PDA

Zobacz pełną wersję : 580 przestała błyskać :(



oskarkowy
26-09-2006, 09:51
Coś dziwnego się stało: w trakcie pleneru zwyczajnie przestałem ją słyszeć.. Ponieważ błyskam raczej delikatnie, to na początku nawet nie zauważyłem, że nie odpala. Na koniec sprawdziłem efekty: nie wyzwala błysku w żadnym trybie, choć ładuje się poprawnie. Nie mogę też jej zmusić do jakiegokolwiek błysku choćby przez przyciśnięcie pilota czy DOFu w aparacie.

Ktoś wie, co się mogło stać? Lampa ma niecały rok, więc wykluczam zwykłe zużycie. Nie ma też takiej możliwości, że zostałą uderzona, bądź miała jakikolwiek inny uraz mechaniczny. Chciałbym dowiedzieć się cokolwiek, bo na Żytniej mogą bez problemu wymienić mi pół podzespołów a ja nie będę wiedział co się dzieje. Lampa po włączeniu naciąga (piszczy).

Martwi mnie, że będę z tym musiał iść na Żytnią (mdli mnie na samą myśl), oraz to, że będę musiał sobie kupić trzeciego EX-a (tej już nie zaufam, a 420 nie nadaje się do niczego innego, jak kontra na podczerwieni).

Jarek Jaworski
26-09-2006, 10:16
Tak na oko ;) to spalony palnik.
W 550 zaplacilem za taka przyjemnosc ponad 300 zl, pewnie bedzie podobnie.
Podobno palniki w 580 latwiej sie przegrzewaja i spalaja niz w 550. Kiedys na dpreview czytalem taki watek, pisal czlowiek ktory cos kolo 6-8 lamp 550 wymienil na 580

gietrzy
26-09-2006, 10:33
Lampa po włączeniu naciąga (piszczy).
Słabe baterie? Wiem, że niby śmieszne, ale może poprostu padły ci aku.

oskarkowy
26-09-2006, 10:49
Nie, no bez jaj:mad: Baterie ok, poza tym ładuje się szybko, jak zwykle. Pewnie to jet to, o czym pisze Jarek. No nic, dowiem się w serwisie.

Zielony
26-09-2006, 11:00
To samo chciałem napisać na początku: palnik!
Prawdopodobnie się spalił, albo się coś tam 'rozlutowało' od ruszania głowicą.
Chociaż niewiadomo, jak to wygląda w środku. Spokojnie Jarek, jak niecały rok ją masz to pewnie gwarancji nie zgubiłeś?

konradl
26-09-2006, 11:14
nie bylo to w EX-ie ;) a w ruskiej lampie ale pare dni temu mialem podobna ustrerke, rozkrecilem lampe i okazalo sie ze przewod, nie ten glowny od kondensatora, a ten z wyzszym napieciem wyzwalajacym, sie odlutowal.

oskarkowy
26-09-2006, 11:25
ponieważ nie wiem, jak wygląda odlutowany przewód (i daleki jestem od chęci posiadania takiej wiedzy), oddam jednak lampę do serwisu. Szczególnie, że kiedyś na prf czytam ostrzeżenia, żeby takich zabawek nie rozkręcać, bo są jakieś części pod wysokim napięciem i może zdrowo popieścić.

Driver
26-09-2006, 11:36
bo są jakieś części pod wysokim napięciem i może zdrowo popieścić.

kondensatory właśnie. trzeba je "uziemić" :mrgreen:

ale fakt. to nie zabawka za 60 zł jak ta ruska lampa, można więcej zaszkodzić

konradl
26-09-2006, 12:05
no jasne, tez bym sie raczej nie odwazyl co innego ruska lampa za 50 zl a co innego EX za 1600 :)

Goomis
26-09-2006, 12:08
A słychac ze schodzi prad z kondensatora?? Mialem tak w starym soligorze. Pewnie zarnik sie przepalil bo slyszalem jak przy nacisnieciu spustu badz przy wyzwalaniu blysku z lampy energia schodzi z kondensatora ale blysku nie widac :-P. Więc moze to jest tosamo. Ale jezeli mniej niz rok to gwarancja jest wiec nie ma co sie martwic.

TOPOL
01-10-2006, 23:38
A mi akurat dzisiaj, podczas wesela (na szczęście na sam koniec) padł palnik w 550 EX. Tzn. na początku nie wiedziałem, że padł - po prostu lampa przestała błyskać. Ładowała ok i nic. Jak rozebrałem ją w domu i zobaczyłem palnik to maskra. Dobrze, że nie wybuchł :-) Cały z jakimś srebrnym nalotem od środka. Miałem jakiegoś rozwalonego Unomata w domu, przełożyłem palnik z niego ( prawie identyczna długość, średnica taka sama) i spox - wszystko chodzi OK :-)

Zielony
02-10-2006, 00:20
A mi akurat dzisiaj, podczas wesela (na szczęście na sam koniec) padł palnik w 550 EX.

Długo eksploatowałeś? Intensywnie? To chyba jednak przypadki - pech.



Tzn. na początku nie wiedziałem, że padł - po prostu lampa przestała błyskać.

Zdarza mi się czasem zapytać fotografujących czy lampa mi błyska :mrgreen: Szczególnie w plenerze :wink:

oskarkowy
11-10-2006, 18:15
Chyba jestem winien rozwiązanie zagadki.
Padła "połowa palnika" w lampie, znaczy spalila się.
Koszt wymiany całości na (tfu) Żytniej - 350zł. Zrobili w 4 dni, dali 6 miesięcy gwarancji.
Co najciekawsze: lampa po naprawie na Żytniej działa jakby nigdy nic :mrgreen:

Vitez
11-10-2006, 18:20
Co najciekawsze: lampa po naprawie na Żytniej działa jakby nigdy nic :mrgreen:

Znaczy spodziewales sie ze lampa po naprawie nie bedzie dzialac albo dzialac "jakby kiedys cos" ? ;)

Btw a mi za IS wycenili ok 1000zl :? ... jeszcze nie zdecydowalem sie na naprawe.

oskarkowy
11-10-2006, 20:15
Znaczy spodziewales sie ze lampa po naprawie nie bedzie dzialac albo dzialac "jakby kiedys cos" ? ;)

No wiesz.. praktycznie koniec sezonu (zostało może z 10 kotletów do końca), 350zł to nie 1600, mam backup lampy więc postanowiłem zaryzykować i nie kupować kolejnej 580tki przed wiosną.
Muszę przyznać, że oddali mi moją lampę, nie była bardziej porysowana niż wcześniej, nie wystają z niej włosy ani inne szczątki organiczne, w dodatku naprawdę błyska i to właściwą mocą (w cenie była też wymieniona kalibracja). Tak więc według mojej wiedzy, to chyba pierwsza udana naprawa w tym serwisie 8-)



Btw a mi za IS wycenili ok 1000zl :? ... jeszcze nie zdecydowalem sie na naprawe.

O, to nic nie wiem.. w którym szkiełku Ci padł? W długim, czy w słoiku?

Zielony
11-10-2006, 21:48
O, to nic nie wiem.. w którym szkiełku Ci padł? W długim, czy w słoiku?

Rzucał 24-105'tką więc się zepsuło ;)

Vitez
12-10-2006, 02:27
O, to nic nie wiem.. w którym szkiełku Ci padł? W długim, czy w słoiku?

Sprawdzalem czy 24-105 przezyje upadek z max wysunietego statywu (ok 190cm) na klepkowana podloge, wraz z body ;) .
Wszystkie funkcjonalnosci bez zmian, ostrosc itp, IS za to czasem dziala a czasem dziala na odwrot - zamiast stabilizowac to drgania obrazu doklada, szczegolnie przy szybkich ruchach szklem (sledzenie czegos odpada praktycznie).