PDA

Zobacz pełną wersję : 32 x Canon EF 85mm F1.2L



jatzzek
14-05-2007, 16:10
Ostatnio przezylem maly szok. Otoz dowiedzialem sie, ze moja dobra znajoma w ramach doktoratu fotografuje sobie niebo "aparatem" do ktorego podlaczonych jest 16 obiektywow Canon EF 85mm F1.2L... a wlasciwie to obiektywow jest 32, bo 150km dalej jest identyczny "aparat", ktory w polaczeniu z pierwszym tworzy caly uklad fotograficzny. Kasia (bo tak ma na imie kolezanka) nie mogla pojac co tak bardzo mnie podnieca w jej ukladzie pomiarowym (gdyz jest to uklad optyczny do wyszukiwania m.in. blyskow blyskow gamma w ramach projektu "pi of the sky", czyli swego rodzaju narzedzie badawcze). Uzywa go sobie ot tak samo jak my uzywamy... no nie wiem telewizora :) a ja sie niezdrowo podniecam. Wyjasnilem jej wiec, ze za ten jeden obiektyw, ktorych ma w sumie 16 przy jednym aparacie, wielu fotografow daloby sie obedrzec ze skory, byleby tylko miec go w swojej szklarni. Mowilem, ze to jeden z najlepszych obiektywow ze stajni Canon i ze kosztuje niemale pieniadze i ze w ogole ach i ech. Lekko zdziwiona powiedziala mi tylko (na pocieszenie jak sadze), ze maja w warsztacie jeszcze 3 (albo 5..nie pamietam, bo bylem w szoku) zapasowe sztuki :shock:

Dla ciekawych powiem tylko, ze 32 wspaniale eLki patrza w niebo i robia 10 sekundowe ekspozycje (na maksymalnym otworze wzglednym), pomiedzy ktorymi jest 2 sekundowa przerwa...i tak przez calusienka noc...co daje ok. 2000 zdjec z jednej nocy. Kazdy obiektyw naswietla swoja matryce CCD 2000x2000 pixeli (pixel to kwadrat o boku 15 um). Elektronika przetwarza dane z kazdej matrycy i skleja w jedno zdjecie. Obydwa aparaty, oddalone od siebie o 150km, celuja z ogromna precyzja w ten sam punkt na niebosklonie. Jezeli ten sam punkt swietlny obserwowany jest na obydwu "aparatach" i istnieje przesuniecie obrazow o jeden pixel wzgledem siebie, to znaczy, ze mamy do czynienia z obiektem odleglym od Ziemi o 700 000 km (w ten sposob mozna okreslac odleglosc od Ziemi dla bliskich zrodel swiatla). Dane z calonocnego polowania obrabiane sa przez superkomputer, a wszystko po to by znalezc supernowe, inne nowe, zrodla blyskow gamma itd...

Ludzie! eLki fotografuja czarne niebo! Toz to wiekszy hardcore niz fotografowanie niebieskiego nieba (ulubiona zabawa szumofobow)!

Tutaj jest link do opisu projektu "pi of the sky":

http://grb.fuw.edu.pl/pi/

i jesli ktos chcialby obejrzec jak wyglada taki "aparat" to zapraszam do dzialu FINAL SYSTEM i przejrzenie wszystkich podstron. Wypas!

Acha i wszystko montowane, projektowane i wymyslane jest przez polskich naukowcow!

an_zak
14-05-2007, 16:19
fju fju :)

stdanielo
14-05-2007, 17:26
wypas!!! a jeszcze dziś czytałem post, w którym ktoś stwierdził, że kupuje Nikona bo ma lepszy obiektyw :) Jestem pełen podziwu dla tego projektu i stworzonej konstrukcji.

bonk
14-05-2007, 17:37
a zdjecia na tej stronce zrobione zostaly czym ????
oczywiscie kompaktem nikona :mrgreen:

schabu
14-05-2007, 20:01
nie rozumiem jednego - 16 szkieł do jednego body...? że niby na zmianę pracują, czy jak, co, gdzie?

