PDA

Zobacz pełną wersję : 5d Classic punkt centralny i rekompozycja



Martyna5d
22-12-2018, 14:32
Cześć, jestem nowa na tym forum i można powiedzieć, że raczkuję w temacie fotografii.

Posiadam aparat Olympusa E-M10 II z Zuiko 12-40 2.8 do fotografii ogólnej/turystycznej i pojawiła się opcja zakupu Canona 5D Classic z 85 1.8 do fotografii portretowej. W Olympusie drażnią mnie trochę szumy i duża głębia ostrości dlatego myślę o dokupieniu taniego 5D Classic. Słyszałam, że w 5D ostrzymy tylko punktem centralnym i trzeba zdjęcie przekadrowywać co byłoby dla mnie pewnym utrudnieniem w porównaniu do dotykowego wybierania punktu ostrości w Olympusie. Powiedzcie, czy przy takim zabiegu gdy osoba fotografowana jest usytuowana z boku kadru, w okolicach mocnych punktów, przy przysłonie rzędu 1.8, postać nie będzie uciekała poza głębie ostrości? Czy trzeba wtedy też cofać aparat? Czy może ustawiać ostrość na nos nie na oczy? Jak to wygląda z Waszego doświadczenia?

candar
22-12-2018, 15:41
Cześć, jestem nowa na tym forum i można powiedzieć, że raczkuję w temacie fotografii.

Posiadam aparat Olympusa E-M10 II z Zuiko 12-40 2.8 do fotografii ogólnej/turystycznej i pojawiła się opcja zakupu Canona 5D Classic z 85 1.8 do fotografii portretowej. W Olympusie drażnią mnie trochę szumy i duża głębia ostrości dlatego myślę o dokupieniu taniego 5D Classic. Słyszałam, że w 5D ostrzymy tylko punktem centralnym i trzeba zdjęcie przekadrowywać co byłoby dla mnie pewnym utrudnieniem w porównaniu do dotykowego wybierania punktu ostrości w Olympusie. Powiedzcie, czy przy takim zabiegu gdy osoba fotografowana jest usytuowana z boku kadru, w okolicach mocnych punktów, przy przysłonie rzędu 1.8, postać nie będzie uciekała poza głębie ostrości? Czy trzeba wtedy też cofać aparat? Czy może ustawiać ostrość na nos nie na oczy? Jak to wygląda z Waszego doświadczenia?

Jeśli ustawisz ostrość na środkowym punkcie i przekadrujesz to zmieni się z automatu płaszczyzna ostrości. Ostrość będzie już w innym miejscu. Im jaśniejszy obiektyw i mniejsza GO tym większe będzie przesunięcie.

Tak w ogóle to po się chcesz pchać w dużego archaicznego kloca 5D? Używasz bezlustra - to chyba znasz "zady i walety" AFa w bezlustrach ? Masz do wyboru inne systemy bezlusterkowe APS-C i FF, które nie mają problemu z kadrowaniem na środkowym czujniku i mają Eye AF z którym ostrość zawsze będzie tam, gdzie powinna :)

grizz
22-12-2018, 15:56
albo po prostu zuiko 45 1,8

fret
22-12-2018, 16:36
albo po prostu zuiko 45 1,8

Otwarty do 0,9 ;) Nie róbmy sobie jaj z kolegi.

--- Kolejny post ---


...

Tak w ogóle to po się chcesz pchać w dużego archaicznego kloca 5D? Używasz bezlustra - to chyba znasz "zady i walety" AFa w bezlustrach ? Masz do wyboru inne systemy bezlusterkowe APS-C i FF, które nie mają problemu z kadrowaniem na środkowym czujniku i mają Eye AF z którym ostrość zawsze będzie tam, gdzie powinna :)


A teraz trolu szybciutko dawaj konkrety zbliżone cenowo do 5D i 85/1,8.

candar
22-12-2018, 17:24
Otwarty do 0,9 ;) Nie róbmy sobie jaj z kolegi.

--- Kolejny post ---




A teraz trolu szybciutko dawaj konkrety zbliżone cenowo do 5D i 85/1,8.

Trolem to raczej nazwałbym osobę, która nie odpowiada w żaden sposób na zypytanie w temacie wątku. Zdrowych, Wesołych.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

p0m
22-12-2018, 19:42
wolałbym już jakieś 77d/750d/800d + 50 1.8. 5d to naprawdę stara pucha, nigdy nie wiadomo co ci tam padnie w tym aparacie i czy wgl Ci to naprawią.

WzW
22-12-2018, 19:54
5D MK1 to staroć, ale wypluwa ciekawy obrazek. 77d/750d/800d oczywiście dużo nowsze, ale za te pieniądze masz używane 6D i 5D MK2. Żeby nie było: nie jestem jakimś fanatykiem FF, wręcz przeciwnie, sam od lat siedzę a APS-C. Szczerze mówiąc z lustrzanek APS-C najbardziej mnie kręcą 200d i 80d. A teraz jeszcze bezlustra,.... wybór nigdy nie był tak trudny jak dziś.

