PDA

Zobacz pełną wersję : jak wykorzystać nowe szkło?



piszczal
20-10-2006, 13:54
Od ponad roku prawie 90% moich zdjęć robiłem 70-200/4, bo nie mogłem patrzeć na kita (który mierził mnie jakoś w sumie niewytłumaczalnie :smile: ), czasem podpinałem 50-kę 1,8.
Teraz po zanabycia 17-40, nie wiem jak nią robić zdjecia!!!
Jakoś wszyskiego w kadrze za dużo, głębia nie taka jak w 70-200 itp.
Co więcej nie widać pojedyńczych włosów w portretach robionych 17-40 z odległości 5 m, a w 70-200 widać! :(
Oczywiście piszę to nieco żartobliwie, ciekawy jestem natomiast czy mieliście podobne odczucia gdy dość znacząco przyzwyczailiście się do jednego szkla i wszystkiego inego z tym związanego?

pozdrawiam

piszczał

mtata
20-10-2006, 14:28
Co więcej nie widać pojedyńczych włosów w portretach robionych 17-40 z odległości 5 m, a w 70-200 widać!

Bo 17-40 to obiektyw do innych zastosowań, czyt. "nie-portretów" :-)

W Twoim przypadku przesiadka z tele na szeroki kąt mogła rzeczywiście wywołać spory szok :wink:

Ale 17-40 to narpawdę świetne szkło, tyle że np. do krajobrazów lub reporterki.

gietrzy
20-10-2006, 14:29
Oczywiście piszę to nieco żartobliwie, ciekawy jestem natomiast czy mieliście podobne odczucia gdy dość znacząco przyzwyczailiście się do jednego szkla i wszystkiego inego z tym związanego?
Miałem tak z 10-22. Nie wiedziałem w którą stronę skierować wzrok.
Jak kupiłem 85L myślałem, że jest ciężki.
Potem 300/2.8L IS przekonał mnie, że 85L to lekkie szkiełko a wszystkie inne szkła w systemie to kompromis (czytaj: mydło ;-) )

https://canon-board.info/imgimported/2006/10/ef_300_28mtf-1.gif
źródło (http://www.usa.canon.com/app/images/lens/ef_300_28mtf.gif)

Tomasz Urbanowicz
20-10-2006, 14:33
Potem 300/2.8L IS przekonał mnie, że 85L to lekkie szkiełko a wszystkie inne szkła w systemie to kompromis (czytaj: mydło ;-) )

Nowy nabytek? :)

Pikczer
20-10-2006, 14:34
Sztuką jest z roznych ogniskowych uzyskiwac najlepsze efekty. Ale nie przeskoczy sie tego, ze co innego i w inny sposob nalezy fotografowac 17mm a co innego 600mm ;-)

piszczal
20-10-2006, 14:39
Sztuką jest z roznych ogniskowych uzyskiwac najlepsze efekty. Ale nie przeskoczy sie tego, ze co innego i w inny sposob nalezy fotografowac 17mm a co innego 600mm ;-)

święta prawda, to jest oczywiste co napisałeś, pomimo to wrażenie jak w temacie narazie pozostaje :-)
zresztą miałem tez fazę na robienie wszystkiego 50-ką 1,8 przy czym było to przy analogu, ba, nawet ślub jakiś tym szkłem popełniłem

Paprochwbody
20-10-2006, 15:52
Pewnie nie będę obiektywny ale mam dokładnie odwrotnie, muszę przyzwyczaić się do "pola widzenia" 70-200 gdy wcześniej używałem 17-40, moją ukochaną. Muszę napisać że w tej chwili bardziej lubię szersze kąty niż ciasne kadry i 70-200 zbyt często leży w plecaku...Siedemnastka jest jak dla mnie b. ostra, ma lepsze i gorsze "momenty" ale TO JEST TO! Uczę się dopiero teraz patrzeć węższym polem widzenia.

piszczal
20-10-2006, 15:54
Pewnie nie będę obiektywny ale mam dokładnie odwrotnie, muszę przyzwyczaić się do "pola widzenia" 70-200 gdy wcześniej używałem 17-40, moją ukochaną. Muszę napisać że w tej chwili bardziej lubię szersze kąty niż ciasne kadry i 70-200 zbyt często leży w plecaku...

ha, czyli nie jest ze mną tak źle i widać z tego że trzeba się ogniskowej uczyć
Uważaj, 70-200 uzależnia :D

Vitez
20-10-2006, 18:29
ciekawy jestem natomiast czy mieliście podobne odczucia gdy dość znacząco przyzwyczailiście się do jednego szkla i wszystkiego inego z tym związanego?


Ja mialem nieco inne odczucia... najpierw przy aktualnym zestawie szkiel odczuwalem czego (mm, ostrosci, jakosci itp) mi brakuje a dopiero potem kupowalem szklo. A nie "kupilem szklo i nie wiem po co" ;)

piszczal
20-10-2006, 18:45
Ja mialem nieco inne odczucia... najpierw przy aktualnym zestawie szkiel odczuwalem czego (mm, ostrosci, jakosci itp) mi brakuje a dopiero potem kupowalem szklo. A nie "kupilem szklo i nie wiem po co" ;)

buhahaha

pozdrawiam

Mac
20-10-2006, 21:23
Każdy zakres ogniskowych ma swoje zastosowania, wszystko zależy co się najbardziej lubi fotografować. Dla moich upodobań najczęściej uzywanymi szkłami są Tamron 28-75 choć po kupnie 24-105 żadziej, Canon 100/2.8 Macro i 17-40/4L ale portretówka to zawsze 85/1.8.

mungo
20-10-2006, 21:39
Przy skromnych funduszach nastolatka Kita używam do wszelakich zastosowań, 50 mm 1.8 do portretów. To by było na tyle:) Ja przeżyłem szok jak podpiąłem 50 mm do swojej 350 i tak się zastanawiałem, co by było gdybym zakupił sobie jakieś szkło z wyższej półki:D

DoMiNiQuE
20-10-2006, 21:41
Ja bym chcial zwrocic uwage na pewien szczegol, a mianowicie na to, ze powinno sie kupowac szkla do konkretnych zastosowan a nie szukac zastosowan dla kupionych szkiel :roll:

Paprochwbody
20-10-2006, 21:54
Tyż prawda.
Wcześniej jednak miałem 55-200, użyłem tego badziewia tylko kilka razy (na zawodach jeździeckich, takie miało być przeznaczenie - sport, udomowiona przyroda typu kaczki w parku, może i "dziewczynki" w bloku naprzeciwko hehe), po obejrzeniu efektów zniechęcenie wzięło górę. A "L" 70-200 to inny świat w który dopiero włażę.

DoMiNiQuE
20-10-2006, 21:56
Tyż prawda.
Wcześniej jednak miałem 55-200, użyłem tego badziewia tylko kilka razy (na zawodach jeździeckich), zniechęcenie wzięło górę. A "L" 70-200 to inny świat.
No ale Ty przynajmniej wiedziales czego chcesz i doc czego ten 70-200 bedzie Ci sluzyl :)

piszczal
20-10-2006, 22:31
No ale Ty przynajmniej wiedziales czego chcesz i doc czego ten 70-200 bedzie Ci sluzyl :)

mam wrażenie że implikujesz mi coś niezgodnego z moim odczuciem, ale mogę (mam nadzieję ) sie mylić w zrozumieniu tekstu czytanego.
Jesli jednak nie, to sens watku był taki, że pracując przez dłuższy czas na jednym zakresie ogniskowej, nabywa sie pewnego rodzaju charakterystycznego dla tegoż zakresu postrzegania rzeczywistości i zmiana szkła pociąga za sobą uczenie się lub przyzwyczajanie sie do nowych obrazów, odkrywania na nowo prspektywy i szerokości kadru a nie szukania sensu nabycia takiego czy innego szkła.
Wątek jest z natury w charaktzrze lekko żartobliwym,

pozdrawiam

Piszczał

DoMiNiQuE
20-10-2006, 22:42
Naprawde Cie podziwiam jak mogles caly czas foci z 70-200 i nie zapragnac czegos szerszego. Przeciez 70mm po cropie to jest jakies ~110mm a to juz jest dosc wasko. Nie miales nigdy potrzeby wykonac zdjecia w pomieszczeniu, grupce osob, ze o jakims widoczku nie wpomne? :-) Poza tym KIT poza swoja plastikowoscia nie jest taki zly. Da sie tym zdjecia robic i nie ma sie czego wstydzic, ze sie z niego korzysta ;)

piszczal
20-10-2006, 22:51
Naprawde Cie podziwiam jak mogles caly czas foci z 70-200 i nie zapragnac czegos szerszego.

alez pragnąłem szerszego :-)
praktycznie kita używałem do ślubów we wnętrzach, ale plener to juz 50-ka i przede wszystkim 70-200, ostatnie pejzaże które robiłem, to byłu przed cyfrą na slajdzie i na 50-ce, czyli w sumie takie zdjęcia z zacięciem art wykonywałem własnie albo 50-ką albo w większości 70-200 i ostatnio biometarem 80 na psixie (widać na Fototoku) , brakowało mi szerokiego którym chciałoby sie robić, teraz juz to sie zmieniło w sensie technicznym, teraz lekkia zmiana mentalna.

