PDA

Zobacz pełną wersję : Mój pierwszy raz czyli rok z foto



tomdz
18-11-2008, 00:38
Dziś odebrałem pierwsze swoje odbitki w dużym formacie (30x45). Od początku do końca moje dzieło, łącznie z obróbką i wyostrzaniem do labu, które było moim koszmarem na fotach z dodanym skanem ziarna. W 100% wyglądało to gorzej niż paskudnie i naprawdę musiałem użyć maksimum siły woli, żeby zaufać tekstowi Janusza, że tak ma być :-)
Warto było, bo odbitki są "genialne"! Tzn. jasne, że poziom artystyczny wciąż daleki do większości "tubylców", ale satysfakcja ogromna. Nieporównywalnie większa niż ze zdjęcia na ekranie. Wyszło naprawdę ładnie.
Szkoda tylko, że zapłaciłem frycowe i zrobiłem odbitki na błysku. Teraz lepią mi się miejscami do plexi antyramy :( Oczywiście znalazłem już wątek poświęcony temu zagadnieniu (na tym forum jest wszystko!!! :mrgreen:), więc w przyszłości już będę wiedział, że tylko mat.
Podsumowując - jeśli fotografujecie, jak ja, w sumie od niedawna i w pewnym momencie uświadomicie sobie, że oto macie zbiór iluśtam dziesiąt/set GB RAWów do których w rzadko wracacie, powiedzcie sobie prrrr, wybierzcie kilka naj i dajcie na papier. I pewnie też poczujecie, że było naprawdę warto...

PS. Wiem, że tekst o niczym, ale w końcu to hydepark :) Dziękuję za uwagę :)

arturs
18-11-2008, 00:45
Co racja to racja.. jak zrobiłem swoje pierwsze 30x45 z canona 350D na konkurs to miałem dokładnie tak samo, na monitorze duże wątpliwości a na papierze super..
co do ogólnych rozwarzań to gdzieś wyczytałem żeby robić takie zdjęcia które chciałoby się mieć u siebie na ścianie - bardzo mądre stwierdzenie i mimo że jeszcze mi daleko to tego "stadium" to staram się dążyć w tym kierunku..

Janusz Body
18-11-2008, 01:14
.... W 100% wyglądało to gorzej niż paskudnie i naprawdę musiałem użyć maksimum siły woli, żeby zaufać tekstowi Janusza, że tak ma być :-)
Warto było....

Zawsze mnie cieszy jak ktoś doceni :)

mor_feusz
18-11-2008, 01:43
...... naprawdę musiałem użyć maksimum siły woli, żeby zaufać tekstowi Janusza, że tak ma być :-)
Warto było, bo odbitki są "genialne"!

Janusz Body to nasz forumowy glos rozsadku to co mowi to w ciemno mozna przyjac za "dobrze prawi".


Szkoda tylko, że zapłaciłem frycowe i zrobiłem odbitki na błysku. Teraz lepią mi się miejscami do plexi antyramy :( Oczywiście znalazłem już wątek poświęcony temu zagadnieniu (na tym forum jest wszystko!!! :mrgreen:), więc w przyszłości już będę wiedział, że tylko mat.

Fakt. Jest tutaj duzo (nawet bardzo) informacji przeplatanych pomiedzy biadoleniem - ale dla chcacego zawsze sie cos znajdzie


Zawsze mnie cieszy jak ktoś doceni

hehehe - Twoje porady na wage zlota na tym forum

Teraz moje 3 grosze.
Kiedys mialem ten sam problem. Mam duzo zdjec na ISO 1600 z 350D - jak wszyscy twirdza kicha ze szok i szum taki ze jakby piaskiem kros rzucil na matryce. Ja na poczatku mialem Nikona Coolpix'a 3100 (i nadal gdzies w szufladzie lezy) i bylem zadowolony - drukowalem nie za wiele.
Jak kupilem 350D to juz oddawaniem do Labu bylo lepiej. Na dzien dzisiejszy polecialo ok 2+k fotek. 20x30 i wieksze. Dozo (bardzo) na ISO 1600 z KITa nawet - i nic. Szumow 0. jak zrobilem sobie zdjecia z Paryza na w wiekszum formacie z kita recznie trzymane i ISO 1600 to ja odebralem (a sie balem) to normalnie padlem. Bylo 1000000 razy lepiej niz dobrze. Od tego czsu mowie ze 350D na ISO 1600 nie szumi. Z rezultatow bardziej niz zadowolony. Czyli doswiadczenia podobne do Twoich. Od tamtego czsu jak czytam ze puszki XXD albo XD szumia na wysokich ISO to i tak w to nie wierze (oczywiscie na duzych odbitkach - bardzo duzych roznica bedzie widoczna ale so 30x45 czy 20x30 - spoko). Czasami wydaje mi sie ze ludzie pisza o szumach majac zdjecia i przygladajac sie im na 100/200% powiekszeniu bez drukowania (lab). Swoje wiem. Uwazam ze moj aparat 350D jest super sprzetem dajacym naprawde niesamowite rezultaty. Niestety "dojrzalem" do "upgrade'u" i moja nastepna puszka (juz niedlugo) bedzie pewnie sukcesor 5D czyli MKII albo kupie uzywke 1D MK II albo MKIII (zastanawiam sie ostatnio - uszczelenieia i AF z tych body sa niesamowite - ale to luty/marzec).
Witaj w klubie zadowolonych uzytkownikow oddawania zdjec do labow.
Problem taki tylko ze "scian za malo". Chacialo by sie wiecej zdjec ale za "pstrokato" i trzeba zmieniac co jakis czas z zalem wymieniajac "stare" na "nowe".

tomdz
18-11-2008, 01:46
Zawsze mnie cieszy jak ktoś doceni :)

- Dziękujemy doktorze!
- Docencie... :twisted:
- Doceniamy, doceniamy :mrgreen:

Nie no, Janusz, wiadomo, że odwalasz na tym forum naprawdę świetną robotę. Mało kto ma tyle chęci, by dzielić się wiedzą i to zupełnie za free. I masz przy tym ten rzadki zmysł pedagogiczny ;-)
Sam zawodowo zajmuję się przetwarzaniem obrazów i video (choć od ciut innej strony), ale mimo pewnie całkiem sporej wiedzy w tym temacie, raczej nie umiałbym jej w tak fajny i praktyczny sposób przekazać. A poza tym ogólna znajomość to jedno, a praktyka w konkretnym temacie to drugie. Osobiście dużo skorzystałem na Twoich tutorialach i za to serdeczne dzięki. :)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!


Kiedys mialem ten sam problem. Mam duzo zdjec na ISO 1600 z 350D - jak wszyscy twirdza kicha ze szok i szum taki ze jakby piaskiem kros rzucil na matryce.

Moje wątpliwości wzięły się z czegoś innego. Jak pisałem, miałem na 2 fotach sztucznie dodane ziarno. Na kompie wyglądało fajnie. Po wyostrzeniu do druku (30x45, 300 DPI) tak:


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img528.imageshack.us/img528/1738/ziarnokk2.jpg)

Przyznacie, że masakra :) Długo się zastanawiałem - wymaskować częsciowo czy nie. Ostatecznie zaryzykowałem zostawiając w dokładnie takim stanie i jak się okazało - słusznie :)

airhead
19-11-2008, 13:54
ale dlaczego odbitki matowe miałby lepiej pasować do antyram niż błyszczące? zawsze słyszałem, że błysk jest dużo lepszy...

wojkij
19-11-2008, 14:06
Błyszczący papier przykleja się miejscami do gładkich powierzchni - wygląda to nie za ciekawie.

an_zak
22-11-2008, 20:38
Błyszczący papier przykleja się miejscami do gładkich powierzchni - wygląda to nie za ciekawie.

Najlepiej połysk+passe-partout, nic innego nie wchodzi w grę :)

Krzychu
22-11-2008, 20:42
Najlepiej połysk+passe-partout, nic innego nie wchodzi w grę :)

Dokładnie - żadnych szyb, antyram itp. Ja do powyższego dodaję jeszcze naklejenie na piankę i jest super.

kucza21
23-11-2008, 22:41
A ja stoje w czarnym punkcie. Tak patrząc na zdjęcia myślę sobie no kurde troszkę śmiesznie wyglądają na tym forumowym ekraniku, tym bardziej, że zawsze oglądam na 100% powiększeniu i ostrość na zdjęciach jest niesamowita po konwersji na potrzeby forum wygląda przeciętnie. Troszku mnie to smuci. Chyba też spróbuję dowartościować się w ten sposób i wywołać swoje pierwsze zdjęcie na papier :)

robgr85
24-11-2008, 01:41
Ja dość długo focę, a jeszcze żadnych zdjęć do labu na duzy druk nie oddałem, zawsze coś mi się niedoskonałe wydaje, wszędzie bym coś poprawiał... ale może faktycznie już czas najwyższy :)

Pozdrawiam,

tomdz
24-11-2008, 01:54
Hehe, widzę, że moje wynaturzenia napędzą labom klientów. :)

Nasuwa mi się pewna analogia do e-booków. Niby tekst ten sam i przeczytać z monitora można. Ale jednak co na papierze, to na papierze. Zupełnie inna chemia.