jadeit
14-05-2007, 20:06
na www widać
dopinają szkła do własnej elektroniki
32 pewnie takich własnych aparatów ;)
każde szkło do pudła walcowatego ;)

świetne

pozdrawiam

muflon
14-05-2007, 20:14
W kwestii formalnej: to nie wyszukuje błysków gamma :-) bo tego nie da się zrobić optyką pracującą na światło widzialne. Służą do tego satelity, gdzie za "optykę" robią elektromagnesy, a i "matryca" jest dość specyficzna ;-) Te satelity rozsyłają po całym świecie "alerty", które pozwalają różnego rodzaju obserwatoriom szybko przestawiać teleskopy w żądany rejon Wszechświata, żeby rejestrować akcję "na żywo".

A taki mundry jestem, bo tak się składa, że pracuję przy jednym z nich :mrgreen: o tym: http://sci.esa.int/science-e/www/area/index.cfm?fareaid=21. Przy czym na części astrofizycznej się znam raczej słabo, ja tam tylko serwerownie sprzątam ;-)

Kolekcjoner
14-05-2007, 20:57
Skądinąd wydaje mi się, że koszt takich L-ek przy kosztach całego projektu jest pomijalny. I znacznie taniej jest skorzystać z czegoś gotowego niż projektować specjalną optykę i później szukać kogoś kto wyprodukuje małą serię.

ripek
14-05-2007, 21:06
jatzzek : spytaj koleżanki czy nie sprzedają czasami szkieł po zakończeniu projektu :)

liquidsound
14-05-2007, 21:34
Kaj to stoi?? Moze nie zauwaza jak im jednego obiektywu braknie:mrgreen:


BTW ostrosc na hiperfokalna?? :) Ciekawe czy im AF trafia w cel i nie ma BF albo FF :D

jatzzek
14-05-2007, 21:35
a wiesz ripek tez o tym pomyslalem :)

No tak muflon wszystko sie zgadza. Kasia po prostu patrzy w te miejsca, z ktorych przyszedl blysk gamma.

EDIT:

Najnowszy news: jednak muflon nie ma racji :-) Ten uklad optyczny ma wlasnie wyszukiwac blyskow gamma bez pomocy satelitow alertowych.

schabu
14-05-2007, 21:38
myślę, że tych elek to by zainteresowanym z forum nie wystarczyło:)

KuchateK
14-05-2007, 22:05
No to ustalimy liste w/g ilosci napisanych postow i bedzie... :mrgreen:

A serio to elki fajne i wogole, ale patrzac na cala reszte, to koszt samej optyki przy matrycach, mechanice, elektronice i oprogramowaniu ktore to obsluguje nie jest z pewnoscia jakos znaczacy.

Poza tym interesujace jest posiadanie przez nich stykow do komunikacji z obiektywem. Czyz by to znaczylo ze mieli dostep do protokolu komunikacji szkla z puszka? Albo sami rozgryzali...

djtermoz
14-05-2007, 22:22
Poza tym interesujace jest posiadanie przez nich stykow do komunikacji z obiektywem. Czyz by to znaczylo ze mieli dostep do protokolu komunikacji szkla z puszka? Albo sami rozgryzali...Hmm, podejrzewam, ze te styki chyba do niczego nie sa potrzebne. Szkla sa pewnie i tak przestawione na manual focus a wyzej jest napisane ze pracuja caly czas przy f/1.2 wiec przyslony domykac tez nie trzeba.

BTW, wczesniej juz widzialem podobny projekt z czterema czy szescioma EF 200/1.8L ustawionymi w podobny sposob do jakis zastosowan astrofizycznych.

muflon
14-05-2007, 23:41
BTW, wczesniej juz widzialem podobny projekt z czterema czy szescioma EF 200/1.8L ustawionymi w podobny sposob do jakis zastosowan astrofizycznych.
No właśnie mi się też to skojarzyło. Jestem pewien że były cztery, ale dla odmiany za te 200/1.8 bym sobie nie dał ręki uciąć ;-) wydawało mi się, że to coś dłuższego. Kiedyś ktoś wrzucał linka do tego.

