PDA

Zobacz pełną wersję : NIech mnie ktoś przekona



wujek
22-05-2008, 18:51
Witam wszystkich.
Od kilku lat używam EOS300 z kitowym obiektywem.
W związku z częstym fotografowaniem mojego syna trochę brakuje mi datownika a nie mam czasu i pieniędzy na skanowanie i archiwizację negatywów. Zastanawiam się nad ściągnięciem z B&H EOS 300X z datownikiem (250$) albo EOS30V (350$). Ale...

Wchodzę niedawno do sklepu nie dla idiotów, szukam negatywów i znajduję je w malutkiej lodówce, w ilości na oko 15 rolek w sumie. Na odbitkach z jednego negatywu widac plamy porozrzucane losowo w różnych miejscach. Nie będę z tego robił afery ale prawdopodobne jest, że takie sytuacje mogą się powtarzac. LAB, w którym wykonuję odbitki rozdaje negatywy "na wymianę" ale nie wiem czy żeby przyciągnąc klienta czy żeby pozbyc się zapasów. Negatywy rozdają bez pudełek, termin ważności trudny do ustalenia.

Dojrzałem również do wymiany obiektywu na stałoogniskowy 50 1.4, już nawet zamówiłem w AB Foto ale po tygodniu czekania okazało się, że obiektyw został uszkodzony podczas transportu.

I teraz mam dylemata:
- czy pchac się w analoga ale ryzykowac coraz trudniejszym dostępem do negatywów (nie zawsze pierwszej jakości)
- czy kupic nowy 350D z kitem za niecałe 1400 zł
- czy kupic nowe body 400D za około 1450 zł (po zwrocie 215 od CANONA)
Obiektyw to drugi temat i zdaję sobie sprawę, że obok kitowego i tak trzeba kupic minimum 50/1.8.

Ciągnie mnie niestety (a może stety) w stronę analoga.

Błagam, niech ktoś mnie przekona, analog albo cyfra.
A jeśli cyfra to:
- czy wielkośc wyświetlacza w 350D da się przebolec?
- czy podświetlenie punktów AF w 400D można ustawic na ciągłe (miałem ten aparat w rękach i np. podczas pracy w trybie A-DEP błyśnięcie punktów wydaje mi się za krótkie do poprawnej oceny ustawionego zakresu GO)

Jak chodzi o 300X to ten aparat ma to, czego potrzebuję:
- E-TTL II
- migawka do 1/4000s
- samowyzwalacz 2 albo 10s - regulowany
- synchronizacja błysku na pierwszą albo drugą kurtynę
- podświetlany wyświetlacz
- datownik do 2099 (30V ma datownik "tylko" do 2019)
30V ma sterowanie okiem - rewelacja przy A-DEP - i kilka dodatkowych hebelków do sterowania (które w 300X można obejśc), no i jest mniej plastikowy.

Proszę o opinie, o ile komuś jeszcze się chce pisac o wyższości jednego systemu nad drugim:shock:

(przepraszam ale nie mogę pisac c z kreską - stąd tyle błędów)

Mac
22-05-2008, 19:16
Dylemat masz na pozór trudny ale jeśli popatrzysz racjonalnie to nie jest on tak duży jakby mogło się wydawać. Jesteś skazany na cyfrową lustrzankę.
Jak sam zauważyłeś coraz trudniej kupić dobrej jakości materiał światłoczuły a za jakiś czas będziesz miał problemy z jego obróbką.
Dla mnie zaletą analoga jest duża większa rozpiętość tonalna i dlatego trzymam analogowe body ale podstawą jest cyfrowa lustrzanka.
Kup 400D różnica w cenie nie duża a jest to nowsza konstrukcja.
Zyskasz jeszcze jedno, niższe koszta zdjęć.

mjastrzebski
22-05-2008, 19:17
Witam wszystkich.
Od kilku lat używam EOS300 z kitowym obiektywem.
W związku z częstym fotografowaniem mojego syna trochę brakuje mi datownika a nie mam czasu i pieniędzy na skanowanie i archiwizację negatywów. Zastanawiam się nad ściągnięciem z B&H EOS 300X z datownikiem (250$) albo EOS30V (350$). Ale...

