PDA

Zobacz pełną wersję : PhotoandMore - przestrzegam i ostrzegam



pikus73
19-04-2008, 20:58
Witam,

Jest mi niezmiernie przykro, że zostałem zmuszony do opisania mojego problemu przez nieuczciwą firmę oszukującą i żerującą wręcz na ludziach będących klientami tej firmy.

Opowieść tą przytaczam dla przestrogi przed zakupem czegokolwiek w sklepie PhotoandMore GMBH (photoandmore.de) i jako przestrogę przed jego polskimi kooperantami (photoandmore.pl). Cała sprawa trwa nadal od 8 maja 2007 r. i mimo że mamy właśnie bez mała 1 rok nadal nie dostałem pełnego zwrotu pieniędzy na konto.

Kilka (naście) miesięcy temu kupiłem w niemieckim sklepie internetowy (photoandmore.de(pl) obiektyw, który się zepsuł. Sklep ma polską stronę internetową ale działa z innego kraju (Niemcy). Posiada jednak w Polsce konto bankowe (Deutshe Bank) i osoby zajmujące się pośrednictwem w sprzedaży na terenie Polski (legalnie lub nie ? - jak się później okazało).

Obiektyw się zepsuł i z uwagi na fakt niepodjęcia wysiłków przez sklep w celu rozwiązanie tego problemu (nadmieniam, że wcześniejsze mail'e do ”infolinii” sklepu w polskim mieście Lębork nie przyniosły efektu) przekazałem sprawę do załatwienia Europejskiemu Centrum Konsumenckiemu (sprzedaż transgraniczna).

Po wielu miesiącach przepychanek, których nie chciałbym tytaj opisywać bo nie są one ważne sklep za pośrednictwem Centrum wyraził zgodę na zwrot pieniedzy (z tytułu reklamacji oczywiście) po przesłaniu obiektywu na ich koszt do Niemiec (kwota przesyłki do nich miała mi być zwrócona również). Dowód przesłania przekazałem drogą elektroniczną do Centrum.

Pracownik Centrum prowadzący tą sprawę w związku z tą deklaracją sklepu zwrócił się do mnie o podanie mojego numeru konta bankowego (Numer Swift i IBAN) ponieważ dane te są potrzebne niemieckiemu sklepowi do wykonanie przelewu. Sklep wcześniej tych danych nie znał a muszę zaznaczyć, że oprócz posiadania konta bankowego w polskim banku oczywiście ma konto w Niemczech.

Po 7 miesięcach od rozpoczęcia sprawy i moich licznych monitach na moje konto wpłynęła kwota w złotych odpowiadająca cenie zakupu z faktury obiektywu (nie wpłynęła natomiast kwota zwrotu za przesyłkę) ale ...

UWAGA !

Przelew został dokonany z konta osoby prywatnej w Polsce (Pan X), mieszkającej w Polsce dla mnie jednak obcej i zupełnie nieznanej. W tytule przelewu było napisane:

"ZWROT ZA ZAMOWIENIE NR xxxxx NA PROŚBĘ "nazwa firmy PhotoandMore" GMBH NIEMCY "

Centrum zostało powiadomione o tym zdarzeniu i pracownik prowadzący tą sprawę (prawnik) stwierdził, że sprawa jest niepokojąca i polskie Centrum konsumenckie wystąpiło do Niemieckiego Centrum o wyjaśnienie tej sprawy i najprawdopodobniej nastapiło złamanie prawa i jeśli to stwierdzą (czekają na odpowiedź sklepu) to złożą zawiadomienie. Powiedzieli że to najprawdopodobniej sklep nieumiejętnie roporządził się moimi danymi danymi osobowymi i polska strona (Centrum) nie jest winna .... itd. przepraszamy itd. ......

Sklep w dalszym ciągu skutecznie opiera się przed zwrotem całej kwoty pieniędzy z tytułu zwrotu wysyłki. Nadmieniam że obiektyw został wysłany 4.10.2007 r.

Musze jeszcze dodać, że istnieje polska firma (osoba prywatna), z którą sklep kooperuje i sprawa najprawdopodoniej ma charakter operacjach na podatku VAT (zwrot niemieckiego VAT'U i niepłacenie polskiego)....itd.

W normalnych warunkach rzetelna firma po takim zachowaniu powinna przeprosić klienta i zaproponować mu odpowiednią rekompensatę za oszukańcze praktyki chociaż starając się sprawić wrażenie chęci pozywnego załatwienia sprawy.

