Zobacz pełną wersję : Konkurs ogłaszam (Foto konkurs Alior Banku)
Koledzy i koleżanki jako być może jedyny przedstawiciel Alior Banku na tym forum informuję iż rozpoczął się konkurs organizowany przez Alior Bank pod tytułem "Pozytywy naszych miast"
wszystkie szczegóły tutaj: http://konkurs.aliorbank.pl/
Ja z oczywistych względów w konkursie udziału brać nie mogę :( ale mam nadzieję, że nasza canonowa brać zainteresuje się tym eventem i oby któryś (bądź kilku) z naszych zgarnął główną nagrodę.
Powodzenia
6.3. Na podstawie art. 921 § 3 kodeksu cywilnego, z datą wgrania przez Uczestnika zdjęcia na Portal (za pomocą formularza, dostępnego na Portalu), na Organizatora przechodzą wszelkie prawa do stworzonego przez tego Uczestnika Utworu (zdjęcia), w tym w szczególności autorskie prawa majątkowe na następujących polach eksploatacji:
(cut).
Po prostu żenujące.
Janusz Body
24-05-2009, 13:36
6.3. Na podstawie art. 921 § 3 kodeksu cywilnego, z datą wgrania przez Uczestnika zdjęcia na Portal (za pomocą formularza, dostępnego na Portalu), na Organizatora przechodzą wszelkie prawa do stworzonego przez tego Uczestnika Utworu (zdjęcia), w tym w szczególności autorskie prawa majątkowe na następujących polach eksploatacji:
(cut).
Po prostu żenujące.
i jeszcze 6.3.d. Wprowadzanie do obrotu na terenie RP i poza granicami RP.
czyli zwykły bandytyzm. Tani sposób pozyskania zdjęć. Chwilami się nie dziwię, że ludzie wysyłają tapety windows na takie konkursy.
a na dodatek pkt m.
...Modyfikowanie Utworów w całości lub części oraz dokonywanie ich opracowań w całości lub części, w szczególności prawo do korekty, przeróbek, jakichkolwiek zmian i adaptacji poszczególnych elementów Utworów lub całości.
wrrrrrrrrrrrr....
Dlaczego usuwać? Niech taki bandytyzm będzie napiętnowany!
Lepiej napisz do organizatorów konkursu.
Ja pie***ę, bo już spokojniej nie mogę. Nie dość że banki cisną w ciągu roku z klienta kilkaset złotych za banalną obsługę konta, za każdą pierdołę żądają minimum 15 zeta to jeszcze kanalie pod pretekstem konkursu wyłudzają fotki. Wyobraźcie sobie taką akcję: wysyłacie zdjęcie, ono gdzieś tam leży w Aliorze. Po kilku m-cach przychodzi do Was list polecony (a jak) z informacją że toczy się w Waszej sprawie przygotowawcze postępowanie sądowe (czy coś w ten deseń) z powodu bezprawnego (sic!) użycia danej fotki w innych okolicznościach. Paranoja poprostu.
malkontent
24-05-2009, 20:55
Geniusz marketingu.
Praktycznie za grosze, załatwią sobie materiały reklamowe. Kryzys - trzeba kombinować jak zaoszczędzić.
Zamiast płacić fotografom za zdjęcia, amatorzy sami dostarczą setki zdjęć, które będzie można dowolnie wybrać i dowolnie wykorzystać.
A jak się wejdzie na strony konkursów, to oferta dla uczestników jest zachwycająca:
* Konto z lokatą nocną bez opłat za kartę debetową!
* 100 zł na zakupy do karty kredytowej z obniżonym oprocentowaniem!
stworzenie takiego konkursu z sprzyjającym regulaminem to niezły interes - wykłada się kasę na nagrody: jakiś skuter, laptop, jakieś cyfrówki. Dobrze rozreklamuje, potem co lepsze prace uczestników wysyła np na Corbis / Getty / Alamy... biznes jak nic, tylko trzeba odpowiednio regulamin napisać (choć w sieci pełno dobrych gotowców ;) ) i wyłożyć na nagrody...
Bank organizuje coś takiego? żenada.
Chwilami się nie dziwię, że ludzie wysyłają tapety windows na takie konkursy.
.
To dobry pomysł jest :-D
No a takie pytanie mam? Czy jeśli ktoś wysyła cudze zdjęcie (w domyśle nielegalnie pozyskane/kradzione) to czy w przypadku w/w regulaminu autor może "szarpać" się z bankiem, który w myśl regulaminu pozyskał prawa do zdjęcia?
Gregolius
25-05-2009, 08:28
Ja bym to nazwał para-konkurs.Bandyctwo w biały dzień.
Już nie lubiłem Aliora odkąd moją ulubioną knajpę zmienili na oddział banku, ale teraz to już przegięcie, aż chyba napiszę do organizatorów.
Już nie lubiłem Aliora odkąd moją ulubioną knajpę zmienili na oddział banku, ale teraz to już przegięcie, aż chyba napiszę do organizatorów.
Też mi dzisiaj idea listu otwartego i postraszenia "złym szeptanym" przeszła przez gowę ;)
No a takie pytanie mam? Czy jeśli ktoś wysyła cudze zdjęcie (w domyśle nielegalnie pozyskane/kradzione) to czy w przypadku w/w regulaminu autor może "szarpać" się z bankiem, który w myśl regulaminu pozyskał prawa do zdjęcia?
Właśnie konkretne pytanie! Też jestem ciekaw co można zrobić w takim wypadku.
