PDA

Zobacz pełną wersję : dane techniczne i naprawa 16-35 II



San
23-11-2009, 20:17
Witam Panstwa

Poszukuje danych technicznych do obiektywu 16-35 II.
Obiektyw niestety nie wytrzymal upadku. Zestaw 1DIII + 580+16-35 wlozony do niezapietej torby przewazyl ciezarem i wyladowal na drewnianym parkiecie z wysokosci biodra (zamieszanie, chwila nieuwagi i …zawal). Sila uderzenia poszla w oslone p-sloneczna obiektywu i w lampe. 1D przezyl bez szwanku, w lampie wyrwana stopka, popekany plastik, 16-35 podzielil sie na dwie czesci miedzy pierscieniem ustawiania ogniskowych i bagnetem. Optyka wydaje sie nienaruszona, zerwana jest tasma laczaca plytke drukowana ze stykami na bagnecie no i ukruszone miejsca na obudowie, w ktorych mocowany jest bagnet. Patrzac z tylu obiektywu widac 4 sruby, ktore skrecaja 'dupke' obiektywu. I tam wlasnie owe pancerne magnezowe kompozyty nie wytrzymaly ciezaru calosci, ukruszone fragmenty widac na pierwszym zdjeciu przy srubach

Zdjecia obiektywu po kraksie:

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.starless.com.pl/eLLa0001.jpg)


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.starless.com.pl/eLLa0002.jpg)

Czytalem tu gdzies na forum w watku zalozonym bodajze przez Vitezia dywagacje na temat wytrzymalosci obudowy eLek. Szkoda, ze tym razem nie przylacze sie do peanow. Oczywiscie pretensji nie mam, ze obudowa nie przetrwala, ale az zal. No i informacja dla potomnych, ze jednak nie wszystko eLa przezyje.
A wspominam o tym watku niejako przy okazji, ktos tam twierdzil, ze to metal - niniejszym dementuje - jest to twarda mieszanka, jednak ukruszone miejsca bardziej na plastik wygladaja, jakis kompozyt, jednak na pewno nie metal.

Wypadek zdazyl sie mojemu koledze, ze wzgledow finansowych naprawa na zytniej jest ostatecznoscia bo nie bedzie to mala kwota (wymiana plytki i elementu ze stykami przy bagnecie, i obudowy - a co za tym idzie , ponowne ustawienie optyki). A w przypadku klejenia wogole nie ruszam ukladu soczewek, ktory na ten moment wydaje sie byc ok.
Jako, ze mam nieco wieksze zdolnosci niz kolega w poslugiwaniu sie lutownica i manualnych zabawach z elementami precyzyjnymi podjalem ryzyko naprawy. Kolega zdaje sobie sprawe z tego, ze czasem chytry dwa razy traci, bo moze sklejenie owego kompozytu obudowy w pewnym momencie uzywania nie wytrzyma i tym razem optyka tez moze dostac popalic, kiedy upadnie po raz drugi. Wiec prosze, darujcie sobie Panowie uwagi i dobre rady kierujace na zytnia. Oczywiscie, ze tam zrobia lepiej, wymieniajac po prostu uszkodzone elementy, ale skasuja odpowiednio, a ja doskonale rozumiem sytuacje, kiedy jest sie w dolku finansowym i wszystko sie przeciw obraca, wlacznie z kraksa sprzetu. Moze byc i tak, ze po zlozeniu i zlutowaniu tego co widac, okaze sie ze dalej lipa, pozostanie wtedy serwis, ale jesli sie uda, kolega oszczedzi pare zlotych, a ja poza jego wdziecznoscia bede mial mozliwosc pobawienia sie tym cackiem, na ktore z zazdroscia zerkam.

W przypadku lampy znalazlem w sieci schemat podlaczenia stopki i sadze, ze nie bedzie problemu z naprawa, tu znow bardziej mnie martwi wytrzymalosc klejonych elementow plastiku, bo jednak stopka musi wytrzymac duze naprezenia przy docisnieciu z aparatem, a miejsce 'spawu' bedzie niewielkie

Natomiast poszukuje informacji na temat polaczenia bagnetu i plytki drukowanej w obiektywie. Miejsca lutow tasmy widac, natomiast jest tam jeszcze czarny kabelek (widac na drugim zdjeciu, wystaje znad plytki), ktorego miejsce lutu jest mi nie znane. Sadze, ze to masa, sygnaly sterowana autofocusem przenoszone sa tasma, zatem powinien byc polaczony bezposrednio do metalowego bagnetu ale pewnosci nie mam. Jako ciekawostke powiem, ze sprawdzilem 24-70 i 70-200 i tam owego kabelka nie ma (widzac budowe rozwalonego 16-35 odwazylem sie na odkrecenie owych 4 srub w bagnetach pozostalych obiektywow, wiedzac, ze nie wplynie to na ustawienia optyki i da sie bezbolesnie poskladac )

Przeszukalem internet, niestety takiej specyfikacji nie znalazlem. Moze ktos z kolegow na forum spotkal sie, ma, wie gdzie zdobyc cos takiego. Ewentualnie jesli ktos ma 16-35 i nie boi sie rozkrecic i podejrzec u siebie, gdzie ow czarny kabelek ma byc. Oczywiscie nie chce zostac odebrany jako namawiajacy do rozkrecania obiektywow - sam nie zdecydowalbym sie zaryzykowac nie wiedzac , co do czego, ale moze ktos juz podobne rzeczy robil i nie przeleknie sie :)

Jeszcze jedno - moze ktos kleil juz podobne kompozyty - narazie kandydatem na spoiwo do klejenia jest klej locktite - wytrzymalosc 300kg/cm2, ale moze ktos z Panstwa ma lepsze propozycje.

Pozdrawiam
Pawel

Bachman
09-12-2009, 12:00
zapłaciłem za naprawę identycznej usterki 850 PLN w fototoniku

podmiejski
10-12-2009, 17:25
Polecam linię klejów SICOMET f-my Henkel - znane w zastosowaniach profesjonalnych. Cuda jeśli chodzi o wytrzymałość spoiny. Może tez spróbować na max wydłużyć sruby mocujące "dupkę"?

tumidajski
10-12-2009, 18:19
Sadze ze na skejeniu sie nie skonczy. Mialem dokladnie to samo z MKI.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
A i mam gdzies serwisowke 16-35 MKI w PDFie

Bachman
11-12-2009, 14:53
Cytuje wiadomosc od fototronika:

Naprawa obiektywu 16-35II po wypadku:
-Demontaż obiektywu
-Wymiana zespołu silnika USM-uszkodzony fleks (zerwane taśmy)
-Wymiana enkodera ogniskowej-uszkodzony fleks (zerwane taśmy)
-Wymiana podstawy mocowania bagnetu
-Czyszczenie,konserwacja toru optycznego
-Czyszczenie,konserwacja kontaktów oraz styków
-Montaż oraz kontrola poprawności montażu
-Test komputerowy
-Justowanie,kontrola w nieskończoności
-Czyszczenie,konserwacja korpusu oraz obudowy

Koszt naprawy:
-480zl brutto robocizna
-350zl brutto czesci

rauf
11-12-2009, 19:38
Współczuje awarii, swoją drogą to szkło wygląda solidniej, żeby tak nie poradzić sobie z parkietem...:oops:

A i pozdrowienia dla "Vitezia" :mrgreen:

BuRton
11-12-2009, 22:09
Bawić sie samemu w naprawę ? Podziwiam. Ja nawet 17-40 posłałem swego czasu na Żytnią z identyczną wadą. Zapłaciłem 450 zł.z przesyłką. 430 EX również złamana przy stopce - naprawę wycenili w cenie nowej :D - odpuściłem. Ale to było dawno i nie prawda ;) .

Vitez
14-12-2009, 02:26
A i pozdrowienia dla "Vitezia" :mrgreen:

Mam "z" na końcu nicka. Poćwicz odmianę :evil: .

rauf
14-12-2009, 09:55
Witam Panstwa

Czytalem tu gdzies na forum w watku zalozonym bodajze przez Vitezia


Mam "z" na końcu nicka. Poćwicz odmianę :evil: .

