Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Spotkanie 40D z betonem...



Krzychu
20-09-2008, 03:02
Dzisiaj moj 40D mial niestety bliskie spotkanie z betonem plyty lotniska w Naval Air Station Oceana...

Zostawilem go na statywie razem z 400/5.6L i w momencie jak mnie nie bylo przy nim, przewrocil go wiatr. Korpus uderzyl o beton prawym dolnym rogiem - pekla obudowa (ma widoczna szpare), LCD jest tez pekniete i nie wyswietla kompletnie nic, obiektyw tez zarobil - zintegrowana oslona przeciwsloneczna sie zowalizowala... I tyle - aparat robi zdjecia, obiektyw jest calkowicie sprawny - dzwiek przy upadku byl jakby wszystkie soczewki poszly w drobny mak.

Tak wiec w sumie to dosc mocny sprzet, ale pewnie naprawa bedzie nieoplacalna i skonczy sie na nowym korpusie (pewnie jeszcze tutaj poki jestem w US).

Statyw to 055ProB - polecam uzytkownikom tanich wynalazkow w rodzaju Sherpy albo nie daj boze jakis chinskich plastikow z Allegro zastanowic sie czy warto stawiac na tym sprzet warty wielokrotnie wiecej - wiele jak widac nie trzeba (wiatr byl mocny ale huragan to nie byl znowu).

PS - Raptor rzadzi.

Superbeer
20-09-2008, 11:42
Bardzo współczuję z powodu straty sprzętu.
Ja mam statyw Hama Star 9. Niby takie gówienko leciutkie ale ma chaczyk od spodu. Gdy powieszę na nim plecak (jakieś 3 kG) to nagle uzyskuje zadziwiającą stabilność.

Olszewski
20-09-2008, 11:51
Ogromne współczucia :/

s..
20-09-2008, 12:00
Statyw to 055ProB - polecam uzytkownikom tanich wynalazkow w rodzaju Sherpy albo nie daj boze jakis chinskich plastikow......

Mi na tym statywie sprzet tez zaliczyl bliski kontakt z podlozem. Mialem zalozone 5D+70-200+580. Troche bylo w tym mojej winy, bo na szybko nie chcialo mi sie bardziej rozstawic nog, na szczescie uszczerbek niewielki, tylko kilka rys na 580 :).

adi3124
20-09-2008, 21:49
Jeszcze nigdy nie widziałem połamanej 40-stki pokażesz fotke tej dziury ?

KMV10
20-09-2008, 22:00
Moje 40D gruchnęło o beton razem z 70-200/4L - na szczęście z małej wysokości. Nawet ryski nie znalazłem :)
Sprzęt oczywiście sprawny.

Yoshitaka
20-09-2008, 22:04
Moje 40D gruchnęło o beton razem z 70-200/4L - na szczęście z małej wysokości. Nawet ryski nie znalazłem :)
Sprzęt oczywiście sprawny.

Może polski beton nie jest tak twardy jak ten w USA :?:

KMV10
20-09-2008, 22:09
Może polski beton nie jest tak twardy jak ten w USA :?:
Bo ja wiem, czasami odnoszę wrażenie, że w dziedzinie "betonu" jesteśmy światowym liderem :mrgreen:

Vitez
21-09-2008, 05:39
Statyw to 055ProB - polecam uzytkownikom tanich wynalazkow w rodzaju Sherpy albo nie daj boze jakis chinskich plastikow z Allegro zastanowic sie czy warto stawiac na tym sprzet warty wielokrotnie wiecej - wiele jak widac nie trzeba (wiatr byl mocny ale huragan to nie byl znowu).

A ja bym po prostu odradzał to:


Zostawilem go na statywie razem z 400/5.6L i w momencie jak mnie nie bylo przy nim, przewrocil go wiatr.

Krzychu
21-09-2008, 12:16
A ja bym po prostu odradzał to:

Nie watpliwie wina jest moja i nie ma co zwalac jej na statyw. Przestrzegam tylko innych - wystarczy odejsc dwa kroki (ja odszedlem troche dalej ;-) ) i moze tak sie skonczyc....
Bo akurat moj statyw jest z tych stabilniejszych...

Zdjecie moze wrzuce pozniej bo mam dosc ograniczone mozliwosci obrobki...

