Zobacz pełną wersję : ecamera.pl - MichaelT595
EDIT: No i sprawa dotarła do szczęśliwego końca. Mam sprawną lampę, dostałem kolejnego gratisa. Sprzedawca całkowicie się w moich oczach zrehalibitował. Tak więc (bez zbędnego bicia piany) możecie zapomnieć o ostrzeżeniu :-)
Noo, ja to bym go jeszcze przeklal. ;)
A w ogole to podaj swoj nick na allegro, zebym przypadkiem Ci kiedys czegos nie sprzedal. :roll: :twisted:
Jakie masz zastrzeżenia do działań z mojej strony? Reklamację u kuriera może złożyć nadawca. Paczka była ubezpieczona. W czym więc problem? Nie piszę tego złośliwie - jeśli robię coś nie tak, to proszę o wskazanie. A nick mam wszędzie taki sam. Jaki jest Twój? (zgadnij, dlaczego pytam).
No rozumiem ze pomysl z przeklinaniem sprzedawcy na allegro odebrales rownie powaznie. :roll:
Nie. Chodziło mi o "A w ogole to podaj swoj nick na allegro, zebym przypadkiem Ci kiedys czegos nie sprzedal.". Czyli coś robię nie tak. Co? Mam czekać kolejne dwa miesiące? Wiesz- gdyby sprzedawca się ze mną komunikował - nie byłoby problemu. Jestem grzeczny, grzecznie rozmawiam, nie wywieram presji. Zresztą - gdybym był przeklinającym dresem, to pewnie lampę miałbym już od dawna. Ale skoro jestem grzeczny, to można mnie zlać. Tak odczytuję postępowanie sprzedawcy.
Nie. Chodziło mi o "A w ogole to podaj swoj nick na allegro, zebym przypadkiem Ci kiedys czegos nie sprzedal.". Czyli coś robię nie tak. Co? Mam czekać kolejne dwa miesiące? Wiesz- gdyby sprzedawca się ze mną komunikował - nie byłoby problemu. Jestem grzeczny, grzecznie rozmawiam, nie wywieram presji. Zresztą - gdybym był przeklinającym dresem, to pewnie lampę miałbym już od dawna. Ale skoro jestem grzeczny, to można mnie zlać. Tak odczytuję postępowanie sprzedawcy.
Jak zauważyłeś użytkownik "pazurek" wstawił dwa emotikonki więc myślę że to żart
Ta. Chyba mam za ciężki dzień ;-)
Nie no spoko, po prostu strach sprzedawac cokolwiek klientowi, ktory w przypadku problemu z przesylka podpieprza Cie w kazde mozliwe miejsce. ;)
Oczywiscie nie ma watpliwosci ze gosc zawalil sprawe, nie dosc ze zle zapakowal towar to jeszcze zapomnial o fakturze i gwarancji. Oczywiste jest ze teraz jest w plecy 1300 zeta i moze mu nie jest latwo tak po prostu wyskoczyc z tych pieniedzy.
Oczywiscie moze gosc jest wrednym skur* i od poczatku chcial Cie oszukac, specjalnie wyslal lampe z peknietym palnikiem, bez gwarancji i faktury, liczac na... hmm... no wlasnie na co :roll:
Tak czy inaczej, sorry, moze i nie na miejscu ten moj zart w pierwszym mailu. Tez bym sie wkurzal na Twoim miejscu.
TommyTheCat
30-06-2006, 13:08
ja tu osobiscie widze inny problem niz zle zabezpieczona przesylka
takie rzeczy sie zdarzaja, ale wtedy trzeba ten problem rozwiazac jak najszybciej a nie traktowac klienta jak natreta, unikac kontaktu i klamac
Hmm... Nick owego osobnika wydał mi się znajomy. Sprawdziłem i okazało się, że kupiłem od niego jedno szkło. I wszystko było jak najbardziej w porządku - sam do mnie dzwonił żeby potwierdzić dane, obiektyw dotarł następnego dnia, wszystkie papiery w porządku.
I teraz pytanie - czy to ja miałem wyjątkowe szczęście, czy ty wyjątkowego pecha.
