Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : ściąganie Fotek Z D20



PALOMBO
14-06-2005, 16:35
CZY KTOŚ WIE DLACZEGO : nie zawsze ściągną sie wszystkie zdjęcia z karty
( podpinam aparat ) :confused:

Auwo
14-06-2005, 16:42
Tutaj nikt nie ma D20 ;)

PALOMBO
14-06-2005, 16:48
a 20D ??

Nemeo
14-06-2005, 16:53
Kup sobie czytnik kart pamięci z USB 2.0, wtedy ściągniesz zdjęcia w mgnieniu oka i na pewno wszystkie.

PALOMBO
14-06-2005, 17:15
i wtedu nie ma takich problemów ?
i jeszcze jedno - działa to szybciej niż z aparatu przez kabel ??

Nemeo
14-06-2005, 17:29
Od zawsze używam czytnika i nigdy nie miałem problemów z przerzutem zdjęć, a jeśli chodzi o prędkość to jakby porównać Commodore 64 z dzisiejszymi kompami.

Vitez
14-06-2005, 17:50
a jeśli chodzi o prędkość to jakby porównać Commodore 64 z dzisiejszymi kompami.

Az musze sprobowac. Bo 20D ma USB 2.0 i powinna byc taka sama predkosc jak w czytniku ale jakos nie wierze...

SpydeRR
15-06-2005, 00:03
Az musze sprobowac. Bo 20D ma USB 2.0 i powinna byc taka sama predkosc jak w czytniku ale jakos nie wierze...

No i dobrze, ze nie wierzysz. Wlecze sie niemilosiernie :)
Nie ma to jak szybka karta i czytnik usb 2.0 - ultra II wymiata, ciekaw jestem jak sobie poradzi extreme 3 :twisted:

kociu
15-06-2005, 01:18
No i dobrze, ze nie wierzysz. Wlecze sie niemilosiernie :)
Nie ma to jak szybka karta i czytnik usb 2.0 - ultra II wymiata, ciekaw jestem jak sobie poradzi extreme 3 :twisted:

a jakiego czytnika urzywasz bo ja mam kingstone HS26/1
taki (http://www.kingston.com/products/pcreader.asp)
niby usb2 i tez mam karte ultre II 1GB, a przy zczytywaniu i wgrywaniu fotek zawsze uzyskuje predkosci takie same jak na pomaranczowym kingstonie rowniez 1GB - troche to dziwne, chociaz w aparacie widac roznice w dzialaniu obu kart...
Co do systemu to sprawdzane na roznych - usb2 zainstalowane, zaczynam podejrzewac czytnik.

Moze ktos przy okazji ktos mogłby mi polecic jakis dobry(szybki) czytnik najlepiej kilka w jednym

Z gory dzieku za odp i sorry za lekki OT

SpydeRR
15-06-2005, 01:19
Moze ktos przy okazji ktos mogłby mi polecic jakis dobry(szybki) czytnik najlepiej kilka w jednym



SanDisk ImageMate - sa w roznych wersjach combo i single, ja uzyskuje 8-9 MB/s czyli tyle ile wyciaga karta.
Polecam.

Ted
15-06-2005, 07:34
Nie ma to jak szybka karta i czytnik usb 2.0 - ultra II wymiata, ciekaw jestem jak sobie poradzi extreme 3
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://hazan.emiasto.com.pl/images/smilies/icon_twisted.gif)
mam obie i kiedys na szybko przetestowalem, czytnik itec klucz CF USB2.0:
fotki z 20d, w sumie ok. 500 mb
Extreme III: zapis: 1:16 min, odczyt 0:47 min.
Ultra II: zapis 1:49 min, odczyt 0:48 min

guest1
15-06-2005, 08:45
Generalnie nie ma prawa byc roznicy zrzucania miedzy czytnikiem a aparatem
USB2 to USB2
moj lexar 12 mb/s sprawuje sie ok i nie było nigdy problemow z zrzutem fotek przez kabelek a moze nie zauwazyłem taka szybka jest :D

Zielony
15-06-2005, 12:49
Odkąd posiadam 20D używam tylko i wyłącznie czytnika. Szybkość jak dla mnie (ok. 7Mbps) jest bardzo zadowalająca. Kiedyś raz podpiąłem aparat bezpośrednio do kompa ale wydaje mi się że jakoś wolno to chodziło. Więcej nie próbowałem. Używam czytnika HAMA Card Reader 19in1 :) . Kupiłem na allegro za 60zl. Taki zgrabny w niebieskiej przeźroczystej obudowie ;)
Pozatym mam pewną 'niby mądrą' ksiażkę, gdzie ciągle powtarzają żeby korzystać z czytnika kart, więc stwierdziłem że jest to bezpieczne jeśli chodzi o częste i bardzo częste wyciąganie karty ze slotu CF w aparacie. Trzeba być po prostu delikutaśnym ;)

Aha, kiedyś też się zastanawiałem czy takie częste wyciąganie karty z aparatu nie może czegoś tam wkrótce uszkodzić. Pu/óki co wsio okej.