Jacek_Z
22-12-2018, 22:45
Jeśli ustawisz ostrość na środkowym punkcie i przekadrujesz to zmieni się z automatu płaszczyzna ostrości. Ostrość będzie już w innym miejscu. Im jaśniejszy obiektyw i mniejsza GO tym większe będzie przesunięcie. Niekoniecznie. Tzn nas interesuje jeden punkt (oko), nie cała płaszczyzna. I jak się umiejętnie to robi to się trafia. Jak sie ma wprawę to z zadziwiająco dobrą skutecznością (powiedzmy 95%), większą niż z celowania "słabym" (liniowym, mniej czułym) bocznym punktem.

Martyna5d
22-12-2018, 23:39
Z tego co widziałam 5d i 85 1.8 daje dużo ładniejsze zdjęcia niż 45 1.8 w Olku. GO jest płytsza, kolory ciekawsze, fajniejszy bokeh. W przyszłości doszłoby pewnie jeszcze 50 1.4 lub 35 1.4. Wiadomo, że są lepsze zestawy ale chodzi mi o to aby możliwie niewielkim kosztem uzyskać najlepsze efekty.

candar
23-12-2018, 00:05
Z tego co widziałam 5d i 85 1.8 daje dużo ładniejsze zdjęcia niż 45 1.8 w Olku. GO jest płytsza, kolory ciekawsze, fajniejszy bokeh. W przyszłości doszłoby pewnie jeszcze 50 1.4 lub 35 1.4. Wiadomo, że są lepsze zestawy ale chodzi mi o to aby możliwie niewielkim kosztem uzyskać najlepsze efekty.

Mogę zapewnić z autopsji, że "to co widziałaś" z 5D i EF 85 1.8 - nie było fotami z puszki. Trochę nad nimi trzeba się "nasiedzieć" i dopracować w PS, dodatkowo EF 85 1.8, który uwielbiam to szkło mające wiele "za uszami".

Tak wiec jeśli szukasz kultowej magii pełnej klatki skropionej łzami jednorożca podczas pełni księżyca to podążaj z zawiązanymi oczami w tym kierunku. Na mnie one "łzy jednorożca" dawno przestały działać. A podobną GO co 85 mm z f1.8 w FF otrzymasz również w APS-C z 56 mm f1.2

r_m
23-12-2018, 00:42
Masz do wyboru inne systemy bezlusterkowe APS-C i FF, które nie mają problemu z kadrowaniem na środkowym czujniku i mają Eye AF z którym ostrość zawsze będzie tam, gdzie powinna :)

Powtórzę pytanie kolegi w mniej napastliwy sposób: czy możesz zaproponować inne rozwiązanie, zapewniające podobnie małą głębię ostrości (itd)?
Założenia są takie: jest matryca micro 4/3 (Olympus to nie APS-C), jest 1500-1700 do wydania na wszystko, tzn. albo szkło do Olka, zapewniające takie efekty, albo na body 5d plus 85/1.8. Więcej niż 1700 za zestaw to chyba gdy 5d ma potwierdzony czterocyfrowy przebieg.

Kolekcjoner
23-12-2018, 01:29
Obawiam się że będzie ciężko, a jeszcze 5Dc ma to coś ;).....

r_m
23-12-2018, 03:17
Jak się źle trafi, to nie tyle "ma to coś", ale "tego czegoś nie ma, bo odpadło" (lustro) :D
Martyna5d to nie żart. Canon 5d miał wadę fabryczną, lustro potrafiło się odkleić. Zazwyczaj nie powodowało to żadnych problemów, poza koniecznością wysłania aparatu do autoryzowanego serwisu na gratisowe umocowanie lustra łącznie z założeniem dodatkowych elementów zapobiegających ponownej usterce, ale od kilku lat już tego gratis nie robią. Nie ma pewności, że w "Twoim" (przyszłym) wystąpi ten problem, ale jeśli wystąpi, to będzie konieczna wizyta w serwisie. Koszt to pewnie kilkadziesiąt zł, oczywiście w serwisie nieautoryzowanym, w E-CSI stawiałbym na okolice 200zł, jeśli to jeszcze robią (mogą nie robić - to stary model, więc może być brak części, zakończona obsługa serwisowa).
A co do sedna pytania: jeśli stan zestawu jest dobry, nie zajechany, a cena nie jest większa niż rynkowa, to bierz. Jak Ci się nie spodoba sprzedasz w podobnej cenie, ale zdobędziesz trochę doświadczenia. To nie jest "nówka z półki", która w momencie zakupu traci dużo na wartości, jeśli kupisz używany zestaw w dobrej (nawet rynkowej) cenie, i Ci się nie spodoba, to gdy sprzedasz w krótkim czasie, raczej nie stracisz.
Są osoby, które standardowo stosowały taką metodę (przekadrowanie) robiąc z 85/1.2, i były zadowolone z efektów, więc warto spróbować.