Sądząc po komentarzach ja miałem pecha. Od początku był problem z kontaktem. Zwaliłem to na długi weekend. Ale niestety potem się sprawy toczyły coraz gorzej :-|
Oczywiscie nie ma watpliwosci ze gosc zawalil sprawe, nie dosc ze zle zapakowal towar to jeszcze zapomnial o fakturze i gwarancji. Oczywiste jest ze teraz jest w plecy 1300 zeta i moze mu nie jest latwo tak po prostu wyskoczyc z tych pieniedzy.
To nie mi powie, że ma problem. Najgorsze jest to, że z jego strony jest cisza. A gdy już niechcący ode mnie odbierze telefon, to paczka właśnie się wysyła. Tak było już kilka razy. Po prostu doszedłem do wniosku, że nic z tego nie będzie. Całkowicie mi opadły ręce, gdy dzisiaj rano sprzedawca zrzucił moją rozmowę (tzn. dostałem sygnał zajętości po kilku dzwonkach). Szkoda moich nerwów.
perqsista
30-06-2006, 13:24
Nie no spoko, po prostu strach sprzedawac cokolwiek klientowi, ktory w przypadku problemu z przesylka podpieprza Cie w kazde mozliwe miejsce. ;)
A co taki klient może zrobić innego skoro sprzedawca go ignoruje, czas leci, nie ma ani potrzebnego sprzetu ani pieniędzy? Jedynie co może sprzedawca zrobić żeby zachować resztki reputacji to jak najszybciej przyznać się do błędu, przeprosić i wysłać na swój koszt sprawny towar lub zwrócić pieniądze (przy założeniu, że chce sprzedawać nadal) i liczyc nato, ze poszkodowany zechce napisać o tym fakcie w wątkach, które rozpoczął. Jeżeli sprzedawca liczy się z niemała częścią potencjalnych klientów czytających usnet i fora internetowe to takie "podpieprzanie" może być skuteczniejsze od drogi sądowej. Poza tym problem z przesyłką jak rozumiem nie był przyczyną powstania tego wątku.
Sądząc po komentarzach ja miałem pecha. Od początku był problem z kontaktem. Zwaliłem to na długi weekend. Ale niestety potem się sprawy toczyły coraz gorzej :-|
No to miklo uznaj może, że jesteś pechowcem i dodatkowo sprowadzasz na ludzi pecha. Zatem nie kupuj na Allegro a w normalnym sklepie. Będzie mniej kłopotów i dla Ciebie i dla innych. A swoją drogą to bardzo nie ładnie podkablować kogoś do US. Be! To Ci się kiedyś czkawką odbije. Mocną czkawką. Urząd Skarbowy jest organizacją wrogą dla obywatela. Więc to tak jakbyś na kogoś dresów napuścił. Nie umieszczam emotikonków bo piszę to poważnie i świadomie.
A ładnie jest "zapominanie" o FV i całej reszcie? Być może nie jest to jednorazowa praktyka i należy takie działania ukrócić.
Poza tym jeszcze nigdzie nie byłem. Czas na działanie znajdę prawdopodobnie w poniedziałek. Kto wie - może do tego czasu sprawa zostanie rozwiązana polubownie? (czego chciałem od początku zresztą).
miklo ja cie popieram, unikanie kontaktu sprzedwacow internetoiwcyh ich w moimch oczach dyskwalifikuje!, jesli do tego doszlo robienie cie w jajo bez wystawiania f-ry (ktora pewnie miales obiecana) to naturalne jest ze koles oszukuje US - czyli i mnie i ciebie i wszytkich na tym forum...
Takie podejscie jak ma JSK - Panstwowe = niczyje jest specyficzne dla polakow ale strasznie bledne
Z ta faktura jest o tyle dziwne, ze na 80-pare pozostalych komentarzy nikt sie nie skarzyl na jej brak. No chyba ze wszyscy inni kupowali prywatnie i mieli to gdzies. Ale brak faktury i gwarancji? Wyglada to na ewidentny blad osoby pakujacej paczke.
Sprzedawca sie nie odzywa i to jego DUZY blad. Niestety tacy juz sa niektorzy, nie potrafia sie przynac do pomylki i mysla ze z czasem problem "przycichnie". No ale roznie bywa, nie jestesmy w jego skorze i nie wiemy jakie sa przyczyny takiego zachowania.
