pomocą radia - ostatnio przekonałem się, że błyski działają, choć ja byłem w budynku obok, w dodatku dwa piętra wyżej :grin:
Dlatego kablami bym się specjalnie nie przejmował - wychodzi, że potrzebne są tylko zasilające. Gorzej jest z rozkładaniem softboxów (wolę je od parasolek, choć nie sądzę, żeby ktokolwiek z oglądających potrafił zauważyć różnicę).
Co nie zmienia faktu, że do małych pomieszczeń ustawienie drugiej lampki EX na slave potrafi nadać światłu bardzo ładnych akcentów.
Jarek Jaworski
25-09-2005, 21:49
lacznosc, to rzeczywiscie niespecjalne rozwiazanie w tych lampach, pewnie natepna generacja bedzie dzialac na WiFi i jeszcze raz sprzedadza to samo. Dla mnie problematyczne sa wlasnie kable zasilajace i mala mobilnosc takich zestawow.
A tak z ciekawosci jakie go sterowania radiowego uzywasz.
Co do roznicy parasolka vs. softbox to jednak to widac :)
oskarkowy
25-09-2005, 22:29
lacznosc, to rzeczywiscie niespecjalne rozwiazanie w tych lampach, pewnie natepna generacja bedzie dzialac na WiFi i jeszcze raz sprzedadza to samo. Dla mnie problematyczne sa wlasnie kable zasilajace i mala mobilnosc takich zestawow.
A tak z ciekawosci jakie go sterowania radiowego uzywasz.
Co do roznicy parasolka vs. softbox to jednak to widac :)
Oczywiście, że widać. Ja zobaczę, Ty zobaczysz.. Ale nikt, kto robi zdjęcia trzymająć aparat w wyciągniętych rękach nie będzie miał pojęcia o co chodzi :smile:
Sterowanie? W tej chwili mam dwa zestawy radiowe z funsportsa. Niestety nie mają w ofercie możliwości kupienia jednego nadajnika i kilku odbiorników. Więc albo kupujesz kilka zestawów, albo jeden zestaw i polegasz na fotocelach.
Jarek Jaworski
26-09-2005, 09:50
to masz backup nadajnikow :D
Przegrzebałem wątki, ale chyba nikt jeszcze nie odezwał się z podobnym problemem...
Mianowicie, próbuję znaleźć sposób wyzwolenia radiowo lamp studyjnych
na drugą lamelę, korzystając z 20D + radiowego zestawu Bolinga.
Próbowałem już wszystkich możliwych kombinacji programowych 20D
i za każdym razem lampy strzelają wraz z naciśnięciem spustu
a jeśli zdążą się naładować, dają drugi błysk tuż przed zamknięciem kurtyny.
Działanie jest identyczne, bez względu na to, czy nadajnik
pracuje na sankach czy na gnieździe synchro 20stki.
Naturalnie wciśnięcie FEL nic tu nie zmienia.
Fotocela jest wyłączona i nie ma ona wpływu na pracę lamp.
Czy coś źle robię, czy te chińskie radiowe zabawki
pozwalają na prawidłową pracę z błyskiem wyłącznie na pierwszą lamelę?
oskarkowy
03-06-2007, 01:57
Fotocela jest wyłączona i nie ma ona wpływu na pracę lamp.
Czy coś źle robię, czy te chińskie radiowe zabawki
pozwalają na prawidłową pracę z błyskiem wyłącznie na pierwszą lamelę?
Niestety wszystko robisz dobrze.
Są zdaje sie zestawy pozwalające na błyskanie na drugą, ale mnie ten temat nigdy nie interesował, więc go nie śledziłem.
Niestety wszystko robisz dobrze.
Są zdaje sie zestawy pozwalające na błyskanie na drugą, ale mnie ten temat nigdy nie interesował, więc go nie śledziłem.
Trochę szkoda, bo lubię dłuższe czasy i zamrażanie błyskiem na drugą...
Wprawdzie już psychicznie przygotowałem się,
że otrzymam potwierdzenie moich przypuszczeń
ale nadzieję miałem (jak każdy głupi ;-) )...
Wielkie dzięki za tak szybką odpowiedź
i pozdrawiam! :-)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.