Zobacz pełną wersję : Co robić z kalibracją 30D?
ErnestPierwszy
17-10-2007, 16:22
Dzwonił do mnie miły (potem trochę mniej) Pan z Żytniej twierdząc, że moje body 30D perfekcyjnie ostrzy z ich wzorcowym szkłem.
Ja na to, że teraz u mnie nie ostrzy wcale z 3 różnymi szkłami.
Okazało się, że mam jedno warte cokolwiek szkło: 70-200f4L, które ostrzyło minimalnie na FF przed serwisem a teraz na kilkanaście centymetrów PRZED celem... reszta to złom i nie warto nawet o tym dyskutować.
NIE dam grzebać w szklach, bo pracują też z innymi body -350D. Ta plastikowa puszka nie ma problemów z FF, ale to amatorskie body to może tak być w sumie...Zresztą nawet tamron z innym 30D ostrzył perfekcyjnie.
STANĘŁO na tym, że zawiozę 70-200 do niego i USTAWI mi body DO szkła.
Jak mówię, że przed serwisem było prawie dobrze, coś się rozmywało, to odpowiedział - po co oddawałem body do kalibracji jak było ok???
A ja się pytam - To po co grzebali jak było dobrze???
Co mam robić?
Masz problem z Tamronem i Tokina, ja mam wsio Canona, wiec u mnie byla regulacja puchy, potem szkiel pod puche, wiec ewentualna nowa pucha spowoduje "tylko" regulacje pod jakies moje szklo. U Ciebie to chyba tylko wlasnie regulacja puchy pod szklo zostaje.
Tak tez na marginesie, to chyba musza dobrze regulowac, bo po wszystkim zakupowalem szkielko 70-200 i jest ok z jego trafianiem w punkt. Nie musialem go dostosowywac do puchy
ErnestPierwszy
17-10-2007, 16:35
EF70-200 ma teraz, PO serwisie, FF na 70 mm jakieś 15 cm.
Szkło L canona i puszka canona:(
Canon i canon i nie bangla...
o chłopie, ja mam same szkła (2 razy lądował na żytniej) kanona i miałem lekki BF w 30D a po wysłaniu z 3 szkłami 17-40L 50/1.4, 85/1,8 mam ***...ny FF i to taki który dyskryminuje to szkło poza fotami na szerokim i przymknięte po sezonie musze wysłać wszystko czyli jeszcze piatkę na której mam FF ale w granicach błędu
ErnestPierwszy
19-10-2007, 09:23
Dzięki Bogu nie musiłem oddawać tele do pomocy w kalibrowaniu puszki.
Pan serwisant coś tam lekko jeszcze podciągnął i jest dobrze...
PS
W sumie to nie wiem czy dobrze, bo już o mały włos nie namówiłem żony na zakup piątki:) A tak nic z tego:)
ErnestPierwszy
21-10-2007, 16:13
No i "**** blada". Nie jest dobrze... ef70-200 ostrzy do ok 3 metrów dobrze a potem jest FF. Oczywiście im większa ogniskowa tym FF mniejszy:( Na 70 mm mam jakiś 1 metr FF może więcej. Zakładając, że GO rozkłada się 1/3 przed punktem ostrości i 2/3 za punktem, można przyjąć, że mój 70-200 uważa za punkt ostrości koniec tej 2/3 strefy:( Całkowity FF od miejsca na które celuję:( Jak coś jest blisko, tak do 3 metrów, jest pięknie i ostro. Ładnie trafia - dziwne, ale tak jest.
Moja TOKINA 12-24 nie ostrzy wcale. Ustawiam na 12 mm, na kwiatki na balkonie, stojąc 1.5 metra od nich i jest totalne mydło, nawet na 24 mm nie trafia. FF od samego początku:( Wcześniej ostrzyła OK
KATASTROFA. Dodatkowo, serwisant twierdzi, że u niego jest OK, ale nie wyraził zgody na testy przy mnie swoją wzorcową 85. Może więc gadać co chce... Dali mi do oglądania na ICH kompie niby fotki z mjej 30D, ale BEZ EXIFA!!! Na podglądzie windows XP (żartownisie) a nie w ZoomBrowserze - to wiele tłumaczy. Zasugerowałem, że mają zwaloną tą wzorcową 85, na co błyskawicznie zareagowali , że to niemożliwe...
Dodatkowo nie dostałem wydruku kalibracji, a ponoć powinienem dostać. Dowiedziałem, się o tym od innego pracownika przez telefon. Oczywiście serwis reaguje arogancko i chłodno na sugestie, że coś spieprzyli a spieprzyli ewidentnie.
Ciekawe czy są w stanie przywrócić stan fabryczny AF. Teraz już wiem, że było idealnie... Sprawę zamierzam dociągnąć do końca, łącznie z Federacją Konsumentów jak dalej moje body 30D nie będzie poprawnie pracować. Jak nie potrafią kalibrować, to niech tego nie robią.
APEL: jak macie coś kalibrować na Żytniej to się zastanócie 100, czy aby na pewno warto. Według mnie NIE WARTO WCALE. Serwis może wam zmapować hot piksela i wyczyścić matrycę i TO WSZYSTKO.
Serwis może wam zmapować hot piksela i wyczyścić matrycę i TO WSZYSTKO.
Do tego drugiego, czyli czyszczenia, zdecydowanie nie polecam zytniej. Taki sam efekt mam jak sobie sam dmuchne, a nie trace czasu na dojazdy i zostawianie im sprzetu...
Natomiast z rzeczy ktore mozna u niech zrobic to bym dopisal sprawdzenie przebiegu migawki. Nie wiem czy mozna to spieprzyc, na pewno trudniej niz np. spartolic kalibracje body :rolleyes:
Natomiast z rzeczy ktore mozna u niech zrobic to bym dopisal sprawdzenie przebiegu migawki. Nie wiem czy mozna to spieprzyc (...)
Chyba można. Jak sprawdzałem moje 20D to pani już z zaplecza wychodziła z kartką z liczbą, ale ją zawołali z powrotem i przyszła z tamtą liczbą (coś ponad 80 tys) przekreśloną i wpisaną właściwą podobno liczbą (coś pod 23 tyś.).
Mi koleś tego nawet na kartce nie zapisał. Tylko przyszedł i rzucił cyfrą z czapy. Cholera wie jak to się ma w ogóle to rzeczywistości.
MartineZ.oom
22-10-2007, 23:17
Kiedy ja poprosiłem o stan licznika do 3 miesięcznego body, usłyszałem 24500 :shock: z czego ja zrobiłem 4500 :confused: Dramat...
