PDA

Zobacz pełną wersję : 300D - balans bieli + blysk



M-S
23-08-2005, 15:17
Witam
mam taki dylemacik... i prosze o opinie uzywajacych 300D i wiedzacych wiecej ode mnie:) kiedy robie zdjecia w pomieszczeniach ludziom z lampą ( tryb M, 1/30, f/5.6, iso400) to zauwaylem, ze z balansem "chmurka" zdjecia wychodza troszke cieplejsze (nei za bardzo pomaranczowe, chyba w sam raz), a co za tym idzie - wychodza dobrze na papierze. Kiedy ustawie na AWB (lub na blysk) zdjecia są jałowe, "nieżywe", wyblakłe..np.twarze..Czy inni podzielają moją opinie?
Jak robic zdjecia pani mlodej z blyskiem? na AWB czy raczej kombinowac zeby skora miala cieplejszy kolor? zaniedlugo kuzynka ma wesele i dobrze by bylo zrobic ladne zdjecie w bialej sukni 8-)

Poza tym - robiąc w dzień - czy to w sloncu, czy w czasie pochmurnej pogody - ustawiam tez na chmurke - trawa ma vbardziej naturalny kolor, podobnie z twarzami, skórą. Na AWB znów jest chirurgicznie biało :neutral:

dzieki za odpowiedzi 8-)

TommyTheCat
23-08-2005, 15:22
nie wolisz robic w raw a pozniej wb ewentualnie skorygowac na kompie ?

DoMiNiQuE
23-08-2005, 15:26
dokladnie, RAW jest lekarstwem prawie na wszystko ;) ;) Ja praktycznie caly czas jade na AWB i imo nie jest zle. Jesli bedziesz focil na slubie i nie masz pewnosci czy WB wyjdzie poprawnie to rob w RAW :)

gawryl
23-08-2005, 15:42
ABW swietnie sie sprawuje, a jak sa watpliwosci - RAW.
przy slubie nie ma innego wyjscia - slubu nie powtorzysz ;)

ale widze, ze Ty lubisz ,,chmurke'' czyli (dla mnine) nienaturalna kolorystyke...kwestia gustu. ja robie ABW (z lampa tez)

feder
23-08-2005, 16:27
Po moich ostatnich doświadczeniach ze ślubami też zacząłem robić RAW - ale nie przez balans bieli, a przez korektę ekspozycji. Na zmianę biała sukienka i czarny frak - skutecznie to ogłupiało światłowmierz, ale na szczęscie nie musiałem niczego poprawiać więcej niż 0,7 eV.

esenpe
23-08-2005, 16:44
moze nie swiatlomiesz a E-TTL, ja zawsze staram sie mierzyc od twarzy ale ogolnie robie zdjecia z odbiciem od bouncera wiec wtedy daje na lampie i-2/3 i manual i jest ok nie staram sie mierzyc od sukni prawie w ogole.

Vitez
23-08-2005, 18:30
Po moich ostatnich doświadczeniach ze ślubami też zacząłem robić RAW - ale nie przez balans bieli, a przez korektę ekspozycji. Na zmianę biała sukienka i czarny frak - skutecznie to ogłupiało światłowmierz, ale na szczęscie nie musiałem niczego poprawiać więcej niż 0,7 eV.

Gdybys robil z jakas rozsadna lampka zewnetrzna to nie musialbys sie martwic o to czy garnitur czy twarz czy suknia - E-TTL II radzi sobie swietnie 8)

feder
23-08-2005, 18:38
No właśnie chciałem już sobie kupować Speedlite'a 420 na to wesele, ale wtedy przeczytałem, że ma wyjść EX430 i stwierdziłem, że przeboleje ten jeden ślub. Szczególnie, że ja tam tylko robiłem zdjęcia jako zapasowy fotograf na prośbę mmojego kumpla.
Jako jedyny fotograf na razie bym się nie zgodził robić zdjęć - jeszcze nie mam tyle wprawy.

M-S
23-08-2005, 23:11
nie wolisz robic w raw a pozniej wb ewentualnie skorygowac na kompie ?
z 1GB na karcie? strzelać RAWy w kosciele ( okolo 50 zdjęć kościół licze), na dworze moge robic na moejej ''ukochanej'' chmurce, na sali mysle ze tez.
Ogolnie wieksza ilosc rawow odpada juz na poczatku, wlasnie przez te ograniczenia.

Jesli juz ominac raw to mysle ze w kosciele jednak musze się powstrzymać od wszelkiego kombinowania z balansem i ustawic go na AWB. Sala + na polu = wybieram mój :).

A jeśli chodzi o zdjęcia na urodzinach u cioci - to na prawde, zdjęcia z fleszem i balansem na chmurke są dużo naturalniejsze - tak, jak widzi je oko (IMO) - skóra nie jest tak biała - przez co przy AWB aż razi - od razu widac błysk. Przy oswietleniu zastanym np. zarowka i robieniu zdjecia z fleszem i chmurką efekt jest taki, ze na zdjeciu widzisz kolory takie, jakie widzisz na prawde - troszke cieplejsze niz z AWB. I to się podoba - nie tylko mnie - ale robie dwa zdjęcia, ten sam kadr zmieniając te balansy - wszyscy wolą zwykle cieplejsze. Poza tym - oczywiscie Parametr w aparacie mam wszystko na 0 (czasem color tone +1 ale szczegolnej zmiany nie zauwazylem ;-) ).

