Zobacz pełną wersję : problemy z TTL oraz używanie lamp Speedlite bezprzewodowo
Witam. Na początku proszę o poważne potraktowanie tematu, więc jeżeli po przeczytaniu tekstu masz ochotę napisać "schowaj aparat do szafy" itp. to lepiej nie pisz nic.
Robię fotki zawodowo już jakiś rok - okolicznościowo - reporterka na imprezach. Do tej pory używałem mojego 10D z lampą Hanimmexa TZ2 i całkiem dobrze ten zestaw sobie radził. Znając mozliwości swojego sprzętu... jego wady i zalety można z niego wycisnąć co się da i tak też robiłem. W pewnym momencie zabrakło mi mocy... po krótkiej analizie dostępnego sprzętu wybrałem 430ex która na moje potrzeby miała wystarczyć. Nabyłem ową i tu zaczęły się schody...
Owszem lampeczka fajna, mocy jak dla mnie ma dosyć, ale mam problemy z prawidłowym doświetlaniem fotek. wychodzę z załozenia ze to nie mój canon bo do tej pory nie musiałem poprawiać rawów o wiecej niź 1/2EV a teraz owe wymagają czasem korekty o 1EV i wiecej. Nie muszę chyba mówić jaki wychodzi syf, stąd moje zdenerwowanie. Generalnie robię na ISO400 f8 a czasy dopasowuje do tego co chce wyłowić z tła - często czas 1/8-1/125 (full manual). Przy fotach horyzontalnych lampa skierowana jest pionowo w górę z lekkim pochyłem do przodu i ma zamontowaną karteczkę białą(dość dużą). W pionowych już trochę kombinuję, ale tak by ładnie oświetlić scenę (palnik w górę) ale też z kartką. Z poprzednia lampą wszystko grało. Miała 3 ustawienia zakresu mocy automatyki. Jechałem cały czas na średnim i było dobrze, ale do rzeczy!
1) impreza: pomieszczenie bardzo ciemne. sufit czarny. znikome oświetlenie wiec nie bawiłem się nawet w zakładanie żelika na palnik... niech sobie bedzie czerwone oświetlenie.
lampa: przy zmianie położenia palnika (pion/poziom lub poziom/pion, przy czym cały czas skierowany palnik w górę) pierwsze foty są prześwietlone i to o 1,5EV. potem jest lepiej. czy to normalne? Nigdy wcześniej nie bawiłem się ttlem. Generalnie lampa nie doświetla o 1/2-1 EV. Po wprowadzeniu korekty w lampie (już nawet o +1/3) 430ex totalnie wypala fotki. Tak źle i tak niedobrze. Pewnie robie coś źle, tylko co?
2) Wczoraj robiłem pierwsze wesele (dla znajomej) i fotki są do odratowania, ale na powtórzenie takiej sytuacji nie mogę sobie pozwolić. Te reporterskie jeszcze jako tako - tam palnik skierowany był z dyfuzorem bezpośrenio w scenę fotografowaną. Problem przy palniku w górę i kartce powtarza się z lampą 550EX którą pożyczyłem, z taką różnicą że nie robiłem korekty w lampie wiec nie wiem jak na to by zareagowała (czyli palnik w górę + kartka = niedoswietlenie scen... wszystkich po kolei jak leci) (http://img171.imageshack.us/img171/8599/200809220013kr0.jpg). Sądzę ze moze być to przyczyna stosowania czasów dłuższych niż zalecany do synchronizacji. Zdażyło mi się wręcz że lampa w ogóle nie błysnęła. Ratowałem się wówczas manualnym... ale to kurcze trwa.
Prawdziwy problem zaczął się przy używaniu 2 lamp na raz i myślę ze jak ktoś mi to sensownie roztłumaczy to załapię w czym leży cały problem w używaniu mojego nowego sprzetu.
