PDA

Zobacz pełną wersję : Jak to jest z ogniskową.



majcz
17-03-2008, 11:32
Całkiem przypadkowo przy próbowaniu i testowaniu w sklepie różnych obiektywów, zauważyłem że ta sama ogniskowa nie zawsze ma taki sam kąt krycia. Mimo że robione było zdjęcie tego samego obiektu, z tej samej odległości np obiektyw Canon 17-85 ustawiony na ogniskową 17 mm pokrywał dużo mniejszy obszar niż Sigma 17-70 ustawiona też na tą samą ogniskową. Żeby się upewnić takie same doświadczenie wykonałem w domu z użyciem statywu i obiektywami Canon 70-200 i Sigma 17-70 ustawionymi na 70 mm i tym razem Canon pokrył dużo mniejszy obszar niż Sigma. Skoro ogniskowa to odległość od punktu głównego obiektywu do jego ogniska optycznego i jest ona ustawiona na taką samą wartość to niezależnie od obiektywu kąt krycia powinien być taki sam. Być może to czysto akademicki problem ale moja chora dociekliwość nie daje mi spokoju a we wcześniejszych wątkach nie mogłem zaspokoić swojej ciekawości.

Peri Noid
17-03-2008, 13:20
Nie zauważyłeś, że tak na prawdę zmiana ustawienia ostrości przy takiej samej ogniskowej również w pewnym stopniu wpływa na szerokość kadru? Wszystko zależy od konstrukcji obiektywu.

Janusz Body
17-03-2008, 13:28
Całkiem przypadkowo przy próbowaniu i testowaniu w sklepie różnych obiektywów, zauważyłem że ta sama ogniskowa nie zawsze ma taki sam kąt krycia. Mimo że robione było zdjęcie tego samego obiektu, z tej samej odległości np obiektyw Canon 17-85 ustawiony na ogniskową 17 mm pokrywał dużo mniejszy obszar niż Sigma 17-70 ustawiona też na tą samą ogniskową. Żeby się upewnić takie same doświadczenie wykonałem w domu z użyciem statywu i obiektywami Canon 70-200 i Sigma 17-70 ustawionymi na 70 mm i tym razem Canon pokrył dużo mniejszy obszar niż Sigma. Skoro ogniskowa to odległość od punktu głównego obiektywu do jego ogniska optycznego i jest ona ustawiona na taką samą wartość to niezależnie od obiektywu kąt krycia powinien być taki sam. Być może to czysto akademicki problem ale moja chora dociekliwość nie daje mi spokoju a we wcześniejszych wątkach nie mogłem zaspokoić swojej ciekawości.

Te mm w ogniskowych obiektywów są tylko przybliżone. Szczególnie takie skrajne przypadki jak 17-70 i 70-200. Najczęściej tak naprawdę to nie jest 70-200 a np. 73.1 -197.3 a zamiast 17-70 masz 16.5-68.4mm i stąd różnice.

EDIT: różnice w przykładach są "z kapelusza" - przykładowe znaczy się - bo nie mam dokumentacji techniczej tych obiektywów

1jac
17-03-2008, 13:41
Kąt widzenia zależy od prawdziwej ogniskowej. Prawda o obiektywie objawia się przy wyostrzeniu na nieskończoność. Wtedy ogniskowa przyjmuje wartość najniższą i z reguły zbliżoną do podanej w specyfikacji. Wysuwanie mordki do przodu przy ostrzeniu na bliższe odległości lekko wydłuża ogniskową. Tak samo dzieje się w obiektywach z wewętrznym ogniskowaniem. Zatem wartość ogniskowej odczytaną ze skali należy brać jako wartość orientacyjną.

akustyk
17-03-2008, 14:45
ale same ogniskowe, tak jak Janusz pisze, sa przyblizeniem. ot, daleko nie szukajac, 18mm w Sigmie 18-125 wyglada zdecydowanie szerzej niz 18mm w Tokinie 12-24. no taki urok i juz :)

ale to jest zwykla praktyka marketingowa. okreslenie 70-200 jest zdecydowanie latwiejsze do zapamietania niz to 73-197 :)

janmar
17-03-2008, 14:47
Gdyby na obiektywach producenci pisali rzeczywiste ogniskowe a nie najbliższe im tradycyjne zaokrąglenia,to dopiero byłby ubaw :mrgreen: .Juz oczyma wyobrazni czytam te pytania, czy lepsza Sigma z ogniskową 17,023 czy wziąść Canona ale niestety tylko 16,98 :idea: Pozdrawiam :smile:

majcz
17-03-2008, 19:45
Dziękuję bardzo za wyjaśnienia. Rzeczywiście skomplikowałoby sprawę określanie ogniskowej obiektywu z pełną dokładnością, różnice są praktycznie nieistotne. Moja ciekawość została w pełni zaspokojona.

tryton
17-03-2008, 21:43
To jeszcze ode mnie kilka słów.
Przy konstruowaniu danego obiektywu zakłada się typ odwzorowania (dotyczy do przede wszystkim obiektywów szerokokątnych), czyli co ma odwzorowywać bez zmian, a co zniekształcić. Są obiektywy zachowujące przy odwzorowaniach linie proste, a są takie, które zachowują kąty (jest więcej innych typów, ale mniejsza o to). Jedną z głównych konsekwencji przyjęcia przez projektanta obiektywu danego odwzorowania jest kąt widzenia. Najbardziej jaskrawy przykład to porównanie obiektywu typu "rybie oko" do innego o tej samej ogniskowej, ale zachowującego linie proste. Ten, który jest odporny na dystorsję niestety mniej widzi (a "rybie oko " widzi 180 stopni).