PDA

Zobacz pełną wersję : Hiperfokalna a krążek rozproszenia



Kraszan
26-02-2008, 09:51
Chciałem sobie zrobić tabelkę odl. hiperfokalnych dla posiadanych obiektywów, wydrukować, zalaminować i nosić przy sobie.
Tworząc formułę w arkuszu kalkulacyjnym, stanąłem przed dylematem jaką zastosować średnicę krążka rozpraszania?
W internecie znalazłem lakoniczną informację, że najczęściej przyjmuje się średnicę 0.02. Po przeliczeniu wyników z tabelki zamieszczonej w EOS Magazine wyszło, że przyjęli oni średnicę 0.03. Natomiast w tym opracowaniu wspominają o średnicach 0.014 - 0.017 - Ktoś wie jaką zastosować? Biorąc pod uwagę wzór na hiperfokalną, gdzie licznik jest w kwadracie, a w mianowniku mamy iloczyn f i tego krążka, to różnice są olbrzymie... (chodzi mi o niepełną klatkę - bo to chyba ma znaczenie).

piast9
26-02-2008, 10:45
Nie ma jedynego dobrego krążka rozproszenia przyjętego tak z czapki. Zależy on od wielkości finalnego zdjęcia i odległości jego oglądania. W wielu miejscach widziałem przyjęty średni na jeża krążek rozproszenia dla APS-c wynoszący 0,019 mm.

Kraszan
26-02-2008, 10:58
Dzięki - 0.019 powinien byc ok, bo 0.03 stosuje się chyba częściej do pełnej klatki.

1jac
03-03-2008, 11:19
Przy 0,019mm na 5D krążek rozproszenia będzie obejmował ~2,5 piksela. Chyba powinno się przyjmować 0,008mm. Oczywiście przy założeniu, że wyciskamy maxa i że odbitka będzie powiększana do rozmiarów maksymalnych (A3).

fret
03-03-2008, 15:44
Zwykle przyjmuje się się 0,03mm dla małego obrazka, więc dla Canona z cropem bedzie to 0,018mm. Pamietaj przy tym, że taka średnica krążka oznacza ostry obszar leżący w zakresie GO na odbitkach 15x10. Jeśli masz większe wymagania, to musisz przyjąć mniejszą średnicę krązka. W sieci znajdziesz też sporo ciekawych artykułów podważających sens stosowania hiperfokalnej.