PDA

Zobacz pełną wersję : Dylemat mam



Redskull
03-07-2006, 22:10
Witam

Stoje przed duzym dylematem.

Sa takie chwile, ze czlowiek ma kase i chce sobie qpic szkielko. I tu wlasnie rodza się dramaty!

Mam dwoch zelaznych rywali: Canon 28-135 3.5-5.6 IS USM i "slynny Tampon 28-75.

Przeznaczenie: Foto zarobkowe (koncerty, sluby, troche studia)

plusy Canona:

-zakres ogniskowych
-IS
-USM (jest cisza w kosciele, ale to nie najwazniejsze do 20D kopie lusterkim lepiej niz ministrant dzwonkami)
-co jak co ale to Canon

minusy:

-trzeba osobno dokupywac lens hooda
-co jak co, ale jednak ciemny (zeby pstrykac na manualu z lampa i dobrze rownowazyc zastane nie koncentrujac sie na motaniu trzeba przymknac do f/5.6, a w Tamronie wrzuce f/4 zrownowaze i ustawie aparat i mam spokoj na caly kosciol)

plusy Tamrona:

-jasny (i od razu minus- trzeba trafic na egzemplarz)
-maly
-lekki
-tanszy niz Canon

minusy

-nie ma USM (wolny AF?)
-plstikowy
-coraz bardziej obawiam sie zestawu cyfra+fullfrejmowy obiektyw

I teraz co wybrac? Chce ostrosci doskonalej (to jest pierwsze primo) chce PEWNEGO na 90% AF (czyli 9 na 10 ma byc w punkt a swiatelka jest zwykle malo)

Moze jakies inne propozycje do 2000zl?

thorin
04-07-2006, 00:56
Tamron jest pod cyfre kalibrowany mimo ze do fullfrejma tez pasuje. 90 % skutecznosci AF, tu Ci musze zaiwesc, tamron to obiektyw macro i nie zawsze ostrzy dokladnie na odleglosci dalsze niz 5 m, najcichszy ani najszybvszy tez nie jest, ale jesli nie robisz sportow motorowych to AF wyrobi, IS w canonie ciekawa rzecz ale tego szkla bardziej nie otworzysz niz 3,5, tamron ma natomiast stala wartosc przyslony, w jego plastikowosc bym nie wierzyl, to naprawde mocne szklo. Co kupic? musialbys okreslic czego wiecej robisz jesli koncerty i sluby to zdecydowanie tamron, jesli studio to w sumie tez tamron, praktycznie nie wykorzystasz ukladu IS, to jak kupowanie monopodu pod szklo ponizej 100mm to nie ma sensu, bo jezeli dochodzisz do granicy gdzie mozesz poruszyc jakas fote, czyli 1/15 s, to co na 1/15 mozna sfocic w studiu na koncercie czy na slubie ? praktycznie nic... dlatego teraz konczac dywagacje wybralbym mniejsze zlo i tamrona.

pozdrawiam
krzysiek

Mac
04-07-2006, 01:08
W sumie przyznaję rację Thorinowi, ja bym brał Tamrona. Mam go ponad rok i sobie bardzo chwalę, dobre jasne szkło i dobre wykonanie. Może trochę wolny AF ale da się przezyć, mnie tylko Sigma dobijała. Myślę, że nie będziesz żałował.

Paweł Grabowski
04-07-2006, 07:27
Jezeli do cyfry to tylkoTamron. Mam 28-135 i z cyfra nie dziala. Mydlo wpolowie kadru a w drugiej polowie mydelko (u mnie po lewej mydlo a poprawej mydelko)bez wzgledu na puszke. Z 5D to juz smiech na sali byl. A o dziwo z analogiem nawet na duzych powiekszeniach wszystko super. Zostawilem go do drugiego analogowego Body gdzie mam B/W film. Ten problem obiektywu nazywa sie telecentrycznosc. Niemniej jednak zdarzaly sie dobre egzemplarze i zadowoleni uzytkwnicy zjego pracy z cyrowymi puszkami.

Pozdrowki
Paweł

Vitez
04-07-2006, 09:00
Skoro zarobkowe to wez chwilowo Tamrona 17-50 2.8 a pozniej 24-70 2.8 L .

gwozdzt
04-07-2006, 10:19
...Mam dwoch zelaznych rywali: Canon 28-135 3.5-5.6 IS USM i "slynny Tampon 28-75.
...-coraz bardziej obawiam sie zestawu cyfra+fullfrejmowy obiektyw

Zauważ, że obydwa są tak samo fujflejmowe ;-) Znaczy, mam na mysli, że w obydwu nie masz praktycznie szerokiego kąta.
IMHO Vitez Ci dobrze napisał: teraz weź 17-50/2,8 i zarabiaj na coś lepszego.

gietrzy
04-07-2006, 10:40
Mam dwoch zelaznych rywali: Canon 28-135 3.5-5.6 IS USM i "slynny Tampon 28-75.
Ja tylko tak formalnie. Bardzo proszę by traktować 28-135 tak jakby go wogóle nie było. Zamiast 28-135 jest piękne 24-105L. Oczywiście z odpowiednią ceną. Niestety szczelność, nowy stabilizator, UD soczewki i nowe powłoki kosztują swoje. Uniwersalność tego szkła - szczególnie na ślubie - IMO jest warta tych pieniędzy.

Vitez
04-07-2006, 12:39
Zapomnialem dopisac - 24-70 2.8 L pieknie uzupelnia sie z 5D , szczegolnie w defaultowej fotografii zarobkowej (czyli slubnej).