Zobacz pełną wersję : Problemy z adapterem Eos/M42
Kupilem niedawno Jupitera 37 AM, a do niego jakis tam adapter za 50 zl, podobno jakis w miare niezly, z tym ze mam z nim dosc spory problem. Adapter odpakowalem, no i staram sie go zalozyc. Wszedl z trudem. Zalozylem obiektyw (moze pomylilem kolejnosc, nie wiem). W kazdym razie, musialem go sciagac mlotkiem...:) Obiektyw sie odkrecil a adapter zostal na swoim miejscu i zadna ludzka sila nie mogla go ruszyc. Pelen obaw o lustro jednak uzylem mlotka+srubokretu. Poradzilem sobie z tym tak, ze przykrecilem obiektyw do adapteru na przyslowiowego "chama" i prawie ze scalilem te 2 urzadzenia. No i do kazdego kazdego obiektywu na m42 bede musial dokupywac kolejna przejsciowke. Czy to jest normalne, tez tak macie? Moze jest jakis sposob na rozruszanie tego adaptera?
Rada jest jedna, poszukaj dobrej jakościowo przejściówki EF/M42. Może tę, którą masz jakiś Chińczyk klepał młotkiem przy ognisku ;)
Dobra przejsciowka, tj. taka za 260zl?:P Tyle niestety nie mialem, ale kupilem nowa za 50. Nie spodziewalem sie czegos takiego...
Dobra przejsciowka, tj. taka za 260zl?:P Tyle niestety nie mialem, ale kupilem nowa za 50. Nie spodziewalem sie czegos takiego...
Taka za 250 to zapewne z potwierdzeniem ostrości. Za 50 można dostac taką co da się odkręcić :)
Aptur ma rację, z drugiej strony jeśli chcesz serio używać M42 to warto wydać 250 PLN na przejściówkę z potwierdzeniem ostrości.
a do niego jakis tam adapter za 50 zl, podobno jakis w miare niezly, z tym ze mam z nim dosc spory problem. Ad
Hej
możesz napisać skąd kupiłeś ten adapter?
i do czego go mocowałeś? jakiej puszki?
jeśli masz cyfrę to podrzuć fotke tego adaptera.
Kupilem na allegro, od firmy w lodzi, dokladnie cos takiego: http://www.allegro.pl/item130834324_adapter_bagnetowy_canon_eos_m42_pokr owiec_nowy.html
puszka to Eos 5. Dokladnie taki sam jak na zdjeciu aukcyjnym. Jakies pomysly co z tym fantem zrobic?
swiderski
22-10-2006, 21:12
Powinien pasować. Próbowałeś go reklamować u sprzedawcy? Może mocowanie jest gdzieś skrzywione/nie mam innego pomyslu co tu można popsuć ;)
czy jesteś w stanie stwierdzić gdzie leży problem tak dużego oporu przy wkręcaniu czy to za dużasrednica czy za maly odstep między pierścieniem a trzema wypustkami?
ja upowalem z 3 źródeł
Ciecio7 i fot-to - trzeciego nie pamiętam o dzialały poprawnie.
Hej
Bagnet007
22-10-2006, 21:41
Mój adapter kosztował 35zł, ale nie mam z nim żadnych problemów (poza tym że nie jest czarny :P). A podłączam obiektywy w tej kolejności: najpierw nakręcam adapter do obiektywu (dość solidnie, ale z wyczuciem) potem do korpusu. Jak dotąd nie miałem żadnych wypadków ;-)
mattnick
23-10-2006, 01:14
eeeeee a czy wcisnąłeś przycisk do zdejmowania obiektywów na body ?? (wiem, że to głupie ale o najprostszych sprawach się zapomina). Spróbuj nie odkręcać obiektywu tylko wcisnąć przycisk do zwalniania obiektywu na body przyciśnij obiektyw (z redukcją) do body i przekręcaj tak jakby był to zwykły canon. Podem odkręć redukcję.