ISO400-800 f5,6 t=1/20-1/25 (pomiar matrycowy z preselekcją przysłony lub manual) pomieszczenie jasne, obie lampy widzą się i błyskają. ta na aparacie palnikiem w górę + kartka =odbicie od sufitu tego co nie odbiło się od kartki. druga lampa ustawiona gdzieś w pomieszczeniu na doświetlanie tła żeby dziur nie było czarnych. zdażały sie foty dobre, ale generalnie foty niedoswietlone nawet o 1,5EV. Zauważyłem tendencje że lampa na aparacie błyskała minimalnie (nie, nei był wyłączony błysk) a slave 430ex błyskał dość mocno (http://img223.imageshack.us/img223/2513/200809220014wp4.jpg). w momencie kiedy slave był w zasiegu "widzenia" obiektywu (miał wpływ na pomiar) zdjecia nadawały sie na smietnik (http://img223.imageshack.us/img223/5120/20080922001qe3.jpg), bo jedyny jasny fragment to uchwycony palnik lampy. Co u cholery robie źle? Pomóżcie!!! Bywały momenty gdy lampa była widoczna na zdjęciu i mam zarejestrowany ładny błysk. (http://img440.imageshack.us/img440/1957/200809220012ix3.jpg) Zdażało sie też tak że w serii kilku zdjeć w tej samej "scenerii" (http://img440.imageshack.us/img440/9312/200809rc8.jpg)lampa raz błyskała, raz nie, a raz jakby ni ebyła zdecydowana. Sprawdzałem wczesniej w domu - problemów z odświerzaniem mocy błysku nie ma, wiec tom odpada.
Błagam pomóżcie... z góry dziekuje za poswiecony mi czas, w celu przeczytania mojej chaotycznej wypowiedzi!
Na podstawie informacji i zdjec,ktore pokazales, tylko zgaduje, bo nie jestem pewien, czy akturat to jest przyczyna Twoich problemow, lecz wydaje mi sie, ze wynika to z zastosowanego przez Ciebie trybu pomiaru swiatla. Zastosowales pomar matrycowy, o ile dobrze kojarze, jest to pomiar ktory usrednia wszystkie wartosci, ktore odnotuje na czujnikach, a ze, np robisz sceny z duzymi kontrastami stad wg. mnie moze dochodzic do sytuacji, gdy zdjecie jest przeswietlone lub niedoswietlone. Sprobuj przelaczyc sie na pomiar punktowy i korzystac z przycisku blokady ekspozycji. Zdjecia wowczas robi sie troszke inaczej, ale po nabraniu odrobiny wprawy, tez w miare szybko. Ja zawsze tak foce w trybie AV. Robie to tak, ze dokonuje sobie pomiaru na jakis fragment kadru (ja najczesciej robie na cienie, a lampe mam ustawiana z korekta na +1 do +2) blokuje ekspozycje przciskiem *, i jeszcze nigdy nie zdazylo mi sie, zeby zdjecie wyszlo spaprane. Jak juz napisalem wczesniej, nie jestem pewnien, czy to pomoze, lecz ja od lat uzywam tylko pomiaru punktowego, gdyz wlasnie z matrycowym tym centralnie wazonym, czy jak on tam sie nazywa, miewalem rozne przeboje.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
aa jeszcze sie poprawie, bo bzdure napisalem, jak robie pomiar na cienie to ustawiam korekte na minus, natomiast przy pomiarze na swiatla, ustawiam na plus.
Witam.
Robię fotki zawodowo już jakiś rok - okolicznościowo - reporterka na imprezach. Do tej pory używałem mojego 10D z lampą Hanimmexa TZ2 i całkiem dobrze ten zestaw sobie radził. Znając mozliwości swojego sprzętu... jego wady i zalety można z niego wycisnąć co się da i tak też robiłem. W pewnym momencie zabrakło mi mocy... po krótkiej analizie dostępnego sprzętu wybrałem 430ex która na moje potrzeby miała wystarczyć. Nabyłem ową i tu zaczęły się schody...
(...)
1) impreza: pomieszczenie bardzo ciemne. sufit czarny. znikome oświetlenie wiec nie bawiłem się nawet w zakładanie żelika na palnik... niech sobie bedzie czerwone oświetlenie.
lampa: przy zmianie położenia palnika (pion/poziom lub poziom/pion, przy czym cały czas skierowany palnik w górę) pierwsze foty są prześwietlone i to o 1,5EV. potem jest lepiej. czy to normalne? Nigdy wcześniej nie bawiłem się ttlem. Generalnie lampa nie doświetla o 1/2-1 EV. Po wprowadzeniu korekty w lampie (już nawet o +1/3) 430ex totalnie wypala fotki. Tak źle i tak niedobrze. Pewnie robie coś źle, tylko co?
A może to "10"-tka (E-TTL I) głupieje? E-TTL I jest znany z nieprzewidywalności w dziwnych okolicznościach. Wręcz spotkałem się z zaleceniem, żeby w miarę możliwości posiłkować się automatyką lampy.
Próbowałeś FEL-a w podobnych okolicznościach?
Ja tez zaobserwowalem dosc dziwne zachowanie przy 40D (przepraszam ze tak nie dokladnie z tematem). Dwa metze 48 af-1 i 58 af-1. 58 na body jako master i 48 z boczku jako slave. Korzystajac z FEL jest ok bez FEL przepalalo a przeciez powinno dziala ladnie w TTL II a tu jakby nie bylo przedblysku pomiarowego. Dodam ze kumpel w 400D ta sama sytuacja tego nie ma.
s... - to że przy pomiarze matrycowym fotki mogą być przepalone to oczywista sprawa, pytanie tylko dlaczego wiekszość fotek jest jednak NIEDOsWIETLONA przy scenach z przewagą miejsc ciemnych.
szczerze to punktowym jest jednak trochę zabawy bo trzeba myśleć o dodatkowej rzeczy, ale może faktycznie jest to wina pomiaru, bo wcześniej robiłem na centralnie ważonym (troche większy kat widzenia niż punktowy) i było dobrze. Sprawdzę na najbliższej imprezie.
HuleLam i OSMax - z FELa nie korzystam bo pod * mam AF a pod spustem AE, z racji żeby mi obiektyw nei szalał w ciemnosciach - jestem świadom że raz ustawiłem dobrze i tego sie trzymam, operujac jedynie ekspozycją. Sprubuję z FELem następnym razem, przy czym jednak chciałem zaznaczyć co do samego przedłbysku w TTLu że z technicznego punktu widzenia wydaje mi się że moze być neizauważalny. Wszystko zależy od czestotliwosci następowania po sobie jaką producent ustawił w lampie. However również mam wrazenie ze moje lampy przedbłysku nei dają. Moze uda m sie dogrzebać i zobaczyć co to za czestotliwosć i czy "gołym okiem" powinno być widać przedbłysk w mojej 480tce.
dzięki wielkie za sugestie!
PS Co jeszcze do samego FELa... bo juz wiem dlaczego z nigo nie korzystam, bo jest to jakby dodatkowa funkcja o której trzeba pamietac przed zrobieniem foty, a wyobraźcie sobie pamietać o przyciśnieciu 3 przycisków: AF, AE, FEL, kiedy ma sie do wykonania jednego wieczora do 600 fotek.... a chwile... te szczególne, bywają ulotne
HuleLam i OSMax - z FELa nie korzystam bo pod * mam AF a pod spustem AE, z racji żeby mi obiektyw nei szalał w ciemnosciach - jestem świadom że raz ustawiłem dobrze i tego sie trzymam, operujac jedynie ekspozycją. Sprubuję z FELem następnym razem, przy czym jednak chciałem zaznaczyć co do samego przedłbysku w TTLu że z technicznego punktu widzenia wydaje mi się że moze być neizauważalny. Wszystko zależy od czestotliwosci następowania po sobie jaką producent ustawił w lampie. However również mam wrazenie ze moje lampy przedbłysku nei dają. Moze uda m sie dogrzebać i zobaczyć co to za czestotliwosć i czy "gołym okiem" powinno być widać przedbłysk w mojej 480tce.
dzięki wielkie za sugestie!
PS Co jeszcze do samego FELa... bo juz wiem dlaczego z nigo nie korzystam, bo jest to jakby dodatkowa funkcja o której trzeba pamietac przed zrobieniem foty, a wyobraźcie sobie pamietać o przyciśnieciu 3 przycisków: AF, AE, FEL, kiedy ma sie do wykonania jednego wieczora do 600 fotek.... a chwile... te szczególne, bywają ulotne
Jeśli masz możliwość wypożyczenia aparatu z E-TTL II, to zobacz czy to nie rozwiąże Twoich problemów...
Jeśli masz możliwość wypożyczenia aparatu z E-TTL II, to zobacz czy to nie rozwiąże Twoich problemów...
