Całkiem przypadkowo przy próbowaniu i testowaniu w sklepie różnych obiektywów, zauważyłem że ta sama ogniskowa nie zawsze ma taki sam kąt krycia. Mimo że robione było zdjęcie tego samego obiektu, z tej samej odległości np obiektyw Canon 17-85 ustawiony na ogniskową 17 mm pokrywał dużo mniejszy obszar niż Sigma 17-70 ustawiona też na tą samą ogniskową. Żeby się upewnić takie same doświadczenie wykonałem w domu z użyciem statywu i obiektywami Canon 70-200 i Sigma 17-70 ustawionymi na 70 mm i tym razem Canon pokrył dużo mniejszy obszar niż Sigma. Skoro ogniskowa to odległość od punktu głównego obiektywu do jego ogniska optycznego i jest ona ustawiona na taką samą wartość to niezależnie od obiektywu kąt krycia powinien być taki sam. Być może to czysto akademicki problem ale moja chora dociekliwość nie daje mi spokoju a we wcześniejszych wątkach nie mogłem zaspokoić swojej ciekawości.