Niestety takie działania nie nastąpiły. Co więcej z zachowania firmy można wnosić, że próbowała ona okraść klienta, złamała polskie prawo przekazując dane osobowe prywatnym osobom (numer konta, dane teleadresowe) oraz podejmując działania zmierzające do mataczenia i uchylania się od odpowiedzialności za sprzedany produkt.

Kwota za obiektyw została zwrócona 7 miesięcy po zgłoszeniu tej sprawy natomiast do dnia dzisiejszego nie została zwrócona całość kosztów wysyłki obiektywu do Niemiec. Firma niemiecka celowo opiera się pozytywnemu załatwieniu sprawy pogrążając się całkowicie. Nie wiem doprawdy co mam innego powiedzieć o takim postępowaniu. Nie wiem czy ta firma tylko traktuje w ten sposób Polaków czy jest to wynik standardowego postępowania.

Najwyraźniej takie działanie jest obliczone na celowe postępowanie i jest zachowaniem standardowym. W Niemczech firma ta ma znak EuroLabel ale w Polsce używa go w sposób nielegalny. Nawet takie oznaczenie jak widać nie gwarantuje pewności i rzetelności (co przyznał nawet pracownik Centrum) a takiego postępowania oczekuje klient powierzający swoje pieniądze firmie w zamian za określony produkt. Każda rzecz się może popsuć ale markę fimy widać właśnie po sposobie załatwienia spraw związanych z obsługą posprzedażną.
Poważną sprawą i złamaniem polskiego prawa jest przekazanie danych osobowych wraz z numerem konta klienta osobie obcej wedle słów sklepu będącej jakoby jego przedstawicielem w Polsce. Jest to złamanie ”Ustawy o Ochronie Danych Osobowych” – sklep niemiecki do tej nie przedstawił w świetle oświadczenia prawnika Centrum wiarygodnych dowodów na to, że osoba od której dostałem przelew jest pracownikiem niemieckiej firmy.

W załączeniu zamieszczam kopię pisma skierowaną do odpowiednich instytucji przez Europejskie Centrum Konsumenckie.

Proszę o przeczytanie go i ocenienie indywidualne przez czytelników sposobu postępowania przez nieuczciwą niemiecko- polską firmę PhotoandMore GMBH z polskimi klientami.
Pozdrawiam


Proszę admistratora o przyklejenie tego wątku jako ostrzeżenie przed następnymi kupującymi.


http://img227.imageshack.us/img227/425/wystapienieut8.th.jpg (http://img227.imageshack.us/my.php?image=wystapienieut8.jpg)
http://img227.imageshack.us/img227/5608/wystapienie2wy6.th.jpg (http://img227.imageshack.us/my.php?image=wystapienie2wy6.jpg)

pikus73
24-04-2008, 03:29
Up.. up

pikus73
09-05-2008, 15:35
Witam,

Sprawdzałem dzisiaj konto i niestety reszta pieniążków nie przyszła. W czwartek 8 maja minał więc równy rok (1rok) jak zaczęła się moja przygoda z polsko-niemieckimi cwaniaczkami. Trzeba by jakąś impręzę zrobić ....
A może w wakacje jak będę jechał z kolegami nad morze to warto będzie wpaść do Pana Jana (kooperant) i spółki do Lęborka i odebrać odsetki ?

Może ktoś napisze co o tym rozwiązaniu sądzi. Jakie są tego plusy i minusy ?

Pozdrawiam

adam_k
09-05-2008, 16:01
Kolejny tym razem 9 postowiec obszukał cały świat w i w pogoni za najtańszą ofertą wreszcie znalazł :-)
a jak coś wyszło nie tak to jest wielce oburzony i poszkodowany teraz będzie się sądził o 30zł kosztów wysyłki wprawiając w ruch machinę obrony konsumenta. Gratuluje choć może lepiej było by się zająć fotografowaniem a obiektyw kupić w sklepie za rogiem lub na allegro u sprawdzonego tipa

