Netognos
03-11-2008, 14:12
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów.
Jestem świeżo upieczonym fotoamatorem co to zamarzył mu się jasny obiektyw portretowy. Chciałem już nabyć canonowski 50 1.8 ale się naczytałem o jego plastyce obrazu i jakości wykonania. Na 1.4 mnie stać, ale mam lepsze zastosowanie da tych pieniążków ;p Więc poszukałem, pogrzebałem i zdecydowałem się na obiektyw z mocowaniem M42. Kupiłem nawet do niego trochę lepszą przejściówkę, co by mi się farba do korpusu nie sypała, co podobno się zdarza tym tanim modelom z allegero. I tu pojawia się kolejna oszczędność. Nie kupiłem wersji z chipem, więc nie będę miał potwierdzenia ostrości. Co i tak z 350D było by niewydajne. Kolejne poszukiwania zawiodły mnie w stronę matówek do MF. i tu chciał bym się zapytać drogich mi forumowiczów.
Z czym to się je? Gdzie i za ile można to kupić (do 350D, najlepiej oryginał). I czy są oryginały z tym takim fajnym kołeczkiem w środku, w którym schodzą się ze sobą dwie połówki obrazu kiedy ten jest ostry? To się chyba nazywa "klin", tak? Czy wymiana matówki stwarza jakieś zagrożenia dla korpusu?
Jestem świeżo upieczonym fotoamatorem co to zamarzył mu się jasny obiektyw portretowy. Chciałem już nabyć canonowski 50 1.8 ale się naczytałem o jego plastyce obrazu i jakości wykonania. Na 1.4 mnie stać, ale mam lepsze zastosowanie da tych pieniążków ;p Więc poszukałem, pogrzebałem i zdecydowałem się na obiektyw z mocowaniem M42. Kupiłem nawet do niego trochę lepszą przejściówkę, co by mi się farba do korpusu nie sypała, co podobno się zdarza tym tanim modelom z allegero. I tu pojawia się kolejna oszczędność. Nie kupiłem wersji z chipem, więc nie będę miał potwierdzenia ostrości. Co i tak z 350D było by niewydajne. Kolejne poszukiwania zawiodły mnie w stronę matówek do MF. i tu chciał bym się zapytać drogich mi forumowiczów.
Z czym to się je? Gdzie i za ile można to kupić (do 350D, najlepiej oryginał). I czy są oryginały z tym takim fajnym kołeczkiem w środku, w którym schodzą się ze sobą dwie połówki obrazu kiedy ten jest ostry? To się chyba nazywa "klin", tak? Czy wymiana matówki stwarza jakieś zagrożenia dla korpusu?