Zobacz pełną wersję : Wykorzystanie przez dziennik mojego zdjęcia bez podpisu
Łukasz Unterschuetz
24-10-2007, 09:27
Witam,
nie sądziłem, że mi się to przytrafi, ale widać, że każdy ma taki moment w życiu. Dziennik Bałtycki wykorzystał moje zdjęcie z festiwalu podpisując je .."mat. prasowe". Jestem na pełnym wk.... bo owszem, pozwoliłem im wykorzystać moje zdjęcie, ale jasno powiedziałem, jaki ma widnieć pod nim podpis.
I teraz prosto z mostu, ile mogę od nich wyciągnąć? Nie chcę przegiąć, żeby nie powiedzieli mi "to idź pan z tym do sądu" bo nie mam czasu ani siły się z tym chrzanić..
Jest może ktoś, kto miał podobną sprawę, i coś zdziałał w temacie?
jeśli im pozwoliłeś, to nic nie wyciągniesz imho. Wstawią po prostu komentarz z erratą tłumacząc się drukarskim chochlikiem
popros o sprostowanie w następnym numerze
Łukasz Unterschuetz
24-10-2007, 10:03
Sprostowanie małym druczkiem na ostatniej stronie mnie nie interesi... ;)
Wątpię, żeby to był przypadek, po prostu ich redakcja nie lubi mojej.. A zdjęcie udostępniłem po koleżeńsku, bo tekściarz to znajomy mojej dziewczyny..
pmagdalena
24-10-2007, 10:13
Ja nie rozumiem czegoś .
Po co udostępniać swoje zdjęcie żeby potem z gazetą walczyć?
Skoro udostępniłeś po koleżeńsku to o co chodzi ?
Łukasz Unterschuetz
24-10-2007, 10:21
pmagdalena/
udostępniłem z podpisem "Łukasz Unterschuetz / trojmiasto.pl"
A nie "fot. mat. prasowe"
pmagdalena
24-10-2007, 10:26
Oki ale myślę że w takim wypadku jedyne co wywalczysz to sprostowanie.
A masz coś spisane na papierze?
Czy tylko gadka na ten temat była?
marcelinix
24-10-2007, 10:35
A zdjecie opisales w standardzie IPTC? Bo jesli nie, to nie dziw sie ze nie wiedzieli czyja to fotografia. Taki podpis, opis, slowa kluczowe to podstawa.
Łukasz Unterschuetz
24-10-2007, 10:44
Już się wszystko dowiedziałem, kolega przekazał zdjęcie z informacją co i jak podpisać.. Po prostu nie podpisali, ze względu na redakcję z której jestem.
Marcel/ mam defaultowo wpisane w exifie podpis... Zresztą nie przesadzajmy, to że coś nie było wpisane w jakimś standardzie nie zwalnia ich od podpisania zdjęcia. Nie raz już dawałem zdjęcie do gazety i nie miałem problemu z podpisem...
Zielony/ Gadka ustna, ale w tym momencie to oni muszą udowodnić, że się zgodziłem, i na co, a nie na odwrót..
Dziennik Bałtycki, toż to Polska Presse, daj sobie spokój, z nimi nic nie ugrasz, bidują na foto od lat. Masz nauczkę i tak to zostaw. W interesach z mediami nie ma kolegów. Albo oficjalnie, albo cię wydymają. Brutalna prawda. Wyluzuj.
MacGyver
24-10-2007, 11:02
Ja nie rozumiem czegoś .
Po co udostępniać swoje zdjęcie żeby potem z gazetą walczyć?
Skoro udostępniłeś po koleżeńsku to o co chodzi ?
O zasady chodzi !
Nie za wszystko należy żądać zapłaty ale jeśli ktoś korzysta z efektów Twojej pracy za darmo to jest zobowiązany do przyjęcia Twoich warunków. Pomijając zwykłą przyzwoitość to jest jeszcze coś takiego jak USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r.o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Tak jak piszą przedmówcy - JEDYNIE sprost i to wszystko. nie ukradli mu tego zdjęcia, dał je w niejasny sposób ,,przez kolegę''. to są po prostu skutki. Dzienniki Polska Presse (nie tylko one) dziadują w dziedzinie foto, źle płacą swoim, nie płacą obcym, również zdarzają się przypadki przywłaszczeń zdjęć (wiem, bo pracowałem w tym ,,koncernie''). Polecam duży spokój i dystans.
