PDA

Zobacz pełną wersję : Zabrudzona matówka???



Fakungio
22-04-2007, 21:08
Witam Was.

Dzisiaj przy robieniu zdjęć w plenerze zauważyłem dwie kropki (pyłki w wizjerze).
Okazało się, że przeczyszczenie muszli ocznej nic nie dało (tak jak myślałem) a na zdjęciach nie ma śladu tych zabrudzeń. Wnioskuję zatem, że może to być zabrudzenie matówki.
Czy warto bawić się w czyszczenie tego elementu?
Czy po rocznym użytkowaniu (nie wymieniałem obiektywu) jest to powszechne zjawisko?

Pozdrawiam.

Kaworu
22-04-2007, 21:11
nie warto, chyba ze jestes wyjatkowym pedantem ;p

Robson01
22-04-2007, 21:14
Zrób zdjęcie jasnego nieba na przysłonie np. f22 (chyba że tak zrobiłeś). Jeżeli nie ma śladu to znaczy że matryca jest czysta.
Takie coś to może wystąpić po tygodniu użytkowania i kilkakrotnej zmianie szkieł.

arturs
22-04-2007, 21:17
Raczej powszechne.. nie zawracaj sobie głowy.. ja zmieniam obiektywy często i na matówce ostatnio nawet są jakieś większe paprochy ale dopóki coś widać przez wizjer ;) a nie widac na matrycy to się nie przejmuję...

Pozdr
Artur

stdanielo
22-04-2007, 21:37
Mi w takich sytuacjach pomaga najczęściej grucha

Krisspy
23-04-2007, 20:10
No właśnie, nie ma to jak dobrze pogruchać :D
a pyłki włażą wszędzie i sie przed tym nie uchronisz

Premislaus
23-04-2007, 20:33
Ja miałem zabrudzoną matówkę. Pomogły mi - patyczki do uszu. Tylko trzeba uważać, żeby wata była dobrze zwinięta. Wcześniej dmuchnąć gruchą, I po temacie ...:smile:

mor_feusz
23-04-2007, 20:40
Grucha i po problemie. Patyczki czasem sie przydaja ale niekonieczne ( w moim przepadku). Grucha to podstawowe narzediem(mialem tak zawalona matowke jak sniezyca (szarego koloru)

Fakungio
23-04-2007, 21:25
Dziękuję Panowie.

To powiedzcie jeszcze jak to w praktyce wykonać???

tzn. czy trzeba podnosić lustro itd..

Z góry dzięki :)

PrzemeS
23-04-2007, 21:47
Jak na matówce jest syf to nie podnosisz lustra.

Jak wykonać: Kupić gruchę do lewatywy w aptece, zdjąć obiektyw, przedmuchać porządnie, założyć obiektyw, robić dalej zdjęcia ;)

Premislaus
23-04-2007, 22:01
Ja zrobiłem to następująco: odkręciłem obiektyw, /matówka jest nad lustrem/ dmuchnąłem porządnie gruchą. Następnie patyczkiem do uszu /wata musi ściśle przylegać - nic nie może odstawać/ lekko kilka razy przejechałem po matówce. Następnie znowu grucha i jest czysto. ;)

Fakungio
23-04-2007, 22:06
Serdecznie dziękuję Panowie.

Pozdrawiam !!

Krisspy
24-04-2007, 20:43
Zaraz, zaraz... jak kupisz nową gruszkę to ją koniecznie wygotuj (dokładnie przemyj)... bo inaczej... nawet nie kończę, brrrrr

Vitez
25-04-2007, 14:29
Zaraz, zaraz... jak kupisz nową gruszkę to ją koniecznie wygotuj (dokładnie przemyj)... bo inaczej... nawet nie kończę, brrrrr

Jak kupisz gruszke nie wytaczana w talku to nie ma potrzeby wygotowania, ot tylko przedmuchac solidnie przed kazdym uzyciem.

icik
25-04-2007, 19:32
Po 8 miesiącach moja 350-tka zassała też trochę paprochów. Właśnie zrobiłem porządki na matrycy. naszczęście wystarczyła tylko grucha i teraz jest OK. Praktycznie przez ten okres 8 m-cy nie ściągałem kita a i tak się zabrudziła. Wiadomo - brak uszczelnienia. Ktoś mi powiedział, że i tak długo wytrzymałem bez czyszczenia. Pierwsze paprochy zauważyłem jakieś 3 miechy temu ale to mi jeszcze wtedy nie przeszkadzało. Teraz to już trzeba było to usunąć. Nie martw się z lustrzanką już tak jest....trza czyścić.

Bagnet007
26-04-2007, 10:23
A ja przed chwilą zakończyłem sukcesem inwazyjne czyszczenie matówki :grin:
Wyjąłem-> umyłem wodą z mydłem-> strzepnąłem z niej wodę-> wysuszyłem punktowo dociskając waciki do uszu. Waciki trzeba często zmieniać bo nabierają wody i zostawiają mokre pieczątki na powierzchni matówki-> przedmuchałem gruchą i-> Voila !
W końcu musiałem ją umyć bo jak by nie patrzeć moja ma już ponad 20 lat :mrgreen: