Zobacz pełną wersję : Syfek na matrycy - gdzie go szukać?
Otóż tak jak zwykle co jakiś czas strzeliłm sobie fotkę białek kartki na najmniejszej dziurze. I oprócz wielu małych syfków, którymi nie mam zamiaru się przejmować znalazłem coś takiego:
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.ux.pl/~gkocur/syfek.jpg)
(crop 100%)
Niestety widać to już przy f10. Więc za gruchę i do dzieła. Niestety nie pomogło. Postanowiłem więc zabrać się kolegę mechanicznie (nigdy tego wczesniej nie robiłem), i... nie umiem go dojrzeć na matrycy. Co ciekawe, widać inne pyłki, których zdjęciu prawie nie widać. I tu naszło mnie podejrzenie, że po prostu źle szukam. Przechodząc do sedna: czy dobrze myślę, że obraz na matrycy jest odrwócony, i jeżeli syfek jest na zdjęciu w prawym dolnym rogu, to syfka na matrycy powinienem szukać w lewym górnym rogu (patrząc przez dziurę od obiektywu)?
I jeżeli syfek jest ok. 50 px od prawego brzegu zdjęcia, to w jakiej odległości od brzegu matrycy (właściwie fitra) go szukać?
Dzięki!
bartosz108
26-05-2006, 09:01
Przy przesłonach takich jak f 10 obraz jest "zbierany" także z obiektywów.
I tego typu paprochów możesz nie doczyścić ponieważ mogą być we wnętrzu obiektywu.
łatwo to sprawdzić, jeśli po zmianie obiektywu brudek jest w tym samym miejscu to znaczy, że jest na matrycy, jeśli zniknął to jest na obiektywie.
pozdrawiam
ciekawe bo ja też mam takiego niewyczyszczalnego syfka (nawet identycznie wygląda) w prawym dolnym rogu dokładnie tak jak pisał kol.gkocur.....próbowałem go czyścić różnymi sposobami i qpa...może to żeczywiście nie matryca bo nawet jak patrzyłem przez lupe to nic nie widziałem...
Matrycę przyslania filtr IR i ten widzimy po otwarciu migawki, ale nie o tym chcę napisać.
Nie znam budowy zespołu matryca + filtr ani też w jaki sposób jest on ze sobą złożony, ale tak sobie pomyślałem, czy jest możliwość żeby jakieś pyłki dostały się pod filtr IR czyli między filtr a matrycę?
Jeśli tak to wyczyszczenie tego wiąże się z wymontowaniem matrycy i zdjęciem filtra.
Przy przesłonach takich jak f 10 obraz jest "zbierany" także z obiektywów.
I tego typu paprochów możesz nie doczyścić ponieważ mogą być we wnętrzu obiektywu.
łatwo to sprawdzić, jeśli po zmianie obiektywu brudek jest w tym samym miejscu to znaczy, że jest na matrycy, jeśli zniknął to jest na obiektywie.
pozdrawiam
To było pierwsze na co wpadłem, po wymianie obiektywu jest to samo :-(
hmm... u mnie syfka zauważyłem dopiero przy max f i na autolewelach tak że mi on normalnie nie przeszkadza ale ciekawe co to może być.....
Nie znam budowy zespołu matryca + filtr ani też w jaki sposób jest on ze sobą złożony, ale tak sobie pomyślałem, czy jest możliwość żeby jakieś pyłki dostały się pod filtr IR czyli między filtr a matrycę?
Z założenia są to elementy połączone szczelnie, bez możliwości wnikania pyłków. BTW, wydaje mi się, że właśnie stąd wynika ograniczenie co do zakresu wysokiści (i przez to ciśnień) w jakich aparat można używać. No i jeśli pyłek tam wlazł, to tylko serwis.
Nikt właściwie nie odpowiedział na moje pytanie dotyczące przełożenia między geometrrią matrycy i zdjęcia, więc sam sobie odpowiem, ;) po przemyśleniu sprawy doszedłem do jedynie słusznych wniosków, może się komus przyda.
Otóż - jak to w lustrzance - obraz na matrycę pada obrócony "do góry nogami". Ale ponieważ na matrycę patrzymy od drugiej strony (jakby "zza zdjęcia") to pyłka, który widoczy jest w prawym dolnym rogu zdjęcia należy szukać w PRAWYM górnym rogu matrycy patrząc przez dziurę obiektywu. Uzbrojony w tą wiedzę i w aplikator do cieni do powiek szybko zlokalizowałem pyłek i juz mam fajną czysta matrycę. Dzięki wszystkim za pomoc a szczególnie autorowi pomysłu z aplikatorem, który to pomysł wyczytałem na tym forum.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.