Dzisiaj odebrałem po raz drugi 24-70L z kalibracji do body i po kilkunastu obejrzanych zdjęciach stwierdziłem, że do tej pory byłem zbyt miły i za bardzo cierpliwy.
Najpierw miałem BF, z którego zrobili mi FF a teraz mam znowu BF. Za pierwszym razem skalibrowali mi puszkę do wzorca i prawdopodobnie nie ruszyli obiektywu bo zachowywała się identycznie jak przedtem na innych body... (AAA!)
Mam propozycję dla niezadowolonych z serwisu na Żytniej: Skrzyknijmy jakieś "stowarzyszenie sfrustrowanych przez e-csi" tu na CB i opiszmy w wielokrotnej korespondencji emaliowej do Canon Poland oraz Canon Europe przypadki: ignorancji, niekompetencji, arogancji, lekceważenia itp, itd.
Tutaj na CB mamy siłę i coś nas łączy - zamiłowanie do naprawdę dobrej jakości sprzętu foto firmy Canon i mamy prawo domagać sie właściwego traktowania.
Przecież ja nic od nich nie chcę, po za tym, aby szkło z body trafiało w punkt. :roll:
ErnestPierwszy
22-10-2007, 23:37
Mam propozycję dla niezadowolonych z serwisu na Żytniej: Skrzyknijmy jakieś "stowarzyszenie sfrustrowanych przez e-csi" tu na CB i opiszmy w wielokrotnej korespondencji emaliowej do Canon Poland oraz Canon Europe przypadki: ignorancji, niekompetencji, arogancji, lekceważenia itp, itd.
Tutaj na CB mamy siłę i coś nas łączy - zamiłowanie do naprawdę dobrej jakości sprzętu foto firmy Canon i mamy prawo domagać sie właściwego traktowania.
:roll:
Jutro jadę oddać body do kolejnej kalibracji. Tym razem poproszę o przywrócenie ustawień fabrycznych. Jak coś zmieniali, to chyba wiedzą co i w którą stronę. Tak po prostu.
Jak się nie da to oddaję sprawę do Federacji Konsumentów i żądać będę wymiany puszki na nową... mogę oddać sprawę do sądu.
Aparat kosztował ponad 4000 zł, to nie kompakt za 399 w promocji.
Kurna uparłem się i dokończę sprawę, choćbym miał po sądach chodzić.
MartineZ.oom
22-10-2007, 23:55
Jutro jadę oddać body do kolejnej kalibracji...
Opisz jak poszło, bo ja też szykuję się do walki :evil:
towersivy
23-10-2007, 13:34
ErnestPierwszy - łatwiej byłoby spakować i wysłać do Berlina.
Pzdr.
ErnestPierwszy
23-10-2007, 13:50
Dziś zawiozłem body do ponownej kalibracji. Pani przyjmująca poszła z notatką z komputera do serwisanta i po powrocie zostałem zaatakowany stwierdzeniem, że body jest OK i nie ma co tu gmerać.
Ogólnie było bardzo niemiło, totalne lekceważenie klienta.
Mam się zastosować do ich stwierdzenia, że jest OK.
Poprosiłem o serwisanta z ich wzorcowym superobiektywem, aby przy mnie zrobił zdjęcie mojej wrdenej gęby i ocenił ostrość.
Odmówiła- to wiele tłumaczy...
Zapomniałem dodać, że poprosiłem, o przywrócenie stanu fabrycznego - jak potrafią oczywiście - bo ich kalibracja już do mnie nie przemawia...
PS
Jak wszedłem to stał już jakiś gość, fotoreporter, który swoim krzykiem starał się powiadomić pół Warszawy, że był na GP Brazylii i robił zdjęcia Kubicy, gdzie strzelila mu migawka (1D korpus dokładnie nie wiem jaki).
Poprosił o serwsianta, pani poleciała, serwisant przybiegł i... po krótkiej i jakże przyjacielskiej rozmowie, obiecał fotoreporterowi naprawę na jutro! No bo kurka jak bez sprzętu pracować?
A ja... no wiadomo. Zadzwonimy...
PS2
Jestem na mailu z Panią z Canon Polska (bardzo szybka odpowiedź) i wysłałem też maila do Canon Europe (brak rekacji - może za chaotycznie napisałem, bo byłem lekko wnerwiony).
w zeszlym tygodniu po miesiacu wahania sie czy aby napewno warto poslalem sprzet do skalibrowania... w tym tygodniu mam nadzieje ze odesla mi sprzet. boje sie do nich dzwonic z zapytaniem jak im idzie bo odesla nie ruszany :D generalnie to zaczynam sie modlic zeby nie bylo gorzej :-) zdam relacje jak tam serwis zadzialal :/
Ehh, gdzies jest juz taki watek gigant gdzie takich histori o serwisie jest na peczki, wielu juz pisma slalo, dzwonilo i atakowalo. Zero efektu;)
ErnestPierwszy
23-10-2007, 15:57
Ehh, gdzies jest juz taki watek gigant gdzie takich histori o serwisie jest na peczki, wielu juz pisma slalo, dzwonilo i atakowalo. Zero efektu;)
Bo nikt nic nie zrobił, bo sądy za długie, bo listy, bo łazić trzeba...
Mnie nie stać na wyrzucenie body za ponad 4000 zł...
marekk_ok
23-10-2007, 16:21
Przeglądając posty, wydaje się iż serwis na Żytniej ma dużo pracy - dużo zgłoszeń.
Trochę to dziwna sytuacja że jest taki jeden serwis w Polsce (chyba że się mylę?).
Aż prosi się aby powstała jakaś konkurencja.
"Rynkowo" jest to proste - jest takie zapotrzebowanie, będą zlecenia, będzie zysk = otwarcie firmy.
Dziwne że nic konkurencyjnego nie powstaje - chyba że Canon Polska ma kosmiczne wymagania co do takiego serwisu?
Myślę że warto i należy takie sytuacje zgłasza do Canona (Polska i moze lepiej Europa) - gdy powstanie wystarczająca ilośc zgłoszeń to powinni chyba coś z tym zrobic?
Canon jako jeden z liderów tego rynku wydaje z pewnoscia sporo środków na reklamę, promocje - walczy na rynku - a tutaj wydaje sie prosta sprawa zabezpieczenia odpowiedniego serwisu gwarancyjnego i pogwarancyjnego szwankuje - coś jest nie tak.