Łukasz Unterschuetz
24-10-2007, 11:07
Albo oficjalnie, albo cię wydymają. Brutalna prawda. Wyluzuj.
Widzisz, i przez taką postawę nas dymają.. Oficjalnie, to oni muszą mieć na papierze, nie ja... Ja mogę powiedzieć, że na nic się nie godziłem, a koledze wysłałem na mejla zdjęcia na zasadzie "zobacz, jaką fajną fotę zrobiłem".
Dziwi mnie podejście niektórych z Was.. Ciekawe, czy bylibyście tacy wyluzowani, jakby to było Wasze zdjęcie...
Ja wiem, że płacą, i to często za takie akcje, a ostatnio to bez gadania. Pracuje u nas dziennikarka, która od nich odeszła więc mam info z pierwszej ręki.
Widzę, że nie dostanę odpowiedzi na moje pytanie, żeby uniknąć kolejnej pustej dysputy proszę moda o zamknięcie.
Viracocha
24-10-2007, 11:16
Ja mogę powiedzieć, że na nic się nie godziłem, a koledze wysłałem na mejla zdjęcia na zasadzie "zobacz, jaką fajną fotę zrobiłem".
To wyjdzie chyba na to, że kolega za Ciebie podjął decyzję o udostępnieniu zdjęcia.
Wiele razy mnie tak wydymano, przez moją nieostrożność. Powtarzam, nie wywalczysz nic poza sprostowaniem. Przyparci do muru zapłacą - pewnie 7 złotych,bo to cennik Polska Presse.
Ja oddaję zdjęcia do druku tylko po:
- uzgodnieniu stawki
- uzgodnieniu sposobu publikacji (do czego to zdjęcie posłuży vide np Fakt...)
- podpisaniu (uzgodnieniu treści) umowy tzn - rzadko wyłączność, chyba, za bardzo dobrą stawkę.
Wyjątki tylko tam, gdzie dobrze znam fotoedytorów ew. redaktorów zamawiających. Wówczas niespodzianki bywają rzadkie.
Nie obrażaj się za poglądy innej treści niż oczekujesz.
Łukasz Unterschuetz
24-10-2007, 11:19
Koledze nic nie zrobią, bo za długo tam siedzi i jest za dobry w tym co robi.
Ja tylko podaje przykład, że to oni mi muszą udowodnić, że dałem im zdjęcie bez podpisu, a nie że ja dałem im zdjęcie z podpisem. Tak samo to oni muszę udowodnić, że się zgodziłem na publikacje, jeśli nie mają tego na papierze.
Nie rozumiem, czemu dyskutujemy na wątki poboczne, skoro tematem jest zupełnie coś innego. Nie pytam się "czy powinienem coś z tym zrobić" albo " czy słusznie się ubiegam o moje prawa" tylko pytaniem jest "jeśli ktoś miał taki przypadek, to ile wyciągnął od wydawnictwa"
Cennik Polska Presse to około 30 zł za zdjęcie, i nie pieklę się o inne poglądy, tylko o nie trzymanie się tematu.
Jak dostaniesz 30 pln błagam wklej to jpg przelewu. Wtedy uwierzę.
Jeśli myślisz, że rzucisz fotoskład na kolana jak przedstawisz im swoje pretensje, to cię rozczaruję. Nikt się specjalnie nie przyjmie. Zaproponują sprostowanie, ewentualnie te kilka złotych. Nikt nie będzie ci niczego udowadniał, mają inne sprawy na głowie. Możesz składać pozew, proszę bardzo ZPAF ci pomoże. Musisz jednak wpłacić w sądzie procent od kwoty roszczenia....
Łukasz Unterschuetz
24-10-2007, 11:29
himi/dziwi mnie Twoja postawa. Odezwę się, jak coś załatwię. Dziękuję za wszystkie "rady".
