Witam serdecznie wszystkich forumowiczów.
Jestem świeżo upieczonym fotoamatorem co to zamarzył mu się jasny obiektyw portretowy. Chciałem już nabyć canonowski 50 1.8 ale się naczytałem o jego plastyce obrazu i jakości wykonania. Na 1.4 mnie stać, ale mam lepsze zastosowanie da tych pieniążków ;p Więc poszukałem, pogrzebałem i zdecydowałem się na obiektyw z mocowaniem M42. Kupiłem nawet do niego trochę lepszą przejściówkę, co by mi się farba do korpusu nie sypała, co podobno się zdarza tym tanim modelom z allegero. I tu pojawia się kolejna oszczędność. Nie kupiłem wersji z chipem, więc nie będę miał potwierdzenia ostrości. Co i tak z 350D było by niewydajne. Kolejne poszukiwania zawiodły mnie w stronę matówek do MF. i tu chciał bym się zapytać drogich mi forumowiczów.
Z czym to się je? Gdzie i za ile można to kupić (do 350D, najlepiej oryginał). I czy są oryginały z tym takim fajnym kołeczkiem w środku, w którym schodzą się ze sobą dwie połówki obrazu kiedy ten jest ostry? To się chyba nazywa "klin", tak? Czy wymiana matówki stwarza jakieś zagrożenia dla korpusu?