PDA

Zobacz pełną wersję : Używane body - na co zwracać uwagę?



Raspberry
25-06-2019, 16:29
Na dniach jadę zobaczyć używany canon 80D.
Czy programem Canon Eos Digital Info mozna sprawdzić przebieg migawki?
Na co zwracać uwagę oprócz cech wizualnych, jakości stykow itd...
Pamiętam,że chyba warto zrobić zdjęcie nieba lub sufitu?
Zabieram ze sobą obiektyw Tamron 18-200.

Marcinus
25-06-2019, 18:37
Pytasz o to samo w dwóch tematach :) więc jeszcze raz napiszę ze nie da się sprawdzic eos digital info migawki w 80D. Mam i sprawdzalem. A jaki orientacyjny przebieg podaje sprzedajacy? Czy żadnego? Zrob moze cos na dluzszym czasie naświetlania przy przyslonie rzędu 8-10 i zobacz czy matryca nie ma hot pikseli...

fret
25-06-2019, 20:59
Zaproponuj sprzedającemu wspólna wizyte w serwisie.

Raspberry
26-06-2019, 10:50
Czy jest jakiś inny program lub sposob na sprawdzenie przebiegu migawki w tym modelu?
Nie mam u siebie autoryzowanego serwisu Canona aby sprawdzić.

Marcinus
26-06-2019, 11:53
Tak jak ci napisałem w 2 wątku chyba jedt jakis program płatny na iphone ale nie wiem czy już coś mi się nie pochrzanilo z czymś innym. Pogoogluj to powinieneś coś znaleźć.

--- Kolejny post ---

Zobacz ten wątek https://www.canon-board.info/threads/107034-Przebieg-migawki-w-canon-80D

Bangi
26-06-2019, 13:05
Poczytaj,pooglądaj:
https://fotoblogia.pl/10098,jak-kupowac-uzywany-sprzet-foto
http://fotoblysk.com/jak-sprawdzic-aparat-fotograficzny-przed-zakupem/
https://www.spidersweb.pl/2017/11/uzywany-aparat-jak-kupic.html
https://www.spidersweb.pl/2013/04/kupujemy-uzywany-aparat.html
wyciągnij wnioski - będzie OK.
Nie każdy sprzedawca to oszust; nie ma okazji; kieruj się rozsądkiem.
Powodzenia!

Raspberry
26-06-2019, 14:58
Tak jak ci napisałem w 2 wątku chyba jedt jakis program płatny na iphone ale nie wiem czy już coś mi się nie pochrzanilo z czymś innym. Pogoogluj to powinieneś coś znaleźć.

--- Kolejny post ---

Zobacz ten wątek https://www.canon-board.info/threads/107034-Przebieg-migawki-w-canon-80D

Tak jest cos na iphone, trzeba sparować z aparatem. Ale mnie to nie dotyczy, bo nie posiadam iphone.

To nie o to chodzi,że oszusci ale dla każdego mały przebieg oznacza co innego. Chcialabym znaleźć coś do max. 15 tys.

Marcinus
26-06-2019, 15:37
To troche ciężko ale trzeba poszukać a nuż się znajdzie. Moj 80d ma jak szacuje kilka tyś myślę ze do 5k mu brakuje i tak myślałem nad przejsciem na ff tylko jak patrze za ile bym go sprzedał i ile stracił to mi się od razu odechciało. A tak z ciekawości jeśli nie tajemnica oczywiscie to o jakim przybliżonym przebiagu mówimy i o jakiej kwocie za ten aparat?

mirror
26-06-2019, 18:13
15kilo to mały przebieg przy spokojnym amatorskim fotografowaniu można zrobić swobodnie szczególnie na początku 1000 zdjeć miesięcznie - czyli to roczny przebieg jest :) - dwucyfrowe canony to ponoć semipro :mrgreen: korpusy są - przy małych przebiegach zastanawiałbym się co jest nie tak z tym korpusem że właściciel go sprzedaje - kupowalem używkę 5D właściciel zadeklarował przebieg na ok 35000 wyzwoleń uznałem że to niewiele - dobrze że nie ogłaszają się z usługą korekty licznika tak jak w autach od niemca bo każdy sprzedawany miałby 4950 wyzwoleń migawki na liczniku - w canonach chyba jeszcze nie ma tego problemu ;).