Tak też chyba zrobię. Jedna sprawa sie rozwiazała, chociaż z punktu widzenia logiki nie rozumiem. Kiedy - jak opisywałem- robię fote ze slavem i w kadrze mam druga lampę to przy zwykłym pstryknieciu foty były ciemne. Po zastosowaniu FELa jest juz dobrze. Nie zmienia fo faktu że z logicznego punktu widzenia przy TTLu powinno być dobrze.
Pomyślałem sobie "kurde, ja to głupi jestem, to moze przeczytam co madrzy ludzie piszą o tym całym e-ttl, bo niby wiem, ale moze mi się tylko wydaje". Nic nowego sie nie dowiedziałem poza jednm szczegółem:
"Przedłbysk w E-TTL'u następuje minimalnie przed otwarciem migawki i podniesieniem lustra. Można w praktyce zobaczyć ten błysk w wizjerze zanim lustro zasłoni matówkę odsłaniając matrycę (czy film), kiedy to dopiero następuje właściwy błysk lampy. Jest to tak szybkie że większość ludzi z obok nie zauważa tego że lampa błyska dwa razy"
Czyli... mój e-ttl w 10D działa, ale chyba kiepsko. Obserwując palnik nie widzę przedbłysku, ale owy przedbłysk jest na pewno, bo widzę go przez wizjer przed zdjeciem... jestem w 100% pewien.
Kolejna sprawa to pomiar przedbłysku. "W poprzedniej wersji system (E-TTL) używał informacji z aktywnego punktu AF w celu ustalenia w której części kadru znajduje się motyw fotografowany. Korzystając z tej informacji sensor skupiał swoją uwagę na tym obszarze. Korzystając z pomiaru światła zastanego a następnie przedbłysku aparat ustalał moc błysku głównego." Punkt pomiarowy przedbłysku w 10D to mały punkcik w centrum. Stąd mogą wyniknąć nietrafne obliczenia błysku głównego... wydaje mi się jednak że przy scanach ciemnych większe prawdopodobieństwo bedzie trafienia tym punktem w obszar ciemny i prześwietlenia fotki, niż w jedyny obsar jasny na zdjeciu i niedoswietlenia...
zrobiłem mały test i wychodzi że ten cały ettl można sobie wsadzić... postawiłem czarny futerał na tle białej ścianyw centrum kadru. każdym z 3 rodzajów pomiaru swiatła wychodziło identycznie, mianowicie:
-używajace FELfuterał był dobrze oswietlony ściana wypalona (za każdym razem od pokrycia wszystkich 7 punktów AF do tylkojednego na środku)
-zdajac sie na e-ttl, niezależnie czy futerał zajmował wszystkie punkty AF czy tylko jeden, za każdym razem fota była neidoswietlona
i o co chodzi?
Czyli... mój e-ttl w 10D działa, ale chyba kiepsko. Obserwując palnik nie widzę przedbłysku, ale owy przedbłysk jest na pewno, bo widzę go przez wizjer przed zdjeciem... jestem w 100% pewien.
Nie wiem, czy jest taka opca w 430, ale w 580 w ktorejs z funkcji uzytkownika jest mozliwosc ustawienia, w jakim trybie ma pracowac lampa. Zerknij tam, bo moze e-ttl masz wylaczone, tez tak raz mialem, ale szybko sie zorientowalem, bo akurat chwile wczesniej bawilem sie tymi funkcjami, wiec skorygowalem na miejscu.
Nie wiem, czy jest taka opca w 430, ale w 580 w ktorejs z funkcji uzytkownika jest mozliwosc ustawienia, w jakim trybie ma pracowac lampa. Zerknij tam, bo moze e-ttl masz wylaczone, tez tak raz mialem, ale szybko sie zorientowalem, bo akurat chwile wczesniej bawilem sie tymi funkcjami, wiec skorygowalem na miejscu.