Sam zreszta czekam od kilku tygodni na realizacje jednego zamowienia w pewnym sklepie internetowym. Na swoje neiszczescie zrobilem przedplate, potem sie okazalo ze zamowiony towar jest niedostepny. Sprzedawca przeciaga sprawe i nie odpisuje na maile ani wiadomosci na gg. Jak juz uda mi sie z nim skontaktowac to mowi ze moze za przyslowiowy tydzien sie wszystko wyjasni, niestety mowi to juz ktorys tam raz. Jako ze znudzilo mi sie juz czekanie postaram sie anulowac zlecenie i poprosic o zwrot przedplaty. Nie planuje jednak nasylania na niego policji, us, uokik ani nawet wojska. ;)
Tomasz Golinski
30-06-2006, 14:15
Jako ze znudzilo mi sie juz czekanie postaram sie anulowac zlecenie i poprosic o zwrot przedplaty. Nie planuje jednak nasylania na niego policji, us, uokik ani nawet wojska. ;)
A jak nie zwróci? Ile będziesz czekał? Rok, dwa?
Może Ci coś sprzedać? :P
Tez nie lubię zalatwiać spraw poprzez "donoszenie" wole zalatwiac osobiście ;)ale w tym przypadku to chyba jedyna droga. I myslę, ze postapil bym podobnie jakby mnie ktoś na 1,3 k chiał wy....mać. Tak trzymaj miklo
Podobna sprawa była z FotoIT całkiem niedawno.
Ciekawe jak się zakończyła.
Takie podejscie jak ma JSK - Panstwowe = niczyje jest specyficzne dla polakow ale strasznie bledne
W którym miejscu mojej wypowiedzi to wyczytałeś?
Ja tylko stwierdzam, że US to organizacja wrogo nastawiona do obywatela (czytaj podatnika). A jak z tego można wywnioskować, że "Państwowe = niczyje". Wybacz, ale nie nadążam za Twoim sposobem rozumowania.
Sprzedawanie bez FV to nic dziwnego. Jak się chce mieć tanio, to trzeba iść na ustępstwa. A nie tanio, szybko, solidnie i w dodatku z fakturą. Tak to tylko w ERZE. :wink:
Miklo, ja CIe popieram... Nie daj się, ale powoli - poczekaj, postaraj sie wyjasnic, a jak po miesiacu nic nie da - wal śmiało na policję i do US. To nie wstyd, a dochodzenie swoich praw (brzydze się skarbowym jak zarazy, ale cwaniactwo NIGDY sie nie skonczy jezeli bedzie tolerowane). Moze miales pecha, ale jezeli rzeczywiscie to pech, to facet powiniene przeprosić, i wyslac nowy sprzet gratis lub zwrocic kase. W Polsce traktowanie klienta jest koszmarne, w realu, nie mowiac o internetowych zakupach. Niektorzy mają farta, robia zakupy co 2 dni i nigdy nie trafią na szwindel, ale np: czekanie na towar 2 tygodnie, odmowa przyjecia reklamacji, to standart. Nie znam innego kraju gdzie ma się klienta tak w dupie jak w Polsce. Moze za wschodnia granica.
Walcz walcz miklo, trzymam kciuki :p
update: po przeczytaniu wypowiedzi JSK : jezeli faktycznie zakup byl jako bez fv, to pojsci do US to swinstwo, a jesli niby z faktura, to hmm... chec dowalenia sprzedajacemu, co za wykrecanie swinskich numerow mozna uzasadnic jakos :)
miklo: w pełni popieram.
Co do faktury... jeśli ktoś chce sobie kupić NA FIRMĘ sprzęt... a potem dostaje takie bez faktury to co ma zrobić? Nie może sobioe tegoż sprzętu wrzucić w koszty - czyli zakup mu się kompletnie nie opłaca.
A skoro gość nie odbiera telefonów, nie odpisuje na maile itp itd...
No to cóż innego zostaję?
btw - gdyby ten sprzedawca był uczciwy, to by przecież nie było kłopotu...