pst
20-10-2006, 22:57
Każdy zakres ogniskowych ma swoje zastosowania, wszystko zależy co się najbardziej lubi fotografować. Dla moich upodobań najczęściej uzywanymi szkłami są Tamron 28-75 choć po kupnie 24-105 rzadziej, Canon 100/2.8 Macro i 17-40/4L ale portretówka to zawsze 85/1.8.
Całkowicie sie zgadzam - co najbardziej lubisz czesto rowna sie do czego potrzebujesz (choc nie zawsze)
ja właśnie planuje zakup 24-105 pomimo posiadania tamrona (którego raczej nie sprzedam-bedzie czekał na ciemniejsze miejsca albo mniejszą GO)
mój tammy jest fajny ale 24-105 bedzie dłuższy a na cropie to prawie 170mm a f4 na zewnątrz (czytaj spacery z pędrakiem i rodzicielką) taki zakres jak znalazł

a 17-40 to na razie nie mam w planach ($$) moze kiedys ale nie odczuwam braku szerokiego - mam kita i do landszaftów ktore robie teściom na wsi wystarczy -- dla nich to sa mega super zdjecia :twisted: ;-)

akustyk
20-10-2006, 23:22
hmm.. nie obczajam waszych zwyczajow :) u mnie ogniskowe praktycznie koncza sie na 50mm a najczesciej na 35mm. zakresu 50-75 uzywam w zasadzie tylko do zdjec ludzi. w terenie przede wszystkim ultra-szeroki ze zmiana na Tamrona jak przychodzi do czegos wezszego (np. w lesie).

a 200mm? to do astrofotografii bedzie, nie? :-)


zmiane przyzwyczajen ze wzgledu na zmiane szkla mialem w chwili zakupu ultra-szerokiego. nagle okazalo sie, ze wycinanie kadrow pionowych (bardzo lubie takie w krajobrazie) robi sie bez sensu i ze mozna wreszcie uczciwie robic w poziomie. widze to teraz po moich selekcjach fot do portfolio - od grudnia liczywszy mam ogromna przewage landszaftow w poziomie nad pionowymi. wczesniej bylo dokladnie odwrotnie

Rob
20-10-2006, 23:30
alez pragnąłem szerszego :-)
praktycznie kita używałem do ślubów we wnętrzach

A ja myślałem, że do ślubów to się używa jasnych szkieł i najlepiej stałek ;-)

piszczal
21-10-2006, 08:08
A ja myślałem, że do ślubów to się używa jasnych szkieł i najlepiej stałek ;-)

no właśnie, jak widać znajomym czasem musiały wystarczys zdjcia z kita :grin:
ale to już przeszłość, zresztą śluby to sprawa grzecznościowa

AdrianP
21-10-2006, 12:36
Robiłem raz ślub kitem, z lampą było OK, ale i tak wolałem podpinać 50 lub 70-200.

piszczal
21-10-2006, 12:39
Robiłem raz ślub kitem, z lampą było OK, ale i tak wolałem podpinać 50 lub 70-200.

no właśnie, miałem to samo :-)

speed555
21-10-2006, 12:47
no właśnie, miałem to samo :-)

W kosciele uzywacie 70-200?? ale jesli tak to chyba niezbyt czesto??

piszczal
21-10-2006, 12:49
W kosciele uzywacie 70-200?? ale jesli tak to chyba niezbyt czesto??

no nie :-)

speed555
21-10-2006, 19:27
no nie :-)

no to dobrze mi sie wydawalo ;) a do plenerkow to ten obiektyw jest fajniutki:)

AdrianP
21-10-2006, 21:08
W kosciele uzywacie 70-200?? ale jesli tak to chyba niezbyt czesto??

Nie w kościele, przed ślubem na dworze ;)

himi
21-10-2006, 21:50
W przyszłym tygodniu odbieram 70-200, może dołączę do grona uzależnionych:), bo na razie od 2 tygodni wciągnął mnie bez reszty tammy 17-50. Szeroki kąt świetnie mi się sprawdza, aż boję się pomyśleć o takiej tokinie 12-24. Jednak zoom solidny jest mi również niezbędny, a na 2,8 na razie kasy brak. Do portretów - 50 1,8/ jest bardzo ok.

paweleverest
23-11-2006, 10:58
Ja mam co pewien czas taki problem a to z powodu braku standardowego szkła od czasu do czasu musze się przesiąść z 10-22 wprost na 70-200 albo 400mm - są jaja :D

KKE
24-11-2006, 02:07
Ja mialem dosc podobne odczucia, bo na poczatku dluzy pstrykalem 70-200 i bylo to moje ulobione szklo. Potem poszukiwania szerokiego kata poprowadzilo mnie przez 12-24 na 1.6x do 17-40 na 1.25x. Mam caly czas wrazenie, ze zdjecie teleobiektywem jest duzo latwiej skomponowac...

Zreszta dalej 17-40 czasami robi mi takie zdjecia ;o)

paweleverest
24-11-2006, 23:56
Zgadzam się przy tele skupiasz się na wycinku otaczającego świata a przy szerokim kącie takim jak 10-22 musisz skomponować w obraz to co naturalnie nie jest możlkiwe do zobaczenia " na jeden raz" to jest trudniejsze napewno do tego dochodzi rożnorodność kadru pod względem oświetlenia głebia ostrości itd . ja aktualnie jestem na etapie sprzedarzy 10-22 i przejąsia na 17 -40 - Postanowiłem się ograniczyć :D ( naduzywanie 10mm nie wychodziło mi na zdrowie :)