No a takie pytanie mam? Czy jeśli ktoś wysyła cudze zdjęcie (w domyśle nielegalnie pozyskane/kradzione) to czy w przypadku w/w regulaminu autor może "szarpać" się z bankiem, który w myśl regulaminu pozyskał prawa do zdjęcia?
Bank odpowie, że pozyskał zdjęcie w dobrej wierze, tzn. nie wiedział że osoba przysyłająca nie posiada praw autorskich do tej fotografii. Wyjdzie więc że powinieneś "szarpać" się z osobą, która wysłała zdjęcie na konkurs.
Sam bank może do czasu wyjaśnienia kwestii prawnych "zawiesi" użytkowanie nadesłanego zdjęcia
No a takie pytanie mam? Czy jeśli ktoś wysyła cudze zdjęcie (w domyśle nielegalnie pozyskane/kradzione) to czy w przypadku w/w regulaminu autor może "szarpać" się z bankiem, który w myśl regulaminu pozyskał prawa do zdjęcia?
Zazwyczaj wysyłający zdjęcie wypełnia/potwierdza oświadczenie "oświadczam że jestem autorem nadesłanych zdjęć" czy coś w tym stylu. I wtedy właściwy autor ma się szarpać z nadsyłającym, nie z organizatorem konkursu.
macie rację
ale i tak podejrzewam ze dostaną tysiące fot : (
sharky_88
25-05-2009, 18:57
macie rację
ale i tak podejrzewam ze dostaną tysiące fot : (
Na pewno ktoś się skusi:
Nagrody:
3 nowoczesne laptopy Asus
7 aparatów fotograficznych Olympus
66 cyfrowych ramek na zdjęcia Kodak
Z tego co widziałem wnętrz tego banku to właśnie ściany zdobią zdjęcia miast w których mają placówkę. Także opłaca im się zrobić konkurs niż wynająć fotografa w każdym mieście ;)
K2_verti
26-05-2009, 09:21
nie chcę nikogo tutaj oskarżać ale wg mnie bijecie pianę. gdzie nie spojrzę na konkursy które organizują firmy (nie wymieniamy nazw firm!!, od foto przez płatki, kończąc na majtkach i proszkach) to punkt o pozbyciu się praw materialnych do zdjęć to standard, coraz częściej...
dla przykładu: rozmawiałem kiedyś z moim szefem (na szczęście zmieniłem już tą firmę), że potrzebuję do kampanii reklamowej kilka zdjęć i chciałbym je zakupić. Powstało wielkie oburzenie:
- po pierwsze: jak to kupić? nie możesz dać (mocny nacisk na słowo DAĆ!!) :twisted:, przecież robisz zdjęcia. Na nic się zdały rozmowy, że nie mam w portfolio takich zdjęć... więc przestałem drążyć!
- po drugie: po co kupować, właśnie zamierzamy zorganizować konkurs,... nagrody da szef firmy X, reklamę zrobi Y, za wszystko zapłaci Z (wszyscy w zamian za to, że pojawią się w mediach na doczepkę, loga, szum itd., podobnie jak i w tym konkursie, mogę się mylić, ale to ludzka rzecz sięmylić!) a my spijemy śmietankę i będziemy mieć kilka set dobrych zdjęć do wykorzystania...
reasumując plan szefa wypalił, dostaliśmy super foty, które nas (czytaj: firmę w której pracowałem) nic nie kosztowały, mieliśmy do nich pełne prawo, mogliśmy robić cokolwiek, a na dodatek zrobiliśmy sobie dobrą reklamę ...
frajer ze mnie, pomyślałem.. wychodząc z gabinetu szefa, ten to ma łeb :-?
nie chcę nikogo tutaj oskarżać ale wg mnie bijecie pianę. gdzie nie spojrzę na konkursy które organizują firmy (nie wymieniamy nazw firm!!, od foto przez płatki, kończąc na majtkach i proszkach) to punkt o pozbyciu się praw materialnych do zdjęć to standard, coraz częściej...
nie tyle bijemy pianę, co jest teraz coraz więcej cwaniaków chcących wydębić coś za friko od amatorów/miłośników/studentów.
Dla przykładu z 3 miesiące temu był konkurs z innej branży (dla studentów-programistów), organizowany przez koncern delphi. Co można było wygrać? Z tego co pamiętam za dojście do finału 2000zł (+ chyba 3 miesięczny staż za minimalną krajową). Co trzeba było zrobić? Napisać CAŁY system zarządzania produkcją (czy coś podobnego) następnie przeszkolić pracowników/administratorów delphi z niego. Każdy kto wysyłał swój program do konkursu (kod programu) oddawał pełne prawa majątkowe firmie.
Wracając do wspomnianego w pierwszym poście banku. Co firma dostaje organizując taki bandycki konkurs? Ma szanse dostać na wyłączność kilka tysięcy świetnych zdjęć, którym niekoniecznie dorównywałyby zdjęcia zrobione przez wynajętego fotografa (a ten w dodatku pewnie sprzedawałby licencje na konkretne wykorzystanie, więc za każdym razem bank musiałby dopłacać).
Teraz pytanie: Czy fakt że znajdują się naiwniacy biorący (np. udział w takich bandyckich konkursach), oznacza że też powinniśmy oddawać swoje prace za darmo z uśmiechem na twarzy?