Nie chcę, żeby wyglądało na to, że bronię sprzedawcy, bo w tym konkretnym przypadku ewidentnie racja jest po stronie autora wątku, chciałem tylko dodać od siebie, że kupowałem u tego allegrowicza i wszystko było super, łącznie z tym, że oddałem kupionego od niego Tamrona 70-300, kasa ładnie wróciła na konto. Chociaż faktycznie nie było to najszybciej, i mógłby być lepszy kontakt.
To chyba jest tak, że niektórych przerasta własny sukces, i potem tak to wygląda...
tutaj to wyczytalem,
A swoją drogą to bardzo nie ładnie podkablować kogoś do US. Be! To Ci się kiedyś czkawką odbije. Mocną czkawką. Urząd Skarbowy jest organizacją wrogą dla obywatela.
co prawda nie wprost ale taki wniosek mi sie nasunol, jesli tak nie jest to oczywiscie masz racje (bo chyba wiesz co myslisz ;-) ), ale z tego cytatu wynika ze jak ktos okrada panstwo to jest OK ( na tej podstawie wnioskuje panstwowe=niczyje), a podkablowanie go jest "Be!", jak widze ze ktos kogos okrada to sie wtracam, mimo zo te nie moje ;-)t
Tomasz Golinski
30-06-2006, 18:23
A jak państwo okrada obywatela?
A jak państwo okrada obywatela?
no niby tak, ale prawo podatkowe mamy takie a nie inne i albo możemy się z nim pogodzić albo wyjechać z tego kraju i poprosić o azyl w innym np. na Ukrainie albo Białorusi:)
Tomasz Golinski
30-06-2006, 18:35
Tyle, że dla mnie kradzież to nie kategoria prawna, a moralna. I nie mówimy o legalności a o przyzwoitości.
A jak państwo okrada obywatela?
ale o czym mowisz? o podatkach?
"Jesteśmy o wiele bardziej opodatkowani przez nasze próźniactwo, pychę i głupotę niż przez rząd."
Benjamin Franklin
Tomasz Golinski
30-06-2006, 18:57
ale o czym mowisz? o podatkach?
"Jesteśmy o wiele bardziej opodatkowani przez nasze próźniactwo, pychę i głupotę niż przez rząd."
Benjamin Franklin
To było dwieście lat temu. Od tego czasu proporcje się zmieniły, przynajmniej w europie.
To było dwieście lat temu. Od tego czasu proporcje się zmieniły, przynajmniej w europie.
co sie zmienilo? ludzie nadal sa tak samo glupi i prozni ;-)
mattnick
01-07-2006, 02:01
wtacając do okradania...fiskus wisi mi ~530 PLN. Czy (wiedząc o tym ile ma mi oddać po złożeniu prze ze mnie pit-a) odda mi kasę po 3 miesiącach (bo taki ma czas) z odsetkami ?? :)
Druga sprawa i znowu fiskus. Dlaczego oni mają 3 miesiące na oddanie mi pieniędzy a ja im mamm oddać w przeciągu paru dni ?? Może też oddam im po 3 miesiącach...w końcu wszyscy są równi wobec prawa tak ??
Trzecia sprawa - czemu offtopikujecie? :p (pytanie glownie do dwoch moderatorow :roll: i mattnicka )
slawi_3000
01-07-2006, 08:45
Ta. Chyba mam za ciężki dzień ;-)
Miklo, absolutnie nie robisz nic złego czy nawet wątpliwego. Jeżeli to stały sprzedawca (a tak wygląda), gość jest zwyczajnie nieuczciwy i do tego niechlujny i bez wyobraźni (pakowanie!).
Dzięki za ostrzeżenie.
Sławek
Nie no spoko, po prostu strach sprzedawac cokolwiek klientowi, ktory w przypadku problemu z przesylka podpieprza Cie w kazde mozliwe miejsce. ;)
Oczywiscie nie ma watpliwosci ze gosc zawalil sprawe, nie dosc ze zle zapakowal towar to jeszcze zapomnial o fakturze i gwarancji. Oczywiste jest ze teraz jest w plecy 1300 zeta i moze mu nie jest latwo tak po prostu wyskoczyc z tych pieniedzy.
