Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Portret w plenerze - ustawienie światła względem modela



Goomis
05-03-2008, 00:58
Witajcie! :-D

Szukałem ale nie znalazłem. Chodzi mi o to jak uzyskac efekt aby na twarzy modela/modelki nie było kompletnie cienia. Sam rozmyślając na ten temat wymóżdżyłem, co następuje:
1) Światło z kontry czyli świecące w modela od tyłu(Czy tam pod kątem bardziej z góry ale nadal od tyłu - to może byc nawet ciekawsze takie oświetlenie włosów) = brak cienia na twarzy, ale co z przepalonym niebem? Bo pewnie takowe powstanie? Chyba, że w kadrze brak nieba czy wtedy będzie ok? Mogą powstac przepalone włosy - szczególnie jeżęli są jasne? Co z CA?
2) Światło modelowi prosto w twarz :-P + lampa do rozświetlenia powstałych cieni?(ale świało tak prosto to raczej chyba płaskie będzie, więc niekoniecznie na wprost a jakoś pod kątem?) Czy przy użyciu lampy nie będzie wyglądało sztucznie?
3) Cały model/modelka w jakimś cieniu no i nadal słońce z kontry w razie możliwości powstania "prześwitów" np. przez liście? Czy użycie dodatkowo blendy nie spowoduje dodania płaskiego kierunkowego światła?

Najmniej wątpliwości budzi we mnie opcja 3. No ale nie wiem czy dobrze kombinuję... Pomożecie? :-D

radmro
05-03-2008, 01:34
blenda(y)+lekko dopalić lampą (lampami): ewentualnie ekran rozpraszający miedzy modelką a źródłem światła jeżeli jest bardzo ostre

Ernest_DLRS
05-03-2008, 07:05
Naświetlaj (migawka, expozycja) na niebo a lampą doświetlaj modela, jakieś softboxy na fleszu, coś co go rozproszy, musi być delikatny. Uzyskasz wtedy bardzo ciekawy efekt.

robgr85
05-03-2008, 14:24
Chodzi mi o to jak uzyskac efekt aby na twarzy modela/modelki nie było kompletnie cienia.


nie chcę się wtrącać, ale chyba takie foto strasznie 'płaskie' i nijakie wyjdzie...

Vitez
05-03-2008, 19:50
nie chcę się wtrącać, ale chyba takie foto strasznie 'płaskie' i nijakie wyjdzie...

Też tak uważam... ale skoro kolega ma takie wymagania to się nie wtrącam by nie pomagać psuć zdjęcia ;) .

marekb
05-03-2008, 20:15
jak nie chcesz cienia to wal lampą na wprost...:D

Goomis
06-03-2008, 16:47
Ok to podam kilka linków z jednej galerii żeby może bardziej zobrazowac o co mi chodzi.
1. Prawa strona twarzy jest chyba trochę jaśniejsza ale jeżeli tak to tylko nieznacznie. Nie widzę raczej cienia od włosów ani cienia rzucanego przez nos, nic! Coś takiego by mnie interesowało tylko nie potrafie wydedukowac skad pada światło no i czy wchodzi w grę blenda itp.
http://www.agacudak.com/slubne/karolinaipawel/?id=1
2. Tu wydaje mi się, że światło pada z tyłu i lekko po lewej(włosy i ramiona) Ale na twarzy brak cienia. Nie widzę odbicia blendy w oczach...
http://www.agacudak.com/slubne/karolinaipawel/?id=23
3. Zero cienia od reki, włosów, nosa. Po prostu nic!
http://www.agacudak.com/slubne/karolinaipawel/?id=28
4. Tutaj już wyraźnie widac, że swiatło z tyłu od góry i od lewej. pojawia się cień pod prawym okiem no i na bluzce ale bardzo mało kontrastowy. Raczej lekki.
http://www.agacudak.com/slubne/karolinaipawel/?id=48
5. Tutaj widac też, że światło z tylu i od góry(przepalone włosy kobiety) No ale na ich twarzach nie ma cienia.
http://www.agacudak.com/slubne/karolinaipawel/?id=45

Nie wydaje mi się, żeby te zdjęcia robiły wrażenie plastikowych. Dla mnie są bardzo ładne i taki efekt chciał bym uzyskac. Szczególnie jeszcze dlatego, że latem będę robił ślubne znajomym a im właśnie taki efekt się bardzo podoba! Także proszę o rady. Może ktoś wie jak zrobic takie fotki(na pewno ktoś musi! :-P) Chodzi mi tylko czy potrzebna jest blenda, blenda i lampa, lampa i parasolka? Oraz jak światło zastane pada na modeli!