I bynajmniej nie chodzi mi o ten stół z czterema 400/2.8 jako nogami :mrgreen:

Zielony
15-05-2007, 00:03
Mówisz, masz! :lol:


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img516.imageshack.us/img516/3840/14305superwaspcameras1hu4.jpg)

Cyborg
15-05-2007, 02:03
jatzzek : spytaj koleżanki czy nie sprzedają czasami szkieł po zakończeniu projektu :)

Dokładnie! Daj znać, kiedy będą to złomować ;-)

bebesky
15-05-2007, 08:42
Uzywa go sobie ot tak samo jak my uzywamy... no nie wiem telewizora :) a ja sie niezdrowo podniecam.

I może właśnie o to chodzi:
żebyśmy przestali się podniecać obiektywami tylko zaczęli je traktować jako normalne narzędzie - jak drogi otwieracz do kapsli :)

ripek
15-05-2007, 08:52
Tylko że przeważnie podniecamy się obiektywami których nie mamy ;)

Jak juz kupimy to taki sprzęt staje się normalną rzeczą jak .. hm telefon komórkowy. Przynajmniej ja tak mam ;)

jatzzek
15-05-2007, 20:37
muflon wlasnie dostalem feedback od Kasi. Oto cytat z jej wypowiedzi: "aaa i co do mufflona, to wlasnie po to tyle kamer ma stac aby wyszukiwac te optyczne blyski bez satelitow - taki jest cel projektu. wiele projektow jezdzi za alertami Integrala czy Swifta a my nie chcemy byc jak inni, chcemy sami szukac swoich triggerow niezaleznie od alertow pochodzacych z satelitow"

Kasia wyjasnila mi, ze blyski w zakresie optycznym widziane w dalekim kosmosie moga pochodzic tylko od wybuchow nowych, supernowych itd... Jak napisala "nie biora sie znikad". Po to jest 150km separacji, zeby z paralaksy, odfiltrowac blyski z atmosfery i bliskosci Ziemii. Nastepnie sa katalogi obiektow i bardzo duzo innych kryteriow ciecia... i po zastosowaniu calego tego systemu filtrowania z duza pewnoscia pozostaja tylko te blyski (z zakresu widzialnego), z ktorymi stowarzyszona jest silna emisja w zakresie gamma.

Kubaman
15-05-2007, 20:54
jestem jedynie osobą o zainteresowaniach astronomicznych i nie chcę palnąć głupoty, ale..
wedle mojej wiedzy błysk gamma występuje średnio raz na dobę, więc posługując się dwoma teleskopami, nawet jeśli są rozstawione aby zwiększyć pole krycia to lekka loteria. To może nastąpić za 15 lat powiedzmy..

777
15-05-2007, 20:54
no niezle.........wczesniej o czym takim nie slyszalem
ale jazda niezla....jak to czytalem to zastnawialem sie jaka jest skutecznosc calego tego doswiadczenia
cos czuje ze bede czesto zagladal na ten watek:)

Zielony
15-05-2007, 21:16
A ja myślę, że dzięki temu urządzeniu 32'krotnie zwiększa się szansa na zrobienie 'porządnego' portretu jakiemuś ufokowi :lol: :wink:

jatzzek
15-05-2007, 21:17
Kurde chyba namowie Kasie zeby sie na forum zarejestrowala, bo na razie to jestem jej rzecznikiem. A moze przemianowac ten watek na "Zapytaj Kasie"? :)

Kubaman w imieniu Kasi odpowiadam:

masz racje, z dwoma teleskopami to moznaby sie zestarzec zanim wpadlby jakis blysk w pole widzenia. Ale wlasnie dzieki zastosowaniu 32 obiektywow otrzymujemy pole widzenia bliskie 2 steradianow, a to oznacza ogromne pole widzenia.

Ja tylko powtarzam po Kasi...