No a takie pytanie mam? Czy jeśli ktoś wysyła cudze zdjęcie (w domyśle nielegalnie pozyskane/kradzione) to czy w przypadku w/w regulaminu autor może "szarpać" się z bankiem, który w myśl regulaminu pozyskał prawa do zdjęcia?
Ktoś kto wysyła cudze zdjęcie nie jest jego właścicielem więc nie może przekazać praw autorskich bo ich nie posiada. W związku z tym bank również nie jest właścicielem zdjęcia bez względu na regulamin.
Tak samo kupując samochód od złodzieja, nie stajesz się jego właścicielem bo złodziej nie ma prawa własności, które mógłby przenieść na ciebie.
K2_verti
26-05-2009, 10:25
Wracając do wspomnianego w pierwszym poście banku. Co firma dostaje organizując taki bandycki konkurs? Ma szanse dostać na wyłączność kilka tysięcy świetnych zdjęć, którym niekoniecznie dorównywałyby zdjęcia zrobione przez wynajętego fotografa (a ten w dodatku pewnie sprzedawałby licencje na konkretne wykorzystanie, więc za każdym razem bank musiałby dopłacać).
Teraz pytanie: Czy fakt że znajdują się naiwniacy biorący (np. udział w takich bandyckich konkursach), oznacza że też powinniśmy oddawać swoje prace za darmo z uśmiechem na twarzy?
Dokładnie - dostanie kilkaset dobrych zdjęć, rozreklamuje się (kilka set osób odwiedzi bank, może ktoś nawet założy konto - i o to chodzi..), będzie głośno.
Co do Twojego pytania - odpowiedź jest jedna - jeżeli chcesz brać udział w konkursie i jest świadomy, że tracisz prawa do zdjęć to bierz udział, wygrywaj nagrody. Życzę sukcesu. Masz szansę. Coś za Coś. Jest to... brutalne, ale prawdziwe. :evil: To tak jak w totolotku, możesz przegrać miesięczne dochody i nie trafić nawet 3, a możesz zgarnąć 6! Twój świadomy wybór.
Osobiście nie biorę udziału i tyle. Szansa, że wygram jakiś konkurs jest jak jeden do kilku tysięcy, wiedząc, że w większości wygrywa znajoma podstawiona szefa banku :mrgreen:, siostra cioteczna vice dyrektora handlowego lub kuzynka innego pracownika, która akurat potrzebuje laptopa, samochód lub czajniko-mikrofalówkę :shock:.
nie tyle bijemy pianę, co jest teraz coraz więcej cwaniaków chcących wydębić coś za friko od amatorów/miłośników/studentów. [/b]
Jest to smutne.
Z innej beczki... A jak skomentujesz fakt, że ludzie za darmo wysyłają zdjęcia do gazet, byle tylko zobaczyć swoje nazwiska na papierze (patrz Fakt, SE, gazetki podróżnicze). Oddają zdjęcia za friko, nieświadomie? Raczej nie...
Nasuwa mi się na Twoje pytanie skojarzenie ze stockami, ale nie będę już poruszał tego tematu...
Fotografia schodzi na psy i jak zaczyna się rozmawiać o kasie, to można non stop rozmawiać ... o wszystkim i o niczym.
Ktoś kto wysyła cudze zdjęcie nie jest jego właścicielem więc nie może przekazać praw autorskich bo ich nie posiada. W związku z tym bank również nie jest właścicielem zdjęcia bez względu na regulamin.
Tak samo kupując samochód od złodzieja, nie stajesz się jego właścicielem bo złodziej nie ma prawa własności, które mógłby przenieść na ciebie.
No dobrze ale czy w takim razie wykorzystanie takich zdjęć przez organizatora konkursu jest nielegalne w myśl braku praw do ich wykorzystania? Idąc więc na skróty - organizowanie konkursu w takiej formie jest podkładaniem sobie nogi i proszeniem się banku o problemy?
No dobrze ale czy w takim razie wykorzystanie takich zdjęć przez organizatora konkursu jest nielegalne w myśl braku praw do ich wykorzystania?
Tak, dokładnie tak samo jak jadąc samochodem kupionym od złodzieja policja ci go zatrzyma bo nie jesteś właścicielem. Tyle że bank się raczej wybroni bo ma oświadczenie że zgłaszający zdjęcie jest właścicielem i nie poniesie żadnych konsekwencji poza koniecznością zaprzestania wykorzystywania zdjęcia.
Idąc więc na skróty - organizowanie konkursu w takiej formie jest podkładaniem sobie nogi i proszeniem się banku o problemy?
W każdym konkursie ktoś może wysłać ukradzione zdjęcia podszywając się pod autora, na to nie ma rady. Organizator nie ponosi żadnych konsekwencji dopóki nie wykorzysta kradzionych zdjęć.
Inny pomysł z tej samej serii to konkurs na zdjecia, które bedą użyte w kalendarzu firmowym. Pracownicy robia zdjęcia na konkurs, oczywiście zrzekając sie wszelkich praw a w zamian otrzymaja 1 szt kalendarza (tylko najlepsi). Zwyciezca dostaje nagrode glowna jakis kompakt albo z 500 zł i tak firma ma za frajer kalendarz ze zdjeciami za które trzeba by dac z 6 tys zł.
A ja naiwna myślałam, że takie rzeczy są w regulaminie, bo dali to prawnikowi z wytycznymi "żebyśmy nie mieli problemów ze zdjęciami i prawami autorskimi", to on robił z dużym okładem, wzorując się na podobnych regulaminach.
