Zobacz pełną wersję : 50E - uszkodzenie, co robić?
stało się... po długich latach dobrej współpracy uszkodziłem ulubioną lustrzanke... wkładając kasete z filmem do aparatu coś hamowało, nie mogłem włożyć aż spróbowałem silniej i... ułamałem jeden z "czujników" - takich aluminiowych paciorków siedzących tam rzędem w pionie
koledzy, poradzcie co robić? bawić się samodzielnie?
oddać do serwisu?
pozdrawiam
iktorn92
19-10-2007, 20:17
Domyślam się że chodzi ci o te od odczytywania kody DX? Bez nich aparat nie działa? Jak działa to wprowadź ręcznie ISO i po sprawie. Jednak lepiej oddać do serwisu....
dokładnie o te od odczytywania kodów DX, ale niestety to musiał być jakis strategiczny bo jak wkładam film to wogóle go nie widzi, ot w tym cały problem
iktorn92
19-10-2007, 21:25
aaa taki numer... to niestety pozostaje ci Żytnia i myślę że za grosze zrobią. Bo jak nie to sie chyba nie opyla. A i co nawet ci filmu nie przewija w ogóle go nie widzi??? Dziwne wg mnie czujni od przewijania filmu to jest ten na końcu zaznaczony na czerwono ale pewnie sie mylę...
Pozdrawiam Iktorn92
wkładam i nic... jakby filmu nie było,
boje sie zeby nie zazyczyli sobie takiej kaski jak za caly aparat ;)
nigdy nie spodziewalem sie ze w ten sposob zostane zmuszony do przejscia na cyfre
iktorn92
19-10-2007, 21:50
nigdy nie spodziewalem sie ze w ten sposob zostane zmuszony do przejscia na cyfre
no widzisz... life is brutal.
Jak ci zawołają dużo to daj cynk ja swojego sprzedaje to może jak bardzo nie chcesz na cyfrę przechodzić.....
mam nadzieję że pomogłem.
wsparcie zawsze sie przyda :)
pozdrawiam
MacGyver
20-10-2007, 00:50
Poszukaj jakiegoś szpeca od naprawy lustrzanek, w większości dużych miast są tacy, niektóre uszkodzenia da się usunąć poza Żytnią.
Kolekcjoner
20-10-2007, 01:05
Poszukaj jakiegoś szpeca od naprawy lustrzanek, w większości dużych miast są tacy, niektóre uszkodzenia da się usunąć poza Żytnią.
Dokładnie. Na Żytniej ta naprawa może być kompletnie nieopłacalna.
wczoraj znalazlem cos takiego w Poznaniu, podczas wizyty zauwazylem ze chlopaki nie maja za duzo roboty(ta epoka cyfry)... a co za tym idzie pewnie za kazda robote biora 3xwiecej niz powinni (ale tylko sie domyslam, moze nie jest az tak zle), umowiony jestem na poniedzialek zobaczymy...
ciekawe ile cos takiego moze kosztowac...
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.