Krzychu
22-09-2008, 01:27
No i moj polamany 40D z 400/5.6L pomimo walniecia o beton, mojej glupoty i mistrzowskiego rozpracowania powodow tego wydarzenia przez Viteza zrobil m.in. zdjecie takie :


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://kzielinski.pl/Oceana/temp/_MG_4577.jpg)

Kubak82
22-09-2008, 06:21
ide rzucic moim o beton - moze tez zacznie takie fotki robic :mrgreen: ;)

liquidsound
22-09-2008, 08:57
ide rzucic moim o beton - moze tez zacznie takie fotki robic :mrgreen: ;)

Kubak raczej poczekaj jak polska wymieni flote powietrzna ;-)

akustyk
22-09-2008, 09:04
hmm... po tym jak moje 30D zaliczylo kapanie w Morzu Polnocnym po "malym" podmuchu wiatru nie zdarza mi sie juz wiecej zostawiac statywu w pozycji niestabilnej :) a w wypadku obaw o podmuchy wiatru (czestych w tym kraju) odchodzic od aparatu na statywie dalej niz 2m.

co do krytyki "bo sie zostawilo"... sorki, ale czlowiek wychowany w Polsce nie ma pojecia co to znaczy podmuch wiatru i nie docenia tego zywiolu. trudno miec pretensje, ze ktos sie na tym przejechal, jesli w takim kraju nad Wisla trzeba wlezc na Sniezke albo na Grzesia, zeby poczuc, ze "wieje", co w innych krajach ma sie regularnie na plaskim terenie.

XLesio
22-09-2008, 09:22
ide rzucic moim o beton - moze tez zacznie takie fotki robic ;)

Tylko załóż na niego eLę 400! :mrgreen:


co do krytyki "bo sie zostawilo"... sorki, ale czlowiek wychowany w Polsce nie ma pojecia co to znaczy podmuch wiatru i nie docenia tego zywiolu

Pamiętaj że na człowieka urodzonego w Polsce działa jeszcze jeden mechanizm.. Niewielu znam takich, którzy mają odwagę oddalić się od stojącego luzem xxD z eLką ;)

kieza
24-09-2008, 23:10
mi też 40d walnął o glebę - co z tego że stałem przy statywie, co z tego że statyw mam niezły - jednak rozłożyłem go trochę źle a dokładnie stał fajnie na nierównych torach na dworcu a jak go wniosłem na płaski asfalt dworca to tak jakoś powoli sie przechylił i klapnał równiótko szkiełkiem o asfalt - zerówkę UV mi tak wgniotło że musiałem ją kombinerkami odkręcac bo gwint się zapiekł ale poza tym żadnych innych szkód nie zaliczyłem - a walnął zdrowo - na szczęście równolegle do szkła w obiektywie i bez podskoków i innych wywrotek się obyło i skręcony był na maxa - ale zamurowało mnie jak ten statyw tak powoli się przechylał - nie wiedziałem czy się rzucac na niego i go łapac z ewentualną wywrotką na całego czcy dac mu klapnac samemu

akustyk
24-09-2008, 23:27
Pamiętaj że na człowieka urodzonego w Polsce działa jeszcze jeden mechanizm.. Niewielu znam takich, którzy mają odwagę oddalić się od stojącego luzem xxD z eLką ;)
to tez zalezy w jakich warunkach focisz. o 5.00 nad Odra w podwroclawskich Kotowicach nie balbym sie odwrocic od aparatu i odejsc 50m na sikanie, bo miejsce odludne i ciche.

poza tym, to jest dosc mocna przesada. prawda, ze w Polsce kradna, ale nie jest tak zle jak sie wielu wydaje.

janmar
25-09-2008, 02:38
Gdy odchodze od 055 na ogół rozstawiam mocno nogi.Na ogół.bo kilka tygrysich skoków juz zaliczyłem :mrgreen: :evil:.[Oj zgubi mnie kiedyś ta skleroza, obawiam się].Serdecznie współczuję Krzychu.Zdjęcie klasa.podobny panning widziałem tylko na zdjeciach Muflona.A to mistrz w te klocki. :)
Pozdrawiam.

MacGyver
26-09-2008, 13:29
Ongiś mój 40D wbił się w śniego obiektywem (17-40). Było to, a jakże, pod Śnieżką. Stać się oczywiście nie nie stało, mróz był spory więc nawet woda się nigdzie nie powciskała. Od tego czasu doceniam zalety szpilek, w które uzbrojone są nogi co większych statywów - jeśli tylko podłoże wykazuje jakąkolwiek plastyczność wbijam, im głębiej tym lepiej.

Krzychu
26-09-2008, 13:53
W pewnym sensie epilog historii - kupilem druga sztuke w B&H... Ciekawe ile na Zytniej zazycza sobie za naprawe tej pierwszej - do wymiany obudowa i LCD i bedzie hulac, tyle ze moze sie nie oplacac....

Btw - na moja glowice z sidekickiem Wimberleya juz ten statyw jest stanowczo za slaby, kupilbym Gitzo 3541LS (~700$ tutaj) gdybym nie musial kupil nowego korpusu... Next time...