PDA

Zobacz pełną wersję : Awaria migawki w 30D



qdlaty
16-06-2008, 23:33
Witam, szukałem na forum ale nie znalazłem podobnego przypadku więc piszę.
Robie sobie fotki i nagle aparat mi coś nie doświetla, myślałem że coś przestawiłem przypadkiem ale nie... okazało sie że jakikolwiek czas nie wezmę (czy to bedzie 1/2000 czy 15") to sama migawka się otwiera tylko na jakieś 1/500 choć lustro tak jak powinno się podnosi. Efekt taki że każde zdjęcie jest identyczne jeśli chodzi o ekspozycje. na zmiany iso i przesłony reaguje normalnie, tylko czasu "nie czyta". jak włączę czyszczenie matrycy to lustro się podnosi ale migawka tylko klapnie i zasłania z powrotem matrycę. miał ktoś coś takiego? co dalej?

Info:
body prawie 1,5 letnie
przebieg > 120 000
resetowałem go, wyciagałem baterie (główną i podtrzymującą), firmware zmieniałem. i nic.

Bingant
16-06-2008, 23:45
Wygląda na to, że migawka swoje już widziała w życiu i ma dosyć. Czas ją wymienić i tak trzasnąłeś o 20k więcej, niż daje fabryka.

m_o_b_y
17-06-2008, 00:23
Wygląda na to, że migawka swoje już widziała w życiu i ma dosyć. Czas ją wymienić i tak trzasnąłeś o 20k więcej, niż daje fabryka.

Chyba tylko wypada pogratulować, że dobry egzemplarz się trafił, czego każdemu trzeba życzyć.
Pozdrówka

qdlaty
17-06-2008, 00:44
awarie migawki już w swoim życiu przerabiałem w 300 D i tam to wyglądało zupełnie inaczej, jedna lamelka się tam poprostu w ogóle nie ruszała. a tu działa, nawet da sie foto robić, tylko trzeba trafić w światło:) ja myślę że to może jakaś elektronika coś źle przekazuje do mechanizmu migawki.