Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Czy jest jakieś wytłumaczenie poza przekrętem w serwisie?



PCZ
11-07-2009, 10:16
Witajcie,

kilka dni temu oddałem 300D do (cieszącego się dobrą opinią) serwisu w celu oczyszczenia matrycy - było na niej kilka drobinek kurzu, to wszystko. Wczoraj odebrałem aparat. Zrobiłem kilka testowych zdjęć - matryca faktycznie czysta, ale...

Ostatni katalog założony na karcie przed oddaniem do serwisu (oddawałem bez karty) to 138CANON, utworzony wczoraj - 591CANON. Ostatnie zdjęcie przed oddaniem do serwisu - IMG_3745.JPG, pierwsze po odebraniu - IMG_9109.JPG.

Jak to możliwe, że licznik w ciągu trzech dni zwiększył się o ponad 5300?

Czy ktoś potrafi to wyjaśnić inaczej niż przekładką?

Peri Noid
11-07-2009, 10:22
Licznik się mógł zwiększyć, co nie znaczy, że aparat zrobił tyle zdjęć. Poszukaj na forum, o numeracji fotek było już wiele razy. Wystarczy, że serwis użył swojej karty, na której był już jakiś katalog z fotkami i aparat dopasował się do karty. Nie masz się zupełnie czym przejmować.

himi
11-07-2009, 10:49
A serwis użył jej z pewnością dla sprawdzenia efektów swoich matrycowych czystek.

Mac
11-07-2009, 11:06
Pewnie tak było jak sugerują koledzy, miałem kiedyś podobną historię kiedy pomieszałem kartami. Nie masz się co przejmować. Możesz też nauczyć się samemu czyścić matrycę aby nie mieć potem takich emocji.

PCZ
11-07-2009, 11:46
Dziękuję wszystkim za wyjaśnienie. Nie wpadłem na to, że licznik dostosowuje się do karty, a nie odwrotnie (chociaż konstrukcyjnie to oczywiste).

qb4hkm
11-07-2009, 12:58
Koledzy zapewne mają rację... jak kupiłem 40D i włożyłem swoją kartę, która wcześniej była w KM D7D to ku mojemu przerażeniu i zdziwieni 40d przejął numerację(!?) mimo iż D7D nie zapisuje liczby zrobionych zdjęć w Exif, a nazwy katalogów i plików ma zupełnie inne niż Canon...

dunhil
12-07-2009, 18:52
Witajcie,

oddałem 300D do (cieszącego się dobrą opinią) serwisu
A gdzie jest taki serwis? W Berlinie?