Powinien pasować. Próbowałeś go reklamować u sprzedawcy? Może mocowanie jest gdzieś skrzywione/nie mam innego pomyslu co tu można popsuć ;)
Ja tez kiedys taki mialem. Pilnik + 15 min i bedzie po klopocie :-). Po prostu wewnatrz adapterta jest za wasko tam gdzie wsuwaja sie zaczepy z body.
swiderski
23-10-2006, 09:42
Bardzo dziwne, że trafiają się pojedyncze - wadliwe egzemplarze. Myślałem, żę robi się to seriami gdzieś na Tajwanie i trudno jest to zepsuć. Myliłem się ;)
MacGyver
23-10-2006, 09:51
Bardzo dziwne, że trafiają się pojedyncze - wadliwe egzemplarze. Myślałem, żę robi się to seriami gdzieś na Tajwanie i trudno jest to zepsuć. Myliłem się ;)
Widać Tajwańczyk Tajwańczykowi nierówny ;-) Ta redukcja jest dość popularna więc pewnie tłucze ją niejdna "manufaktura".
Ja swoją (z wrocławskiej giełdy foto, za 50 zł, bez pokrowca) wkręcałem w kilka puszek, w tym w eosa 5 i wszędzie, z obiektywem czy też bez, wkręcała się i wykręcała bez problemu, choć z oporemn nieco większym niż szkła EF (canon, sigma)
Ja mam przejściówke z potwierdzaniem ostrości i bez. Ta z potwierdzaniem w moim body zapina się bez problemu, lecz u kumpla z takim samym body nawet się zapiąc nie chciała - na chama nie chcieliśmy zapinać. Ta bez potwierdzania zapina się w obu bez problemu... także to różnie bywa widocznie i wychodzi na to że wina jest po stronie body :roll:
Kupilem na allegro, od firmy w lodzi, dokladnie cos takiego: http://www.allegro.pl/item130834324_adapter_bagnetowy_canon_eos_m42_pokr owiec_nowy.html
Mam dokładnie ten sam i nie mam z nim żadnych problemów (oprócz tego, że złazi z niego farba :? ).
Acha, na przejściówkę mam naklejonego poxipolem dandeliona (potwierdzenie ostrości).
Może naprawdę nie wcisnąłeś przycisku zwolnienia obiektywu :roll:
Bagnet007
23-10-2006, 13:20
...Może naprawdę nie wcisnąłeś przycisku zwolnienia obiektywu :roll:
:shock: W takim razie jeśli udało się zdjąć adapter to czy bagnet jeszcze jest na swoim miejscu ??
oczywiscie:) sprawa wygladala tak, ze ja przyciskalem przycisk zwalniania obiektywu a ojciec operowal mlotkiem i srubokretem ;) Na szczescie firma jest w porzadku, pojade do nich i spokojnie wymienie na dobry egzemplarz. Tez nie myslalem, ze moze zdarzyc sie jakis pojedynczy wadliwy model. Pilnik dobry pomysl, ale skoro sa z tego samego miasta to juz sie przejade, chociaz to tak jak na koniec swiata xD
Niedawno kupiłem adapter z tej firmy i nie mam takich problemów, wręcz przeciwnie, nawet nie musze używać przycisku zwalniania obiektywu, wychodzi bez tego co mnie wręcz zdziwiło :) (350D) I jak na razie farba nie złazi (to zresztą chyba nie farba, tylko anodyzowany jest...)
Pozdrawiam,
Tomek
swiderski
23-10-2006, 23:33
Przeiceż to, że adapter wychodzi bez przycisku odblokowania jest równie poważnym problemem. Tylko czekać aż Twój Sonnar (czy czego tam używasz) kiedyś gruchnie z całym impetem o ziemię.