A tu widzę często pełna premedytacja.
Coś za Coś. Jest to... brutalne, ale prawdziwe. :evil:
Bzdura, to że coś się dzieje poza środowiskiem opiniotwórczym, w tym przypadku w fotograficznym, i jest poza tym środowiskiem odbierane jako standard wcale nie oznacza, że z punktu widzenia kultury społeczno-gospodarczej jest właściwe. To jest skrajne wynaturzenie kapitalizmu, a wycieranie sobię brzydko mówiąc gęby frazesami "Jest to... brutalne, ale prawdziwe" jest z mojego punktu widzenia czymś niestosownym.
A forum jako medium publiczne i w coraz większym stopniu opiniotwórcze powinno pokazywać w swoim ogólnym przekazie kierunek rozwoju dziedziny którą się zajmuje.
Może to górnolotnie brzmi, ale czytając każde forum mam nadzieję poczytać kilka mądrych porad, w tym przypadku myślę, że wskazywanie ewidentnego wykorzystania konkursu do zdobycia zdjęć w taki a nie inny sposób jest pozytywem i powinno być nagłaśniane w wielu miejscach. Jako ludzie zajmujący sie fotografią i nierzadko z niej żyjący powinniśmy chyba piętnować takie zagrania bo przecież takie konkursy podcinają gałąź na której co poniektórzy siedzą (też może na wyrost ale chodziło raczej o zobrazowanie o co mi kaman).
Hellfire
01-06-2009, 20:20
Z innej beczki... A jak skomentujesz fakt, że ludzie za darmo wysyłają zdjęcia do gazet, byle tylko zobaczyć swoje nazwiska na papierze (patrz Fakt, SE, gazetki podróżnicze). Oddają zdjęcia za friko, nieświadomie? Raczej nie...
Udowodnij, że tak jest, bo moim zdaniem wyssana z palca bzdura. O Fakt pytam tylko.
Pytanie: czy mają prawo wykorzystać to co dostają od użytkowników czy mogą zgłosić się później do użytkownika po oryginalne zdjęcie? Regulamin nic nie mówi na ten temat. Moim zdaniem nie mają takiego prawa. Tak więc wysyłając zdjęcie w rozdzielczości VGA oni za przeproszeniem g. mogą z nim zrobić!
radvenom
06-06-2009, 17:32
Według mnie cały ten konkurs ma wadę prawną, z powodu której wycofałem się z niego i usunąłem wszystkie swoje prace. Czy uczestnik decyduje się na udział w konkursie słusznie, czy nie – to już jego decyzja, ale to, co bank napisał w regulaminie :
6.3. Na podstawie art. 921 § 3 kodeksu cywilnego, z datą wgrania przez Uczestnika zdjęcia na Portal (za pomocą formularza, dostępnego na Portalu), na Organizatora przechodzą wszelkie prawa do stworzonego przez tego Uczestnika Utworu (zdjęcia), w tym w szczególności autorskie prawa majątkowe na następujących polach eksploatacji: …
Nijak się ma do samego art. 921 §3 kodeksu cywilnego, na który bank się powołuje i który mówi wyraźnie, że:
Art. 921. § 1. - wycinam
§ 2. - wycinam
§ 3. Przyrzekający nagrodę nabywa własność nagrodzonego dzieła tylko wtedy, gdy to zastrzegł w przyrzeczeniu. W wypadku takim nabycie własności następuje z chwilą wypłacenia nagrody. Przepis ten stosuje się również do nabycia praw autorskich albo praw wynalazczych.
Tak więc AliorBank ma według mnie grubego babola w regulaminie, bo chciałby przywłaszczyć sobie prawa majątkowe do utworu (zdjęcia) już w chwili wgrania go na portal, kiedy paragraf na który się powołuje mówi coś całkiem innego...
Pisałem w tej sprawie do banku i otrzymałem informację, że Zespół Obsługi Prawnej Banku zajmie się tym tematem, ale szczerze mówiąc widzę tylko dwa rozwiązania:
A. Bank zmieni kodeks cywilny.
B. Bank zmieni regulamin konkursu.
Pierwsze jest niemożliwe a drugie stawia cały konkurs pod znakiem zapytania, bo jak ktoś słusznie zauważył – całość sprowadza się do chęci „zagarnięcia” jak największej ilości zdjęć co według mojej oceny – jest niezgodne z prawem/kodeksem cywilnym/art. 921 §3 KC.
(Chyba, że każdy uczestnik dostanie cokolwiek, co w świetle prawa będzie
uchodzić jako nagroda.)
Dla mnie istotne jest tylko jedno zagadnienie i czy po wykasowaniu moich prac – bank odważy się je wykorzystać gdziekolwiek i bez mojej zgody (lub wygranej, jak dyktuje art. 921 §3 KC). Czas pokaże…
I idąc dalej tym tokiem (i zakładając, że miałbym rację) – może okazać się, że organizator konkursu zyska co najwyżej:
3 ujęcia, lub zestawy zdjęć za 3 notebooki
2 ujęcia, lub zestawy zdjęć za 2 aparaty Olek E-450
5 ujęc, lub zestawów zdjęć za Olek mju 8000
I 66 ujęć, lub zestawów zdjęć, za ramki cyfrowe.
Piszę „ujęcia, lub zestawy zdjęć”, bo pomimo dwóch wysłanych e-maili – nie otrzymałem odpowiedzi (4dni?) na moje pytanie, w którym dopytywałem, czy w przypadku przyznania nagrody – bank „przejmie prawa majątkowe” do "tej jednej" nagrodzonej pracy, czy od razu do wszystkich zamieszczonych na portalu zdjęć.
