Zobacz pełną wersję : Tandeta czy nie?
Chciałbym pozanć Wasze zdanie nt jednego ze zjawisk w fotografii ślubnej (wolę to nazywać fotoreportażem ślubnym - bo taki uprawiam).
Wiele par coraz częściej dopomina się o choć kilka zdjęć cz-b. To się chwali - wydaje mi się, że jest wyznacznikiem jakiegoś gustu, rozumienia, że kolor to nie wszystko, że ważne jest światło, cień, kształt, kadr...
Z niekłamaną radością oddaję więc młodej parze kilka najlepszych kadrów w wersji cz-b. I nagle słyszę: a nie mógł pan zostawić tej różyczki w bukiecie czerwonej? Nie chodzi tu o kwestie techniczne, bo nie jest to trudne, ale coś takiego jest dla mnie zamachem/aktem terroru/wiejskim tuningiem czarno-białej fotografii. Owszem - z klientem się nie dyskutuje, chce, to ma. Ale kurcze - serce mi się kroi jak widzę czerwone korale czy czerwone różyczki na czarno-białej fotografii. Jak Wy widzicie/czujecie tą kwestię?
PS. Nie oddałem jeszcze nikomu ani jednego zdjecia gdzie byłaby taka profanacja...
mattnick
05-10-2007, 20:12
a gdzie sonda ??
Dla mnie totalna tandta, dla mojej przyszłej żony także
A ja się nie zgodzę. Tandeta to zdecydowanie za mocne słowo.
Wszystko zależy od tego, co chce sie w danym ujęciu zaakcentować.
Uważam, że jeżeli klient życzy sobie czerwoną różę, to trzeba mu tę róże zrobić czerwoną. Akurat w tym wypadku to rzecz gustu i nie podlega dyskusji.
Zdjęcie nie jest dla fotografa, tylko dla młodych. Można zasugerować rezygnację z akcentu, ale "zasugerować" a nie "wmawiać na siłę, bo ja jestem artysta, a wy nie".
akurat nie ze slowem "tandeta" bylo, ale zacytuje:
"pojecie kiczu istnieje tylko w swiadomosci ogladajacego"
na moje oko to tak: robisz zdjecia mlodym. jestes autorem, ale to sa ich zdjecia. chca miec roze czerwone - robisz roze czerwone. kurcze, jak beda chcieli zlote albo rozowe w zielone groszki to tez im zrob :) Ty masz na tym zarobic na chleb, ale to koniec koncow ich maja te zdjecia cieszyc najbardziej. no na logike :)
nikt Ci nie kaze potem tych zdjec pokazywac w portfolio.
stdanielo
05-10-2007, 21:32
akurat nie ze slowem "tandeta" bylo, ale zacytuje:
"pojecie kiczu istnieje tylko w swiadomosci ogladajacego"
święte słowa
nikt Ci nie kaze potem tych zdjec pokazywac w portfolio.
a jak pokażesz to na 100% będziesz miał więcej zleceń :)
a czy np to zdjecie jest przejawiem dla ciebie tandety czy moze jakies glebszej mysli , tresci jaka to zdjecie za soba niesie
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img503.imageshack.us/img503/7871/malutkieoz6.jpg) :D
sorry ze zdjecie nie laczy sie bezposrednio z tematem reportazu slubnego
piszczal
05-10-2007, 21:51
jedynie akceptowalny dla mnie artystycznie, kolorowy akcent, w czarno białym obrazie, to mała, zagubiona dziewczynka w czerwonym płaszczyku na ulicach Krakowa w filmie "Lista Schindlera"
nadal silnie działa i żaden zabieg tego typu nie zbliżył się poziomem oddzialywania do tego
a klient nasz pan i robisz mu co chce, co najwyżej ekstra wyceniasz gwałt na swojej artystycznej duszy
bez podtekstów :-)
No właśnie: @piszczal dobrze to rozgraniczył.
Na razie udawało mi się zdobyć następnych klientów na podstawie pokazanych moich poprzednich zdjęć - na żadnym nie było "kolorowanych" akcentów. Jeżeli któraś para zażyczy sobie niebieskiej różyczki to pewnie zrobię - bo są w końcu klientami, płacą i z ich gustem się nie dyskutuje.
Pytanie brzmiało i brzmi - czy WAM się to podoba? czy uznajecie w dalszym ciągu za fotografię czy już kolaż/pracę artsytyczną/kicz itd...
Ja jestem przeciwnikiem mieszania pojęć i sorry ale zdjęcie zaprezentowane przez @777 nie przekonuje mnie do zasadności zachowania koloru na postaci. Cz-b to cz-b kolor to kolor.
Oczywiście zadzam się też @piszczal'em, ze jak do tej pory jedynym przypadkiem z którym nie dyskutuję jest ta dziewczynka w czerwonym płasczyczku z filmu.
I podkreślam - dla mnie czerwona różyczka to jak popularne "białe kozaczki".
Kolekcjoner
05-10-2007, 23:36
Rzecz chyba leży jak zwykle w szczegółach. Podejrzewam że niemal każde tego typu działanie można wykonać tak, że będzie to sztuka lub będzie to kicz. Także chyba dyskutujemy na zbyt wysokim poziomie abstrakcji.
Kiedyś usłyszałem taką definicję kiczu: "Kicz - to coś takiego kiedy wszystkiego jest zbyt dużo i wszystko coś znaczy". Może to jest jakaś wskazówka.
beachcomber
06-10-2007, 02:05
jak dla mnie zrobienie w PS zdjecia czarnobialego i odmaskowanie rozyczki (i wszystkie tego typu operacje, niekoniecznie z roza, ale z jakims innym elementem), zeby byla na powrot czerwona to szczyt kiczu weselnego. mialem takie zapytania i zawsze robie co moge, zeby klienta od tego odciagnac, widzialem multum takich zdjec i wszystkie byly fatalne. chcoc przyznam, ze raz widzialem w gazecie reklame z tym motywem i bylo to dobre - ale to raczej wyjatek, ktory potwierdza regule.
pmagdalena
06-10-2007, 09:52
Ja się częściowo zgadzam że te slubne kolorowe tylko bukiety a reszta czarno-biała to mały kicz.
Ale czasami takie zabiegi niosą za sobą jakieś przesłanie lub dodaja Akcent fotografi.
Nie da sie jednoznacznie powiedzieć czy to kicz , trzebaby było rozpatrywac konkretne zdjęcie i wtedy moznaby było powiedzieć cos konkretnego na ten temat
Dla nie tandeta, dla mojej przysłlej niestety nie :? .
Ale gdyby ktoś ode mnie zażądał takiego zdjęcia to bym powiedział coś w stylu "wybraliście mnie Państwo na podstawie mojego portfolio, nie posiadam tego typu zdjęć w swoim portfolio" i bym nie zrobił... no ale ja na chleb inaczej zarabiam.
Kolekcjoner
06-10-2007, 18:10
(....)Ale gdyby ktoś ode mnie zażądał takiego zdjęcia to bym powiedział coś w stylu "wybraliście mnie Państwo na podstawie mojego portfolio, nie posiadam tego typu zdjęć w swoim portfolio" i bym nie zrobił... no ale ja na chleb inaczej zarabiam.
No tu jest właśnie problem, że trzeba czasem wyważyć - pomiedzy "być", a "mieć".
mialem takie zapytania i zawsze robie co moge, zeby klienta od tego odciagnac (...)
Jakich argumentów używasz? Bo domyślam się, że autorytatywne stwierdzenie "wyjdzie kicz" nie wszystkich klientów przekona ;-)
Jakich argumentów używasz? Bo domyślam się, że autorytatywne stwierdzenie "wyjdzie kicz" nie wszystkich klientów przekona ;-)
ale do czego przekona? zeby nie robic (popieram watpliwosci) czy zeby robic (nie mam watpliwosci, ze tak) :) ?
przyszli potencjalni klienci (młodzi) i oglądają moje (pf-zdjęcia luzem) zaproponowałem kawkę, poszedłem do kuchni, wracam z kawą a tu odłożona fotka b&w z kolorowymi kwiatami. Ja od razu, że to takie kiczowate zrobiłem bo sobie młodzi zażyczyli (rzeczywiście tak było),narzeczeni i położyli fotkę na kupce i kazali pisać umowę. Na koniec poprosili żeby im też takie zrobić i jeszcze takie inne co to narzeczonej siostra ma na ścianie (filtr - farba olejna;) ). Jak wyszli żonka do mnie ( "...aleś misiek dowalił...:(" )jak to się spuszczali nad tą fotą wiec za Kolekcjonerem
dokładnie codzi o ten badziew (www.fotografia.boddex.pl/galeria.php?pokaz=367)
jak wchodzę do sklepu i jestem przekonany, że chce tę własnie koszule a nie inną to sprzedawca mnie nie przekonuje że ta nie ładna tylko ta....
Dokładnie taka sytuacja przyszła mi do głowy. O gustach podobno się nie dyskutuje a można czasami kogoś urazić. Doświadczenia wielkiego nie mam ze sprzedawaniem swoich zdjęć, ale w tej krótkiej karierze kilka razy już komuś podobały się zdjęcia akurat te, które chciałem wyrzucić.
trzeba pamietac ze robicie zdjecia mlodym i to oni za nie placa wiec maja prawo wymagac roznych fajerwerkow nawet jak do konca one do nas nie przemawiaja. to tak jak DJ ktory nie moze grac to co chce w radio bo dlugo by miejsca nie zagrzal...
a szczytem tandety jest przyozdabianie albumow jakimis sznureczkami, szlaczkami i najlejkami a o takie cuda takze sie pytaja :D
a szczytem tandety jest przyozdabianie albumow jakimis sznureczkami, szlaczkami i najlejkami a o takie cuda takze sie pytaja :D
pozostaje tylko cieszyc sie, ze te albumy nie maja grac Bialego Misia albo Hej Ulani... a przy zamykaniu trabic Idzcie ofiara spelniona... :mrgreen:
Kolekcjoner
07-10-2007, 15:24
(....)... a przy zamykaniu trabic Idzcie ofiara spelniona... :mrgreen:
Wiesz jeżeli ktoś poniósł tę ofiarę i oglądnął taki album to to ma nawet całkiem głęboki sens :lol:.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.