Zobacz pełną wersję : 100/2,8 macro - zmiana jasności wraz z odległością?
JarekMarekJan
28-12-2007, 12:23
Witam,
jak udało mi się zorientować obiektyw ten zmienia jasność wraz z odległością przedmiotową, czy może ktoś z posiadaczy mi napisać jak szybko i w jakim stopniu to następuje?
Głównie chcę stosować to szkło do portretu, więc najbardziej mnie interesuje sytuacja kiedy twarz portretowanej osoby wypełnia kadr (najchętniej na pełnej klatce) - czy już wtedy następuje strata na otworze względnym?
Dzięki, pozdrawiam, Jarek.
Witam.
Fr=F(f+d)/f,
d=Sf,
gdzie Fr - jasność rzeczywista, F - jasność "katalogowa" obiektywu, S - skala odwzorowania, f - ogniskowa obiektywu, d - wyciąg obiektywu.
Skala odwzorowania to rozmiar obrazu/rozmiar przedmiotu, więc dla FF i samej twarzy (ok. 20cm) będzie to ok. 0,12 dla kadru poziomego i 0,18 dla kadru pionowego, co daje jasność odpowiednio f/3,14 i f/3,3 przy pełnej dziurze.
Odległość przedmiotowa (od przedmiotu do środka optycznego obiektywu) to
D=f/S+f
więc dla ww. przypadków będzie to odpowiednio 93,3 cm i 65,5 cm.
To dla obiektywów z wyciągiem lub pierścieniami pośrednimi. Jeśli masz na myśli EF 100mm f/2.8 Macro USM, to on ma wewnętrzne ogniskowanie i nie zmienia jasności wraz z odległością przedmiotową, skraca mu się jednak wtedy ogniskowa.
JarekMarekJan
28-12-2007, 13:58
Aua.. tylko nie matematyka! :-)
Hm, to cuś źle doczytałem w takim razie... jeszcze bardziej mnie to przekonuje do tego szkiełka, bo zmiana otworu względnego wraz ze zmniejszaniem się odległości przedmiotowej była jedyną wadą mojego ulubionego Nikkora 60/2,8 czyli ten Canon może stać się jeszcze bardziej ulubionym :-)
Pozdrawiam, Jarek.
Piszesz, że będziesz go używał głównie do portretu. Nie myślałeś, żeby zamiast niego używać 85/1,8? Jest tańszy i jaśniejszy. Chyba bardziej by Ci się nadał. No, chyba, że chcesz robić portrety muchom ;)
ryszard_ochódzki
28-12-2007, 14:26
Jeśli do portretu to się nawet nie zastanwiaj tylko bierz 85. Przy pełnej klatce będzie super. Wg mnie 100 to trochę za długo ale wszystko zależy od tego jak daleko możesz się cofnąc :)
Jest jeszcze portretowe 100mm f/2.0, jeśli akurat potrzebujesz tej ogniskowej.
Cytat z Optycznych:
"...Pracując przy skali 1:1, korpus będzie pokazywał iż używamy przysłony f/2.8, podczas gdy bliżej nam będzie do tak naprawdę f/5.6..."
Cytat z optycznych (test Micro-Nikkora 105mm f/2.8 VR)"
"Jeśli chodzi o konstrukcję wewnętrzną, to pierwsza rzecz, o której musimy wspomnieć wiąże się z bardzo poważną wpadką. Kupując drogi obiektyw renomowanej firmy, na którego obudowie widnieje informacja o świetle f/2.8 oczekujemy, że taki właśnie maksymalny otwór względny dostaniemy. Nic bardziej mylnego. Światło f/2.8 jest dostępne, owszem, ale tylko przy fotografowaniu obiektów znajdujących się w odległości od 3 metrów do nieskończoności. Im mniejsza odległość do fotografowanego obiektu, tym gorsze światło oferuje nam Nikkor i przy minimalnej odległości światło spada do f/4.8! Poniższa tabelka pokazuje jak zmienia się maksymalny otwór względny w zależności od odległości od fotografowanego obiektu."
;)
Najlepiej niech się wypowie posiadacz szkła. Bo to, że jasność spadnie czterokrotnie przy skali odwzorowania 1:1 jest jasne, ale dla obiektywów z wyciągiem. Przy wewnętrznym ogniskowaniu może to wyglądać zupełnie inaczej. Wspomniany Nikkor też ma wewnętrzne ogniskowanie, być może tabelka ze strony http://www.optyczne.pl/index.php?test=obiektywu&test_ob=70&roz=3 będzie prawdziwa również dla EF 100mm Macro.
