PDA

Zobacz pełną wersję : Delta BG-E5



deeppy
05-02-2009, 15:59
Witam.

Mam problem z nowo nabytym zamiennikiem delta bg-e5 i canonem 1000D.
Otóż jeżeli włączymy aparat, to w losowym momencie (czasami 5 minut czasami godzina) aparat padnie, oraz nie będzie reagował na próby przywrócenia go do życia. Nie pomaga wyjmowanie baterii, odłączanie gripa. Jedynym sposobem na ponowne uruchomienie aparatu jest włożenie akumulatora do ładowarki, chociażby na jedną sekundę. Wtedy wszystko wraca do normy. Chciałbym zaznaczyć, że grip działa poprawnie (o ile nie wyłącza aparatu). Czy to może mieć coś wspólnego z upadkiem baterii z wysokości jednego metra na posadzkę drewnianą ? Czy może to wina gripa, może to on "zaczarowuje" baterię tak, że tylko ładowarka jest ją w stanie reanimować ?

preinwher
05-02-2009, 16:02
A jak długo masz te akumulatory?
Oryginały czy zamienniki?

deeppy
05-02-2009, 16:03
Jeden oryginał, kupiony razem z aparatem przed świętami. Nigdy wcześniej nie było z nim problemu.

preinwher
05-02-2009, 16:06
Wrzuć akumulator bezpośrednio do aparatu. Z gripa na razie nie korzystaj i zobaczysz czy też będą takie objawy.
Daj znać jak już sprawdzisz.

deeppy
05-02-2009, 16:10
Nie wpadłem na to ;) Z tym, że to może potrwać, będę męczył aparat przez 2 godziny bez gripa, a później 2 z. Zobaczę co z tego wyniknie i dam znać.

preinwher
05-02-2009, 16:12
Spoko :-D Mam czas :-D

deeppy
05-02-2009, 17:51
Aparat z gripem cały czas działa, tym razem się nie wyłączył. Mam szczerą nadzieję, że była to wina baterii, a nie gripa. Szczególnie że nie znalazłem nikogo innego z podobnym problemem ani na polskich, ani na zagranicznych forach. Najgorsze co mogłoby się wydarzyć, to podobna awaria z dala od domu, w ważnym momencie. W każdym razie dzięki za pomoc ;)

preinwher
05-02-2009, 21:41
Kiedyś gdy miałem 350d też kupiłem zamiennik gripa firmy Delta, czasami tez dostawał bzika :-D. Tak to już niestety jest z zamiennikami. Teraz mądrzejszy o wcześniejsze przypadki do 5d kupiłem już oryginałka. Mam nadzieję że wszystko już w porządku będzie z Twoim gripem. Pzdr.

deeppy
07-02-2009, 01:51
I powracam, z nie rozwiązanym problemem. Wczoraj wszystko wydawało się ok, dzisiaj także, jednak po powrocie do domu znów spotkał mnie ten problem. Głowię się czym to może być spowodowane, szczególnym utrudnieniem w wykryciu sprawcy jest częstotliwość wystepowania problemu...

Ale zakładając, że to nie wina gripa, bo nie bardzo wiem w jaki sposób grip mógłby wpłynąć na pracę baterii, pozostaje mi ponownie zapytać.

Bateria mimo tego, że w pełni naładowana, gdy już padnie w wyżej wymieniony sposób, za nic nie da się uruchomić, nawet bez gripa. Jedyną rzeczą która jest wtedy w stanie uruchomić aparat, jest ładowarka. Dziwne wydaje mi się to, że włożenie baterii do ładowarki na dosłownie sekundę, przywraca wszystko do normy. Czy ktoś spotkał się kiedykolwiek z podobnym zachowaniem baterii ?

RafalTK
07-02-2009, 17:03
Stawiam na zepsute ogniwa baterii... Co do tego czy się spotkałem kiedyś z takim zachowaniem baterii - tak - ale nie w aparacie a w telefonie komórkowym. Pomogła jedynie wymiana baterii.