MacGyver
24-10-2006, 01:31
Przeiceż to, że adapter wychodzi bez przycisku odblokowania jest równie poważnym problemem. Tylko czekać aż Twój Sonnar (czy czego tam używasz) kiedyś gruchnie z całym impetem o ziemię.
Tak źle chyba nie będzie. Dekielek na bagnet też wykręca się bez przycisku a mimo to nigdy sam z siebie nie wypada.
mattnick
24-10-2006, 01:47
tylko, ze dekielek jest lzejszy od samej przejściówki...
MacGyver
24-10-2006, 02:25
Też bym nie lubił żeby mój adapter miał taką przypadłość, niemniej nie spodziwałbym się tu spektakularnej katastrofy :)
Ano, mam jedynie Domiplana 2.8/50, nie jest to ciężke szkło :)
Ale zaintrygowaliście mnie i przyjrzałem się o co chodzi i wynika z tego, że śrubka która "robi" za blokadę przekręcenia ma chyba minimalnie za duży łepek, bo za wcześnie blokuje i zapadka od blokady zwolnienia obiektywu nie zaskakuje. Jak sie śrubkę wykręci to ładnie blokuje.
Pozdrawiam,
Tomek
Ech, w wyniku zbyt intesywnego przyglądania się, wspomiana śrubka rozstala się z tych łez padołem, przy okazji udowadniając, że niektóre mechanizmy lepiej działają, jak się je pozbawi zbędnych cześci :D (tak, wiem, że trzeba uważać, żeby nie przekręcić :))
Pozdrawiam,
Tomek
roman1970
29-10-2006, 13:05
Witam wszystkich użytkowników tego forum!
Ja również mam problem z obiektywami m42, tylko innej natury jak omówiony powyżej przypadek. Otóż, jakiś czas temu kupiłem Canona EOS 350 wraz z kitem. Jako, że posiadam jeszcze obiektyw Pentacon 200/4 i Pentacon 29/2.8 z przejściówką do systemu EOS chciałem wykorzystać to w nowym sprzęcie. Niestety, każde zrobione zdjęcie tymi obiektywami jest prześwietlone, i to znacznie. Korekta w pliku RAW za dużo nie daje, muszę zatem każdorazowo korzystać z programu M w aparacie i ustawiać czas "na oko". Jest to bardzo niewygodne. Wprawdzie fotografowałem kiedyś Zorką gdzie nie ma nic z automatyki, ale od nowego aparatu wymagam wygody obsługi. Teraz pytanie: wiecie może dlaczego tak się dzieje? Światłomierz nie radzi sobie z tymi obiektywami, z KITem nie mając żadnych problemów. Wcześniej miałem Canona EOSa50e i nie występował tam taki problem. Istnieje możliwość wprowadzenia stałej korekty w aparacie, aby zdjęcia wychodziły takie jak powinny? A może mój egzemplarz posiada jakąś wadę? Byłbym wdzięczny za pomoc!
PS. Szukałem na tym forum odpowiedzi na to pytanie ale nie udało mi się znaleźć…
Pozdrawiam!
A w jakim trybie są prześwietlone? M42 daje prawidłowe naświetlanie jedynie w M i AV.
roman1970
29-10-2006, 14:58
Są prześwietlone zarówno w trybie P jak i AV, pomiary są identyczne. W AV ustawia się priorytet przesłony, ale aparat pokazuje wartość 00 i nie można jej zmienić, zresztą jak samo jak w analogowych EOSach. Tyle, że w moim starym aparacie zawsze robiłem zdjęcia w trybie P, a tutaj jest to właściwie niemożliwe, musze za każdym razem kilkakrotnie kręcić kółkiem, aby skracać czasy. Jest to strasznie uciążliwe… M z tego, co mi się wydaje jest to pełen manual, sam ustawiam wtedy czas ekspozycji i przesłonę na obiektywie a wolałbym, aby aparat robił chociaż jedną czynność za mnie.