Co by nie było i według mnie – nie ma takiego paragrafu, który umożliwiałby „z automatu” przejmowanie wszelkich praw majątkowych i z chwilą zgłoszenia utworu do konkursu. A w ten sposób chce działać organizator konkursu, lub i aby nie oskarżać banku – osoba, która napisała ten wspaniały regulamin…
a czy jest w ogóle możliwość zrzeczenia się majątkowych praw autorskich za darmo? nie jestem pewien...
radvenom
06-06-2009, 19:08
Jeżeli przekażesz takie prawa na piśmie, w myśl prezentu, lub na zasadzie non-profit to owszem. Mam na myśli pełne prawa do wykorzystania dzieła, bo prawa autorskie same w sobie są niezbywalne. (Czytaj: autor zawsze będzie i pozostanie autorem.)
Ale na pewno nie na zasadzie, na jakiej życzy to sobie organizator konkursu. (Na bazie założonego konta i zgłoszenia fotografii do konkursu.) Wtedy nie nazywało by się to konkurs a darmowe oddawanie fotografii na rzecz banku. ;D
I wtedy byłby to AliorPhotoBank dla tych, co chcą wyzbyć się wszystkiego za free ;)
Co by nie było i według mnie – nie ma takiego paragrafu, który umożliwiałby „z automatu” przejmowanie wszelkich praw majątkowych i z chwilą zgłoszenia utworu do konkursu. A w ten sposób chce działać organizator konkursu, lub i aby nie oskarżać banku – osoba, która napisała ten wspaniały regulamin…
no a jeśli by było napisane w regulaminie tak:
Z datą wgrania przez Uczestnika zdjęcia na Portal (za pomocą formularza, dostępnego na Portalu), na Organizatora przechodzą wszelkie prawa do stworzonego przez tego Uczestnika Utworu (zdjęcia), w tym w szczególności autorskie prawa majątkowe na następujących polach eksploatacji: …
Czyli pomijamy wyrażenie:
Na podstawie art. 921 § 3 kodeksu cywilnego
Czy wtedy taki zapis w regulaminie jest wiążący..?
Pozdrawiam
radvenom
06-06-2009, 19:53
Arturs: WTEDY nie biorę udziału w takim konkursie. Widząc i wiedząc, że organizator powołuje się na art. 921 §3 kodeksu cywilnego mogę spać spokojnie, bo wiem, że jeżeli nic nie wygram – nikt nie przywłaszczy sobie mojego dzieła.
Tyle w teorii, bo mało kiedy sprawdza się poszczególne artykuły i paragrafy w trakcie czytania regulaminu konkursu – prawda?? W tym przypadku mogę uznać jednak, że zostałem wprowadzony w błąd. Jak cała rzesza pozostałych uczestników, bo regulamin mówi jedno a Kodeks Cywilny co innego. A co jest ważniejsze?? I co jest bardziej wiążące w takim przypadku? Dla mnie KC, bo
stosuje się go w takich przypadkach właśnie...
A co do Twojego pytania: Nie sądzę, aby taki regulamin miał jakąkolwiek moc prawną. Jeżeli jest to konkurs to uczestnik oczekuje również rywalizacji/nagród itd.
W innym przypadku można by napisać: „CZARNA DZIURA, DO KTÓREJ MOŻNA WRZUCAĆ ZDJĘCIA ZA DARMO i z założeniem, że się ich wyzbywasz na zawsze.”. I w tym momencie pozostaje pytanie, czy ktokolwiek zdecydowałby się na udział w czymś takim…
Dopiszę coś jeszcze: Wydaje mi się, że aby zrzec się i przenieść prawa majątkowe do własności intelektualnej – trzeba czegoś więcej, jak parę zdań w postaci regulaminu. Takie zagadnienia reguluje między innymi kodeks cywilny…
Tym bardziej, że nie ma tu znamion transakcji, lub umowy 'w zamian za co'... Wygrywasz – przenosisz prawa majątkowe. Nie wygrywasz – nie dzieje się nic.
Mogę się mylić, ale z tego co wiem to za darmo tylko w mordę leją... ;)
Arturs: WTEDY nie biorę udziału w takim konkursie. Widząc i wiedząc, że organizator powołuje się na art. 921 §3 kodeksu cywilnego mogę spać spokojnie, bo wiem, że jeżeli nic nie wygram – nikt nie przywłaszczy sobie mojego dzieła.
Tyle w teorii, bo mało kiedy sprawdza się poszczególne artykuły i paragrafy w trakcie czytania regulaminu konkursu – prawda?? W tym przypadku mogę uznać jednak, że zostałem wprowadzony w błąd. Jak cała rzesza pozostałych uczestników, bo regulamin mówi jedno a Kodeks Cywilny co innego. A co jest ważniejsze?? I co jest bardziej wiążące w takim przypadku? Dla mnie KC, bo
stosuje się go w takich przypadkach właśnie...
A co do Twojego pytania: Nie sądzę, aby taki regulamin miał jakąkolwiek moc prawną. Jeżeli jest to konkurs to uczestnik oczekuje również rywalizacji/nagród itd.
No ale jeśli się nie powołują na KC to czy w jakimś innym punkcie Kodeks Cywilny cokolwiek na ten temat mówi (pytam bo nie znam go w tym zakresie a cały z komentarzem mam w firmie)?