w 430tce tylko w manualu nie działa e-ttl, wiec jego wyłaczenie nei jest możliwe. poza tym, jak już napisałem, zanim lustro zamknie się by odsłonic matrycę, widzę w wizjerze przedbłysk. zrobiłem trochę testów bo myślałem ze winą może być opcja "fill flash". Generalnie przyjmę jako ceche 10D ze w trybie ettl nie-do-błyska o 2/3ev i taką kompensacje ustawie mu na stałe. we srodę jadę na kolejna imprezę i zobaczę ile i czy bedzie fotek przepalał przy takim ustawieniu. marwi mnie jednak, bo nei rozumiem tego, dlaczego przy użyciu fel wszystko jest OK a przy zwykłym ettl nie :/
Szczur88
30-09-2008, 02:16
Tak się podepnę perfidnie. Długi czas używałem starych lamp błyskowych, wyzwalanych jedna przez kabel, reszta fotocelami. Postanowiłem się przestawić na zestaw 580-tek, i teraz pytanie: ustawiam jedną na aparacie/kablu, reszta na statywach itp. Wszystko na manualu. Odpalą się każda z taką mocą, jak mają ustawione, czy każda z taką mocą, jak master? Druga sytuacja. Av, TTL, jak zadziałają lampy, tak samo jak master czy inaczej, w zależności od ich odległości od motywu?
Aaaa... I jeszcze, ile max mogę lamp na slave mieć? Czy mogę, robiąc zdjęcia, użyć jednej lampy jako wyzwalającej (master) ale zrobić coś, żeby nie błysnęła?
z góry dzięki, pozdrawiam;)
Tak się podepnę perfidnie. Długi czas używałem starych lamp błyskowych, wyzwalanych jedna przez kabel, reszta fotocelami. Postanowiłem się przestawić na zestaw 580-tek, i teraz pytanie: ustawiam jedną na aparacie/kablu, reszta na statywach itp. Wszystko na manualu. Odpalą się każda z taką mocą, jak mają ustawione, czy każda z taką mocą, jak master? Druga sytuacja. Av, TTL, jak zadziałają lampy, tak samo jak master czy inaczej, w zależności od ich odległości od motywu?
Nie bardzo rozumiem istote problemu, ale jest masz lampy kompatybilne z Canon e-ttl - czyli canony, sigmy czy metzy i chcesz je wyzwalac zdalnie masterem w trybie bezprzewodowym, to masz mozliwosc ich grupowania i ustawiania proporcji blysku dla kazdej z grup. Masz rowniez mozliwosc ustawiania bezprzewodowo, manualnie sily bylysku kazdej z grup lapmp - niestety zauwazylem ze dziala to tylko z 580 jako master (nie mam st-e2 wiec nie wiem czy na nim da sie tak zrobic). Grupy sa trzy, lampa master zawsze jest grupa A, pozostale to oczywiscie B i C :). Jeszce jedna sprawa, zeby lampa dzialala jako master musi byc zamontowana na aparacie lub podlaczona kablem kompatybilnym z canona off shoe cord - przy dopalaniu zwyklym kablem pc, sterowanie systemowe bylyskiem bezprzewodowym jest nie mozliwe (chyba, ze masz fotocele).
Aaaa... I jeszcze, ile max mogę lamp na slave mieć? Czy mogę, robiąc zdjęcia, użyć jednej lampy jako wyzwalającej (master) ale zrobić coś, żeby nie błysnęła?
z góry dzięki, pozdrawiam;)
odnosnie ilosci, juz chyba odpowiedzialem - ogrniczeniem sa jedynie grupy, a ile lamp przypiszesz do danej grupy to juz Twoja sprawa.
Jesli chodzi o blysk na lampie master, to teoretycznie mozna to wylaczyc, jednak ze wzgledy, ze dziala to w systemie e-ttl, to i tak master zawsze wykona blysk pomiarowy.
jezlei lampy ustawisz na manual, to logiczne ze ustawiona moc na każdej lampie (1/128, 1/64) będzie mocą błysku. jeżli natomiast robisz na ttl to każda lampa dla siebie robi pomiar ttl (dl a swojej sceny) i każda naświetla prawidłowo dla swojego obszaru zdjecia. Tu jednak dochodzi wpspomniany przeze mnei problem, ze jeżeli po prostu przyciskam spust to wychodzą jakieś neidoswietlenie. Dopiero kiedy używam FEL wszystko jest OK. Poza moim 10D testowałem to na 20D i wynik byl taki sam.