Ja tak sobie mysle ze jezeli potrafia zepsuty sprzet odeslac jako naprawiony i znow wszystko kreci sie od nowa to moze maja placone od ilosci zlecen? moze wlasnie o to chodzi zeby kalibrowac puszke 3 razy bo za kazde zlecenie na serwisie placi canon europe (mowa o gwarancji)? polak potrafi co znamy z historii wiec moze chlopaki z zytniej niezle kombinuja :-)
Przeglądając posty, wydaje się iż serwis na Żytniej ma dużo pracy - dużo zgłoszeń.
No wlasnie bedac tam osobiscie nie widzialem tlumow, luzik, spokoj, jakas osoba, ktorej upadl obiektyw, ktos z kamera, spokojniutko. Jedyne co mnie martwilo to syk powietrza, ktorym chyba czyszcz tez matryce, bo swoja po ich czyszczeniu musialem sam doprowadzic do porzadku.
Chyba można. Jak sprawdzałem moje 20D to pani już z zaplecza wychodziła z kartką z liczbą, ale ją zawołali z powrotem i przyszła z tamtą liczbą (coś ponad 80 tys) przekreśloną i wpisaną właściwą podobno liczbą (coś pod 23 tyś.).
Mi koleś tego nawet na kartce nie zapisał. Tylko przyszedł i rzucił cyfrą z czapy. Cholera wie jak to się ma w ogóle to rzeczywistości.
Dziś byłem odebrać sprzęcior z Żytniej.
Czyli Tampona; to co trzeba to opiszę w wątku temu przeznaczonym.
Przy okazji dałem im jeszcze raz body do sprawdzenia przebiegu - żeby się przekonać czy te cyfry to nie czasem z czapy rzucone. Kolesia co poprzednim razem mi to przyjmował nie było. Więc kazałem babce zanieść to do sprawdzenia. Wynik dostałem identyczny jak poprzednim razem, a zdjęć w tym czasie nie robiłem żadnych. Także to akurat IM działa.
No wlasnie bedac tam osobiscie nie widzialem tlumow, luzik, spokoj, jakas osoba, ktorej upadl obiektyw, ktos z kamera, spokojniutko.
Nie no, dziś jak ja byłem to akurat się wstrzeliłem dobrze w porę, bo zaraz za mną już była kolejka z 7-8 osób.
ErnestPierwszy
29-10-2007, 14:11
Przed chwilą odebralem telefon od pana z CP. Nie zajmuje się serwisem, ale kontakatami z klientami.
Widać, że serwis nie wie co robić i nie ma pojęcia dlaczego szerokie szkła nie ostrzą wcale. Ostrzyły przed serwisem a PO - nie ostrzą i serwis nie wie dlaczego.
Ze wzorcowym ostrzą - niby - ale ja tego nie mogę sprawdzić, bo serwis nie robi zdjęć wzorcem przy kliencie. Dobre...
Co ja na to? Poprosiłem o przywrócenie stanu fabrycznego - PRZED ingerencją serwisu...
Zobaczymy co dalej...
EDIT: Jutro (30.10.2007) jadę do serwisu ze szkłami i będziemy razem kalibrować. Jestem pełen nadziei, że się uda!
PS
6 listopada będzie miesiąc bez aparatu!
Też mi zrobili FF na 85/1.2 ... w pewnych warunkach nawet METROWY.
Wkur.. sie i pojechałem z krakowa do wawy (po wcześniejszym umówieniu) i też nie chciałem żeby mi kalibrowali szkła. Więc wybrałem jeden obiektyw który ma najmniejszą głębię (85/1.2) i skalibrowali mi puszkę do niego (122zl). Ponieważ wcześniej przed dokaliborwaniem do 85tki ich wszystkie szkła ostrzyly idealnie - na logikę po dokalibrowaniu do szkla o najmniejszej głębii miało być ponownie ok na pozostałych. No i się udało. Teraz wreszcie mogę pracować.
Wyglądało to tak że po prostu rozstawiłem się ze wszystkimi szkłami na stoliku - Pan Krzysztof (bardzo dobrze mi się rozmawiało z nim) włączył mi aparat w tryb serwisowy, skalibrował do 85tki 1.2 i dał do potestowania na gazecie ;) Kiedy wszystko było ok ze wszystkimi szkłami - zamknął tryb serwisowy i tyle. Całość trwała godzinkę.
Co ciekawe w trybie serwisowym aparat wiesza się przy strzelaniu serią ;)
Pamiętajcie o zabraniu gwarancji na wszystkie szkła i body. Bo inaczej kalibracja jest płatna. I nie ma uproś bo oni po prostu rozliczają się z Canonem z każdego dotknięcia sprzętu.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Co ja na to? Poprosiłem o przywrócenie stanu fabrycznego - PRZED ingerencją serwisu...
Nie ma takiej możliwości - tzn też chciałem żeby mi przywrócili do stanu jak było ale nigdzie nie ma zapisu stanu "PRZED". Po prostu w body mogą pokręcić "pokrętełkiem" do przodu i do tyłu aż będzie dobrze z konkretnym obiektywem.
Ale jeśli już masz różnie z różnymi szkłami (a wcześniej było ok) to jest to coś bardzo dziwnego :o
a co to jest ten tryb serwisowy?
ErnestPierwszy
29-10-2007, 16:18
a co to jest ten tryb serwisowy?
Z tego co mi wyjaśniono, ingerencja w AF jest czysto softwearowa.
Podłączją aparat do komputera (przełączają puszkę w tryb serwisowy - widać opcje normalnie niedostępne z menu) i z niego sterują modułem AF, na mikrokorkach +/-. Aż się wstrzelą.
Tak jest już całym sprzętem elektronicznym, nawet TV naprawiają pilotem od TV, chyba że się coś spali i trzeba lutować.
Moim zdaniem taki soft powinien być darmowy i do ściągnięcia od Canona. Każdy podopieszczał by sobie korpusy jak chce... W sumie takie coś już jest w 1DmIII.
mor_feusz
29-10-2007, 17:00
Tylko kazde szklo (i body) powinno miec ustawienia FACTORY DEFAULT. W przeciwnym razie mieli by wiecej klientow niz maja teraz poniewaz kazdy domorosly posiadacz lustrzanki moglby popsuc ustawienia
Moim zdaniem taki soft powinien być darmowy i do ściągnięcia od Canona. Każdy podopieszczał by sobie korpusy jak chce...
