PDA

Zobacz pełną wersję : Jak przekonać partnerkę do fotografii?



Lulu1988
29-02-2008, 12:03
Był już temat jak powiedzieć żonie o nowy tele, więc kiedy już partnerka zostaje powiadomiona o tym, to pasowałoby ją teraz namówić/przekonać do fotografii :D
Jak to zrobić? ;)

KMV10
29-02-2008, 12:08
Ale co masz na myśli - wykonywanie przez nią fotografii (fotografowanie) czy też bycie fotografowaną (modelka)?

malkontent
29-02-2008, 12:10
Był już temat jak powiedzieć żonie o nowy tele, więc kiedy już partnerka zostaje powiadomiona o tym, to pasowałoby ją teraz namówić/przekonać do fotografii :D
Jak to zrobić? ;)


Odpowiedź jest bardzo prosta i jednocześnie bardzo trudna - robiąc jej kilka ładnych zdjęć.
Jeżeli kobieta będzie się sobie podobać na zdjęciach które jej zrobisz, to później będziesz miał inny problem. Jak powiedzieć partnerce, że chciałbyś też zrobić zdjęcia nie tylko jej.

monii
29-02-2008, 12:15
Zmienić partnerke :D

Ja w sumie nie wyobrażam sobie być z kimś kto nie rozumie i w pełni nie akceptuje takiego hobby i związanego z nim poświęceń :D

Lulu1988
29-02-2008, 12:22
Oczywisicie chcialbym ja namowic, zeby pstrykala troche ze mna ;) Bo jesli sie nie uda to kiedys bedzie pieniezny problem ;)
Z robieniem JEJ zdjec nie ma problemow (no moze czasem), ale za kazdym razem slysze pozniej 'glupio wyszlam', 'to moze byc'. Tylko nawet jakby zdjecie bylo 'super-wypas-hiper' to tak odpowie ;) Chyba, ze zastosuje moj myk: 'to nie podobaja Ci sie moje zdjecia?' :D
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
monii, zmieniac nie mam zamiaru ;) Z akceptacja mojego hobby nie ma na szczescie problemu

monii
29-02-2008, 12:40
aa no chyba że tak :)

a po co chcesz ją wkręcać w focenie ..tak z ciekawości pytam :)
Jeszcze jej sie spodoba i bedziecie robić wszytko razem...a to niezbyt zdrowy układ na dłuższą mete jest :)

MacGyver
29-02-2008, 12:49
...Jeszcze jej sie spodoba i bedziecie robić wszytko razem...a to niezbyt zdrowy układ na dłuższą mete jest :)
Zdecydowanie, ja tam sobie bardzo cenię całodzienne niedzielne przepustki na focenie z kumplami :-)

Lulu1988
29-02-2008, 12:51
bo juz kilka razu uslyszalem 'narazie mozesz robic co chcesz z pieniedzmi, ale kiedys nie pozwole Ci wydawac tyle na aparat' ;) Mowisz, ze wszystko razem bedziemy robic...a co powiesz na to, ze od tego roku zaczniemy studia na tym samym kierunku i bedziemy razem mieszkac ? a jakbym chcial pojsc w plenerek to i tak mnie nie pusci samego, chocby miala nudzic sie przez caly czas ;)

monii
29-02-2008, 12:55
rany julek :) ja ci radze nie wkręcaj jej w fotografie. Razem studia razem mieszkanie i jeszcze razem fotografia :D ...
to już ją lepiej naucz retuszu :) bedzie miała zajęcie przed komputerkiem a ty sobie śmigniesz w plenerek ze znajomymi...

wiesz na początku to zawsze sie chec byc ze sobą 100% czasu..ale uwierz potem możesz być tym baardzo zmęczony :)

gwozdzt
29-02-2008, 13:00
to już ją lepiej naucz retuszu :) bedzie miała zajęcie przed komputerkiem a ty sobie śmigniesz w plenerek ze znajomymi...