Wchodzę niedawno do sklepu nie dla idiotów, szukam negatywów i znajduję je w malutkiej lodówce, w ilości na oko 15 rolek w sumie. Na odbitkach z jednego negatywu widac plamy porozrzucane losowo w różnych miejscach. Nie będę z tego robił afery ale prawdopodobne jest, że takie sytuacje mogą się powtarzac. LAB, w którym wykonuję odbitki rozdaje negatywy "na wymianę" ale nie wiem czy żeby przyciągnąc klienta czy żeby pozbyc się zapasów. Negatywy rozdają bez pudełek, termin ważności trudny do ustalenia.

Dojrzałem również do wymiany obiektywu na stałoogniskowy 50 1.4, już nawet zamówiłem w AB Foto ale po tygodniu czekania okazało się, że obiektyw został uszkodzony podczas transportu.

I teraz mam dylemata:
- czy pchac się w analoga ale ryzykowac coraz trudniejszym dostępem do negatywów (nie zawsze pierwszej jakości)
- czy kupic nowy 350D z kitem za niecałe 1400 zł
- czy kupic nowe body 400D za około 1450 zł (po zwrocie 215 od CANONA)
Obiektyw to drugi temat i zdaję sobie sprawę, że obok kitowego i tak trzeba kupic minimum 50/1.8.

Ciągnie mnie niestety (a może stety) w stronę analoga.

Błagam, niech ktoś mnie przekona, analog albo cyfra.
A jeśli cyfra to:
- czy wielkośc wyświetlacza w 350D da się przebolec?
- czy podświetlenie punktów AF w 400D można ustawic na ciągłe (miałem ten aparat w rękach i np. podczas pracy w trybie A-DEP błyśnięcie punktów wydaje mi się za krótkie do poprawnej oceny ustawionego zakresu GO)

Jak chodzi o 300X to ten aparat ma to, czego potrzebuję:
- E-TTL II
- migawka do 1/4000s
- samowyzwalacz 2 albo 10s - regulowany
- synchronizacja błysku na pierwszą albo drugą kurtynę
- podświetlany wyświetlacz
- datownik do 2099 (30V ma datownik "tylko" do 2019)
30V ma sterowanie okiem - rewelacja przy A-DEP - i kilka dodatkowych hebelków do sterowania (które w 300X można obejśc), no i jest mniej plastikowy.

Proszę o opinie, o ile komuś jeszcze się chce pisac o wyższości jednego systemu nad drugim:shock:

(przepraszam ale nie mogę pisac c z kreską - stąd tyle błędów)

Witaj,

Predzej czy pozniej spotkasz sie z sytuacja ze nie bedziesz mogl kupic negatywu. Kiedy, to ciezko przewidziec, ale raczej do tego dojdzie.

Ja bym osobiscie nie pchal sie juz w kupowanie nowych analogowych puszek z powzyszego powodu chocby. Chyba ze jakies uzywki, za grosze.

Zalety systemu cyfrowego sa chyba oczywiste. Tu nie ma o czym pisac. Natychmiastowosc efektu zrobienia zdjecia, praktycznie nieograniczona ilosc klatek.

Kup taka puszke cyfrowa jaka Ci spelania Twoje potrzeby. Z kitem. On nie jest rewelacyjny, ale kosztuje grosze. Aj ak znajdziesz (nie wiem czy sa) zestawy 350/400D z kitem IS (ze stabilizaja), to sugeruje taki. Kit stabilizowany ponoc Canonowi wyszedl wyjatkowa ostry jak na kita :D
A w rzeczonym B&H najnizsze lustrzanki cyfrowe sa nei wiele drozsze od tych analogow, ktore wymieniles.

A posiadanego analoga sie nie musisz pozbywac.

Jesli koniecznie musisz miec date nadrukowana na zdjeciu, to w wersji cyfrowej, pewnie bez wielkiego problemu se przeniesiesz date z EXIFa. Kazde zdjecie bowiem zawiera mnostwo danych dodatkowych o parametrach ekspozycji, ogniskowej, date, godzine, itp.

Marcin

tomko66
22-05-2008, 19:21
Nigdy w MM, kilka razy kupiłem na allegro negatyw b/w Kodaka i nie było z nimi żadnego problemu. Obecnie posiadam i analoga i cyfrę, obie to lustrzanki Canona. Moim zdaniem warto mieć oba... Zawsze można skorzystać z pomocy kliszaka jakby cosik nawaliło w cyfrze, mój kolega zawodowo parający się fotografia tak własnie robi...