p0m
26-06-2019, 18:44
Na co zwrócić uwagę... hm. Bardziej niż na sprzęt patrzyłbym na kontakt ze sprzedającym i miejsce dokonania transakcji. Już wyjaśniam o co mi chodzi. Zastrzegam że wiem, że wszędzie mogą znajdować się najprzeróżniejsi oszukiwacze. Uważam, że zmniejszasz ryzyko otrzymania bubla jeśli np. kupujesz coś przez to forum, a sprzedający chętnie dzieli się historią body lub szkła, wysyła szczegółowe fotki sprzedawanych produktów + jakieś sample. Kupiłem parę rzeczy właśnie tutaj i jestem zadowolony. Co do kupowania przez neta na portalach aukcyjnych... moim zdaniem najlepsze jest dogadanie się na odbiór osobisty bądź spotkanie celem oglądnięcia szkła czy body. Uważam, że jak kupujesz używane body przez neta powinieneś skalkulować sobie koszt nowej migawki. Ona może paść w każdej chwili. Ah - sample, darki to podstawa.

aptur
26-06-2019, 20:37
Zaproponuj sprzedającemu wspólna wizyte w serwisie.

Jasne. Już widzę jak sprzedający ochoczo jedzie z kupującym do serwisu aby zrobić oględziny aparatu wartego w porywach ze 3 tys.

chester_jds
28-06-2019, 09:28
przy małych przebiegach zastanawiałbym się co jest nie tak z tym korpusem że właściciel go sprzedaje ;).

Mam 5D2 z ok. 50 tysiącami. Ale nie robię 100 zdjęć by wybrać dwa, tylko góra 4, by wybrać jedno. No i zabawa aparatem głównie weekendowa. A że przesiadłem się na nowszy model więc będę sprzedawać kiedyś te 50 tysięcy powodując zdziwienie, co nie tak z korpusem ;)

Marcinus
28-06-2019, 10:03
Chyba nie do końca o to chodziło a raczej o to żeby być ostroznym jak ktoś sprzedaje stosunkowo nową puszkę powiedzmy majaca 1 max 2 lata i z małym przebiegiem rzędu kilku do max kilkunastu tyś klapniec. Twoj ma trochę wiecej latek zapewne i wiekszy przebieg. I nie chodzi o to że każdy taki jest jakis felerny ale że mało opłacalne jest sprzedawanie 1-2 letniego aparatu z małym przebiegiem ze wzgledu na strate. Sam mam 80D kupionego 2 lata temu stan idealny jak nowka z przebiegiem max 5k a pewnie nieco mniej i zastanawiam się nad 6dmkII bo cena mocno spadła ale dalem za niego 4k a teraz ile za niego dostane? Choc ja wiem że jest w stanie idealnym, dbany szanowany bez żadnej usterki czy jakiejś dziwnej przygody tylko ze każdy sprzedawany w opisie sprzedajacego taki jest- choć w rzeczywistosci nie jest. Tak więc ciężko byloby go sprzedać zacwieksze pieniądze niż inne chodzą. Z tego też powodu sprzedanie go po to by kupic coś innego w ff np tego 6dmkII jest mało oplacalne. Co innego jakby był jakiś wadliwy, uszkodzony itp ale działający jeszcze...? Tylko ze ja nie potrafilbym napisać ze jest w stanie idealnym skoro wiedzialbym że tak nie jest - taki już jestem. Tak więc chodzi o to ze mało kto decyduje się na sprzedaż puszki w nowej z małym przebiegiem jesli jest z nią wszystko OK - mało kto nie znaczy ze nikt ale trzeba być bardziej ostrożnym.

mwitek
28-06-2019, 10:27
Jasne. Już widzę jak sprzedający ochoczo jedzie z kupującym do serwisu aby zrobić oględziny aparatu wartego w porywach ze 3 tys.

Wszystko jest kwestią perspektywy.

Dla mocno zdecydowanego kupującego? Nie widzę problemu.


Dla Ciebie te 3000 to może być mało a ktoś mógł odkładać te kasę przez rok na aparat i nie chce utopić.

becekpl
28-06-2019, 10:40
w ogóle dywagacje ze jak ktoś sprzedaje to musi być przekręt są z du#y wzięte i chore
można się umówić na wizytę w serwisie, można tak skonstruować umowę kupna -sprzedaży żeby mieć na zwrot w razie stwierdzenia usterki czas jakiś i wtedy pojechać do serwisu
wszystkie inne rady można sobie w buty wsadzić bo jak ktoś się nie zna to od rad internetowych sprzętu sie nie nauszy
albo ufasz sprzedającemu z którym rozmawiasz albo idź do serwisu
z tym ze serwis tak naprawdę nic nie gwarantuje, poważniejsze usterki mogą przegapić bo jak płyta główna szwankuje to daje to o sobie znać co jakiś czas
wiec skoro idziesz , oglądasz , robisz zdjęcia jak potrafisz i działa to kupuj:!::idea:

Bangi
28-06-2019, 10:50
Jak migawka padnie po dwóch tygodniach to też może się zdarzyć.... Znajomemu w nowym aparacie padła po miesiącu... a nie nacykał nawet kliku tysięcy ;)

becekpl
28-06-2019, 10:58
ale migawka to nie jest jakiś kosmiczny koszt

mirror
28-06-2019, 11:25
Mam 5D2 z ok. 50 tysiącami. Ale nie robię 100 zdjęć by wybrać dwa, tylko góra 4, by wybrać jedno. No i zabawa aparatem głównie weekendowa. A że przesiadłem się na nowszy model więc będę sprzedawać kiedyś te 50 tysięcy powodując zdziwienie, co nie tak z korpusem ;)

myślę że nie będziesz ;) w postach jest mowa o 5 czy 15kilo zdjęć co pewnie byłoby dziwne na dość wiekowym korpusie jakim jest 5DII

aptur
28-06-2019, 12:07
Wszystko jest kwestią perspektywy.

Dla mocno zdecydowanego kupującego? Nie widzę problemu.


Dla Ciebie te 3000 to może być mało a ktoś mógł odkładać te kasę przez rok na aparat i nie chce utopić.

No ale jak sobie to wyobrażasz? Że niby sprzedający jedzie na Żytnią aby zrobili oględziny aparatu? No dobra, załóżmy że wchodzi w grę jakiś serwis nieautoryzowany. Lokalnie. Co taki serwis według Ciebie sprawdzi czego sam nie jesteś w stanie sprawdzić? Bo chyba nie będą rozkręcać puszki i oglądać elektroniki... Przebieg migawki to obecnie w większości korpusów można samemu sprawdzić. Oglądasz ogólnie body, sprawdzasz czy spust nie jest wyrobiony. Oglądasz matrycę czy nie ma rys i jest w miarę czysta. Możesz nawet wziąć laptopa, zrobić kilka zdjęć ze swoimi obiektywami i obejrzeć.
Chyba że mówimy tutaj o totalnym laiku który kupuje pierwszy w życiu aparat. To może serwis coś tam sprawdzi ale przecież nawet nie masz pewności, że po wspólnej wizycie w serwisie człowiek od ciebie kupi ten aparat :)

Bangi
28-06-2019, 12:26
ale migawka to nie jest jakiś kosmiczny koszt

to zależy od perspektywy ;)

mwitek
28-06-2019, 12:30
No ale jak sobie to wyobrażasz? Że niby sprzedający jedzie na Żytnią aby zrobili oględziny aparatu? No dobra, załóżmy że wchodzi w grę jakiś serwis nieautoryzowany. Lokalnie. Co taki serwis według Ciebie sprawdzi czego sam nie jesteś w stanie sprawdzić? Bo chyba nie będą rozkręcać puszki i oglądać elektroniki... Przebieg migawki to obecnie w większości korpusów można samemu sprawdzić. Oglądasz ogólnie body, sprawdzasz czy spust nie jest wyrobiony. Oglądasz matrycę czy nie ma rys i jest w miarę czysta. Możesz nawet wziąć laptopa, zrobić kilka zdjęć ze swoimi obiektywami i obejrzeć.
Chyba że mówimy tutaj o totalnym laiku który kupuje pierwszy w życiu aparat. To może serwis coś tam sprawdzi ale przecież nawet nie masz pewności, że po wspólnej wizycie w serwisie człowiek od ciebie kupi ten aparat :)



W sumie to pomyślałem przez pryzmat aparatu w którym licznika sprawdzić się nie da tak od ręki.

Wyobrażam sobie to tak, że jak by kto bardzo chciał to niech sfinansuje kuriera i usługę na żytniej :D

Odniosłem się tylko do twojej wypowiedzi, dotyczącej wartości aparatu a nie metodologii sprawdzenia body samodzielnie :D

Kredek23
28-06-2019, 13:10
Kupowanie używanej rzeczy zawsze jest pewnego rodzaju loterią. Jednak w większości sprzedającymi są osoby, które używały sprzęt amatorsko i szanowały go. Prz zakupie trzeba kierować się zdrowym rozsądkiem.
Przebieg migawki można sprawdzić mając laptopa i ściągnięty płatny program ShutterCount 3.0 są wersje na Mac i Win. z tego co pamietam wersja na Maca kosztuje ok. 23 zł.(Starsze wersje tego programu nie obsługują nowszych modeli Canona)
Czasami sam wygląd body może świadczyć o jego użytkowniku.
Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć tyle, że nie maiłem problemów nigdy: kupowałem przez internet używane obiektywy i sam sprzedawałem swoje bodu wymieniając na nowsze modele i wszystko było ok.

Marcinus
28-06-2019, 13:49
Kupowanie używanej rzeczy zawsze jest pewnego rodzaju loterią. Jednak w większości sprzedającymi są osoby, które używały sprzęt amatorsko i szanowały go. Prz zakupie trzeba kierować się zdrowym rozsądkiem.
Przebieg migawki można sprawdzić mając laptopa i ściągnięty płatny program ShutterCount 3.0 są wersje na Mac i Win. z tego co pamietam wersja na Maca kosztuje ok. 23 zł.(Starsze wersje tego programu nie obsługują nowszych modeli Canona)
Czasami sam wygląd body może świadczyć o jego użytkowniku.
Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć tyle, że nie maiłem problemów nigdy: kupowałem przez internet używane obiektywy i sam sprzedawałem swoje bodu wymieniając na nowsze modele i wszystko było ok.

Mozna poprosic o link do wersji na Windows bo znajduje tylko na maca i iphony :(

Kredek23
28-06-2019, 16:31
Marcinus: Sorry wprowadziłem w błąd kierowałem się artykułem z fotopolis.pl gdzie redaktor pisał, że jest wersja Sutter Count 3.0 na Windows do pobrania ze strony producenta. Okazuje się, że chyba jest na razie tylko na Mac i iphony.

Marcinus
28-06-2019, 17:43
Marcinus: Sorry wprowadziłem w błąd kierowałem się artykułem z fotopolis.pl gdzie redaktor pisał, że jest wersja Sutter Count 3.0 na Windows do pobrania ze strony producenta. Okazuje się, że chyba jest na razie tylko na Mac i iphony.

Ja znalazłem nawet linki do niby wersji na windowsa a odsylaly do strony gdzie jest tylko mac. Tak wiec chyba faktycznie nie ma. Musze przy okazji kogos z jabłkiem znaleźć tylko nie wiem czy ta oplata to za jedno sprawdzenie czy mozna używać wielokrotnie?

Kredek23
28-06-2019, 18:13
Ja znalazłem nawet linki do niby wersji na windowsa a odsylaly do strony gdzie jest tylko mac. Tak wiec chyba faktycznie nie ma. Musze przy okazji kogos z jabłkiem znaleźć tylko nie wiem czy ta oplata to za jedno sprawdzenie czy mozna używać wielokrotnie?

Na tej stronie masz wszystko wyjaśnione: https://apps.apple.com/app/shuttercount-mobile/id1084325249?ign-mpt=uo%3D4

aptur
28-06-2019, 20:08
Ja znalazłem nawet linki do niby wersji na windowsa a odsylaly do strony gdzie jest tylko mac. Tak wiec chyba faktycznie nie ma. Musze przy okazji kogos z jabłkiem znaleźć tylko nie wiem czy ta oplata to za jedno sprawdzenie czy mozna używać wielokrotnie?

Tutaj masz soft pod windowsa. Jest płatny chyba 5 dolców.
http://www.eosmsg.com/

--- Kolejny post ---


W
Wyobrażam sobie to tak, że jak by kto bardzo chciał to niech sfinansuje kuriera i usługę na żytniej :D



Nawet jakby chciał sfinansować to bym podziękował. Jesteś kilka dni bez sprzętu (nie możesz sprzedać) a jak wróci z serwisu to i tak nie masz pewności że człowiek od ciebie aparat kupi. Bo się rozmyśli, bo serwis napisze "ślady używania", bo będzie pełnia albo co innego. Są serwisy typu allegro, olx. Odbiór osobisty to rozumiem ale jakbym miał jechać z kupującym do serwisu na "oględziny" aparatu to bym podziękował.

mirror
29-06-2019, 10:20
tego typu znaczy przerażony zakupem (albo upierdliwy) kupujący to tylko kłopot dla sprzedającego - w takich wypadkach zawsze doradzam zakup nowego w sklepie - nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie się bawił w odsyłanie czy wycieczki do serwisów - kupiłem sporo używanych rzeczy foto w tym sporo bez odbioru osobistego - i podobną ilość sprzedałem - dobry opis, zdjęcia i ewentualny kontakt ze sprzedającym załatwia sprawę, a portale typu allegro czy ebay dają jakąś tam ochronę w przypadku napotkania kreatywnego sprzedawcy co też może się zdarzyć.

becekpl
29-06-2019, 10:43
ode mnie jeden chciał żebym mu przesłał nieobrobione zdjęcia dekielka na rożnych przesłonach po 30s...
bo na pewno mam wypalone pixele
czasem jest ciężko:mrgreen:

Marcinus
29-06-2019, 10:58
A ja swojego 60d 2 lata temu wstawiłem na olx i po chwili mialem oferte od kogoś ode mnie ze Szczecina ale proponował mniejsza kwotę a dosłownie kilkanaście minut pozniej jakas kobieta z Wrocławia zapytala czy napewno jest jak w opisie i czy ma taki przebieg jak podałem i za chwile przelała całą kwote na konto prosząc o wysylke kurierem. Sam bylem zdziwiony ze tak kase w ciemno przelała w końcu to olx a nie chocby alledrogo. Ale cóż jak widać sa różni kupujący i tak samo różni sprzedający.

mkamelg
29-06-2019, 12:15
Czy jest jakiś inny program lub sposob na sprawdzenie przebiegu migawki w tym modelu?
Nie mam u siebie autoryzowanego serwisu Canona aby sprawdzić.

Jest ale nie raczej nie licz na to że sprzedawca pozwoli Tobie zainstalować u siebie jakieś nieznane jemu oprogramowanie.


https://www.youtube.com/watch?v=TgbAJyM6fnc

https://tornadosw.com/tornado-scf.php

Przeglądarki internetowe traktują tę stronę jako niebezpieczną ale można to obejść klikając gdzie trzeba.

https://www.magiclantern.fm/forum/index.php?topic=23241.0

Autorem jest jakiś Rosjanin (patrz ostatni post). Podobno przy instalacji głupieją programy antywirusowe ponieważ jak sam autor twierdzi zastosował jakieś autorskie zabezpieczenia (prawdopodobnie żeby nikt mu się nie dobrał do kodu). Dla bezpieczeństwa można ten program zainstalować pod oprogramowaniem do wirtualizacji np. takim https://www.virtualbox.org/ O ile dobrze pamiętam pod VirtualBox należy zainstalować sobie system operacyjny Windows (co najmniej w wersji Vista) a dopiero pod nim Tornado SCF.

Za darmochę jest jeszcze coś takiego jak APT - Astro Photography Tool https://ideiki.com/astro/Default.aspx ale instalowanie tak rozbudowanego programu tylko po to aby odczytać przebieg migawki nie jest moim zdaniem zbyt dobrym pomysłem.

Wszystkie informacje znalazłem tutaj na tej ********ej liście https://kameratrollet.se/canon-shutter-count/

mirror
29-06-2019, 12:46
ode mnie jeden chciał żebym mu przesłał nieobrobione zdjęcia dekielka na rożnych przesłonach po 30s...
bo na pewno mam wypalone pixele
czasem jest ciężko:mrgreen:

no i na pewno miałeś jakieś wypalone bo jeszcze nie widziałem korpusu co na 30s nie ma ani jednego - jak kiedyś kilka lat temu kupiłem pierwszego 350D to też traciłem energię na takie testy - teraz mi się jeuż nie chce pomimo tego że często albo nawet najcześciej robię zdjęcia z czasami naświetlania większymi niż 30s :mrgreen: oj ciężko jest czasem.

marfot
29-06-2019, 13:02
Moim zdaniem ryzyko, że kupi się nie to body, które w danym momencie "należało by" kupić jest dramatycznie większe niż to czy kupimy walnięty/trefny egzemplarz.
W korpusach jest spory ruch: nowe modele, procki, funkcje, bezlustra itp. więc łatwo kupić "schodzacą technikę", z własnego wyboru :lol:.

mirror
29-06-2019, 17:32
Moim zdaniem ryzyko, że kupi się nie to body, które w danym momencie "należało by" kupić jest dramatycznie większe niż to czy kupimy walnięty/trefny egzemplarz.
W korpusach jest spory ruch: nowe modele, procki, funkcje, bezlustra itp. więc łatwo kupić "schodzacą technikę", z własnego wyboru :lol:.

spory ruch? ale to chyba nie w canonie :mrgreen: w naszej ulubionej firmie nowy model to najcześciej taka sama technika jak w modelu poprzednim i jeszcze poprzednim nawet kupując nowy najcześciej kupujesz coś technologicznie dojrzałego już kilka lat wcześniej.

Kolekcjoner
03-07-2019, 04:10
Aparat to nie samochód, że wizyta w serwisie cokolwiek ułatwi. To jest zawracanie głowy i strata czasu dla obu stron.

candar
03-07-2019, 08:10
Przede wszystkim zacząłbym od sprawdzenia pochodzenia aparatu. Czyli obowiązkowo karton, paragon (faktura) zakupu, podbita gwarancja (nieważne, że nieaktualna) oraz rozpytał o liczbę właścicieli oraz to gdzie i jak był używany. Nie widzę sensu zakupu aparatu od osoby bez "papierów", która jest dwudziestym właścicielem. To są sprawy tak oczywiste a mało kto o nich pamięta. No i sprawdzenie po numerze seryjnym w spisie aparatów skradzionych https://fotoblogia.pl/3254,znajdz-skradziony-aparat-ze-stolen-camera-finder / https://sssf.art.pl/ Jeśli na jakimkolwiek z ww. etapów będzie coś kręcił - odstąpić od kupna.