Czy moglibyście mi napisać jak to jest z przysloną i czasem gdy nastawia się na M na aparacie a blyskiem z lampy.
Czas można ustawić odwrotność ogniskowej ( nie ma wplywu na blysk ) a teraz przyslona odpowiedzialna jest za glębie oraz za " natężenie blysku" z lamy ??
Wiem że używanie dużych przysłon (F/11,16,22) powoduje silne skrócenie użytecznego zasięgu błysku no i pogorszenie jakości zdjęcia .
Jak to wygląda z oświetleniem z lamy ,jeśli chcę prawidlowo naświetlić drugi plan to czy muszę ustwić na lampie +2 ??
Wnioskuję że mala liczba przyslony- mala GO i jak to wygląda z naświetleniem drugiego planu bez nastawiania na lampie +2 ?
Czy żeby uzyskać naświelenie np. do 10m to wystarczy ustawić jak najwięszą liczbę na lampie ?
Mam analoga więc trudno mi to stwierdzić co napisalem wyżej.
Pozdrawiam