Ja bym sobie PacMana zainstalował :D
Ja bym sobie PacMana zainstalował :D
Eeee, tam. Snake powinien być default'owo.
Jest joystick do AF'a to by się świetnie grało :lol:
Jak juz pisalem w moim sobotnim watku, kumpel ma problem z 85 f/1.8 bo ostrzy mu przed obiektem. Reszta obiektywow jest cacy. Jak przeczytal watki a propos Zytniej, to tak sie wystraszyl i zniechecil, ze powiedzial, iz nie odda. Kurde - jaka paranoja, ze nie ma na nich wplywu i tylko sady zostaja badz liczenie na szczescie :(
ps
znalazlem taka firme Foto-Tronik w Warszawie. Zalozylem watek nt. opinii. Jesli ktos je posiada i moze podzielic sie nimi, to niech pisze.
Jak przeczytal watki a propos Zytniej, to tak sie wystraszyl i zniechecil, ze powiedzial, iz nie odda.
LOL - to niech robi zdjęcia na manualu. Co to za podejście że sie boi :shock: :D . Jak sprzet ma nie teges to do serwisu z nim - nie pogryzą go tam. Tym bardziej że macie serwis na miejscu.
Ja musiałem zrobić rundkę Kraków->Warszawa->Katowice (oddac sprzęt który pożyczyłem na ślub) -> Kraków. Ćwierć tysiąca kilometrów żeby cofnąć kilka cm FF ;)
Ja musiałem zrobić rundkę Kraków->Warszawa->Katowice (oddac sprzęt który pożyczyłem na ślub) -> Kraków. Ćwierć tysiąca kilometrów żeby cofnąć kilka cm FF ;)
Wspolczuje. Masz calkowita racje - tez bym oddal i domyslam sie, ze on tez to zrobi. Poradze mu tylko aby zostawil samo szklo bez body, bo jak mu w korpusie poprzekrecaja, to okaze sie, ze wszystkie szkla bedzie musial kalibrowac.
EDIT: Jutro (30.10.2007) jadę do serwisu ze szkłami i będziemy razem kalibrować. Jestem pełen nadziei, że się uda!
No i? Cos jakos nie piszesz a my wszyscy czekamy :roll:
ErnestPierwszy
31-10-2007, 13:07
No i? Cos jakos nie piszesz a my wszyscy czekamy :roll:
No tak...
Siedziałem tam 2 godziny. 3 razy podkręcali body. Nie było mowy o justowaniu pod tokinę lub tamrona.
Kalibrowali pod 70-200 f4L. Za trzecim podkręcenim trafia dobrze, tyle, że moim zdaniem za dużo jest GO przed celem a za mało za...
Jestem w fazie testów, gdyż zdecydowałem się na 17-55 więc 30D zostaje. Muszę sprzedać tokinę i tamrona, aby dołożyć do EFS-a.
Nie mam jak sprawdzić szkla 2.8, bo akurat święta i nie ma skąd pożyczyć na chwilę...
Może ktoś z Wawy miałby 15 minut piątek lub w weekend (do 13 potem ciemno się robi).
Ogólnie nie jestem zadowolony z kalibracji. Szkła bardzo dziwnie ostrzą. Upór serwisu, że jest OK i brak zdjęc z ich wzorca trochę mnie zastanawia...
Odezwał się Canon Polska, bo dostali cynk z Canon Europe (gdzie wysłałem fax), że klient nie jest zadowolony. Panuje przemila atmosfera, mnóstwo zapewnień przez telefon i nic z tego nie wynika...
Do 9 listopada mam gwarancję a potem rok rękojmi (jak pani z federacji konsumentów mnie poinstruowała). Gdyby coś źle poszło z CP zostaje opcja sądu polubownego przy PIH. Mam nadzieję, że ktoś się przyłoży do ustawienia aparatu.
Może jest dobrze, ale mój tamron i tokina się z tym nie zgadają. Miałem ciut FF a mam duży FF na tych szkłach. Coś jedna gmernęli, bo tokina nie ostrzyła wcale, a teraz już tak:)
Dziwi mnie to cofanie AF w moim body. Kurka to jak kalibrowali pod wzorzec? Toć nie miałem metrowego BF/FF, żeby teraz cofać i cofać i dalej źle...
Przydałoby się sprawdzone i nie kombinowane szkło np. 28 1.8 i test na pełnej dziurze.
No to tyle. Dam znać w przyszłym tygodniu.
Też mam wrażenie że ta ich cudowna wypasiona 85tka ma FF ;)
Bo to już nie pierwsza sytuacja kiedy po kalibrowaniu do niej wszystko sie posypało :/
Sluchajcie - ja chyba zrobie tak. Wezme ta 85 f/1.8 kumpla i zrobie kilka zdjec z ok. metra okreslajac ile cm ostrzy zle. Na dowod wezme kilka wydrukow zdjec. Przyjde do nich i poprosze aby mi "przesuneli" ostrzenie w obiektywie o konkretna wartosc np. 2 cm (w zaleznosci ile mi wyjdzie).
Kurcze - to chyba powinni zrobic dobrze, nie?
teoretycznie tak a praktycznie się przekonasz po kalibracji :-)
ja mam matówke (chyba) do wyczyszczenia i tak zwlekam z oddaniem do serwisu, może same odpadną.. strach się tam pokazać.
Też mam wrażenie że ta ich cudowna wypasiona 85tka ma FF ;)
Bo to już nie pierwsza sytuacja kiedy po kalibrowaniu do niej wszystko sie posypało :/
Chyba tak. Miałem BF w moim 400D, po kalibracji na Żytniej mam FF. Tak duży, że praktycznie nie da się zdjęć robić.
Pozdrawiam
Jacek.
ErnestPierwszy
31-10-2007, 16:06
Chyba tak. Miałem BF w moim 400D, po kalibracji na Żytniej mam FF. Tak duży, że praktycznie nie da się zdjęć robić.
Pozdrawiam
Jacek.
Trzeba się chyba zebrać, napisać list do Canon Polska, że ich jedyny serwis nie pomaga a wręcz przeszkadza. Chętnie bym się na takim liście podpisał wraz z innymi użytkownikami.
Może coś by się ruszyło.
Jak byłem w serwisie to wprost powiedziałem, że ich wzorcowy obiektyw jest zwalony...
Teraz zaczynam się zastanawiać, czy wogóle isnieje ten obiektyw? Nie chcieli pokazać, zrobić zdjęcia przy mnie... Może go wcale nie ma???
Jedna zwykła ściema!