A przyznaje, niekiedy RAWy są niezastąpiione (raczej zawsze - ale jak mówie - w moim wypadku te 1 GB bierze góre :-( )

M-S
23-08-2005, 23:21
zrobiłbym komuś teraz 2 zdjęcia testowe z owymi ustawieniami ale oprócz siebie kandydata nie mam, więc tymczasowo zrezygnuje ;-)

M-S
23-08-2005, 23:22
zrobiłbym komuś teraz 2 zdjęcia testowe z owymi ustawieniami ale oprócz siebie kandydata nie mam, więc zrezygnuje ;-)

DoMiNiQuE
23-08-2005, 23:26
zrobiłbym komuś teraz 2 zdjęcia testowe z owymi ustawieniami ale oprócz siebie kandydata nie mam, więc zrezygnuje ;-)
blysnij sobie w twarz :mrgreen: zobaczysz jak to jest :lol:

M-S
23-08-2005, 23:30
']blysnij sobie w twarz :mrgreen: zobaczysz jak to jest :lol:

eeech no właśnie spróbowałem ale efektami sie chwalic nie bede :-D

Vitez
24-08-2005, 20:12
z 1GB na karcie? strzelać RAWy w kosciele ( okolo 50 zdjęć kościół licze), na dworze moge robic na moejej ''ukochanej'' chmurce, na sali mysle ze tez.
Ogolnie wieksza ilosc rawow odpada juz na poczatku, wlasnie przez te ograniczenia.
(...)
A przyznaje, niekiedy RAWy są niezastąpiione (raczej zawsze - ale jak mówie - w moim wypadku te 1 GB bierze góre :-( )

1 slub i kupujesz rozsadny 20 lub nawet 40GB databank, zapasowa karte rzedu 512MB i spokoj na dlugie lata z pojemnoscia. Jesli masz ograniczenia - to trzeba troszke doinwestowac by je przezwyciezyc i miec lepsza jakosc zdjec.
A RAW daje ci spokoj nie tylko z balansem bieli ale jeszcze wieeelee innych zalet - do zdjec slubnych tez bardzo przydatnych.

M-S
06-09-2005, 22:22
z databankiem to bardzo nieglupi pomysl, mam 2,5' dyski (stary 6 GB i nowka 40 GB jako przenosny dysk) wiec mozna by kupic data bank i wykorzystac te dyski. szczegolnie ze wyjdzie to tanio (~150zl). :D

prawdopodobnie tak sie zrobi :smile:

Pawouek
08-09-2005, 11:44
mam 2,5' dyski (stary 6 GB i nowka 40 GB jako przenosny dysk)
Jesli juz masz dyski to kup po prostu obudowe ktora sama potrafi zgrac fotki z aparatu.
np:
http://www.sklep.probit.net/product_info.php?products_id=3678
lub
http://idg.allegro.pl/show_item.php?item=61188645

kwiatas
09-09-2005, 12:58
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=56736019

mam cos takiego - bardzo dobrze sie sprawuje i czytnik wbudowany ma

Bromba
10-09-2005, 23:18
jak to jest kupujecie aparaty za 3000 zł i wiecej i one ślubu
pożadnie nie robią:(.
Ja robie 50 e i 420 ex i praktycznie od fotografa fotki do Klienta wioze bez żadnej korekty.
To do czego te cyfraki drogie sie nadają?
Nie to że sie wymądsżam ale rozmyślam nad kupnem jakiegoś "D" ale jak mam potem tygodniami przed kompem siedzieć aby fotki poprawic to jaki tego sens?

Il fuoco
10-09-2005, 23:24
cały w tym urok tej literki D że trzeba siedzieć i się męczyć - a męczenie się jest dla nas relaksem:)

Pszczola
11-09-2005, 08:19
Ja robie 50 e i 420 ex i praktycznie od fotografa fotki do Klienta wioze bez żadnej korekty.

Jak to? A negatyw/pozytyw wczesniej do wywolania i odbitkowania nie idzie? Klisze same sa wysylane? Bez obrobki w labie?

Z cyfra jest tak samo. Mozna i RAWa dac, ale sensowniej jest to przez wlasny, cyfrowy lab obrobic.

Vitez
11-09-2005, 18:26
jak to jest kupujecie aparaty za 3000 zł i wiecej i one ślubu
pożadnie nie robią:(.

Bo to fotograf robi zdjecia a nie aparat za jakas tam kwote.


Ja robie 50 e i 420 ex i praktycznie od fotografa fotki do Klienta wioze bez żadnej korekty.

A zwiedzales kiedys lab by sie dowiedziec co sie dzieje z twoim filmem i odbitkami zanim je dostaniesz?

Mniej wiecej to co z RAWem w komputerze ... no moze bez cropa i efektow specjalnych, choc widzialem laby co oferuja zrobienie cz-b lub sepii odbitek z kolorowego filmu.


Nie to że sie wymądsżam ale rozmyślam nad kupnem jakiegoś "D" ale jak mam potem tygodniami przed kompem siedzieć aby fotki poprawic to jaki tego sens?

D jest po to by miec pelna kontrole nad efektem koncowym - po to jest wlasnoreczna obrobka na komputerze a nie zaufanie labowi.
Mozesz tez poprosic znajomego grafika/fotografika by sie zajal twoimi RAWami ale bedzie mial ten sam problem co laboranci - odgadywanie intencji fotografa (ilez to bylo historii o zdjeciach robionych o zmierzchu a odebranych odbitkach z labu skorygowanych o jakies +5 EV).
Jesli ci sie nie chce w takim stopniu pracowac nad wlasnymi zdjeciami to masz racje - cyfra nie jest dla ciebie.