Martyna5d
23-12-2018, 08:29
Jestem świadoma że jest to stary zestaw i że nad zdjęciami zawsze jeszcze trzeba trochę przysiąść i pogmerać np. w Lightroomie ale właśnie aby osiągnąć zbliżone rezultaty w m43 potrzebne są obiektywy F 1.2 których nie ma praktycznie na rynku wtórnym a ceny nowych są kosmiczne szczególnie gdy fotografia jest dla kogoś rozrywką a nie sposobem na zarabianie pieniędzy. W dodatku zdjęcia z Olka podobają mi się tak do iso 800. Co do 5d Classic to się tylko trochę boje właśnie, że będzie ciężko z ustawianiem ostrości na oczy.

candar
23-12-2018, 08:54
Jestem świadoma że jest to stary zestaw i że nad zdjęciami zawsze jeszcze trzeba trochę przysiąść i pogmerać np. w Lightroomie ale właśnie aby osiągnąć zbliżone rezultaty w m43 potrzebne są obiektywy F 1.2 których nie ma praktycznie na rynku wtórnym a ceny nowych są kosmiczne szczególnie gdy fotografia jest dla kogoś rozrywką a nie sposobem na zarabianie pieniędzy. W dodatku zdjęcia z Olka podobają mi się tak do iso 800. Co do 5d Classic to się tylko trochę boje właśnie, że będzie ciężko z ustawianiem ostrości na oczy.

Dodam tylko, że do osiągnięcia małej GO nie są potrzebne obiektywy f/1.2. Wiele osób fotografuje obiektywami z f/2.8. Przykładowo poniżej moje foty 5D z ogniskową 200 mm z f/2,8.

http://www.foto-kurier.pl/galerie/profil,2416,103260,kamila.html

https://35photo.pro/photo_886355/ (ostatnie foty)

http://www.foto-kurier.pl/galerie/profil,2416,171819,adrianna.html

Nawet nie próbuję sugerować, że w bezlusterkowcach doskonale spisują się stare analogowe/manualne szkła z użyciem peakingu (sam używam czasem canona FD 200 mm f/2.8). No ale można też wejść w kolejny system po tylko, aby mieć małą GO ;)

robertskc7
23-12-2018, 10:24
Bez przesady z tym ustawianiem ostrości. Kolega kupił 5d z 50 1.4 córce, która ma 10 lat i dziecko sobie radzi, ba czasami nawet bardzo dobrze, a Ty sobie nie poradzisz? Poza tym matryca 5d to coś jak d700. To już było, było bardzo dobre i nie do podrobienia nowymi matrycami. Oczywiscie, że wymaga wołania RAWA, ale płaskie jak deska 4/3 też wymaga.

r_m
23-12-2018, 11:06
candar, czy na poparcie tezy, że wystarczy do bezlustra kupić obiektyw 2.8 dajesz zdjęcia z 200/2.8 zrobione na pełnej klatce, czy nie zrozumiałem o co Ci chodziło?
I podtrzymuję swoją prośbę: czy możesz zaproponować inne rozwiązanie, zapewniające podobnie małą głębię ostrości (itd)?
Założenia są takie: jest matryca micro 4/3 (Olympus to nie APS-C), jest 1500-1700 do wydania na wszystko, tzn. albo szkło do Olka, zapewniające takie efekty, albo na body 5d plus 85/1.8. Więcej niż 1700 za zestaw to chyba gdy 5d ma potwierdzony czterocyfrowy przebieg.

Martyna5d
23-12-2018, 11:40
Znam podstawy i wiem, że na GO wpływa wiele czynników i że zapinając np. Panasonic 100-300 też uzyskam małą GO ale zdjęcia będzie trzeba robić z bardzo dużej odległości. Zuiko 12-40 po przytknięciu do czyjejś twarzy też rozmywa tło. A co gdy np. chcę zrobić całą sylwetkę lub plan amerykański zachowując małą GO? Dlatego właśnie rozważam 5D Classic i 85 1.8 tudzież 50 1.4.

p0m
23-12-2018, 12:06
EF 85 1.8, który uwielbiam to szkło mające wiele "za uszami". hmmm mogłbyś doprecyzować co masz na myśli?

candar
23-12-2018, 12:44
candar, czy na poparcie tezy, że wystarczy do bezlustra kupić obiektyw 2.8 dajesz zdjęcia z 200/2.8 zrobione na pełnej klatce, czy nie zrozumiałem o co Ci chodziło?
I podtrzymuję swoją prośbę: czy możesz zaproponować inne rozwiązanie, zapewniające podobnie małą głębię ostrości (itd)?
Założenia są takie: jest matryca micro 4/3 (Olympus to nie APS-C), jest 1500-1700 do wydania na wszystko, tzn. albo szkło do Olka, zapewniające takie efekty, albo na body 5d plus 85/1.8. Więcej niż 1700 za zestaw to chyba gdy 5d ma potwierdzony czterocyfrowy przebieg.