Nie wiem czy maja takowy, ale u mnie bylo tak, ze wyregulowano mi pod wzorcowy i faktycznie FF, potem oddalem obiektywy aby pod puche wyregulowali i bylo wtedy juz ok. Niemniej niedawno zakupilem 70-200 przywieziona z USA i myslalem, ze czeka regulacja... a tu... jest w punkt, wiec albo farcior i dostalem obiektyw z idealna przeciwwaga BF i sie wyrownuje, albo moze jednak maja ok.
Dodatkow po regulacji obiektywow dostalem do nich wydruki, zdjecie i jakies wykresy na nich, do kazdego osobno... ale jak czytac to, to za cholere nie wiem.
Czytam o tych wszystkich perypetiach z lekkim przerażeniem.
Czy to tylko ta nasza marka tak ma, że wszystko do wszystkiego trzeba kalibrować i regulować bez końca i - jak czytam - czasem bez rezultatu ?
Przedtem miałem Olympusa i w ogóle nie słyszałem o żadnych kalibracjach i regulacjach i na tamtejszym forum w ogóle takie tematy nie istniały.
Jak to interpretować ?:shock:
Pozdrówka
po twoich doświadczenia doszedłem że pogodzę się z mydłem w moim 40D i nauczę się dobrze PSa, i niedam sobie spieprzyć sprzętu do reszty
ErnestPierwszy
04-11-2007, 19:58
Ja się przekonałem, że nie ma sensu kupować do body za ok 4-5 kzł szkieł innych producentów niż Canon. W przypadku jakichkolwiek problemów z puszką, stoję od razu na przegranej pozycji z serwisem, dla którego body WCALE nie musi pracować z nieoryginalnym szkłem.
Dokladnie tak. Canon Polska nie bierze odpowiedzialności za współpracę szkieł innych producentów z body. Nie ma znaczenia jak było PRZED kalibracją a jak jest teraz.
Ja cały czas testuję i chyba już do serwisu nie zaniosę. Poczekam na nowe szkło, oczywiście Canona i wtedy będę narzekać. Póki co EF50 f1.4 i EFS17-85IS ostrzyły gdzie popadnie:(
Tu jest >>>fota (http://lab74.com/images/zly_marek.jpg)<<< ilustrująca moje nastawienie do serwisu Canona;) Jest EXIF można zerknąć-duży plik 1:1. Zrobione 70-200 f4L bez żadnego kolmbinowania i bez wyostrzania z RAW-a.
Ja 2 razy wysyłałem na Żytnią swoją 350'tke do kalibracji (jest FF) i nic to nie pomogło. Przy ostrzeniu na szerokim kącie oraz na dalsze odległości jest FF. Problem dotyczy 70-200 f/4 przy 70 mm, 400 5.6 L, kita na szerokim kącie oraz 50 1.8.
Dodatkowo jest jeszcze jeden ciekawy problem: przy ostrzeniu manualnym też jest FF co wg. mnie świadczy o problemie w układzie optycznym (lustro).
Na Żytniej nie chcieli tego wziąć pod uwagę :(
Chętnie dołączę się do jakiejś akcji :)
Ernest, na Żytniej dalej świecą halogenem 150W w tablicę testową? Bo jak tak to cała ta kalibracja jest bez sensu. 30D i pewnie też cała seria xxD i xxxD mają przesunięcie punktu na który ustawia ostrość AF, w zależności od tego w jakim rodzaju światła się odbywa ostrzenie. Gdzieś widziałem tekst bodaj o K10D, który cierpi na tę samą przypadłość.
Jak ktoś nie wierzy to proponuję samemu zrobić test z linijką ze statywu oczywiście, zostawić wszystko do rana i to samo już w świetle dziennym.
Z tego co pamiętam to w ich testach jest mały front focus w przypadku testowania aparatu który idealnie ostrzy w świetle dziennym. To nie żart. Skuteczność ich kalibracji wynika z pory dnia o której to robią. Jak jest wcześnie to światło dzienne z okna jest na tyle silne że wpływ halogenu robi się niewielki. Jak skalibrują już po zmroku to od razu wiadomo że będzie źle.
A ten ich 85/1.8 widziałem na własne oczy. Ma przyklejoną jakąś nalepkę żeby się nie zgubił.
ErnestPierwszy
04-11-2007, 22:38
Ernest, na Żytniej dalej świecą halogenem 150W w tablicę testową? Bo jak tak to cała ta kalibracja jest bez sensu. 30D i pewnie też cała seria xxD i xxxD mają przesunięcie punktu na który ustawia ostrość AF, w zależności od tego w jakim rodzaju światła się odbywa ostrzenie. Gdzieś widziałem tekst bodaj o K10D, który cierpi na tę samą przypadłość.
Jak ktoś nie wierzy to proponuję samemu zrobić test z linijką ze statywu oczywiście, zostawić wszystko do rana i to samo już w świetle dziennym.
Może i racja? W domu mam loterię, a jak testowałem dziś tamrona w pracy to ostrzył w sumie dobrze... Trochę się gubi, ale to tamron i trzeba trochę mu pomóc doostrzaniem (kilka razy naciskam do połowy spust).
Nie wiem czym świecą na Żytniej. Szkła wzorcowego nie pokazali mi, nie zrobili mi zdjęcia w recepcji, o co ich prosiłem. Ogólnie odniosłem wrażenie, że NIE MA żadnego szkła wzorcowego i kalibrują czymś innym.
Ostatnio kalibrowali mi przy lekko pochmurnej pogodzie i na moje życzenie przesunęli jeszcze raz do tyłu.
Teraz 70-200 jest bardzo dobry, bardzo. Zdjęcie w poprzednim poście robiła mi żona, tak po prostu pstryk i już, więc jest chyba ok?
Na danich zamówię EFS60 macro, serwis twierdzi, że w razie problemów łatwiej dostroić szkło do body niż odwrotnie. Zostaję przy swojej 30-stce, więc mogę szkła stroić do body:)
Ja się przekonałem, że nie ma sensu kupować do body za ok 4-5 kzł szkieł innych producentów niż Canon. W przypadku jakichkolwiek problemów z puszką, stoję od razu na przegranej pozycji z serwisem, dla którego body WCALE nie musi pracować z nieoryginalnym szkłem.
Dokladnie tak. Canon Polska nie bierze odpowiedzialności za współpracę szkieł innych producentów z body. Nie ma znaczenia jak było PRZED kalibracją a jak jest teraz.