W Av ustawia za ciebie czas... nie wiem czy zauważyłeś... :roll: Pozatym zależy jak mierzysz światło, tzn. na co, bo że prześwietlone to może dlatego że mierzysz na zbyt ciemny obszar w stosunku do pozostałej ilości światła w kadrze
roman1970
29-10-2006, 17:36
snow- wiem, że ustawia za mnie czas, ja wybieram przesłonę na obiektywie, ale nie o to chodzi, chyba mnie źle zrozumiałeś. Chodzi o to, że automatyka ustawia za długi czas, np. 1/60 sec. a prawidłowa wartość to np. 1/320 sec. albo nawet 1/400 sec.- jak widać całkiem spora różnica. Światło też mierze dobrze, z aparatami mam kontakt od 20 lat, nie tutaj leży problem. Zresztą napisałem, że z analogowym EOSem wszystko współpracowało dobrze. Myślałem, że ktoś z was również miał taki problem i jest na to jakaś rada. Chyba pomyśle o powrocie do analoga, coraz mniej bawią mnie te cyfry :(
Niemniej dziękuję za chęć pomocy, Pozdrawiam
no bo to trzeba umić ..... ja mam same manualne szkła i 300D i 10D i jakoś tych problemów nie mam .... focę na Av i M
w skrócie na Av nastawiam przesłonę i reguluję czasem +- 1/3 ev w zależności od szkła, przesłony itp... -niskie wartości przysłon zazwyczaj wymagają korekcjiskrócenia czasu o 1/3 ev a wysokie jak 8,11 wydlużenia o 1/3 ev ....
M - przecie jest pomiar światla : drabinka sugeruje jak powinno być ?
wszystkie inne tryby wont a już w szególności P ;)
BTW -nawet jeśli masz jakiś problem to na 100% adapter nie jest jego przyczyną .
Otóż, jakiś czas temu kupiłem Canona EOS 350 wraz z kitem. Jako, że posiadam jeszcze obiektyw Pentacon 200/4 i Pentacon 29/2.8 z przejściówką do systemu EOS chciałem wykorzystać to w nowym sprzęcie. Niestety, każde zrobione zdjęcie tymi obiektywami jest prześwietlone, i to znacznie.
Ja mam problem podobny! zdjęcia są jakby za mgłą... mocno wybielone!
i nie chodzi o to czy trzeba umieć czy nie... bo mi na przykład na pentaconie 200/4 pożyczonym od kolegi wychodzą super (kolorki+ostre) ale np. na mojej starej 180/4 ISCO niestety jest tak jak kolega pisze... mimo iż to obiektyw dobrej jakości... do tej pory nic nie wykombinowałem... więc również proszę o pomoc...:confused:
gobbie przeswietlone czy wybielone ;] ?? moze robisz pod swiatlo ?? moje niektore zabawki bez powlok MC bardzo ladne mleczko robia jak sie robi nawet lekko pod swiatlo fotki, sproboj pod roznymi katami pozdro.
koledzy korekcja na -1Ev i wszystko w raca do normy
No nie wiem czy ta korekcja wszystko załatwia...
ale dzis zrobilem pare testowych zdjec... jak wroce do domu to obejrze na monitorze... bo na lcd trudno cos powiedziec...
wydaje mi sie jednak ze po korekcji sa sprane kolory ;)
Postaram sie jakies fotki wieczorem podłączyć...
Ale jaki macie ból
1. strzelasz fotkę
2. sprawdzasz histogram
3. korekta na +/-
4. strzelasz kolejną fotę na tej samej przysłonie i odl. przedm.