U mnie w Sigmie 150/2.8 jasność wyraźnie siada wraz ze zmniejszaniem się odległości do fotografowanego przedmiotu. Ok 1,5 - 2 działki, bez dokładniejszych pomiarów. Sigma ma konstrukcję IF tak jak Canon, więc domyślam się, że w Canonie będzie sprawa światła wyglądała tak samo. Incydent z Nikkorem opisany jest na tamtejszym forum, jak i zagadnienie straty światła wraz ze zwiększaniem się skali odwzorowania w obiektywach macro. Fizyka :)
Bagnet007
28-12-2007, 15:00
Przy wewnętrznym ogniskowaniu dzieje się to samo co przy wyciągu.
JarekMarekJan
28-12-2007, 15:03
Oczywiście wiem o 85/1,8 i 100/2... no ale niestety nie w tej chwili jeszcze... teraz chcę właśnie tej uniwersalności 100/2,8 macro... bo ja owszem głównie chcę go do portretu (używałem w Nikonie 85mm, co po cropie daje jeszcze więcej niż te 100mm na FF, więc nie obawiam się że będzie za długo), ale też to szkiełko ma być do niewielkich przedmiotów oraz do rzeczywiście malutkich.
Gdybym miał kupować rzeczywiście tylko do portretu to bym się nie zastanawiał nad macro ale brałbym 85/1,8 lub 100/2... ale żonka lubi się pobawić w macrowanie, więc są naciski :) , stąd kompromis macro+portret w jednym... liczę, że będę miał równie pozytywne doświadczenia z tym szkiełkiem jak z 60/2,8 macro Nikona.
Pozdrawiam, Jarek.
michalab
02-01-2008, 15:41
To dla obiektywów z wyciągiem lub pierścieniami pośrednimi. Jeśli masz na myśli EF 100mm f/2.8 Macro USM, to on ma wewnętrzne ogniskowanie i nie zmienia jasności wraz z odległością przedmiotową, skraca mu się jednak wtedy ogniskowa.
Mój jak najbardziej zmienia (przynajmniej tak wskazuje światłomierz), przy skali 1:1 jest cztery razy mniej światła - w trybie Av przy ustawionej tej samej przysłonie, pokazuje cztery razy dłuższy czas. Ogniskowa też się zmienia, tak na oko.
Prawdę mówiąc, to nie rozumiem, czemu przy ogniskowaniu wewnętrznym miałoby nie być straty światła.
SausageDog
17-02-2009, 21:29
Potwierdzam, sprawdziłem empirycznie celując w jednolicie oświetloną ścianę przy f2.8 i ostrości ustawionej na nieskończoność w trybie Av miałem czas 1/100s przy ostrości na ~0,48m 1/50s, a przy ostrości na minimum: 1/20s zresztą efekt wyraźnie widać w wizjerze. Zmienia się też ogniskowa, im bliżej ustawiasz ostrość tym bardziej przybliża (w wizjerze widać węższy kadr, co akurat nawet mi odpowiada :) .)
Reasumując przy przesłonie f2.8 ostrości ustawionej na minimum mamy realnie światło jak przy f5.6.
Natomiast na moim C17-55/2.8 światło nie zmienia się ani przy zmianie ogniskowej ani przy zabawie ostrością a też ma wewnętrzne ogniskowanie.
Czy ktoś potrafi to wytłumaczyć, czy w innych obiektywach macro też tak jest?
Czy ktoś potrafi to wytłumaczyć?Nie wiem, czy potrafię Ci to wytłumaczyć, ale w tym obiektywie w czasie zmniejszania odległości ostrzenia tylna soczewka oddala się od matrycy. To tak, jakbyś zakładał pierścienie pośrednie, a że te powodują spadej jasności to już jest pewnie łatwiejsze do pojęcia ;)
SausageDog
18-02-2009, 11:57
...w tym obiektywie w czasie zmniejszania odległości ostrzenia tylna soczewka oddala się od matrycy...
Tak na chłopski rozum:
w obiektywach IF do ostrzenia używa się tylnej grupy soczewek, ostrząc odsuwają się one od matrycy powodując zwiększenie ogniskowej, czyli efekt przybliżenia, a że natężenie światła spada proporcjonalnie do kwadratu odległości mamy też duże straty w świetle.
Tylko w 17-55 też jest IF i nie zauważyłem żadnego spadku światła ani przy zmianie ogniskowej ani przy ostrzeniu. Musi więc mieć z tyłu jakąś soczewkę korygującą.
W tym momencie najważniejsze pytanie brzmi czy są jakieś inne obiektywy ze skalą odwzorowania 1:1 które nie tracą światła.
