Zobacz pełną wersję : PowerShot A 60 - dymiąca lampa
Aparacik mam od 6 miesiecy i od pewnego czasu z przy robieniu fotek z lampa blyskowa wydobywa sie z niej dym (nie przy kazdym razie)
Czego to moze bycc wina i dlaczego sie tak dzieje
Pszczola
12-05-2005, 09:33
Serwis! I to jak najszybciej. Albo palic zaczyna sie elektronika, albo plastik nie wytrzymuje goraca towarzyszacego odpalaniu lampy.
a moze paruje troche w srodku i jak lampa blysnie to woda odparowuje?
a moze paruje troche w srodku i jak lampa blysnie to woda odparowuje?
Początkowo tez tak myslalem ale jesli aparat lezy w domu przez jakis tam okres to praktycznie jest niemozliwe aby zaparowal gdzies tam.
Dym jest mleczny czasem wiecej czasem mniej i bez zapachu :)
Dym jest mleczny czasem wiecej czasem mniej i bez zapachu :)
używaj mniej magnezji ;)
używaj mniej magnezji ;)
I tak właśnie robię ....
nie przy kazdym zdjęciu ;)
a moze paruje troche w srodku i jak lampa blysnie to woda odparowuje?
Nie ma co ryzykowac - jesli jest na gwarancji (a jest) to lepiej naprawiac. Zeby pozniej sobie w razie czego nie wyrzucac, ze sie nie zareagowalo poprawnie.
Nie przejmuj się. Dymek z lampy to "palenie się" tłuszczu z palca. Prawdopodobnie przed zrobieniem zdjęcia chwyciłeś za lampę i zostawiłeś na niej odcisk palca. Przemyj reflektor np. spirytusem i po problemie.
hmmm tez tak myslalem. raz sprawdzilem i przylozylem palec do lampy aby sprawdzic czy az tak mocno sie grzeje oslona lampy. Nie odczulem zbytnio roznicy temperatury wiec chyba to nie bedzie placy sie tluszcz :P
hmmm tez tak myslalem. raz sprawdzilem i przylozylem palec do lampy aby sprawdzic czy az tak mocno sie grzeje oslona lampy. Nie odczulem zbytnio roznicy temperatury wiec chyba to nie bedzie placy sie tluszcz :P
Mam A60 i jeśli wyzwalany jest błysk o największej mocy to czuć napewno gdy przyłożysz palec. Ja bym obstawiał że ten dym to tłuszcz na szkiełku
...nie odczulem zbytnio roznicy temperatury...
Ale chyba nie przytrzymywałeś palca na lampie w chwili błysku? Bo oparzenie gotowe :-) Sprawdź, przemyj lampę (tylko nie rozpuszczalnikiem!) spirytusem i błyśnij patrząc od tyłu czy będzie dymić - prawdopodobnie nie będzie. Teraz "obmacaj" lampe paluchami i błyśnij - dymi? Dymi :-)
Co było do udowodnienia ;)
Sprawdziłem, tak jak mowilem to nie wina tłustych palców. ustawiłem sobie moc lamy na max, najpierw pobrudzilem lampe zrobilem zdjecie i zakopcilo, pozniej zrobilem to samo ale najpierw przemylem ja wodą ognistą 40% bo nic innego nie znalazlem. I dalej to samo - dymi :(
Pod koniec wakacji pojde go oddac na gwarancje pewnie beda go trzymac z 3 tygodnie a teraz najlepsze zdjecvia mozna robic :>
KuchateK
02-06-2005, 22:11
Trzy tygodnie to przesada. Lepiej zadzwon i zapytaj... Serwis czasami jest bardzo szybki (sam sie zdziwilem).
Pod koniec wakacji pojde go oddac na gwarancje
Lepiej oddaj teraz... bo pod koniec wakacji mozesz juz nie miec co oddawac a serwis wpisze "uszkodzenie z winy uzytkownika" (np aparat zakopany w piachu a pozniej uzywany bez czyszczenia).
Pszczola
03-06-2005, 17:07
W bardzo wielu umowach gwarancyjnych jest zapis mowiacy o koniecznosci oddania sprzetu do serwisy natychmiast po zauwazeniu usterki lub w przeciagu ilus tam dni. Jesli zapis taki wystepuje a sprzet byl nadal uzytkowany to raczej nici z gwarancji.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.