5. zapamiętujesz korektę dla tego obiektywu i przysłony. dla optymalnych warunków
6. korekty do szkieł i ich przysłon z reguły mam w czaszce a jeśli nie pamiętam to robię krótki teścik przed foceniem
środkowe (dot. jabłek) zdj. przedstawia obraz bez kompensacji...
reszta to -1 i -2 ev >>> widać poniżej zdjęcia w danych EXIF
http://www.gubanski.art.pl/mg2/index.php?list=6
sorry za bardzo ciekawy kadr, ale nie w tym rzecz :p
Na tych zdjęciach nie jest jeszcze tak źle, bo niebo całkiem zachmurzone...
ale przy dobrej pogodzie całkiem kiepsko (jak auto albo gorzej) i kompensacja nie pomaga :shock: o strzelaniu pod słonko nie wspomnę nawet...
Czy może jakaś osłona antyodblaskowa mogłaby pomóc - szkło obiektywu jest prawie na wierzchu (nie schowane w oprawie)...
może w tym przypadku nic się nie da zrobić, bo to obiektyw ma ze 20 lat
(na analogach chodzi super)
proszę o opinie... bo nie wiem czy sprzedawać czy nie :confused:
przekroczono limit transferu
ENTER wg mnie wszystko dobrze...
dodałem jeszcze 2 zdjęcia
1-sze = -1EV
2-gie = 0
i co wy na to??
http://www.gubanski.art.pl/mg2/index.php?list=6
Jeanette & Arturo
05-11-2006, 14:32
Mam identyczny adapter jak ten ze zdjęcia, chodzi łatwo, lekko i przyjemnie:) Żadnych problemów, ale oczywiście nie przenosi AF.
Jeanette & Arturo
05-11-2006, 14:36
Są prześwietlone zarówno w trybie P jak i AV, pomiary są identyczne. W AV ustawia się priorytet przesłony, ale aparat pokazuje wartość 00 i nie można jej zmienić, zresztą jak samo jak w analogowych EOSach. Tyle, że w moim starym aparacie zawsze robiłem zdjęcia w trybie P, a tutaj jest to właściwie niemożliwe, musze za każdym razem kilkakrotnie kręcić kółkiem, aby skracać czasy. Jest to strasznie uciążliwe… M z tego, co mi się wydaje jest to pełen manual, sam ustawiam wtedy czas ekspozycji i przesłonę na obiektywie a wolałbym, aby aparat robił chociaż jedną czynność za mnie.
Zdjęcia rób w trypie M. Ustaw tak czas i przesłonę, by było dobrze naświetlane i po kłopocie.
Zdjęcia rób w trypie M. Ustaw tak czas i przesłonę, by było dobrze naświetlane i po kłopocie.
Zgadzam sie w 100 %
Przez tą całą "mechanizację" ludzie zapominają o nastawach ręcznych chcą tylko nacisnąć spust i już...... polecam im małpki....
karolinqa23
17-10-2008, 14:40
Dobrze że znalazłam ten post:-D
kupiłam adapter no i fajnie się wkręcił ,ale za żadne skarby świata nie mogę go odpiąc:cry: boję się że będę musiała oddac aparat do serwisu:? Pomocy!:-(
mate00sh
17-10-2008, 15:02
Rozumiem, że założyłaś adaper na aparat? W taki razie najlepiej wkręcić obiektyw i zdemontować adapter razem z obiektywem.
Jeżeli natomiast nie możesz go zdemontować z obiektywu to jest trudniej. Niestety aliminium lubi się zakleszczać (nie wiem jak to fachowo nazwać:)) i potrzeba dużej siły, żeby ro rozkręcić.
karolinqa23
17-10-2008, 15:08
Rozumiem, że założyłaś adaper na aparat? W taki razie najlepiej wkręcić obiektyw i zdemontować adapter razem z obiektywem.
Jeżeli natomiast nie możesz go zdemontować z obiektywu to jest trudniej. Niestety aliminium lubi się zakleszczać (nie wiem jak to fachowo nazwać:)) i potrzeba dużej siły, żeby ro rozkręcić.
tak dobrze rozumiesz.dzięki pomogło!!:grin: wkręciłam obiektyw i mocno dociskając do aparatu -adaptera ,opięłam całośc.:-D
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.