PDA

Zobacz pełną wersję : 430EX a naświetlanie drugiego planu ?



serbio
30-08-2007, 23:07
Czy moglibyście mi napisać jak to jest z przysloną i czasem gdy nastawia się na M na aparacie a blyskiem z lampy.
Czas można ustawić odwrotność ogniskowej ( nie ma wplywu na blysk ) a teraz przyslona odpowiedzialna jest za glębie oraz za " natężenie blysku" z lamy ??
Wiem że używanie dużych przysłon (F/11,16,22) powoduje silne skrócenie użytecznego zasięgu błysku no i pogorszenie jakości zdjęcia .
Jak to wygląda z oświetleniem z lamy ,jeśli chcę prawidlowo naświetlić drugi plan to czy muszę ustwić na lampie +2 ??
Wnioskuję że mala liczba przyslony- mala GO i jak to wygląda z naświetleniem drugiego planu bez nastawiania na lampie +2 ?
Czy żeby uzyskać naświelenie np. do 10m to wystarczy ustawić jak najwięszą liczbę na lampie ?
Mam analoga więc trudno mi to stwierdzić co napisalem wyżej.
Pozdrawiam

piast9
31-08-2007, 10:53
Generalnie przy M siła błysku jest dostosowana do tego aby prawidłowo naświetlić kadr. To nie jest starodawna lampa, gdzie przesłoną kontrolowało się ekspozycję przy świetle błyskowym.

Wydaje mi się, że chcesz zrobić coś niemożliwego. Prawidłowo naświetlić jednym źródłem światła błyskowego plan 1 i 2. Przy lampie na aparacie to się nie da. Intensywność oświetlenia błyskowego rejestrowana na kliszy maleje wraz z kwadratem odległości od aparatu. W ten sposób mając jasne tło wypalisz sobie maksymalnie plan pierwszy.

Radą może być stosowanie 2 fleszy albo maksymalne wykorzystywanie światła zastanego do rozjaśnienia tła. Np. ustawić ekspozycję w M tak aby na było widać 2 - 3EV. Resztę światła dobłyśnie lampa. Czyli przy słabym świetle generalnie chodzi o duże dziury. I czas nie koniecznie musi być 1/f. Może być dłuższy. Tło i tak wychodzi rozmazane a pierwszy plan zostanie zamrożony przez błysk.

Można też tak ustawiać kadry, aby zmniejszyć odległość tła od planu pierwszego, ale to nie zawsze się da i nie zawsze korzystnie wygląda.

steku
02-09-2007, 00:01
Jeśli to możliwe, najlepiej korzystac z błysku odbitego od (w miarę) białych ścian lub sufitu. Dzięki temu maleje różnica odległości lampa-motyw a lampa-tło oraz powiększją się rozmiary reflektora (sufit, ściana), co poprawia równomiernośc oświetlenia. Pod warunkiem wszakże, że tło nie jest zbyt daleko.
Lampa działa całkowicie automatycznie. Korekty ekspozycji dla błysku można ustawiać, ale ma to sens głównie podczas balansowania światła lampy i zastanego.
W trybie M i Av zwiększając liczbę przysłony można sprawdzić, czy przy danym małym otworku lampa sobie poradzi z zasięgiem: wystarczy wyzwolić przedbłysk (FEL - np. w EOS 30) i zmniejszać dziurkę przysłony do momentu kiedy przesadzimy - zacznie wówczas migac w celowniku błyskawica sygnalizująca pracę lampy. Z kolei po wykonaniu zdjęcia, jeśli ekspozycja dla lampy była prawidłowa - na lampie zapali się na kilka sek. zielona kontrolka. Poprawne naświetlenie w E-TTL dotyczy jednak tylko tego obszaru, który był związany z aktywnym punktem AF. Tło może pozostać niedoświetlone.

serbio
03-09-2007, 07:40
Witam
Dzięki za odpowiedź , czy trzeba Steku coś ustawiać na lampie czy wystarczy nacisnąć gwiazdke z tylu aparatu ?

serbio
04-09-2007, 07:24
Pobawilem się trochę lampą i stwierdzilem że w pomieszczeniu gdy domkne przyslone do 5,6 jest ok ,ale już 6,7 ,8 to gdy blysne FELem naciskając na gwiazdke to migocze piorunik.Piorunik zaczyna migotać po wyzwoleniu Fel.
Rozumię że na to na co nastawialem ostrość wyjdzie za ciemna czy zawsze w ten sposób sprawdzasz jaką przyslone przyjąć ?
Pozdrawiam

fret
04-09-2007, 08:46
Patrz str. 15 instrukcji. Jest dokładnie tak, jak piszesz. Co do czasu 1/f, to może on być dłuższy jeśli światło lampy jest światłem dominującym. Przy mieszaniu lepiej nie ryzykować.