Oczywiscie moze gosc jest wrednym skur* i od poczatku chcial Cie oszukac, specjalnie wyslal lampe z peknietym palnikiem, bez gwarancji i faktury, liczac na... hmm... no wlasnie na co :roll:
Tak czy inaczej, sorry, moze i nie na miejscu ten moj zart w pierwszym mailu. Tez bym sie wkurzal na Twoim miejscu.
NIE ZGADZAM SIĘ Z TOBĄ W KAŻDYM ZDANIU. POPIERAM DZIAŁANIA.
Tak trzymaj miklo!! Masz święte prawo walczyć o swoje pieniądze, czas i reputację. Łatwo pisać że przesadzasz, ale jakoś osoby krytykujące Cię nie straciły w tym przypadku forsy. To jest wolny rynek, cwaniaków lub partaczy likwidują prawa właśnie tego rynku (może oprócz firm państwowych :wink: ). Jako klient działał bym podobnie.
Trzecia sprawa - czemu offtopikujecie? :p (pytanie glownie do dwoch moderatorow :roll: i mattnicka )
gdzie? w ktorym miejscu ? zgloszenie sprawy do US przez miklo u niektorych wywolalo oburzenie, a jest to normalna moim zdaniem procedura przy nieuczciwych sprzedawcach ktorzy sa nam winni kase! (brak towaru i brak kasy plus zero kontaktu)
mattnick od pierwszego stycznia do 30 kwietnia jest wiecej niz kilka dni na zaplacenie podatku - wiec IMHO jest sprawiedliwie
Miklo no mercy dla sprzedawcy ktory postepuje w takim stylu.
Gdyby sam sie kontaktowal probowal sprawe naprawic to byloby zupelnie inaczej. Przeciez mozliwe ze ma mala plynnosc finansowa i taki przypadek spowodowal jakies problemy ... wszystko sie moze zdarzyc.
Nie ma sie co zastanawiac ... skieruj sprawe na policje i do allegro. Od allegro dostaniesz jakies tam odszkodowanie przy okazji.
Pazurek sluchaj jest sprawa ... mam do sprzedania 5D z 24-105L IS za 4000 zl z faktura i gratisami ... bierzesz ? :)
Pazurek sluchaj jest sprawa ... mam do sprzedania 5D z 24-105L IS za 4000 zl z faktura i gratisami ... bierzesz ? :)
A Matiza byś nie chciał? :twisted: też z fakturą :lol: ;)
Panowie - coś drgęło w pozytywnym wymiarze. Sprzedawca odezwał się do mnie mailem. Podobno lampa została wysłana i będzie u mnie na początku tygodnia. Jeśli faktycznie tak się stanie, to z mojej strony odebrane to zostanie jako pozytywne zakończenie sprawy i dam Wam znać. Mój przypadek będzie wtedy wyglądał na jednorazowy wypadek przy pracy.
Tak więc napiszę w poniedziałek / wtorek - jak sprawa wygląda. Wszystko wskazuje na to, że jednak będzie ok i moja opinia o ecamera.pl będzie jak najbardziej pozytywna.
McKane, Zielony: trafiliscie jak kula w plot ze swoimi "przykladami", bo nie rozmawiamy tutaj o "okazjach" tylko normalnej sprzedazy podczas ktorej "cos" nie wypalilo. Jakos ni chu* sprawa miklo mi nie wyglada na przekret ze strony sprzedawcy i to z kilku powodow. No ale wiecie lepiej. Zreszta ok, poczekajmy az sie wszystko wyjasni. Sam jestem ciekaw.