Vitez
15-06-2005, 14:02
Aha, kiedyś też się zastanawiałem czy takie częste wyciąganie karty z aparatu nie może czegoś tam wkrótce uszkodzić. Pu/óki co wsio okej.

1,5 roku wyciagania kart z G3, ponad rok wyciagania kart z 10D, pol roku wyciagania kart z 20D - jakos nic mi sie jeszcze nie zepsulo a nie robie tego specjalnie delikatnie - ot po prostu wyciagam karte, wciskam do czytnika itd.

tomi
15-06-2005, 15:22
1,5 roku wyciagania kart z G3, ponad rok wyciagania kart z 10D, pol roku wyciagania kart z 20D - jakos nic mi sie jeszcze nie zepsulo a nie robie tego specjalnie delikatnie - ot po prostu wyciagam karte, wciskam do czytnika itd.
Kilka razy dziennie? Ja jak na razie tak, choć zdaję sobie sprawę, że z czasem częstotliwość się zmniejszy ;-). A obawy są, bo sam mechanizm jest jakiś taki mało wzbudzający zaufanie (350D). No ale z drugiej strony, to chyba zaprojektowali to tak, żeby chociaż czas gwarancji przetrwało, nawet przy w miarę częstym używaniu (przynajmniej mam taką nadzieję ;-)).

PALOMBO
15-06-2005, 15:36
z wyciąganiem kart nie ma problemu ja przez 1 rok urzywania G5 miałem karte 256mb , wtedy też miałem czytnik , i nic przez ten rok nie wskazywało na to żeby coś mogło się uszkodzić :)
reasumująć : wyciąganie jest bezpieczne :)

Vitez
15-06-2005, 17:35
Kilka razy dziennie? Ja jak na razie tak, choć zdaję sobie sprawę, że z czasem częstotliwość się zmniejszy ;-).

Na poczatku uzywania G3 tak - kilka razy dziennie. Potem, zgodnie z twoimi 'obawami' czestotliwosc wyjmowania karty jak i ilosc robionych zdjec sie zmniejszyla, ale bywa ze karta laduje w czytniku co najmniej kilka razy tygodniowo.

tomi
15-06-2005, 19:15
Na poczatku uzywania G3 tak - kilka razy dziennie.
No właśnie. Ja na razie jestem na etapie nauki fotografii i poznawania sprzętu, to czasem i po zrobieniu kilku zdjęć czuję potrzebę zobaczenia ich na ekranie i porównania efektów różnych pomysłów/ustawień itp. Pewnie niedługo aparaty będą miały możliwość bezprzewodowego przesyłania danych. Będzie dużo wygodniej.

SpydeRR
15-06-2005, 21:59
Pewnie niedługo aparaty będą miały możliwość bezprzewodowego przesyłania danych. Będzie dużo wygodniej.

No to proponuje przejrzec oferte konkurencji - nikona ;)

Polaco
16-06-2005, 09:12
No to proponuje przejrzec oferte konkurencji - nikona ;)
Od razu konkurencja, Canon tez ma cos takiego do jedynek :smile:

Marfackib
16-06-2005, 11:03
Przeważnie ściągam z aparatu, i nigdy nie miałem problemu aby się wszystko nie ściągło. 512 MBa 20D przesyła około 5 minut. 300D nie mając USB II przesyłała 512 MBa około 45 min.

Zielony
16-06-2005, 11:49
Pewnie niedługo aparaty będą miały możliwość bezprzewodowego przesyłania danych. Będzie dużo wygodniej.

No to proponuje przejrzec oferte konkurencji - nikona ;)

Od razu konkurencja, Canon tez ma cos takiego do jedynek

No właśnie :twisted: !

