Zobacz pełną wersję : problem z fotocelą
Hubert01
28-11-2007, 17:10
Witam.
Dalem znajomemu do zbudowania fotocele wg. zalaczonego schematu.
I mam problem:)
Fotocela podloczona jest za pomoca wychodzacego z lampy kabelka:) Sama lampa do prądu.
Gdy blyskam aparatem folocela dziala i lampa zew. daje blysk. Niestety ten blysk nie oswietla sceny ani troche.
Wylączyłem w aparacie blysk pomiarowy, kombinowalem z blyskiem na 1wsza i 2ga kurtyne, wylaczalem i wlaczalem redukcje czerwonych oczu i nic. blysk jest ale na zdjeciach go nie ma:/
czego to moze byc wina? moze cos ze schematem jest nie tak?
Może fotocela błyska po zamknięci migawki?
https://canon-board.info/imgimported/2007/11/97_1196260592-1.jpg
źródło (http://obrazki.elektroda.net/97_1196260592.jpg)
https://canon-board.info/imgimported/2007/11/100_1196260841-1.jpg
źródło (http://obrazki.elektroda.net/100_1196260841.jpg)
O ile mi się wydaje to masz za duży kondensator powinien być coś koło 0,1uF a ty masz tam jakiegoś elektrolita zapewne o dużo większej pojemności.
JG
photographus
28-11-2007, 17:45
A może to Ci pomoże?
http://http://canon-board.info/showthread.php?t=27975
pozdrawiam
Hubert01
28-11-2007, 18:16
http://http://canon-board.info/showthread.php?t=27975
link mi nie działa:/
a kond. sprobuje zmienic.
Wyłączyłeś błysk pomiarowy? A jaki to aparat?
Hubert01
28-11-2007, 18:32
jak w stopce, czyli C 400d:)
jutro bee mial mniejszy kondensator (ten ma 1uF:) i zobaczymy...
czy na pewno nie mylisz wyłączenia błysku pomiarowego z wyłączeniem wspomagania AF przez lampę?
Hubert01
28-11-2007, 19:39
ups XD
...ale gafa, ale skucha :oops: :roll:
chodziło mi własnie o to:)
Powód jest trywialny - fotocela wyzwalała ci lampę w reakcji na błysk pomiarowy lampy aparatu. Ułamek sekundy później, gdy aparat robił zdjęcie a jego lampa błyskała w sposób właściwy, lampa na fotoceli nie reagowała, bo była rozładowana. I dlatego miałeś ciemno. Przerwa między błyskiem pomiarowym a właściwym jest na prawdę niewielka i patrząc na lampę właściwie nie ma możliwości tego zobaczyć (w każdym razie mała szansa), ale siła błysku pomiarowego wystarcza do wyzwolenia fotoceli.
Rozwiązania są 4:
1. Przestawić fotocelę, żeby reagowała na drugi błysk. Oczywiście o ile ma ona taką opcję. Wtedy pominie ona przedbłysk pomiarowy. Wada: lampa w 400D nie umie pracować inaczej jak w TTL-u, więc i tak będzie błyskać pomiarowo, aparat będzie ustawiał parametry na podstawie tego błysku, tylko później scenę doświetli ci jeszcze druga lampa, przez co masz ogromne szanse na prześwietlenie zdjęcia.
2. Lampa zewnętrzna z możliwością wyłączenia TTL-a (a co za tym idzie i błysku pomiarowego). Tylko trzeba wtedy ręcznie ustawiać ekspozycję, bo automatu niet.
3. Jakakolwiek lampa wyzwalana wężykiem - wady jak w punkcie 2.
4. Zanim zrobisz właściwe zdjęcie, wciśnij przycisk "*" na aparacie - lampa wtedy błyśnie wraz z lampa zewnętrzną, aparat zmierzy sobie światło i jak chwilę potem wciśniesz spust, to zrobi fotkę według tych nastaw. Tylko musisz poczekać aż zewnętrzna lampa się naładuje. Wady: możliwe, że trzeba będzie wprowadzić korektę ekspozycji, trzeba to przetrenować. No i między "*" a migawką trzeba chwilę poczekać.
Nie chodzi o przedbłyski wspomagające AF, tylko przedbłysk pomiarowy dla ustalenia ekspozycji.
Juz wiem:) musze zrobic na 2gi błysk bo nie chce mi sie recznie reczinie dokonywac pomiaru:)
nic nie musisz. Użyj FELa i wtedy lampa nie błyśnie przedłyskiem tuż przed strzałem. Odczekaj po FELu aż studyjna się naładuje i rób zdjęcie.
Hubert01
28-11-2007, 20:22
no wlasnie teraz tak robie, ale to troszkę niewygodne:)
BTW, wiesz może co musze zmienic by dzialala na drugi blysk?
oj nie :)
jestem elektronicznym debilem niestety
musisz wlaczyc FEL zeby zlapac na drugi bylsk
glownie chodzi o to ze jesli zrobissz FEl, to aparat nie wyzwoli blyskow pomiarowych od TTL (bo juz je zrobil przy FEL), wiec wali tylko jeden przy otwarciu migawki, i ten sam odpala fotocele
sam sie tego nauczylem tydzien temu dzieki ludziom stad :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.