Doszedłem do podobnych wniosków.
Lepiej kupować rzadziej, ale lepiej.
Żadne szkło nie będzie tak dobrze wspólpracowało z aparatem Canona, jak właśnie słoik tej marki.
Kupowanie Tamronów, Sigm itp. całkowicie mija się z celem, bo po pewnym czasie okazuje się, że i tak to były tylko marne substytuty, które trzeba odsprzedać ze stratą, aby kupić szkło naprawde dobre - Canona.
Zresztą i tak wystarczy zabawy z kalibracją oryginalnych szkieł i o szkłach firm trzecich lepiej od razu zapomnieć.:mrgreen:
Pozdrówka
Ernest, na Żytniej dalej świecą halogenem 150W w tablicę testową? Bo jak tak to cała ta kalibracja jest bez sensu. 30D i pewnie też cała seria xxD i xxxD mają przesunięcie punktu na który ustawia ostrość AF, w zależności od tego w jakim rodzaju światła się odbywa ostrzenie. Gdzieś widziałem tekst bodaj o K10D, który cierpi na tę samą przypadłość.
Jak ktoś nie wierzy to proponuję samemu zrobić test z linijką ze statywu oczywiście, zostawić wszystko do rana i to samo już w świetle dziennym.
Z tego co pamiętam to w ich testach jest mały front focus w przypadku testowania aparatu który idealnie ostrzy w świetle dziennym. To nie żart. Skuteczność ich kalibracji wynika z pory dnia o której to robią. Jak jest wcześnie to światło dzienne z okna jest na tyle silne że wpływ halogenu robi się niewielki. Jak skalibrują już po zmroku to od razu wiadomo że będzie źle.
A ten ich 85/1.8 widziałem na własne oczy. Ma przyklejoną jakąś nalepkę żeby się nie zgubił.
Wniosek z tego taki, że najlepiej byłoby oddawać im sprzęt do kalibracji w lecie - wtedy jest największe prawdopodobieństwo, że kalibracja odbędzie się przy świetle dziennym.
Troszkę to niestety jest idiotyczne. Szkoda, że serwisy nie są w stanie dokonywać regulacji. Nie mówię o naprawach, gdyż te w większości są dość oczywiste - na zasadzie "zepsute - to nie działa, naprawione - działa".
Regulacje (sprzęt w zasadzie działa, ale mógłby i powinien lepiej) stanowią chyba zbyt duże wyzwanie dla większości polskich serwisów. Większość dyskutantów tutaj narzeka na Żytnią. Wykonywane przez nich regulacje bywają nieskuteczne. Okazuje się, że z nimi nie jest chyba jeszcze tak fatalnie. Z innego forum - dotyczącego zegarków - można przykładowo dowiedzieć się o słynnym serwisie - Swiss Group Polska (ul. Postępu (sic!!!), Warszawa).
Nie dość, że żądają za wykonywane konserwacje i regulacje sporych pieniędzy (za zegarek klasy Omegi - ok. 1500 zł za konserwację (smarowania, czyszczenia i regulacje)) to jeszcze potrafią (!!!) uszkodzić przesłane zegarki. Ludzie oddawali czasomierze o wartości paru tysięcy Euro i otrzymywali je w stanie gorszym niż wyjściowy, który często był równoważny z fabrycznym. Porysowane szkiełka (co trzeba zrobić, żeby porysować szkiełko szafirowe??? toż to wandalizm), porysowane koperty (złote przykładowo), pouszkadzane tubusy, etc. I ludzie - podobnie jak na tym forum - doszli do wniosku, że skoro mają płacić takie pieniądze to albo poszukają jakiegoś tańszego serwisu w Polsce albo - co częstsze - wysyłają sprzęt do serwisów niemieckich i szwajcarskich. Czy naprawdę Polacy nie potrafią dokonywać precyzyjnych regulacji nie psując serwisowanych elementów??? Oczywiście, że potrafią, jednakże nie w sytuacji, w której serwis działa na zasadzie monopolu.
:-|
Czy naprawdę Polacy nie potrafią dokonywać precyzyjnych regulacji nie psując serwisowanych elementów??? Oczywiście, że potrafią, jednakże nie w sytuacji, w której serwis działa na zasadzie monopolu.
:-|
Dokladnie - nie bede wnikac tez w zarobki ludzi w takich serwisach, ale domyslam sie, ze odbiegaja one rowniez znacznie w stosunku do tych z Niemiec 8-)
A nie ma nic gorszego jak monopol z tanią silą roboczą... ehhh :|
Jacek Deka
05-11-2007, 12:46
Moim skromnym zdaniem jest coś nie tak, żeby w Polsce był tylko jeden serwis Canona. Powinno być kilka w różnych miastach. Ten na Żytniej profesjonalizmem nie popisuje się, a wręcz odwrotnie. Miałem już zamiar prosić ich o naprawę pogwarancyjną, ale zabieram sprzęt i wysyłam do Niemiec do sprzedawcy.
Swoją drogą śmieszne jest to, że obiektyw, który ma przeszło rok (15 miesięcy) już padł chociaż był mało używany. A stara poczciwa 50/1,8mkI jeszcze chodzi. Z perspektywy czasu wybrał bym teraz Nikona, albo Pentaxa. A tak przez mało profesjonalny jedyny w Polsce serwis musimy męczyć się z marką Canon.
może wasze komentarze i opinie trzeba właśnie wysłać do Canon Europe lub Canon Polska, a może do samej Japoni by ktoś w końcu otworzył oczy, bo to że jest u nas jeden serwis który leci w gumy z klientem to sprawa jest śmierdząca i być może nadaje sie do CBA albo jest tak mała sprzedaż canona u nas w kraju że nie opłaca się robić więcej punktów serwisowych, czytam te wszystkie komentarze z przerażeniem , czy z Nikonem jest podobnie? Bo jeśli nie to faktycznie warto pomyśleć o zmianie systemu. Proponował bym też podesłać link z komentarzami z forum do kierownika lub właściciela serwisu, może sami się do tego jakoś ustosunkują i odpiszą coś ludziom na forum
marekk_ok
05-11-2007, 14:02
1507 - podzielam Twoj pomysł - pisałem w poście nr 17 tego wątku o tym.
Moze ktoś zbierze dowody złej działalności i wyśle gdzie trzeba takie informacje?
Jest to sytuacja wręcz tragiczna gdy nie ma serwisu który może naprawic/uregulowac body lub szkło i któremu nie mozna zaufac iż zrobia swoja pracę poprawnie.