W innym przypadku można by napisać: „CZARNA DZIURA, DO KTÓREJ MOŻNA WRZUCAĆ ZDJĘCIA ZA DARMO i z założeniem, że się ich wyzbywasz na zawsze.”. I w tym momencie pozostaje pytanie, czy ktokolwiek zdecydowałby się na udział w czymś takim…
Dopiszę coś jeszcze: Wydaje mi się, że aby zrzec się i przenieść prawa majątkowe do własności intelektualnej – trzeba czegoś więcej, jak parę zdań w postaci regulaminu. Takie zagadnienia reguluje między innymi kodeks cywilny…
No właśnie - czy aby na pewno reguluje?
Tym bardziej, że nie ma tu znamion transakcji, lub umowy 'w zamian za co'... Wygrywasz – przenosisz prawa majątkowe. Nie wygrywasz – nie dzieje się nic.
No i pewnie po to piszą regulamin żeby zachować pozory "legalności i praworządności"
Mogę się mylić, ale z tego co wiem to za darmo tylko w mordę leją... ;)
eee... za darmo w mordę ciężko dostać.. bo i po co bijący miałby się nadwyrężać ;)
radvenom
06-06-2009, 21:20
No ale jeśli się nie powołują na KC to czy w jakimś innym punkcie Kodeks Cywilny cokolwiek na ten temat mówi (pytam bo nie znam go w tym zakresie a cały z komentarzem mam w firmie)?
Wiesz.. Prawnikiem nie jestem, ale jeżeli ktoś nie powołuje się na KC to nie znaczy, że nie można dochodzić swoich praw na jego drodze. Po coś mamy to prawo...
No właśnie - czy aby na pewno reguluje?
Na pewno. Jak nie ten to inny. Gdyby tak nie było, to mógłbym założyć stronę, napisać regulamin, poprosić o wpisanie rejestracji samochodu (w ramach konkursu) i… przywłaszczyć sobie czyjś samochód, bo ktoś wszedł, nie doczytał i plum... Nie sądzę, aby to było takie proste… A na pewno NIE ZA DARMO, a do tego sprowadza się regulamin omawianego konkursu.
No i pewnie po to piszą regulamin żeby zachować pozory "legalności i praworządności"
Wprowadzając ludzi w błąd… ;) Dlatego trzeba czytać… Choć zawsze przed a nie dopiero ‘po’. ;)
radvenom
06-06-2009, 22:28
He,he,he... I tak się u nas robi konkursy ;)
Było:
6.3. Na podstawie art. 921 § 3 kodeksu cywilnego, z datą wgrania przez Uczestnika zdjęcia na Portal (za pomocą formularza, dostępnego na Portalu), na Organizatora przechodzą wszelkie prawa do stworzonego przez tego Uczestnika Utworu (zdjęcia), w tym w szczególności autorskie prawa majątkowe na następujących polach eksploatacji:
Jest:
6.3. Z datą wgrania przez Uczestnika zdjęcia na Portal (za pomocą formularza, dostępnego na Portalu), na Organizatora przechodzą wszelkie prawa do stworzonego przez tego Uczestnika Utworu (zdjęcia), w tym w szczególności autorskie prawa majątkowe na następujących polach eksploatacji:
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen::mrgreen:
Nie wiem na ile wolno modyfikować regulamin i zasady gry w trakcie trwania konkursu, ale.. Konta w tym banku już sobie nie założę ;) Ghy, ghy, ghy ;)
Było:
6.3. Na podstawie art. 921 § 3 kodeksu cywilnego, z datą wgrania przez Uczestnika zdjęcia na Portal (za pomocą formularza, dostępnego na Portalu), na Organizatora przechodzą wszelkie prawa do stworzonego przez tego Uczestnika Utworu (zdjęcia), w tym w szczególności autorskie prawa majątkowe na następujących polach eksploatacji:
Jest:
6.3. Z datą wgrania przez Uczestnika zdjęcia na Portal (za pomocą formularza, dostępnego na Portalu), na Organizatora przechodzą wszelkie prawa do stworzonego przez tego Uczestnika Utworu (zdjęcia), w tym w szczególności autorskie prawa majątkowe na następujących polach eksploatacji:
Nie wiem na ile wolno modyfikować regulamin i zasady gry w trakcie trwania konkursu, ale.. ;) Nic dodać – nic ująć ;)
No widzisz.. i co teraz można im zarzucić?
Skandal ! "Szkoda", że nie dopisali dodatkowo np.przepadku sprzętu foto na rzecz organizatora po wejściu na stronę z regulaminem konkursu :D .
radvenom
06-06-2009, 22:52
arturs: Ja zasadniczo nie dążę do tego, aby zarzucać cokolwiek-komukolwiek i w myśl zasady, aby zatruwać ludziom życie. Skoro zmienili regulamin to ja tym samym nie podlegam pod jego nową wersję i mam nadzieję, że nie muszę się obawiać, że bank wykorzysta moje prace po tym, jak zmienił regulamin i przyznał się tym samym do błędu. W sumie tylko to mnie interesowało i nic więcej. Swoje prace już dawno usunąłem a screenshoty/wydruki poprzedniej wersji regulaminu posiadam, więc śpię spokojnie. Nie domagam się extra nagrody, ani odszkodowania.