Read my lips :mrgreen:

;-)

San
14-12-2009, 13:00
Sadze ze na skejeniu sie nie skonczy. Mialem dokladnie to samo z MKI.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
A i mam gdzies serwisowke 16-35 MKI w PDFie

Bede wdzieczny za te dane serwisowe w pdf - na PW podam e-maila.
Klej locktite spisal sie swietnie, wiec fizyczna czesc operacji juz za mna - zarowno w przypadku lampy i obiektywu. Mile zaskoczony bylem po klejeniu - spoina trzyma mocno, natomiast naddatki kleju, wycisniete na zewnatrz spoiny daja sie oddzielic bez widocznych sladow - balem sie o to szczegolnie w przypadku stopki lampy, bo sam laczony klejem element jest niewielki i w dodatku 'pracuje' wewnatrz stopki - musi byc ruchoma, zeby dzialalo sprawnie mocowanie lampy i bardzo precyzyjnie wykonana.
Obiektyw na ten moment dziala poprawnie z MF, niestety tylko na pelnej dziurze ;) - wydaje sie zatem, ze uklad soczewek nie dostal w kosc przy upadku, co oczywiscie tak naprawde okaze sie dopiero po calej naprawie.

Pozostalo lutowanie. Moze ow schemat przyspieszy sprawe, bo 'z pewna doza niesmialosci', nie mogac znalesc przez tyle czasu nigdzie zadnych informacji serwisowych uznalismy, ze ryzykujemy - ow czarny kabelek MUSI byc masa ;). Wlasnie mialem sie zabierac, dzieki za odzew, bo juz stracilem nadzieje.

Nie wiem, czy komus sie przyda, ale moge zrobic jakas - nazwijmy to - dokumentacje z naprawy, zarowno lampy jak i obiektywu

Pozdrawiam Kolegow.


Edit:literowki

dinderi
14-12-2009, 13:26
Nie wiem, czy komus sie przyda, ale moge zrobic jakas - nazwijmy to - dokumentacje z naprawy, zarowno lampy jak i obiektywu
Moze nie dzisiaj, ale kiedys na pewno komus sie przyda. Wiec taka relacja tekstowo-obrazkowa byłaby bardzo porządana.
Do lutowania polecam tasiemkę o podobnym rozstawie przewodów z jakiegokolwiek innego sprzetu elektronicznego, albo w ostateczności kynarowy drucik (http://www.seguro.pl/sklep/?zobacz=4717&producent=)

Vitez
14-12-2009, 23:46
Read my lips :mrgreen:


Przeczytałeś tak dokładnie cały artykuł w pierwszym poście? :shock:
Impressed...

wojkij
15-12-2009, 10:28
16-35 wprawdzie nie ma ale może się przyda: http://peb.pl/nauka-i-technika/513128-uploading-com-canon-instrukcje-budowy-urzadzen.html

rauf
15-12-2009, 13:43
Przeczytałeś tak dokładnie cały artykuł w pierwszym poście? :shock:
Impressed...

Skąd!!
Mój układ nerwowy reaguje bolesnym uciskiem na nick admina :mrgreen:

Vitez
15-12-2009, 22:58
Skąd!!
Mój układ nerwowy reaguje bolesnym uciskiem na nick admina :mrgreen:

A to ciekawe... bo nigdzie w tym wątku nikt nie wymienia nicka admina :roll: .
(hint - na forum jest jeden admin - nicka ma Hazan)

Przepraszam za OT i EOT.

BeatX
16-12-2009, 21:16
Moze nie dzisiaj, ale kiedys na pewno komus sie przyda. Wiec taka relacja tekstowo-obrazkowa byłaby bardzo porządana.
Do lutowania polecam tasiemkę o podobnym rozstawie przewodów z jakiegokolwiek innego sprzetu elektronicznego, albo w ostateczności kynarowy drucik (http://www.seguro.pl/sklep/?zobacz=4717&producent=)
rowniez mysle, ze tego typu material bedzie przydatny.
a jezeli komus sie nie przyda, to na pewno wiele osob ze sporym zaciekawieniem przesledzi poszczegolne etapy naprawy.
ja np. z natury jestem ciekawski :] a juz mozliwosc zajrzenia do wnetrza urzadzen elektronicznych zawsze byla dla mnie czyms mega interesujacym.
tak wiec.. jezeli autorowi watku chce sie przygotowac owy material, to ja z przyjemnoscia rzuce okiem jak odbyl sie taki domowy serwis 16-35 L

San
17-12-2009, 02:50
Czekam jeszcze na schemat z ostatniego juz 'zrodelka', raczej bez nadzieji juz na uzyskanie nurtujacej odpowiedzi - gdzie i po co jest ten p.@#$@%#^ czarny kabelek ;) Za kilka dni, tak czy tak zabiore sie za naprawe. Postaram sie udokumentowac.
Pozdrawiam

BeatX
17-12-2009, 11:19
ok, trzymam kciuki za powodzenie calej akcji i czekam na dokumentacje ;)