PDA

Zobacz pełną wersję : A. Gursky - wyjaśnienie problemu perspektywy



Propi
10-03-2009, 00:46
Próbowałem dziś racjonalnie i przy użyciu prostych słów wyjaśnić niefotografującym znajomym, na czym polega modyfikacja perspektywy w zdjęciach Andreasa Gursky'ego. Zadanie mnie jednakowoż przerosło i poległem totalnie. Pytanie więc brzmi - jak, na chłopski rozum, wyjaśnić "inność" zdjęć Gursky'ego? Załączam trzy jego zdjęcia, znalezione w Googlu, które chciałbym wyjaśnić znajomym. Pomocne będzie wszystko - opisy, rysunki, zdjęcia porównawcze itp. Przez ostatnich kilka godzin szperałem w Googlu i nie byłem w stanie znaleźć trzech odpowiedników poniższych zdjęć, zrobionych jednak bez zabaw z perspektywą. Za wszelkie wyjaśnienia, z góry i uniżenie dziękuję!


https://canon-board.info/imgimported/2009/03/saltz521071-1.jpg
źródło (http://images.artnet.com/images_US/magazine/features/saltz/saltz5-21-07-1.jpg)


https://canon-board.info/imgimported/2009/03/artwork_images_1158_112130_andreasgursky-1.jpg
źródło (http://images.artnet.com/artwork_images_1158_112130_andreas-gursky.jpg)


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://pinchukfund.org/storage/se-news/863/mid_Rhein-II_!.jpg)

yerzu
10-03-2009, 00:57
Nie bardzo wiem po co... facet nie ma specjalnego podejścia do perspektywy ... robi zdjęcia w ogromnych formatach sprzedaje je za ogromne pieniądze a imo są one gów** warte. Cała inność jego zdjęć polega na tym że odbitka z 20 m jak i z 1 m ma taką samą szczegółowość i tym powala. Nic więcej w tych zdjęciach poza aspektem technicznym nie jest warte uwagi... no może jeszcze ich cena. Ale taka teraz moda.

piast9
10-03-2009, 07:50
To środkowe zdjęcie wygląda mi na obiektyw z shiftem albo kadrowanie z większej części kadru. Podobne przerysowania wychodziły mi, gdy nie chcąc, by budynek mi się walił, fotografowałem szerokim kątem trzymając aparat pionowo a potem kadrowałem wycinając ulicę i chodniki :)