polecam stopkę kolegi kami74 :mrgreen:
http://canon-board.info/member.php?u=2315

Obróbka komputerowa zdjęć zrobionych przez kogoś innego, jest jak papieros po seksie kolegi. Niby też przyjemność ale jednak to nie to;)

Lulu1988
29-02-2008, 13:03
hmm, mimo wszystko wydaje mi sie , ze po kilku takich nudnych plenerkach bedzie mnie puszczac samego ;) Chyba ze bedzie trwal caly dzien to pewnie kanapki zrobi i heja razem ze mna ;)
OT rower by mi sie przydal w PL na takie wypady :D

Kolekcjoner
01-03-2008, 03:13
My tam działamy razem i nie ma problemu :D /*.


/* - no dobrze - czasem mi wyrywa aparat z ręki albo obiektywy :mrgreen:

marfot
01-03-2008, 16:07
Jako idealne rozwiązanie proponuję powierzyć partnerce jakieś odpowiedzialne zadanie na wspólnym plenerze. W moim wypadku powierzyłem noszenie statywu (Manfrotto 055 ze sporą głowicą kulową). Nie muszę za każdym razem myśleć "brać statyw czy nie", zdjecia na tym zyskują, mój kregosłup też:-) . Razem wszędzie chodzimy, statyw na każde skinienie stoi gotowy do wpięcia aparatu. Przy okazji na bieżąco partnerka może obserwować i wysłuchiwać jakie ograniczenia sprzętowe występują w czasie focenia i jak ewentualnie można by je wspólnie pokonać tak aby nasze zdjęcia były wreszcie znośne:grin:

terminator
01-03-2008, 20:37
Jako idealne rozwiązanie proponuję powierzyć partnerce jakieś odpowiedzialne zadanie na wspólnym plenerze. W moim wypadku powierzyłem noszenie statywu (Manfrotto 055 ze sporą głowicą kulową). Nie muszę za każdym razem myśleć "brać statyw czy nie", zdjecia na tym zyskują, mój kregosłup też:-) . Razem wszędzie chodzimy, statyw na każde skinienie stoi gotowy do wpięcia aparatu. Przy okazji na bieżąco partnerka może obserwować i wysłuchiwać jakie ograniczenia sprzętowe występują w czasie focenia i jak ewentualnie można by je wspólnie pokonać tak aby nasze zdjęcia były wreszcie znośne:grin:


Wg mnie jeszcze skrzynka browara kobiecie w drugą rękę i zdobywasz pierwsze miejsce w kategorii: THE MEN OF THE YEAR

marfot
01-03-2008, 21:46
Trochę podbarwiłem całą sytuację:oops: . Moja Pani sama zaproponowała mi, że będzie nosić ten statyw widząc moje nieporadne zmagania z plecakiem i statywem. Sama bardzo angażuje się w wyszukiwanie ciekawych miejsc do focenia. Ma dobre oko do wyszukiwania motywów i jest mi to bardzo pomocne jak przychodzi moment zwątpienia. Namówiła mnie do zakupu C 70-200/4L przed wyjadem do Toskanii co praktycznie uratowało foty z całej wyprawy. Razem selekcjonujemy zdjęcia po plenerach. Jest też jedyną osobą odwiedzającą moją domową galerię:-) .

terminator
02-03-2008, 11:56
To zmienia postać rzeczy:wink: Po prostu razem robicie coś fajnego- zaczynam Ci zazdrościć...

ewg
02-03-2008, 12:17
Widziałem kiedyś coś takiego: :D


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img81.imageshack.us/img81/2808/ewg1072cq3.jpg)

muflon
02-03-2008, 13:01
A ja widziałem kiedyś coś takiego :mrgreen:


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://photosite.pl/mountains/reculet/08.html)

kami74
02-03-2008, 15:06
E tam Ty tu muflon jesteś uprzywilejowany bo Twoja połówka jest CB user 8-)