Mac
22-05-2008, 19:25
Materiał światłoczuły w postaci błon fotograficznych będzie pewnie dostępny jeszcze długo, długo ale pytanie pozostaje o cenę oraz dostępność.

mgtan
22-05-2008, 19:28
Wiec ja dorzuce dwa słowa "z doświadczeń" - może daleko mi tu do niektórych, a pewnie do większości ale miałem do czynienia zarowno z 350D jak i 400D... wiec tak...

350D: aparat dobry - ma dwaie wady - wyświetlacz na którym b.ciężko ocenić czy foto jest ostre (choć pewnie wymaga to poprostu wyczucia - mi sie nie udało) i drugą wada jest obiektyw - o ile ostry to moze i jest jak na kita o tyle winetuje i spróbujcie nim zrobic fote we wnętrzach (beczuszka)....

tak czy siak to bardzije polecam 400D... choćby dla wyświetlacza :-)...

co dokitu z IS to chyba dopiero od 450D i 40D...

co do analoga - to ma swój klimat - ale szkoda zdrowia żeby ganiac za materiałem - a to ktoś uszkodzi a to podadzą jak "nie dla idiotów"... trzymałbym raczej na okazje jak by mi sie trafił dobry materiał :-)... "na specjalne okazje" :-)

Rafał32
22-05-2008, 19:36
Materiał światłoczuły w postaci błon fotograficznych będzie pewnie dostępny jeszcze długo, długo ale pytanie pozostaje o cenę oraz dostępność.

Ceny spadają z roku na rok-a z nimi jakość, szczególnie negatywów. Dzisiejsza Superia 200 czy Superia 400 to nie ta sama co 3,4lata temu.Tańszy film- mniej srebra a co z tym idzie gorsza jakość.

wujek
22-05-2008, 19:48
Dziękuję za opinie.
Zna ktoś sposób, jak przekonac żonę do zakupu 400D za2k?
Niektórzy narzekają na małe rozmiary a ja mam duże łapska i tylko czwarty palec nie miał czego trzymac, obciąc palec i spokój:-P

I jak to jest z podświetleniem punktów AF w 400D? Czy tylko migają czy mogą świecic światłem ciągłym?

Olszewski
22-05-2008, 19:52
I teraz mam dylemata:
- czy pchac się w analoga ale ryzykowac coraz trudniejszym dostępem do negatywów (nie zawsze pierwszej jakości)
- czy kupic nowy 350D z kitem za niecałe 1400 zł
- czy kupic nowe body 400D za około 1450 zł (po zwrocie 215 od CANONA)
Obiektyw to drugi temat i zdaję sobie sprawę, że obok kitowego i tak trzeba kupic minimum 50/1.8.

Ciągnie mnie niestety (a może stety) w stronę analoga.



Radzono Ci już tutaj w sumie dobrze. Jeśli masz analoga zostaw go, idź w kierunku cyfry. Aczkolwiek dobrze jakbyś określił swój budżet... Gdyż z tego co później piszesz, cytuje:



Jak chodzi o 300X to ten aparat ma to, czego potrzebuję:
- E-TTL II
- migawka do 1/4000s
- samowyzwalacz 2 albo 10s - regulowany
- synchronizacja błysku na pierwszą albo drugą kurtynę
- podświetlany wyświetlacz
- datownik do 2099 (30V ma datownik "tylko" do 2019)
30V ma sterowanie okiem - rewelacja przy A-DEP - i kilka dodatkowych hebelków do sterowania (które w 300X można obejśc), no i jest mniej plastikowy.

To bliższe jest Ci 40D, ponieważ 350D (nie wiem jak 400D bo krótko używałem) nie ma samowyzwalacza 2s. 40D ma do 1/8000s. No po prostu moim zdaniem lepiej już brać 40D albo 30D - inny komfort pracy ....


Błagam, niech ktoś mnie przekona, analog albo cyfra.
A jeśli cyfra to:
- czy wielkośc wyświetlacza w 350D da się przebolec?
- czy podświetlenie punktów AF w 400D można ustawic na ciągłe (miałem ten aparat w rękach i np. podczas pracy w trybie A-DEP błyśnięcie punktów wydaje mi się za krótkie do poprawnej oceny ustawionego zakresu GO)

Wielkość wyświetlacza w 350D da się przeboleć. Dwa lata robiłem nim zdjęcia i żyłem. 30D ma 2,5" LCD i jest rewelacyjny, ponieważ ma 230.000 pikseli, a 40D ma 3,0" LCD i również 230.000 pikseli co skutkuje za dużą ilością cali do pikseli na wyświetlaczu, przez co gdy powiększysz na LCD zdjęcie, może wydawać Ci się nieostre ... No ale jakoś przeboleje ten wyświetlacz, zwłaszcza, że w 1D(s) Mark III również są 3,0" LCD i również mają 230.000 pikseli - czyli Canon schrzanił to na maksa nie tylko w półprofesjonalnych lustrzankach ale również w tych profesjonalnych.