777
15-05-2007, 21:54
no niech twoja kolezanka sie zaloguje
i ten watek zapytaj Kasie proponuje przykleic ......ale to juz sprawa moderatorow

muflon
15-05-2007, 22:06
"aaa i co do mufflona, to wlasnie po to tyle kamer ma stac aby wyszukiwac te optyczne blyski bez satelitow - taki jest cel projektu. wiele projektow jezdzi za alertami Integrala czy Swifta a my nie chcemy byc jak inni, chcemy sami szukac swoich triggerow niezaleznie od alertow pochodzacych z satelitow"
No tak jak napisałem, astrofizyka to u mnie raczej tak po łebkach, to co zasłyszę (i zrozumiem :lol:) na różnych dziwnych meetingach gdzie jednym uchem tylko uważam ;-)

Ale fakt że "nie-satelitarnie" też się da - właśnie dziś byłem na spotkaniu w sprawie nowego projektu, który ma wykrywać i klasyfikować błyski gamma z ziemi, czymś co nazywa się "cherenkov telescope array", na podstawie jakichś tam "showers" które powstają w atmosferze przy takim błysku. Coś wspominali o setce kamer (rozdzielczość ok. 1000 pikseli), robiących "zdjęcia" (to tak żeby nie było OT ;-)) co kilka nanosekund :lol: i generujących (jako całość) ok. petabajta danych na rok :-D

A swoją drogą, dwa steradiany to faktycznie potęga. To już jest chyba ta sama liga (pod względem kąta widzenia) co Swift? Nie to co my biedaki z latającym złomem sprzed 5 lat ;-)

Kubaman
15-05-2007, 22:07
Kubaman w imieniu Kasi odpowiadam:

masz racje, z dwoma teleskopami to moznaby sie zestarzec zanim wpadlby jakis blysk w pole widzenia. Ale wlasnie dzieki zastosowaniu 32 obiektywow otrzymujemy pole widzenia bliskie 2 steradianow, a to oznacza ogromne pole widzenia.

no sprawa chyba mocno względna. Nie wiem co owe steradiany znaczą, ale teleskop to teleskop. 16 soczewek o średnicy powiedzmy 6 cm utworzą w sumie odpowiednik jednej soczewki o średnicy powiedzmy metra, dwóch. Sprzężenie z drugim takim urządzeniem odległym o 150km da kilkukrotnie większe pole krycia, ale to dalej jest ułamek ułamka powierzchni sfery. Powtarzam - nie znam się, ale na chłopa oko to eksperyment ma małe prawdopodobieństwo sukcesu.

muflon
15-05-2007, 22:10
Nie wiem co owe steradiany znaczą
http://pl.wikipedia.org/wiki/Steradian ;-)

tmaciak
15-05-2007, 22:11
Steradian (http://pl.wikipedia.org/wiki/Steradian) Czyli 2 steradiany to ok. 15% całej sfery, o ile dobrze liczę, więc wcale nie tak mało.

EDIT:

Ups, zostałem ubiegnięty :)

Kubaman
15-05-2007, 22:15
hmm.. dobre !
tylko jakoś mi się to widzi, że w takim razie ostro zjeżdżamy po rozdzielczości. Inaczej nie byłoby sensu budować na Mauna Kea tego całego rupiecia za miliardy.

jatzzek
15-05-2007, 23:24
Chodzilo chyba o 2*pi steradianow, bo pozniej Kasia powiedziala, ze ten kat pokrywa prawie cale dostepne obserwacji niebo.

Kubaman: a ty wciaz o tych teleskopach... przeciez to nie sa teleskopy, tylko 2x16 obiektywow, kazdy z nich moze "patrzec" wzdluz nierownoleglych osi a obraz jest potem skladany w jedna calosc przez specjalny soft (widac to na obrazku 4 bialych eLek w tym watku a mozliwosci justowania systemu o ktorym tu mowimy mozna obejrzec m.in. na filmikach na http://grb.fuw.edu.pl/pi w dziale 'final system design' -> 'mounts design'). A eksperyment nie to, ze ma male prawdopodobienstwo sukcesu (jak sugerujesz) ale juz ma sukcesy i to na o wiele mniejszym systemie pomiarowym. Wystarczy poczytac na stronie, ktora podalem.