W jakim świetle stawia to bank/podwykonawcę konkursu to już inna bajka. Po prostu… Mało które konkursy są organizowane na poważnie i bez zamysłu, aby nachapać się dobrych zdjęć za darmo, ale to już inna para kaloszy…
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Arturs: A w odpowiedzi na Twoje pytanie i w temacie tego, co można zarzucić takiej formie pozyskiwania/przekazywania praw majątkowych...
Jeżeli się orientuję (a wydaje mi się, że się orientuję :)) – jakiekolwiek przekazanie/przeniesienie praw do tekstu/grafiki/fotografii (czy to praw autorskich czy majątkowych) wymaga w każdym przypadku formy pisemnej. Bez podpisu można udzielić co najwyżej licencję na użytkowanie danego utworu i w określonym przez autora zakresie. Wydaje mi się, że potwierdzi Ci to każdy prawnik…
Więc jak dla mnie – to co AliorBank napisał w regulaminie – nijak się ma do rzeczywistych wymogów, jakie stawia przekazanie/przeniesienie praw autorskich.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
arturs: Ja zasadniczo nie dążę do tego, aby zarzucać cokolwiek-komukolwiek i w myśl zasady, aby zatruwać ludziom życie. Skoro zmienili regulamin to ja tym samym nie podlegam pod jego nową wersję i mam nadzieję, że nie muszę się obawiać, że bank wykorzysta moje prace po tym, jak zmienił regulamin i przyznał się tym samym do błędu. W sumie tylko to mnie interesowało i nic więcej. Swoje prace już dawno usunąłem a screenshoty/wydruki poprzedniej wersji regulaminu posiadam, więc śpię spokojnie. Nie domagam się extra nagrody, ani odszkodowania.
W jakim świetle stawia to bank/podwykonawcę konkursu to już inna bajka. Po prostu… Mało które konkursy są organizowane na poważnie i bez zamysłu, aby nachapać się dobrych zdjęć za darmo, ale to już inna para kaloszy…
A w odpowiedzi na Twoje pytanie i w temacie tego, czy i co można zarzucić takiej formie pozyskiwania/przekazywania praw majątkowych:
Jeżeli się orientuję (a wydaje mi się, że się orientuję :)) – jakiekolwiek przekazanie/przeniesienie praw do tekstu/grafiki/fotografii (czy to praw autorskich czy majątkowych) wymaga w każdym przypadku formy pisemnej. Bez podpisu można udzielić co najwyżej licencję na użytkowanie danego utworu i w określonym przez autora zakresie. Wydaje mi się, że potwierdzi Ci to każdy prawnik…
Więc jak dla mnie – to co AliorBank napisał w regulaminie – nijak się ma do rzeczywistych wymogów, jakie stawia przekazanie/przeniesienie praw autorskich.
Coby nowego wątku nie smarować, cytat z regulaminu konkursu Mazdy na NK.
"Uczestnik konkursu, który w wyniku udziału w Konkursie stworzy utwór w rozumieniu przepisów prawa autorskiego, oświadcza, że przysługują mu wszelkie prawa autorskie do stworzonego utworu oraz uzyskał wszelkie niezbędne zgody podmiotów, których wizerunki zostały wykorzystane w ramach Konkursu. Uczestnik konkursu udziela niewyłącznej licencji do stworzonego w ramach Konkursu utworu na rzecz Organizatora, co nastąpi:
* w zamian za udział w konkursie,
* z chwilą przystąpienia do konkursu,
* bezwarunkowo,
* do nieograniczonego w czasie korzystania i rozporządzania przez Organizatora, w kraju i za granicą, w tym do:
o używania i wykorzystania w jakiejkolwiek działalności Organizatora,
o wytwarzania, utrwalania i zwielokrotniania egzemplarzy wszelkimi technikami, w tym techniką drukarską, reprograficzną, zapisu magnetycznego oraz techniką cyfrową,
o publicznego wystawiania i wyświetlania, w tym publicznego udostępniania w taki sposób, aby każdy mógł mieć do utworu dostęp w miejscu i czasie przez siebie wybranym,
o wydawania i rozpowszechniania,
o wprowadzania do pamięci komputera i umieszczania w sieci Internet oraz w sieciach wewnętrznych typu Intranet,
o odtwarzania i reemitowania,
Organizator ma prawo wprowadzania zmian w nadesłanej pracy i jej dowolnej modyfikacji według własnego uznania. "
Co o tym myślicie ? Czy dowolne modyfikowanie według własnego uznania DOWOLNYCH zdjęć nadesłanych na konkurs mieści się jeszcze w granicach prawa ?
O udzieleniu pełnej licencji na wykorzystywanie w zamian za udział w konkursie nie pytam , bo jest to tylko pocieszne (może mniej pocieszne dla tych którzy nie czytali regulaminu i startują w tym konkursie).
Bandytyzm, panie, bandytyzm. Najśmieszniejsze jest, że będą mieli i tak tony fotek.
Pocieszające, że niewiele zdjęć do wykorzystania :)
Ciekawe, że niewyłączność licencji na nieograniczone w żaden sposób wykorzystywanie nie jest dobrodusznym gestem ze strony organizatora, ale jest wymuszona prostym faktem, że publikując zdjęcie na N-K uczestnik konkursu już na starcie byłby na bakier z jego regulaminem...
Nie znalazłem na szczęście (nie moje) w regulaminie zapisu mówiącego że organizator ma prawo zażądać od uczestników "w zamian za udział w konkursie" dostarczenia zdjęć w pełnej rozdzielczości :mrgreen:.
Ale tak naprawdę to o co cały dym?