Jeśli nie możesz kupić 40D to bierz 400D, ale lepiej jest mieć szkło dobre a gorszą puszkę.


Dziękuję za opinie.
Zna ktoś sposób, jak przekonac żonę do zakupu 400D za2k?
Niektórzy narzekają na małe rozmiary a ja mam duże łapska i tylko czwarty palec nie miał czego trzymac, obciąc palec i spokój:-P

I jak to jest z podświetleniem punktów AF w 400D? Czy tylko migają czy mogą świecic światłem ciągłym?

Do 400D kup sobie BG-E3 (grip) i problem małego aparatu powinien zniknąć - mi tak naprawdę dopiero 40D + grip dobrze leży w dłoniach ;)

poss
22-05-2008, 19:58
Zna ktoś sposób, jak przekonac żonę do zakupu 400D za2k?

na 400D nie znam, a do 40D za 3,5k przekonałem tak, że jak już kupiłem, to powiedziałem, że się zastanawiałem nad zmianą i trafiłami się okazja i za jedyne 4,5k zakupiłem z niewielkim osprzętem i bardzo okazyjnie :D

asdfasfd
22-05-2008, 20:16
I teraz mam dylemata:
- czy pchac się w analoga ale ryzykowac coraz trudniejszym dostępem do negatywów (nie zawsze pierwszej jakości)


Dostęp do negatywów da się jeszcze przeżyć, gorzej z cenami. Są dobre hurtownie, gdzie jeszcze można kupić wysyłkowo dobre materiały, problem w tym, że ceny idą w górę razem z wywołaniem, a jakość spada. Nie mając własnej ciemni do negatywów kolorowych zostają ci cyfrówki. Sam bym wciąż robił na negatywach/diapozytywach, ale jakość tego co oddają z laboratoriów jest żałosna. Kup 350D i będziesz w szoku jak dobra jest jakość zdjęć cyfrowych. Zdjęciom brakuje tego "czegoś", są "plastikowo idealne", ale też ładne :) Teraz nie ma już po co pakować się tak głęboko w filmy... sprzęt zostaje, więc można sobie czasami nim zdjęcia porobić, to czego nie potrzebujesz sprzedaj i kup coś cyfrowego.

Co do sprzętu - kup EOSa 40D za granicą (jeżeli masz jakichś znajomych). Jego cena w USA spadła już (licząc promocje) poniżej 2000zł. Do tego jeszcze obiektyw. Możesz też kupić korpus EOS 400D w USA i obietyw to powinieneś się zmieścić w 2000zł. Niestety kupując aparat na innym kontynencie tracisz gwarancję w Europie, więc trochę się ryzykuje, ale zazwyczaj ze sprzętem wszystko jest ok.

Olszewski
22-05-2008, 20:23
są "plastikowo idealne", ale też ładne :)

Ano ano :) Ale nie przesadzajmy, widziałem gdzieś sample z 5D + 135/2.0 L no i co tu dużo mówić ... :) Piękna sprawa ... :)

gwozdzt
22-05-2008, 20:36
Do 400D kup sobie BG-E3 (grip) i problem małego aparatu powinien zniknąć -
Nie zniknie. Trzeba jeszcze poxilinę:
http://canon-board.info/showthread.php?t=12699.html

amotax
22-05-2008, 20:45
Zna ktoś sposób, jak przekonac żonę do zakupu 400D za2k?
?

-można troszkę minąć się z prawdą...:):)
my też nie wiemy ILE nasze kobiety NAPRAWDE wydają na te wszystkie mazidła...

Amat
22-05-2008, 21:16
Jest prosty sposób,ale ryzykowny : zainteresować/wciągnąć.
Ryzyko wynika z możliwości trwałego pozbycia się sprzętu na rzecz żony ;)

asdfasfd
22-05-2008, 21:29
Ano ano :) Ale nie przesadzajmy, widziałem gdzieś sample z 5D + 135/2.0 L no i co tu dużo mówić ... :) Piękna sprawa ... :)

Widziałem zdjęcia z 5D + 85/1.2, od tamtej pory wciąż mam trochę opadniętą szczękę ;) Lubiłem zdjęcia analogowe, ale cyfrówka z pełną klatką powala jakością.