Andee
16-05-2007, 16:47
hmm.. dobre !
tylko jakoś mi się to widzi, że w takim razie ostro zjeżdżamy po rozdzielczości. Inaczej nie byłoby sensu budować na Mauna Kea tego całego rupiecia za miliardy.

Sorry ale nie czaisz ;)

Wyobraz sobie sfere niebieska podzielona na 16 czesci, kazda o ksztalcie komorki plastra miodu. Kazdy z 16 obiektywow wycelowany jest w jedna z tych komorek aby matryca 16 obiektywow mogla pokryc widoczna hemisfere.

W tym eksperymencie nie chodzi o rozdzielczosc, zasieg, czy tez powiekszenie dostepne w instrumentach typu VLT. Tu chodzi o fakt rejestracji zjawiska, a nie upajanie widzow jego szczegolowym, kolorowym, wysokorozdzielczym zdjeciem...

aga-mir
16-05-2007, 16:55
Podobne projekty działają już od ładnych kilku lat i ten projekt nie jest absolutnie pierwszym takim. Wystarczy spojrzeć na stronę: http://www.astrouw.edu.pl/~gp/asas/asas.html Jest to projekt, na którym wzorowało się "Pi of the Sky" ASAS nie zajmuje się co prawda błyskami gamma a poszukiwaniem gwiazd zmiennych, ale sprzęt jest podobny - montaż na którym umieszcza się kamere CDD z obiektywem fotograficznym.

Andee
16-05-2007, 17:01
Aga mam pytanie jezeli nie jest to tajemnica. Jaki jest koszt wykonania samego montazu EQ? Z tego co widze sa to modyfikowane montaze GEM, nazywane chyba typem szkockim, jaka jest dokladnosc tych montazy i wielkosc bledu periodycznego?

Z gory dziekuje za odpowiedz

aga-mir
16-05-2007, 17:12
oj, ze mną nikt o pieniądzach nie rozmawiał :) ale pewnie najlepiej spytać ludzi, którzy się tym zajmują od strony bardziej technicznej i organizacyjnej np. dr hab Grzegorza Pojmańskiego (Obserwatorium Astronomiczne UW) gpATastrouw.edu.pl Koszt zależy od tego kto to robi, profesionalne firmy zrobią to za bagatela kilkadziesiąt tysięcy zl (raczej <50kzl). A co dokładności to mogę powiedzieć, że wyznaczenie pozycji gwiazdy to mniej niz 0.5 minuty łuku i lepiej, najczęściej lepiej.

KuchateK
17-05-2007, 01:21
Aga mam pytanie jezeli nie jest to tajemnica. Jaki jest koszt wykonania samego montazu EQ?
Pewnie spory :D Wyglada solidnie i precyzyjnie.


Z tego co widze sa to modyfikowane montaze GEM, nazywane chyba typem szkockim
Typ szkocki to jest popularny barn door, aka "dwie deski i zawias" :D

Mysle, ze blizej temu niz do GEM'a jest do prostej i popularnej konwersjii altazimuth na typ equatorial, zwanej czesto equatorial fork.

LWP
17-05-2007, 14:54
Podobne projekty działają już od ładnych kilku lat i ten projekt nie jest absolutnie pierwszym takim.

Zalezy, co rozumiesz przez "takie". Jezeli chodzi o eksperymenty korzystajace z kamer, czyli CCD + obiektyw (komercyjny), to oczywiscie absolutnie nie jest pierwszym.

Jezeli chodzi o pomysl obserwacji tak duzego wycinka nieba w trybie ciaglym (a nie przegladow nieba, jak np. w ASASie) to wszystko wskazuje, ze bedzie to pierwszy tego typu projekt. Podstawowe cele sa zupelnie inne, stad tez nieco inne srodki (2 kamery a 32 kamery to pewna roznica).