Wireless Transmitter
http://www.dpreview.com/articles/canoneos1dsmkii/

froolk
16-06-2005, 12:48
Z tego co pamiętam to ostatni firmeware pozwala na obslugę tego transmittera również przez 20d więc nie tylko "jedynki" ;)
Tylko cena ;(

Lutek
16-06-2005, 13:54
Z tego co pamiętam to ostatni firmeware pozwala na obslugę tego transmittera również przez 20d więc nie tylko "jedynki" ;)
Tylko cena ;(
Czy oznacza to ze 20d ma w sobie hardware do obsługi bezprzewodowego łącza (domniemywam ze chodzi o WiFi)???
A jesli nie to znaczy ze trzeba go podłączyć.... jaki jest wiec sens kupowania tego skoro i tak trzeba bawić sie z kabelkami?
Pozdr

tomi
16-06-2005, 14:02
A jesli nie to znaczy ze trzeba go podłączyć.... jaki jest wiec sens kupowania tego skoro i tak trzeba bawić sie z kabelkami?
Z linka podanego przez marcingreen wynika, że to podpinasz jak gipa i łączysz przez port firewire z aparatem (20D ma firewire? - wg. dpreview - nie). I możesz tak zostawić i na bieżąco zdjęcia przesyłać powietrzem. Niezbyt to piękne, ale pewnie działa ;-)

froolk
16-06-2005, 14:08
(20D ma firewire? - wg. dpreview - nie). I możesz tak zostawić i na bieżąco zdjęcia przesyłać powietrzem. Niezbyt to piękne, ale pewnie działa ;-)

Jest nowszy model tego transmittera WFT-E1 bodajże.

tomi
16-06-2005, 14:10
No ale mimo, że technologie te są już teraz stosunkowo tanie, to trzeba będzie jeszcze sporo poczekać zanim staną się tanie w takich zastosowaniach ;-)

Zielony
16-06-2005, 14:37
Z linka podanego przez marcingreen wynika, że to podpinasz jak gipa i łączysz przez port firewire z aparatem (20D ma firewire? - wg. dpreview - nie). I możesz tak zostawić i na bieżąco zdjęcia przesyłać powietrzem. Niezbyt to piękne, ale pewnie działa ;-)

Canon WFT-E1 Wireless LAN File Transmitter for the EOS-1Ds Mark II camera, allows photographers to transmit images from their cameras directly to a computer over a wired or wireless local area network (LAN). The WFT-E1 transmitter includes a mini antenna, a long and short IEE1394 cable, a case and camera mounting screw.

The transmitter will also be compatible with the EOS-1D Mark II and the EOS 20D digital SLR cameras via a firmware upgrade.


Ceny za WFT-E1 jeszcze chyba nikt nie podaje, ale pewnie drogo...
http://www.bhphotovideo.com/bnh/controller/home?O=productlist&A=details&Q=&sku=365948&is=REG :rolleyes:

KuchateK
16-06-2005, 16:02
http://www.robgalbraith.com/bins/multi_page.asp?cid=7-6459-7231-7233


USB and FireWire
The WFT-E1/WFT-E1A communicates with the camera via the USB port of the EOS 20D or the FireWire port of the EOS-1D Mark II and EOS-1Ds Mark II. There are separate USB (Type A) and FireWire (6-pin) ports on the top of the unit, next to the antenna. USB cables are not included with the WFT-E1/WFT-E1A (at least not in the US and Canada, other regions may offer a different cable bundle), though the EOS 20D's USB cable will connect to the device.

Czyli dziura usb jest, trzeba sobie tylko przewodzik dokupic...

Zielony
16-06-2005, 16:15
Czyli dziura usb jest, trzeba sobie tylko przewodzik dokupic...

No faktycznie...next to the antenna ;)
http://www.dpreview.com/articles/CanonEOS1DsMKII/Images/wlan-front.jpg

Fotoaparatka
15-10-2006, 11:00
Mój czytnik się popsuł...Bardzo dziwna sprawa, włożyłam do niego kartę, po czym wyświetliło mi, że nie ma na niej żadnych zdjęc (zawsze go używałam i nie było problemu). Jak wsadziłam kartę do aparatu, to pokazał błąd karty i wszystkie zdjęcia były usunięte. Powtórzyłam to formatując kartę, robiąc znowu zdjęcia i zrzucając przez usb co się udało, oraz używając czytnika i czytnik znowu "zepsuł" mi kartę ktorej nie dało się odczytać, tylko sformatować. Ktoś zna przyczynę? Był to LDLC 9-in-1 Card Reader i miałam szczęście, ze nie robiłam tego dnia nic ważnego.

KuchateK
15-10-2006, 11:11
Pewnie sie zepsul ;)
Naprawa jest napewno nieoplacalna a ryzykowanie popsucia karty tez niezbyt korzystne dla portfela.

Wyrzuc go i kup sobie taki 1 in 1...

Fotoaparatka
16-10-2006, 07:35
Jasne, ze go wyrzuciłam! Teraz się boję kupić nowy i uzywam USB......