Ale fajne zajęcie jest można sprawdzać codziennie konto czy kasa doszła za paczuszkę :-)

dixi2006
09-05-2008, 20:11
Nie rozumiem tego sarkazmu

1.Co to ma do rzeczy ile postów ktoś napisał (ta ilość to jakaś nobilitacja, czy patent na mądrość?)
2.Szukanie najtańszej oferty to jedna z cech oszczędnego gospodarowania środkami
3.Prawo do oburzenia i żądanie pełnego zwrotu kosztów nie powinno być przedmiotem kpin
4.Machina ochrony konsumenta w tym wypadku, doprowadziła do zwrotu należności,wypunktowała przekazywanie danych osobowych-czy to źle,że ją wprawiono w ruch?

pikus73, trzymaj się!!!

pikus73
10-05-2008, 00:39
Kolejny tym razem 9 postowiec obszukał cały świat w i w pogoni za najtańszą ofertą wreszcie znalazł :-)
a jak coś wyszło nie tak to jest wielce oburzony i poszkodowany teraz będzie się sądził o 30zł kosztów wysyłki wprawiając w ruch machinę obrony konsumenta. Gratuluje choć może lepiej było by się zająć fotografowaniem a obiektyw kupić w sklepie za rogiem lub na allegro u sprawdzonego tipa

Ale fajne zajęcie jest można sprawdzać codziennie konto czy kasa doszła za paczuszkę :-)

Witam,

Niestety masz chyba jakieś problemy z czytaniem po polsku. Sklep jest niemiecki z siedzibą w Wiesbaden. Tak więc wysyłka (tym razem do Niemiec - bo mimo że obiektyw przyszedł z Polski to na fakturze była firma niemiecka, która oficjalnie w Polsce nie posiada przedstawicielstwa a nieoficjalnie jednak posiada) nie kosztowała 30 zł a 73 zł. (około 25 EUR)

Jeśli osoba fizyczna lub firma obraca twoimi danymi w sposób nieuprawniony, odmawia świadczenia gwarancji/odpowiedzialności za sprzedany towar przez kilka miesięcy, przez nastepne miesiące próbuje Ciebie oszukać poprzez unikania zwrotu należności za przesłany towar a potem ta sama firma przez kilka miesięcy unika zwrotu należności za przesyłkę podczas gdy sama zadeklarowała jej zwrot i to wszystko trwa w sumie już ponad rok czasu (licze tylko okres od czasu skierowania sprawy do ECK) ........

to wybacz ale jest to firma, której należy dobrac się do tyłka i polskim pośrednikom też.

Pozdrawiam

Ps.
Zakładam, że nie jesteś polskim przedstawicielem tej firmy z Lęborka ?:twisted:

pikus73
09-06-2008, 01:35
Odświeżam :smile:

HuleLam
10-06-2008, 08:29
Odświeżam :smile:

Po co?, żeby ktoś ustosunkował się do Twojej grożby karalnej:


A może w wakacje jak będę jechał z kolegami nad morze to warto będzie wpaść do Pana Jana (kooperant) i spółki do Lęborka i odebrać odsetki ?

Pamiętaj, że niezależnie od tego, czy zostałeś oszukany przez sklep, tego typu sugestie działają źle w Twojej sprawie. Co powinieneś zrobić? Najlepiej udaj się do prawnika i napiszcie pismo do PhotoAndMore (oczywiście niemieckiej) z Twoimi żądaniami. Potem napisz na forum, jak sprawa się rozwiązała.
pozdravki.

pikus73
11-06-2008, 02:36
Witam,

Nie, "odebrać odsetki" nie oznacza nic złego wbrew pozorom. Możliwe że pojadę nad morze na jakieś seminarium i z uwagi na bliskość miejscowości może faktycznie wpadnę do tej firmy i zapytam się czy jakieś odsetki się nie należą + gdzie jest zaległa reszta za przesyłke do Niemiec. Będę miał bliżej niż do Wiesbaden. Niemcy (firma) wiedzą o co chodzi i doskonale zdają sobie sprawę z tego co robią bo sprawa była prowadzona nieudolnie przez odpowiednik polskiego ECC z miernym skutkiem.

Tak więc chyba opatrznie zrozumiałeś moją wypowiedź.:D

Pozdrawiam

PS.
Nie będę więcej już podnosił tego tematu bo widzę, że jakieś ostrzeżenie na PW dotarło :-(

JiNN
11-06-2008, 09:52
Nie będę więcej już podnosił tego tematu bo widzę, że jakieś ostrzeżenie na PW dotarło

Nie bój się i walcz o swoje ! Ale w odpowiedni sposób :)

Pozdrawiam