Dodam tylko, że cennik (nawet jakby to było 7 zł ;) ) nie działa PO fakcie.. To, że Ty nic nie wskórałeś nie znaczy, że zawsze olewają takie sprawy. Może to kwestia siły przebicia?
pozdro
Nie zamierzam ci odbierać siły przebicia. Powodzenia. Podziel się później sukcesem - w sensie informacyjnym na CB.
Hellfire
24-10-2007, 15:29
Moim zdaniem szkoda czasu. Może wcale nie zrobili tego umyślnie. Ja też już przeżywałem taką sytuacje, raz moje zdjęcie podpisano jako jakiejś dziewczyny i co? I nic, nie ma co sie przejmować takimi sprawami, szkoda nerwów. Poza tym ile normalnych ludzi czyta podpisy pod zdjęciami?
http://www.zpaf.pl/pl/content/prawa_aut/tabele.php
tu jest cennik i o taką kwotę bym wnioskował.
Łukasz Unterschuetz
24-10-2007, 16:00
Hellfire/własnie przez takie odpuszczanie nikt nas, fotografów, nie szanuje, bo wychodzą z założenia, że mogą nas zrobić w chu%a a my i tak nic nie zrobimy "bo po co"...
Walcz Łukasz. Takie cwaniactwo trzeba tepic!
Dziennik Bałtycki, toż to Polska Presse, daj sobie spokój, z nimi nic nie ugrasz, bidują na foto od lat. Masz nauczkę i tak to zostaw. W interesach z mediami nie ma kolegów. Albo oficjalnie, albo cię wydymają. Brutalna prawda. Wyluzuj.
Smutne ale prawdziwe, podpisuje się pod każdym słowem. Ja też mam niemiłe doświadczenia w tej materii. Kilka razy udostępniałem swoje zdjecia lokalnym amerykańskim redakcjom, umowa była na "pysk" i nigdy nie miałem problemów, najgorsze doświadczenia miałem z prasą polonijną( a konkretnie z jednym tytułem który pretendował do miana lidera na polonijnym rynku ,ukazywł sie we wszystkich wiekszych skupiskach polonijnych na całym świecie), tam wychodziło to tzw. polskie cwaniactwo. Wnioski wyciagnąłem szybko, teraz nic im nie daje na słowo - no i jakby zainteresowanie moimi zdjeciami osłabło. W międzyczasie dowiedziałem sie że takich naiwnych mają wiecej na swoim rozkładzie. Jedna zasada bardzo tutaj pasuje - czym poważniejsze pismo tym mniej problemów z egzekwowaniem umowy.
Łukasz przeczytaj podobne wątki na pl.rec.foto, pl.rec.foto.cyfrowa. Generalnie, warto chyba byłoby pójść do prawnika...
A tak OffTopic'kując - widziałem wczoraj Twoje zdjęcie na wystawie "Momenty decydujące" w Krakowie na dworcu PKP - super!
Marcel/ mam defaultowo wpisane w exifie podpis... Zresztą nie przesadzajmy, to że coś nie było wpisane w jakimś standardzie nie zwalnia ich od podpisania zdjęcia. Nie raz już dawałem zdjęcie do gazety i nie miałem problemu z podpisem...
Exif to nie to samo co IPTC.
Łukasz - to skoro jesteś taki czuły na punkcie praw autorskich do zdjęć to może spytasz mnie/zapłacisz mi za moje zdjęcie, które bezprawnie wykorzystujesz jako avatar do swojego profilu (i nie tylko)? Nie przypominam sobie, żebyś choć spytał mnie o zgodę, ani nawet żebym Ci to zdjęcie wysłał... Po prostu sciągnąłeś sobie z mojej strony i bezprawnie je wykorzystujesz... Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień :)
Łukasz Unterschuetz
16-11-2007, 17:52
Kraszan/ pobiłeś sam siebie :> Ja z drugiej strony nie przypominam sobie, żebym pozwolił Ci wykorzystywać zdjęcie z moim wizerunkiem na Twojej stronie internetowej.. a masz tam tego całkiem sporo.. Jednak w przeciwieństwie do Ciebie nie mam czasu na spieranie się o takie pierdoły. Ty jak widać masz czas na wzniecanie kolejnej kłótni i robienie zamieszania na forum.. zazdroszczę
I co teraz?
