PDA

Zobacz pełną wersję : 18-55 IS - lepsza ostrość przy dużej przysłonie - dlaczego?



meniu
14-05-2009, 22:25
No właśnie - jak w temacie... Mam szkło 18-55IS - tanie i nie powalające jakością. Robiąc zdjęcia zauważyłem, że najlepsza ostrość i najmniej aberracji występuje przy przysłonie ok. 11-14 (większej raczej nie używałem jak dotąd). Z czego to wynika? Jak na mój rozum to wynika z tego, że im im mniejsza przysłona, tym z "większego obszaru" obiektywu jest zbierane światło, a im dalej od osi obiektywu tym większe różnice w załamaniu światła (jego różnych długości) i w ogniskowaniu - a stąd aberracje. Czy dobrze rozumuję? Dzięki za wszystkie odp.

grzegorzki
15-05-2009, 04:15
Wynika to z tego, iz nie zdazyl sie Pan zapoznac z teoria rozpraszania swiatla wewnatrz obiektywu przy przyslonach mniejszych tj od f/1.4, ktore to powoduja poziom szumow degradujacy ostrosc, co tez osiaga wartosc minimalna zwykle przy przyslonie rzedu f/8, a to bylaby ciekawa obserwacja gdyby potwierdzilo sie ze dla EF-S optymalna przyslona to f/11, choc i ja mialem takie naukowo nieuzasadnione wrazenie.

FlatEric
15-05-2009, 10:20
Wynika to z tego, iz nie zdazyl sie Pan zapoznac z teoria rozpraszania swiatla wewnatrz obiektywu przy przyslonach mniejszych tj od f/1.4, ktore to powoduja poziom szumow degradujacy ostrosc,
To jakaś fizyka alternatywna? ;)

Jak na mój rozum to wynika z tego, że im im mniejsza przysłona, tym z "większego obszaru" obiektywu jest zbierane światło, a im dalej od osi obiektywu tym większe różnice w załamaniu światła (jego różnych długości) i w ogniskowaniu - a stąd aberracje. Czy dobrze rozumuję?
Dokładnie tak. Przymykanie przysłony obiektywu powoduje, że zmniejszane są jego śladowe wady optyczne (które nie do końca zostały skorygowane w jego konstrukcji) mające związek ze średnicą soczewek czy otworu przysłony - czyli takie, które dokuczają właśnie na zewnętrznych obszarach soczewek: aberracja sferyczna, chromatyczna i koma. Oraz winietowanie.
Ale - przymykanie przysłony powoduje jednocześnie uginanie światła w jej otworze - i na skutek tego od pewnej wartości przysłony ostrość obiektywu zacznie się znów pogarszać, przy maksymalnie zamkniętej przysłonie może być gorsza niż przy całkowicie otwartej.
Ogólnie - ale bardzo ogólnie - można przyjąć, że statystyczny obiektyw ma najlepszą ostrość w okolicy przysłony 8 (jak zresztą przedpiszca zauważył). Nie jest to oczywiście reguła dla każdego obiektywu i zawsze, niektóre są np. najostrzejsze na pełnym otworze, ale tak sobie sądzę na podstawie lektury rozlicznych testów.

Pzdr

Grzesiu

adisb
15-05-2009, 11:19
Nigdy się nad tym nie zastanawiałem ale faktycznie przy przesłonach od 7 do 9 wychodziły umnie najostrzejsze zdjęcia.

zuczek
15-05-2009, 11:31
niom wszystko kwestia budowy obiektywu i użytych materiałów ..

ja dlatego sprzedałem sigme 18-200 bo fotki podobały mi się tylko przy f8, jak lubisz ostrość za rozsądną cenę, polecam tamroniki

noeee
15-05-2009, 22:29
ten typ tak ma ;)

http://optyczne.pl/7.4-Test_obiektywu-Canon_EF-S_18-55_mm_f_3.5-5.6_II_-_czyli_o_tym_czy_kit_jest_do_kitu._Rozdzielczo%C5% 9B%C4%87_obrazu.html

i jeszcze o hiperfokalnej
i GO proponuje poczytaj ...

i chyba by warto coś poczytać o fizyce optycznej ...
światło jest i zwykła falą i kwantem energii ....
http://www.sciaga.pl/tekst/53150-54-korpuskularno_falowa_natura_swiatla

mi przychodzi na myśl np. jedna analogia ;)
wineta - tak popularna w obietywach ... to chyba efekt zwykłego "tarcia" fotonów o obudowę obiektywu ...
tak jak to jest np. w rzece - nurt jest najmocnieszy na środku a im bliżej brzegu tym słabszy ....
wineta praktycznie nie występuje po podłączeniu obiektywów EF do cropów ... "bo fotony nie mają o co trzeć ;)" i się wytracać po drodzie

co do poprawiającej się ostrości wraz ze zmniejszająca się dziura przesłony ....
to może coś ktoś wyjaśni ...
może to mieć także związek z układem i polaryzacja światła przez soczewki obiektywu w "jedno miejce" ... a im to miejsce mniejsze (większa wartości przesłony i mniejsza dziura) tym łatwiej to osiągnąć ...
oczywiście bez przesady bo gdzieś tam jak dziura będzie za mała nastąpi dyfrakcja i światło ugnie się na zbyt małym otworze ....
proszę to potraktować jako swobodne rozważania teoretyczne ... do szkoły chodziłem dość dawno ;)