Jest prosty sposób,ale ryzykowny : zainteresować/wciągnąć.
Ryzyko wynika z możliwości trwałego pozbycia się sprzętu na rzecz żony ;)

Ja znam prostszy. Wystarczy odpowiednia ilość komplementów, a potem powiedzieć, że potrzebujesz sprzętu żeby uwiecznić jej piękno zanim się zestarzeje*. Na 100% przyzna ci rację i jeszcze dołoży do 5D :lol:

*działa niezależnie od wieku

Amat
22-05-2008, 21:36
Wierzysz że kobiety są tępe ? I to zdanie "potrzebujesz sprzętu żeby uwiecznić jej piękno zanim się zestarzeje" jest wysoce ryzykowne.
No to życzę ci powodzenia i jednocześnie współczuje skutków :lol:

Olszewski
22-05-2008, 21:37
Nie zniknie. Trzeba jeszcze poxilinę:
http://canon-board.info/showthread.php?t=12699.html

Nie miałem tego problemu .... Nie potrzebowałem cudować z poxiliną, ani innymi bajerami. 350D/400D + grip leżały mi o wiele lepiej w dłoni (nie było co prawda tak dobrze jak leży mi 40D+grip, ale było o niebo lepiej niż samo 350D czy 400D). Uważam, że i tak z gripem "wujkowi" będzie się lepiej trzymało aparat.



-można troszkę minąć się z prawdą...:):)
my też nie wiemy ILE nasze kobiety NAPRAWDE wydają na te wszystkie mazidła...

Gorzej jak kobieta sprytna i sprawdzi na allegro ;P Wtedy klapa ;)


Jest prosty sposób,ale ryzykowny : zainteresować/wciągnąć.
Ryzyko wynika z możliwości trwałego pozbycia się sprzętu na rzecz żony ;)

Dosyć ryzykowny ;P Wciągniesz, zainteresujesz i nie zobaczysz ani kobiety ani sprzętu ;)


Wierzysz że kobiety są tępe ? I to zdanie "potrzebujesz sprzętu żeby uwiecznić jej piękno zanim się zestarzeje" jest wysoce ryzykowne.
No to życzę ci powodzenia i jednocześnie współczuje skutków :lol:

Amat, czego współczujesz? Niektórym kobietom miło się może zrobić. Niech chłopak kombinuje. Wiesz kobiety są różne, rożnie reagują na hobby mężów, chłopaków.


Widziałem zdjęcia z 5D + 85/1.2, od tamtej pory wciąż mam trochę opadniętą szczękę ;) Lubiłem zdjęcia analogowe, ale cyfrówka z pełną klatką powala jakością.



No też dobra kombinacja ;P Dlatego cyfra w przypadku CROP plus KIT to rzeczywiście plastik :) Ale jak się trochę sprzętu wymieni to cóż... ze święcą szukać szczęki :)

amotax
22-05-2008, 21:43
Gorzej jak kobieta sprytna i sprawdzi na allegro ;P Wtedy klapa ;)



uuups... no to nic tylko neta cza zlikwidować i już...

asdfasfd
22-05-2008, 21:45
uuups... no to nic tylko neta cza zlikwidować i już...

Wystarczy wbić szpilkę w kabel =)

Olszewski
22-05-2008, 21:46
uuups... no to nic tylko neta cza zlikwidować i już...

Neta? W życiu, prędzej kobietę. :P :lol:

djcargo
22-05-2008, 21:46
Mały OT :)


(przepraszam ale nie mogę pisac c z kreską - stąd tyle błędów)

Pewnie masz kartę graficzną ATI i zainstalowane oficjalne sterowniki. Wyłącz gdzieś w programie do konfiguracji karty skróty klawiszowe (hotkeys) i problem powinien zniknąć :)

Olszewski
22-05-2008, 21:47
Wystarczy wbić szpilkę w kabel =)

Nie lepiej w opcjach przeglądarki zablokować dostęp do allegro? A kobiecie powiedzieć że strona im się sypie? :lol:

wujek
22-05-2008, 21:57
Mały OT :)