Ja tez nie pisalem o okazji ... nie chcialem Cie naciagac po prostu na wiecej niz 4k :)
I wiecej luzu na przyszlosc paz ;)
Wczoraj rano dostałem paczkę. Ekstra zapakowana, w środku kilka gratisów (bardzo przyjemnych). Niestety lampa ma drobny feler, o którym sprzedawca mógł nie wiedzieć - zoom lampy nie śmiga. Zdarza się. Rozmawialiśmy przez tel. Dzisiaj odsyłam paczkę na koszt sprzedawcy i czekam na następną :-)
Tym razem nie mam obaw. Spokojnie poczekam kilka dni i oczywiście Was powiadomię :lol: :)
Jesli wszystko sie w miare dobrze skonczy, to dopisz informacje o tym w pierwszym poscie w tym watku. I na newsach, gdzie tez sie poskarzyles :-D
Na newsach już też napisałem. Nie miałem zamiaru robić facetowi obciachu, bo miałem kaprycho. W pewnym momencie zwątpiłem w powodzenie tej misji ;-) Jak widzisz - relacjonuję "na żywo". Jak napisałem - teraz spokojnie czekam. Na koniec (jeśli będzie szczęśliwy) oczywiście też napiszę :-)
Ale masz szczęście do tych lamp... ;)
Na newsach już też napisałem. Nie miałem zamiaru robić facetowi obciachu, bo miałem kaprycho. W pewnym momencie zwątpiłem w powodzenie tej misji ;-) Jak widzisz - relacjonuję "na żywo". Jak napisałem - teraz spokojnie czekam. Na koniec (jeśli będzie szczęśliwy) oczywiście też napiszę :-)
Spoko, mi chodzi tylko o to, zeby w miare mozliwosci, jesli ktos trafi na link do watku, na jego poczatku nie bylo tylko "A TAKI OWAKI TO OSZUST I ZLODZIEJ" (z ostatecznym wyjasnieniem sytuacji gdzies na dziesiatej stronie), ale pelna informacja. Na newsach to juz niestety trudniejsze :(
Zrobię, jak piszesz. Na newsach po zakończeniu sprawy dopiszę się w swoim wątku oraz założę nowy - z jednoznacznym tytułem. Nie chcę facetowi robić koło tyłka :-)
JA też Cię popieram, należy zwalczać takich sprzedających!!!!!
Sieć niestety staje się miejscem gdzie mniej uczciwi pozbywają się wadliwego sprzętu. Sam parę razy się naciąłem, choć jestem bardzo uważny dobierając drugą stronę transakcji. Niestety i ja parę razy poległem. Np; zdjęcia nie przedstawiają sprzedawanych przedmiotów!!! Ostatnio kupiłem głośniki, które miały być "w super stanie" w bordowej okleinie emitujacej drewno a były szare zniszczone z przerwany i dwie membranami ;-( Najlepsze, że za negatywa dostałem negatywa :twisted:
W tym wypadku, gdy wartość transakcji jest jeszcze dość wysoka to nie dziw, że pojawiają się emocje!!! Ja osobiście zgłaszałbym sprawę na Policję i do administratora serwisu aukcyjnego itp.
Pozdrawiam
UPS nie doczytałem że już po strachu :oops:
no wlasnie, to o czym pisze muflon :mrgreen: ;-)
ale jedneo jest pewne brak kontaktu byl faktem!
Witam
Zaintrygowany przeczytałem cały wątek o p. MichaelT595 z Allegro. Jestem bardzo zdziwiony. Kilkakrotnie kupowałem coś u niego, zawsze wszystko było szybko, sprawnie, bez jakichkolwiek zastrzeżeń, co do transakcji. Kontakt też zawsze był bardzo miły, rzeczowy a jego rady bardzo trafne i fachowe. Jedyny mały minus to: W opisie aukcji podaje, że statyw lub monopod to japończyk, hmmm firma może i jest japońska, natomiast na tychże przedmiotach stoi jak byk: MADE IN CHINA, FABRIQUE AU CHINE. No ale wiadomo reklama rządzi się swoimi prawami.
Oczywiście rozumiem i popieram (w całości) postępowanie Miklo. Tak nie powinno się załatwiać interesów.
acekd: No właśnie opinie o tym sprzedawcy zachęciły mnie do zakupu. Potem było różnie (co już opisywałem). Teraz wszystko wygląda dobrze. Poczekam do końca transakcji (coś nam opornie idzie - nieźle się obydwaj z tego uśmialiśmy :lol: ) i zedytuję (mam nadzieję, że z przyjemnością) pierwszy post. Jeśli wszystko do końca będzie ok, to nie wykluczam kolejnych zakupów u tego Pana :-)
No i sprawa dotarła do szczęśliwego końca. Mam sprawną lampę, dostałem kolejnego gratisa. Sprzedawca całkowicie się w moich oczach zrehalibitował. Tak więc (bez zbędnego bicia piany) możecie zapomnieć o ostrzeżeniu :-)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.