Ile max slavów? wydaje mi sie ze tyle, na ile Cie stać :)
Jeżeli chcesz użyc jednej lampy jako trigger są dwie opcje:
-kupujesz na ebay z singapuru zestaw radiowy (są zwolennicy i przeciwnicy) który z 4 czujnikami i nadajnikiem + wysyłka kosztuje 190zł
-kupujesz ST2- jest cholernei drogie
-ustawiasz w lampie wyłaczenie błysku, które i tak nei działa bo ogranicza błysk lampy master do minimum- niektórzy posiłkują sie kierowaniem palnika "za siebie"
Szczur88
30-09-2008, 12:02
Nie myślę o żadnych metzach czy innych sigmach, wszystkie to będą 580-ki w wersji II. Docelowo myślę o 8-miu (do pracy w tandemach), na razie o 4 slave + master do wyzwalania, przeważnie bez błysku, nie lubię oświetlenia od przodu.
W każdym razie dzięki za help:)
no ja rozumiem. mowa tylko o canonach. jakosnei mam zaufania do niededykowanego sprzetu. to gratuluję zasobnego portfela :)
Szczur88
30-09-2008, 17:32
O portfelu nic nie mów, na krechę kupuję (na razie 2+2):)
hmm, sorry, ze tak z czystej ciekawosci zapytam - co Ty focisz, ze Ci az 8 lamp potrzeba - ja sie w plenerku obrabiam z 3 czasami mi ew. jednej brakuje :).
Szczur88
01-10-2008, 00:34
Do sportu, potrzebne tandemami, żeby moc była odpowiednia. 8 Lamp to 4 tandemy. Ale to 8 to tak z grubsza, kupię 4, popracuję, zobaczę, co i jak, i kupię dalsze, ile, zobaczymy.
nie wiem czy śledzicie strobist. był tam przykłąd z pleneru na pustyni gdzie koleś wykorzystywał zestaw bodajże 11 lamp jako jedno źródło światła. wszystko po to by móc zrobić synchro przy (z tego co pamiętam) 1/4000 i względnie małej przysłonie. domyślam sie że szczur88 kombinuje coś podobnego.
Szczur88
01-10-2008, 01:20
To jedna z rzeczy, które mi będą potrzebne, ale głównym problemem jest oświetlenie zawodów, które odbywają się na hali Torwaru, uzyskując względnie duże go (f8 na przykład) przy kolorowych światłach.
Swoją drogą, jeśli możesz, daj link do tego artu na strobist?
...Swoją drogą, jeśli możesz, daj link do tego artu na strobist?http://strobist.blogspot.com/2008/05/joe-mcnally-desert-shoot.html
Szczur88
01-10-2008, 11:05
dzięki:)
Pozwólcie że wróce jeszcze raz do tego błysku lampy master. Mam na masterze wyłączony błysk, a jednak błyska... :/ Załączam obrazki:
https://canon-board.info/imgimported/2008/11/2x580ex-1.jpg
źródło (http://i42.photobucket.com/albums/e319/MaciekH/2x580ex.jpg)
https://canon-board.info/imgimported/2008/11/2x580ex_2-1.jpg
źródło (http://i42.photobucket.com/albums/e319/MaciekH/2x580ex_2.jpg)
Jak to wyłączyć?:evil:
ArturBonoVox
14-11-2008, 00:57
Pytanie : Czy 430 ex na body odpale 580 exII na statywie?
Nie! Ani 430ex ani 430exII nie mają funkcji master. Nie możesz odwrotnie?
ArturBonoVox
14-11-2008, 01:04
No wlasnie nie chcialem.
Pozwólcie że wróce jeszcze raz do tego błysku lampy master. Mam na masterze wyłączony błysk, a jednak błyska... :/ Załączam obrazki:
Jak to wyłączyć?:evil:
Blyska i bylyskac bedzie, bo taka jest zasada dzialania e-ttl'a ze robi sobie przedblysk pomiarowy. Zmien tryb mastera ma Manual i ustaw odpowiednia wartosc mocy blysku, mozesz rowniez proporcjonalnie zmniejszyc i zwiekszyc moc lamp zgrupowanych, wtedy o ile dobrze pamietam przedblysku nie ma.
To nie jest przedbłysk pomiarowy bo to zjęcie z aparatu na którym jest lampa. Czyli błysk jest nawet kiedy migawka jest otwarta. Możliwości wirelessa tez znam, znam też instrukcje, w której jest napisane że błysku nie powinno być, a jest. Na manualu jest to samo, zreszta jakie znaczenie czy manual czy nie?
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.