Tak na chłopski rozum:
w obiektywach IF do ostrzenia używa się tylnej grupy soczewek, ostrząc odsuwają się one od matrycy powodując zwiększenie ogniskowej, czyli efekt przybliżenia, a że natężenie światła spada proporcjonalnie do kwadratu odległości mamy też duże straty w świetle.
pomyliłeś RF z IF - działa to w przypadku RF czego dowodem może być winietowanie
zmiany ekspozycji przy skali np. 1:7 są tak małe, że pomijalne
Tylko w 17-55 też jest IF i nie zauważyłem żadnego spadku światła ani przy zmianie ogniskowej ani przy ostrzeniu. Musi więc mieć z tyłu jakąś soczewkę korygującą.
jest RF, bo ma pierścień ostrości z tyłu
nie ma żadnej soczewki, a straty światła nie zauważyłeś, bo jest pomijanie mała
zauważ też, że przy zmianie ogniskowej przesuwa się tylna soczewka do przodu i też nic się nie dzieję
W tym momencie najważniejsze pytanie brzmi czy są jakieś inne obiektywy ze skalą odwzorowania 1:1 które nie tracą światła.
nie, bo jest to sprzeczne z zasadami fizyki
dla skali 1:1 strata światła wynosi 2 EV
dla skali 1:2 strata światła wynosi 1 EV
dla skali 1:4 strata światła wynosi 0,5 EV itd
więc w przypadku innych szkieł niż makro, ten czynnik jest pomijalny
ciekawostka: Nikkory mają przeniesienie informacji o stracie świtała ze względu na skalę odwzorowania - dla 1:1 105/2,8 makro staje się f/5,6
I w Nikkorach takie rozwiązanie jest fajne.
W C100/2.8 macro musimy pamiętać o ręcznej korekcie ekspozycji :(.
Będę w domku to podlinkuję stronę z instrukcji, która o tym mowi, ale na pewno pokrywa się to dokładnie z tym co napisał kolega airhead.
I w Nikkorach takie rozwiązanie jest fajne.
fajne, ale jest to rozwiazanie na okretke, podyktowane dzialaniem swiatlomierza w Nikonach.
niech mnie ktos poprawi jesli klamie, ale po mojemu to sie ta kto kmini...
przeslona fizycznie sie nie zmienia przy dodatkowym wyciagu i f/2.8 pozostaje f/2.8 ze wszystkimi tego konsekwencjami dla optyki (czytaj: GO). jak sobie zaczniesz wedlug wskazan nikonowskich liczyc GO dla f/16 to wyjdzie Ci co innego niz dla prawdziwej przeslony f/8. i sie mozesz zdziwic, ze na zdjeciach nie jest ostre to co chciales.
w Canonie ta niezmienna liczba przeslony jest problemem tylko w trybie M(istrzow). w A(udio)V(ideo), TV, P(oczatkujacy) i calej reszcie automatow, az po program zdjec makro kota na blogasek wlacznie spadek jasnosci jest automatycznie zauwazany przez swiatlomierz.
tyle co, to, ze automatyka doboru ekspozycji moze w pelnych automatach nie byc korygowana i nadal optymalizowac ekspozycje na 2 EV ponad pelna dziure i <1/60 s, choc dla makro powinna dobierac wieksze przymkniecia ;) ale nie jestem w 100% pewien, ze tak jest, bo implementacja takiej korekty nie wydaje sie trudna, a Core Duo to bynajmniej nie wymaga ;)
w obiektywach IF do ostrzenia używa się tylnej grupy soczewekZ obiektywów IF to na stanie mam 70-200 i tylna soczewka się nie rusza. Resztę napisał Airhead.
Czyli jednym slowem - focac w trybie AV jedyne zmiany jakie zauwaze w macro to zmienne czasy i nic wiecej? (GO bedzie dalej typowym GO dla 2.8?)
Czyli jednym slowem - focac w trybie AV jedyne zmiany jakie zauwaze w macro to zmienne czasy i nic wiecej? (GO bedzie dalej typowym GO dla 2.8?)Jakie inne zmiany masz na myśli?
I w Nikkorach takie rozwiązanie jest fajne.
W C100/2.8 macro musimy pamiętać o ręcznej korekcie ekspozycji :(.
Dlaczego? Tak samo nie musi robic korekcji ekspozycji gdy zakladamy pierscienie czy filtry.
Dlaczego? Tak samo nie musi robic korekcji ekspozycji gdy zakladamy pierscienie czy filtry.
No właśnie sorki.. dzwoniło, ale nie wiedziałem w którym kościele ;)
Pamiętałem o zapisie w instrukcji - dotyczy się on pomiaru ręcznym światłomierzem.
Załączam obiecaną stronę z instrukcji
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://qperson.boo.pl/hotlinki/macro_instrukcja.jpg)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.