Aż sie prosi o powstanie konkurencji lub poprawę działania słynnej Żytniej!!!
więc ja zacząłem pierwszy wysłałem mailem link z tej dyskusji z opisem do Canon Polska na ogólny, oraz do osoby odpowiedzialnej za serwis w Canon Polska i na wspaniałą Żytnią, panowie zapraszam do pisania, może ktoś się pokusi i zbierze wszystkie posty na temat serwisu które były poruszane gdziekolwiek na forum i wrzuci tu jako linki, niech zacznie sie batalia o poprawę jakości obsługi w serwisie na Żytniej!!!!!!!!!
Pieknie - idea zaiste sluszna, tylko nie wiem czy wiesz, ze Canonowi tak zalezy na tym co MY sadzimy i kim jestesmy, ze nie chce nawet przyczynic sie do utrzymania tego forum (zreszta jedynego forum Canona w Polsce!).
Forum, ktore juz ktos zalozyl (uklon do Hazana), ktore widac jak funkcjonuje i ilu ma stalych czytelnikow... ale Canonowi nie zalezy i nie chce sie w to bawic.
marekk_ok
05-11-2007, 16:06
Pikczer,
czy masz na mysli Canon Polska czy szerzej?
Siła takiego forum w sensie popularyzaowania marki jest IMHO bardzo silna.
Kazda (no moze wiekszosc ) firma ponosi czasem nie małe nakłady na promocje, reklame itd
- Moze problem tkwi w uświadomieniu co niektórych ludzi lub w odpowiednim sprzedaniu tej idei (forum) - badz co badz w mojej ocenie z korzyscia dla Canona.
PS
Podpisuje sie pod mottem - warto zawsze o tym pamietac...
czy masz na mysli Canon Polska czy szerzej?
Canon Polska??? A co oni maja za interes zeby podniesc jakosc uslug w JEDYNYM serwisie na Polske??? Masz jakies wyjscie? Tych co wysla poza kraj, na palcach reki policzyc.
Siła takiego forum w sensie popularyzaowania marki jest IMHO bardzo silna.
I co - namowisz ludzi na forum zeby na zlosc serwisowi Canona - Nikona kupowali? Czy myslisz, ze trafisz do tych co sie zastanawiaja nad zakupem? Prosze - wybacz, ale to nonsens. Serwis Mercedesa w Polsce jest jednym z najgorszych nie piszac o bezpieczenstwie (czyt. kradziez S-klasy Wisniewskiego) i co? Ile Meroli u nas jezdzi? Poza tym wejdz na strone www Zytniej (czyt. serwisu Canona;-) ) i zobacz jakie marki obsluguja... no comments. Dlatego mysle, ze na kilku niezadowolonych Kowalskich nie za bardzo im zalezy.
Kazda (no moze wiekszosc ) firma ponosi czasem nie małe nakłady na promocje, reklame itd
Noooo.... a ile reklam w telewizji widzisz Canona albo Nikona? Poza tym co mowic o reklamie jak Canon jak do tej pory w lustrzankach moze jeszcze spac spokojnie a compakty to nie ten serwisowy problem.
marekk_ok
05-11-2007, 18:22
Może snuję sobie zbyt nierealne życzenia i Ty masz rację, lecz uważam iż w sytuacji gdy nie będzie żadnej reakcji i chociażby próby zmiany tego stanu rzeczy( który chyba sie zgodzisz iż nie jest normalny ) to po stronie Canona nic się wydarzyc/zmienic nie może.
Rozumiem iż monopol to fajna sprawa dla każdego producenta, ale nie jest on zazwyczaj wieczny i nadal nie wierzę że w centrali Canona (z tego co napisałeś nie w Polsce) nie zależy im na promocji i reklamie.
Nikogo nie namawiałem do zmiany na inny sytem z powodu złego serwisu wręcz odwrotnie - aby uzytkownicy Canona byli bardziej zadowoleni zaproponowałem podjąc jakąś próbę/reakcję niezadowolonych klientów/uzytkowników jedynego serwisu - nie będzie to duzo kosztowało a spróbowac mozna - wówczas możliwe iż potwierdzi się co napisałeś w co ja jakoś (może naiwnie)nie mogę do końca uwierzyc.
Dlatego - jesli ktos czuje sie na silach, wie gdzie/do kogo kierowac taki postulat zeby cos zmienic i uwaza, iz to ma sens... prosze bardzo. Niech powie co ma zamiar zrobic, napisze postulat/list a chetni sie podpisza, bo takie gadanie, moze by... a jesli... sadze, ze warto... - nic nie daje. Ja nie czuje sie na silach/mozliwosciach i nie mam pojecia co i gdzie, ale rowniez chetnie sie podpisze.
Dlatego - jesli ktos czuje sie na silach, wie gdzie/do kogo kierowac taki postulat zeby cos zmienic i uwaza, iz to ma sens... prosze bardzo. Niech powie co ma zamiar zrobic, napisze postulat/list a chetni sie podpisza, bo takie gadanie, moze by... a jesli... sadze, ze warto... - nic nie daje. Ja nie czuje sie na silach/mozliwosciach i nie mam pojecia co i gdzie, ale rowniez chetnie sie podpisze.
CANON Polska jest jednym z kilkudziesięciu oddziałów krajowych tej firmy na świecie i raczej jednym z mniej ważnych i - sądząc z odgłosów na tym forum -nie działającym najlepiej.
Myślę jednak że w rażących przypadkach trzeba po prostu pisać do Centrali firmy Canon w Japonii, a na pewno przyniesie to skutek.
Kiedyś miałem problem z jakimś detalem do sprzętu Casio i krajowy oddział po prostu regularnie ignorował moją korespondencję.
Napisałem do Tokio i po niedługim czasie sprawa została załatwiona.
Podobnie było z reklamacją tv marki Panasonic. Dopóki pisałem grzeczne listy do Pansonic Polska, to mnie olewano, ale gdy podałem adres na który napiszę następny list, to sama pani dyrektor niezwłocznie zareagowała.:grin:
Po prostu krajowe oddziały nawet najbardziej renomowanych firm światowych nie zawsze działają zgodnie ze standardami światowymi.
Pozdrówka
ErnestPierwszy
06-11-2007, 01:22
Dlatego - jesli ktos czuje sie na silach, wie gdzie/do kogo kierowac taki postulat zeby cos zmienic i uwaza, iz to ma sens... prosze bardzo. Niech powie co ma zamiar zrobic, napisze postulat/list a chetni sie podpisza, bo takie gadanie, moze by... a jesli... sadze, ze warto... - nic nie daje. Ja nie czuje sie na silach/mozliwosciach i nie mam pojecia co i gdzie, ale rowniez chetnie sie podpisze.
Ja chętnie się tym zajmę. Napisałem fax do Canon Europe i następnego dnia juz do mnie dzwonił przemiły pan z CP z zapytaniem co i jak...
Od niego się dowiedziałem, że krótko mówiąc, mogę sobie narzekać na jakość serwisu, jeśli testuję body z nieoryginalnym obiektywem Canona.
Więc jak mamy pisac postulat/skargę itp. to zapraszam osoby niezadowolone wyłącznie ze sprzetu canona. Inaczej nas ZLEJĄ Ciepłym Moczem:(
ja proponuję jeszcze moze stworzyć kategorie na forum "Serwis Canona" i ty bedziemy tworzyc wątki potepiające i wychwalające, co na to moderatorzy?
Bardzo madre jesli zalezy nam na zabawie a nie na rozwiazaniu problemu.
jeśli nic się nie zyska z canonem to bedzie to zbiór czegos na czym inni będą się że tak powiem uczyli i bazowali, ktos kto pierwszy raz pojedzie do serwisu bedzie wiedział jak się tam zachować
ja proponuję jeszcze moze stworzyć kategorie na forum "Serwis Canona" i ty bedziemy tworzyc wątki potepiające i wychwalające, co na to moderatorzy?
Wystarczy wątek (a kilka już jest) w podforum 'Co? Gdzie? Za ile?' (naprawy jak najbardziej pasują do tej kategorii).
A i tak ew. decyzja należy do Hazana - moderatorzy nie maja uprawnień zmiany struktury forum.
ok więc nic z tym nie róbmy- róbcie, a canon niech dzięki nam ma sie dobrze i spija śmietankę
marekk_ok
07-11-2007, 23:12
ErnestPierwszy zaproponował iz może tym tematem się zając - dzieki za przyjecie wyzwania - wiele osob z pewnoscia to docenia.
Osoby które nie wierza ze cos mozna zrobic moze niech poczekaja na ew. wynik takiej akcji a nie z góry zakładaja ze nie warto i ze to nie ma sensu - bo tak to z pewnoscia sie nic dobrego nie zdarzy.
Czekamy Ernest na Twoja propozycje od czego mozna zaczac - moze od zalozenia specjalnego watku i zebrania tam konkretnych uwag- jak proponuje Vitez?
Moze inni tez zaproponuja swoj pomysl na te akcje.
Wystarczy wątek (a kilka już jest) w podforum 'Co? Gdzie? Za ile?' (naprawy jak najbardziej pasują do tej kategorii).
A i tak ew. decyzja należy do Hazana - moderatorzy nie maja uprawnień zmiany struktury forum.
Bez przesady, nie zależymy w 100% od szefa forum, bo każdy z nas może pisać bezpośrednio do centrali w Japonii, i wtedy mamy (prawie) gwarancję, że wadliwe działanie Canon Polska zostanie dostrzeżone.
O nie zawsze prawidłowej działalności Canon Polska czytałem już wiele razy, przy różnych okazjach, i w końcu ktoś z nas może temu położyć kres !!!
Opinia wielu osób z reguły przeważa nad opinią jednostek, przynajmniej w dłuższej perspektywie.
Centrala może po prostu jednym ruchem zamienić nieskutecznych pracowników na nowych (może lepszych), kto wie ?
Pozdrówka
ErnestPierwszy
08-11-2007, 00:11
Ja bym od razu napisał "pismo" do Canon Japan z opisem sytuacji i dopiero gdy CJ wyraziłby chęć pomocy to kombinowałbym z wątkami.
Gotowy list w 2 językach (polskim dla CP i angielskim dla CJ) możnaby powysyłać do osób "poszkodowanych" przez serwis w celu podpisania: imię, nazwisko, numer puszki, numer szkieł.
Ten wątek można przemianować na "Kalibracja protest" lub coś w tym rodzaju i podłączyć wszystkie podobne wątki.
Albo przenieść do już istniejącego wątku o serwisie na Żytniej - jest przeciez taki... i już.
Pismo jest najważniejsze.
Cały czas mam jednak wątpliwości co do CJ. Polska, jak już pisnao na forum, jest NANOrynkiem i problem np. 100 osób, nie jest żadnym problemem...
Ale zobaczcie ile czasu trwało, aż CJ przyznał się do problemów z AF w 1DmIII, ile było dyskusji, że to wina użytkownika... Jednak (!) upór jednego gościa Roba Galbraitha w końcu zadziałał:) Może i nam się uda:)
Ja bym od razu napisał "pismo" do Canon Japan z opisem sytuacji i dopiero gdy CJ wyraziłby chęć pomocy to kombinowałbym z wątkami.
Gotowy list w 2 językach (polskim dla CP i angielskim dla CJ) możnaby powysyłać do osób "poszkodowanych" przez serwis w celu podpisania: imię, nazwisko, numer puszki, numer szkieł.
Ten wątek można przemianować na "Kalibracja protest" lub coś w tym rodzaju i podłączyć wszystkie podobne wątki.
Albo przenieść do już istniejącego wątku o serwisie na Żytniej - jest przeciez taki... i już.
Pismo jest najważniejsze.
Cały czas mam jednak wątpliwości co do CJ. Polska, jak już pisnao na forum, jest NANOrynkiem i problem np. 100 osób, nie jest żadnym problemem...
Na pociechę powiem Ci, że w sprawie, którą kiedyś wygrałem z firmą Casio, pisałem do centrali w Japonii z jednego z krajów afrykańskich, gdzie wówczas przebywałem.
I jednak wygrałem.
Tak więc kto walczy, ten czasem wygrywa, a kto godzi się z indolencją, ten - oczywiście - nigdy niczego nie wygra. :-D
Pozdrówka
Bez przesady, nie zależymy w 100% od szefa forum, bo każdy z nas może pisać bezpośrednio do centrali w Japonii, i wtedy mamy (prawie) gwarancję, że wadliwe działanie Canon Polska zostanie dostrzeżone.
Moja odpowiedź dotyczyła propozycji utworzenia osobnej kategorii na forum - to może być zrobione tylko przez "szefa" forum, a nie do kogo w szefostwie Canona eskalować problemy z serwisem :roll: .
no to szef forum nie dryśnie nam wątek i już
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.