Ja z drugiej strony nie przypominam sobie, żebym pozwolił Ci wykorzystywać zdjęcie z moim wizerunkiem na Twojej stronie internetowej.. I co teraz?
Historia uczy nas, że prawa tzw. autorskie są mocniejsze niż prawa do ochrony wizerunku :)
Ja z drugiej strony nie przypominam sobie, żebym pozwolił Ci wykorzystywać zdjęcie z moim wizerunkiem na Twojej stronie internetowej..(...) I co teraz?
No, o ile można nazwać "wykorzystaniem Twojego wizerunku" przez zamieszczenie zdjęć z ulicznej manifestacji... na których jesteś jako "członek tłumu"...
Łukasz Unterschuetz
16-11-2007, 22:11
Nie dam się zniżyć do Twojego poziomu, więc:
Przepraszam, jeśli poczułeś się urażony, lub naraziłem Cię na nieoszacowane straty finansowe używając Twojego zdjęcia jako mojego avatara. Zobowiązuję się do usunięcia go ze wszystkich miejsc, w których go używałem. Jeśli uważasz, że to za mało to oszacuj, jak wielkie to były straty i idź z tym do sądu. Jeśli złamałem prawo jestem gotowy poddać się odpowiedniej karze :>
Jeśli masz jeszcze coś do mnie, to zapraszam na spotkanie, nie widzę sensu w publicznym praniu brudów. Zastanawia mnie, czemu dopiero teraz zaczęło Ci to przeszkadzać, bo używałem tego zdjęcia od ponad roku, doskonale o tym wiedziałeś i ani razu nie słyszałem słowa skargi.
pozdrawiam
Panowie tylko spokojnie. Osobiście też miałem taką sytuację - wczoraj dokładnie. Moje zdjęcie pojawiło się w lokalnym tygodniku w rubryce sportowej, nie było napisane kto je zrobił jednak wynikło że to przez przypadek tak się stało. Nie mam żalu do redaktora bo w exifie (którego i tak nie przegląda) nie było napisane że to ja robiłem to zdjęcie a poza tym dałem je do gazety przez osobę postronną
Panowie tylko spokojnie... Nie mam żalu do redaktora bo w exifie (którego i tak nie przegląda) nie było napisane że to ja robiłem to zdjęcie a poza tym dałem je do gazety przez osobę postronną
W obiegu prasowym exif (pomijając osobiste potrzeby szefów foto :grin: ) pozbawiony jest jakiegokolwiek znaczenia. Jedynym żródłem informacji o tym, co jest na zdjęciu i kto je zrobił są: dane IPTC (IrfanView) czyli "file info" z Photoshopa, do edycji również np. w FotoStation lub zwykła informacja tekstowa. Nie dołączona do pliku zdjęciowego, ale widoczna przy oglądaniu na stronach internetowych. To jest elementarz.
Łukasz Unterschuetz
17-11-2007, 07:54
rolaj/ uzbrojony w nową wiedzę powiem, że miałem swoje dane zapisane w IPTC i jakoś dużo to nie dało ;)
Zobowiązuję się do usunięcia go ze wszystkich miejsc, w których go używałem.
Skoro taki honorowy jesteś to zostało jeszcze np.tu: http://www.foto.unterschuetz.pl/
Zastanawia mnie, czemu dopiero teraz zaczęło Ci to przeszkadzać, bo używałem tego zdjęcia od ponad roku, doskonale o tym wiedziałeś i ani razu nie słyszałem słowa skargi.
pozdrawiam
Nie słyszałeś słowa skargi, bo mi to nie przeszkadzało i nie przeszkadza. To zdjęcie posłużyło tylko za przykład, że nie ma ludzi bez winy, że się zdarza i generalnie daleko szukać nie trzeba.. :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.