P.S. Czy są jakieś różnice znaczne w jakości blend? Ktoś może mi podac jakiś dobry i nie drogi zestaw z allegro? Czy blendy muszą byc znacznych rozmiarów czy raczej takie mniejsze też się sprawdzą? A i czy ew. da się zrobic takie fotki bez ich użycia?

minek
09-03-2008, 16:11
Te zdjęcia są w cieniu robione, czyli bramka nr 3.
Aby uzyskać taki efekt przy pomocy oświetlenia, musiałbyś posiadać ogromny dyfuzor, np wielkości chmury (-:
Czasami na backstage z sesji foto da się podejrzeć, jak sobie radzą w słońcu. Otóż budują namiot z dużych powierzchni rozpraszających, czyli po prostu robią cień.
Uwaga, samo światło z zachmurzonego nieba, jest bardzo rozproszone, ale jest tylko z góry i może powodować nieładne cienie (miękkie, ale głębokie) pod brodą, pod nosem. Wtedy przydaje się blenda, nawet bardziej srebrna niż biała, z boku, od spodu.

Kombinuj.

Goomis
09-03-2008, 18:31
Te zdjęcia są w cieniu robione, czyli bramka nr 3.
Aby uzyskać taki efekt przy pomocy oświetlenia, musiałbyś posiadać ogromny dyfuzor, np wielkości chmury (-:
Czasami na backstage z sesji foto da się podejrzeć, jak sobie radzą w słońcu. Otóż budują namiot z dużych powierzchni rozpraszających, czyli po prostu robią cień.
Uwaga, samo światło z zachmurzonego nieba, jest bardzo rozproszone, ale jest tylko z góry i może powodować nieładne cienie (miękkie, ale głębokie) pod brodą, pod nosem. Wtedy przydaje się blenda, nawet bardziej srebrna niż biała, z boku, od spodu.

Kombinuj.

Dzięki minek! W końcu ktoś mi pomógł :-) A co z tą jakością blend? Są jakieś różnice np ze względu wykorzystanego materiału?

myst
09-03-2008, 20:07
testowałem kilka, i zauważam tylko różnicę w trwałości - srebrny i złoty materiał lubią się na zgięciach po jakims czasie przecierać w tańszych blendach (ale jak dla mnie 2 lata z blendą za bodajże 70zł - drogo nie wychodzi).
Jeszcze do pytania o fotki - generalnie to ja bym czekał na bardzo pochmurny dzień, ale jeśli nie ma takiej opcji (np. mamy bardzo słoneczne lato z czystym niebem) to pozostaje jeszcze jedno rozwiązanie- fotki tuż przed świtem. Przez jakieś 20 minut (czasem nawet troszkę dłużej) światło jest bardzo miękkie.
Nie zapominajmy że czyste bezchmurne niebo jest też jednym wielkim dyfuzorem. Właśnie projektuje swoje studio, i za radą doświadczonych kolegów, będą tam okna północno-wschodnie (wyłącznie)...
Tuż po świcie możesz między modela a słońce wstawić białą prześwitującą blendę - oświetlenie lekko kierunkowe, ale nadal bardzo miękkie.

Kalina
09-03-2008, 22:05
Najprosciej: wybrac na zdjecia dzien jak dzis - leciutkie slonce.
Ustawic modeli twarza/bokiem do slonca.

Z dobrym szklem nawet i pod slonce.

Ot, cala filozofia.

myst
09-03-2008, 23:19
nie wiem jak w Wawce - w Kraku przypiekało dość ostro dziś :)

Bulka
09-03-2008, 23:43
Ano do takich fotek starczy dobre slonce zdecydowanie [jesli mowa o foceniu amatorskim]. Tzn blenda, dopalenie blyskiem itp daja ciekawe efekty, ale mila dla oka, naturalna fotka moze byc zrobiona i bez tego, np. latem przy pierwszych chwilach zachodu slonca mozna otrzymac rewelacyjne swiatlo na portret, gdzie twarz obiektu jest miekko wymodelowana, bez natretnych cieni. Raczej warto eksperymentowac. A fotki ktore dales w linku moze i nie maja cieni, ale chyba najwieksza zasluga tego bylo wywolania RAWa i nagromadzenie sztucznego oswietlenia, a nie dobor samego pleneru ;)