Organizator robi tak, bo wie, że może zdobyć zdjęcia niskim kosztem. Uczestnicy wysyłają, bo najwyraźniej nie zależy im na tych zdjęciach na tyle i nie widzą szansy by je sprzedać kiedykolwiek, a konkurs jest szansą na zarobek. Regulamin jest dostępny i każdy może go przeczytać zanim się zgłosi. Więc gdzie złodziejstwo?
I rozumiem, że stwierdzenie, iż organizator może wykorzystać zdjęcia jakkolwiek w razie wygranej trochę odstrasza, ale też chyba nie spodziewacie się, że ktoś wygra np. komputer, a potem gdy organizator chce wykorzystać wygraną fotę w jakikolwiek sposób będzie jeszcze płaszczył się przed zwycięzcą po osobną zgodę.
Trochę zdrowego rozsądku nigdy nikomu jeszcze nie zaszkodziło:)
a mnie zastanawia gdzie w tym wątku podział się jedyny przedstawiciel Aliorbanku na tym forum z pierwszego posta tego wątku :)
To już nie aliorbank, tylko tym podobne "konkursy", enter.
Więc gdzie złodziejstwo?
Akurat tego słowa nie użyłem. Natomiast słowa "naciąganie" chętnie używam na określenie takich manipulacji.
I rozumiem, że stwierdzenie, iż organizator może wykorzystać zdjęcia jakkolwiek w razie wygranej trochę odstrasza, ale też chyba nie spodziewacie się, że ktoś wygra np. komputer, a potem gdy organizator chce wykorzystać wygraną fotę w jakikolwiek sposób będzie jeszcze płaszczył się przed zwycięzcą po osobną zgodę.
Trochę zdrowego rozsądku nigdy nikomu jeszcze nie zaszkodziło:)
Nie wiem po co te truizmy o zdrowym rozsądku, ja odwzajemnię się uwagą o czytaniu ze zrozumieniem.
Uważne czytanie regulaminu nie jest pospolitą praktyką, Ty również odnosisz się do swojego wyobrażenia o regulaminie a nie do cytatu z regulaminu który zamieściłem :mrgreen:
Stoi w nim jak wół, że organizator w zamian za udział w konkursie (czyli wklejenie zdjęcia z n-k na stronę konkursu) rości sobie prawo do nieograniczonego w czasie i formie przerabiania i publikowania zdjęcia. Czyli nawet jeśli Twoje zdjęcie (masz do niego prawa autorskie i figurujesz jako autor) nic nie wygra to organizator może w nieskończoność publikować je przerobione np. w taki sposób, że zamiast czyjejś twarzy będzie (za przeproszeniem) goła d.... Zainteresowało mnie po prostu, czy rzeczywiście wszystko to jest ok i czy nadal jesteś autorem zdjęcia, które jest zmodyfikowane. Twoim tantiemem oczywiście jest sam udział w konkursie, he,he...
koledzy
jak dobrze czytam ustawę:
USTAWA O PRAWIE AUTORSKIM I PRAWACH POKREWNYCH. z dnia 4 lutego 1994 r.
to
Art. 53. Umowa o przeniesienie autorskich praw majątkowych wymaga zachowania formy pisemnej pod rygorem nieważności.
Art. 54. 1. Twórca jest obowiązany dostarczyć utwór w terminie określonym w umowie, a jeżeli termin nie został oznaczony - niezwłocznie po ukończeniu utworu. 2. Jeżeli twórca nie dostarczył utworu w przewidzianym terminie, zamawiający może wyznaczyć twórcy odpowiedni dodatkowy termin z zagrożeniem odstą;pienia od umowy, a po jego bezskutecznym upływie może od umowy odstą;pić.
zaznaczanie kwadracików o akceptacji regulaminu i wysłanie fotografii nie jest jeszcze w Polsce podpisaniem umowy o przeniesieniu praw autorskich
więc do momentu kiedy po otrzymaniu nagrody nie podpiszę stosownej umowy o wykorzystywanie fotografii i nie przekażę oryginału utworu
ten przepis dotyczy utworów
i współgra z poniższym cytatem z poprzedniej strony
Art. 921. § 1. - wycinam
§ 2. - wycinam
§ 3. Przyrzekający nagrodę nabywa własność nagrodzonego dzieła tylko wtedy, gdy to zastrzegł w przyrzeczeniu. W wypadku takim nabycie własności następuje z chwilą wypłacenia nagrody. Przepis ten stosuje się również do nabycia praw autorskich albo praw wynalazczych.
odbierasz nagrodę, podpisujesz umowę, przekazujesz oryginał pracy.
Warto też wziąć pod uwagę wcześniejszy artyku UoPAiPP
Art. 52. 1. Jeżeli umowa nie stanowi inaczej, przeniesienie własności egzemplarza utworu nie powoduje przejścia autorskich praw majątkowych do utworu. 2. Jeżeli umowa nie stanowi inaczej, przejście autorskich praw majątkowych nie powoduje przeniesienia na nabywcę własności egzemplarza utworu.
3. Nabywca oryginału utworu jest obowiązany udostę;pnić go twórcy w takim zakresie, w jakim jest to niezbędne do wykonywania prawa autorskiego. Nabywca oryginału może jednak domagać się od twórcy odpowiedniego zabezpieczenia oraz wynagrodzenia za korzystanie.
więc zamieszczanie pracy nagrodzonej w konkursie może być obarczone kosztem !
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.