Pewnie masz kartę graficzną ATI i zainstalowane oficjalne sterowniki. Wyłącz gdzieś w programie do konfiguracji karty skróty klawiszowe (hotkeys) i problem powinien zniknąć :)

już na to wpadłem i wyłączyłem to badziewie, ale c z kreską dalej nie chce działac, muszę zrobic formata. ATI mam tylko dlatego, że na komputerze syna nie chce działac KUBUś PUCHATEK, syn dostał GF, a ja się męczę z ATI
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jesli koniecznie musisz miec date nadrukowana na zdjeciu, to w wersji cyfrowej, pewnie bez wielkiego problemu se przeniesiesz date z EXIFa. Kazde zdjecie bowiem zawiera mnostwo danych dodatkowych o parametrach ekspozycji, ogniskowej, date, godzine, itp.

Marcin[/QUOTE]

Data nie musi znajdowac się na zdjęciu, EXIF wystarczy, jednak w przypadku analoga nie ma innego sposobu
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Wiec ja dorzuce dwa słowa "z doświadczeń" - może daleko mi tu do niektórych, a pewnie do większości ale miałem do czynienia zarowno z 350D jak i 400D... wiec tak...

350D: aparat dobry - ma dwaie wady - wyświetlacz na którym b.ciężko ocenić czy foto jest ostre (choć pewnie wymaga to poprostu wyczucia - mi sie nie udało) i drugą wada jest obiektyw - o ile ostry to moze i jest jak na kita o tyle winetuje i spróbujcie nim zrobic fote we wnętrzach (beczuszka)....

tak czy siak to bardzije polecam 400D... choćby dla wyświetlacza :-)...

co dokitu z IS to chyba dopiero od 450D i 40D...

co do analoga - to ma swój klimat - ale szkoda zdrowia żeby ganiac za materiałem - a to ktoś uszkodzi a to podadzą jak "nie dla idiotów"... trzymałbym raczej na okazje jak by mi sie trafił dobry materiał :-)... "na specjalne okazje" :-)
Podkreślam, że nie mam jeszcze cyfrowego lustra ale zastanawiam się nad tym: czy po każdym wykonanym zdjęciu konieczne jest jego obejrzenie na LCD i sprawdzenie, czy wyszło ostre? Czy ostrośc nie powinna byc odpowiednio ustawiona przed naciśnięciem spustu migawki? Czy aparaty CANON (i nie tylko) mają tak duże problemy z ustawieniem ostrości?

mgtan
22-05-2008, 22:31
Canon na to bardzo cieprpi... i nie ukrywam że mnie to strasznie wkur&^a... choroba rodem jak chińskiej zabawki - firmy "no name" któa nie jest w stanie sobie z tym poradzić...

co doinnych firm to z tego co wiem to np na 100 aparatów do kalibracji... to Canon ma szcuje 85... a pozostałe 15 to inne firmy.

scooter
23-05-2008, 13:21
e ... z tą ostrością to przesadzacie .... ja już na matówce widzę gdzie jest ostro, a gdzie nie ...

aleks
23-05-2008, 18:41
[...]
co doinnych firm to z tego co wiem to np na 100 aparatów do kalibracji... to Canon ma szcuje 85... a pozostałe 15 to inne firmy.

A skąd masz takie informacje?

djcargo
15-06-2008, 22:15
co doinnych firm to z tego co wiem to np na 100 aparatów do kalibracji... to Canon ma szcuje 85... a pozostałe 15 to inne firmy.

Pomyśl trochę co piszesz. Jeśli załóżmy awaryjność aparatów wynosi 10% (totalny przykład dla łatwości obliczeń) i Canon sprzeda 1000 aparatów, a konkurent 10, to po prostych wyliczeniach wyjdzie, że popsuje się 100 Canonów i 1 konkurent. Ale czy z tego wynika, że Canon jest bardziej awaryjny???

Pominąwszy fakt, że nie wiem skąd ty te dane masz, chyba od Nikona :P

amotax
15-06-2008, 22:29
taaa tylko, że z tych 85 aparatów to do kalibracji nadaje się 80 FOTOGRAFUF co to ich czimać i opsługiwać nie umją...można to zresztą tutaj wyczytać jakie to strrraszne problemy niektórzy mają...ze swoją wiedzą i z czytaniem instrukcji między innymi.

emilus100
15-06-2008, 22:39
A niektórzy z ortografią:roll:

amotax
15-06-2008, 22:46
s ortografjom !

emilus100
15-06-2008, 22:57
Ok, niech i tak będzie:lol: