Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Polaryzacyjny filt a obiektyw 18-55



sylwester Samluk
14-09-2007, 00:18
Witam

Pytanie zadaje praktycznie do wszystkich co zaczynali przygodę z obiektywem kitowym 18-55 w 350 d czy 400 d 30 d itp i stosowali filt polaryzacyjny. Ponieważ zauważyłem, ze podczas ostrzenia obraca się pierścień na który zakłada się obiektyw, jak Wy go ustawialiście, najpierw ostrzenie a potem jeszcze raz kręcenie filtrem? Powiem szczerze niby banał ale chyba mocno wkurzające? Wiem wiem, powiecie kup sobie inny obiektyw i sprawa z głowy, ale mi nie o to chodzi bardziej interesuje mnie technika jak dobrze stosować filtr polaryzacyjny mają kita z ruchomym pierścieniem.

Dziękuje za każdą odpowiedź.

400 D coraz bliżej, bliżej a może 30D hmm zobaczymy.....

Sylwek

korona-pl
14-09-2007, 00:23
Dokładnie tak jak napisałeś - najpierw ostrość, potem polar. Trzeba tylko uważać, żeby nie ruszyć ostrości... Generalnie KIT nie jest najlepszym obiektywem do takiej zabawy, ale "jak się nie ma co się lubi..."

fret
14-09-2007, 07:06
ostrość - polar - doostrzenie, tak na wszelki wypadek, gdybyś jednak poruszył. Zawsze lepsze będzie z ostrością tam gdzie trzeba i minimalnie osłabionym działaniem polarka, niż odwrotnie.

MacGyver
14-09-2007, 08:50
Tak jak koledzy opisali. Jeśli pierścień polara chodzi w miarę luźno to przy doostrzaniu można można go przytrzymać - AF sobie poradzi.

szycho
14-09-2007, 12:52
ostrość - polar - doostrzenie...


...Jeśli pierścień polara chodzi w miarę luźno to przy doostrzaniu można można go przytrzymać - AF sobie poradzi.

To jest przepis idealny na kita z polarem. Sprawdzony osobiście wiele razy. Tak robiłem, robię i tak będę robił tym szkiełkiem:)

comatus
14-09-2007, 13:01
podpisuje sie pod tym co już zostało napisane, a od siebie dodam, że mozna sie do tego przyzwyczaić i nie sprawia to problemu :)

sniper88
15-09-2007, 15:29
Po pewnym czasie nie bedziesz musial nawet doostrzac bo sam wyczujesz w ktora strone trzeba drgnac pierscieniem AF'a zeby bylo znowu ostro;)