Oczywiście, że "najlepszym" sposobem na uzyskanie malej GO (i szybkiej stracie kasy) będzie zakup 13-letniej pełnoklatkowej puszki i 20-letniego obiektywu ;)

Co do Twojego pytania to za 500 zł można kupić analogowego klasyka - Canona A1 z referencyjnym obiektywem FD 50 f/1.4 za 400-500 zł, lub Jupitera 9 2/85 na M42 za 300 zł.

--- Kolejny post ---


[QUOTE=candar;1382642]EF 85 1.8, który uwielbiam to szkło mające wiele "za uszami". /QUOTE] hmmm mogłbyś doprecyzować co masz na myśli?

Niektóre modele miały problem z celnością (rozrzut jakościowy przy produkcji oraz rozjechanie soczewek po wielu latach użytkowania) - czyli mydliły. Spora podłużna aberracja chromatyczna, flary i spadek kontrastu w fotach pod słońce itp, itd.

r_m
23-12-2018, 12:52
Canon 85/1.8 nie jest specjalnie wybitnym obiektywem (mp. raczej każdy kto go używał, zauważył "kolorki" na krawędziach kontrastowych elementów, tzn. aberrację chromatyczną), jednak jest świetnym, jeśli patrzymy na to, co daje w tej cenie.
Jest mniej popularny, ale uznawany za "lepszy technicznie" Canon 100/2, na cropie byłby już "dyskusyjny", ale na pełnej klatce może się spodobać

Martyna5d
23-12-2018, 12:57
100 f2 nie rozważałam, widzę na Allegro że to podobne pieniądze więc jasne, czemu nie, jeżeli ma być lepiej :)

r_m
23-12-2018, 12:58
Oczywiście, że "najlepszym" sposobem na uzyskanie malej GO (i szybkiej stracie kasy) będzie zakup 13-letniej pełnoklatkowej puszki i 20-letniego obiektywu ;)

Co do Twojego pytania to za 500 zł można kupić analogowego klasyka - Canona A1 z referencyjnym obiektywem FD 50 f/1.4 za 400-500 zł, lub Jupitera 9 2/85 na M42 za 300 zł.


Znowu Cię nie rozumiem, zakup 13letniej pełnoklatkowej puszki i 20letniego obiektywu jest "be", a zakup prawie 30letniego zestawu jest już ok?
Czy mam rozumieć, że ten Jupiter na Olympusie da porównywalne efekty, jak Canon 85/1.8 na 5d? :D
I kolejna wątpliwość (zakładając brak pecha, tzn. to, że zakupiony zestaw się nie zepsuje), jaką "szybką stratę kasy" masz na myśli? Z tego co widzę w ogłoszeniach, cena 85/1.8 od dłuższego czasu oscyluje w granicach 800-1000zł, ceny używanych 5d podobnie, więc jakoś nie widzę takiej utraty wartości, jak w przypadku zakupu nowych bezlusterkowych zabawek, ani procentowo, ani wartościowo.

candar
23-12-2018, 13:16
Znowu Cię nie rozumiem, zakup 13letniej pełnoklatkowej puszki i 20letniego obiektywu jest "be", a zakup prawie 30letniego zestawu jest już ok?
Czy mam rozumieć, że ten Jupiter na Olympusie da porównywalne efekty, jak Canon 85/1.8 na 5d? :D
I kolejna wątpliwość (zakładając brak pecha, tzn. to, że zakupiony zestaw się nie zepsuje), jaką "szybką stratę kasy" masz na myśli? Z tego co widzę w ogłoszeniach, cena 85/1.8 od dłuższego czasu oscyluje w granicach 800-1000zł, ceny używanych 5d podobnie, więc jakoś nie widzę takiej utraty wartości, jak w przypadku zakupu nowych bezlusterkowych zabawek, ani procentowo, ani wartościowo.

5D nie spadło na wartości ? Pierwsze egzemplarze w sklepie Cyfrowe.pl sprzedawane były w cenie 11.690,00zł a obecna to 800-1000 zł. Faktycznie prawie żaden spadek wartości. A obecna cena nie bardzo odzwierciedla wartość korpusu, bo w przypadku padnięcia migawki będzie to już złom do wyrzucenia na śmietnik, chyba że znajdzie się tanio "dawcę" (w co nie wierzę). Podobnie jak nie wierzę w niskie przebiegi w 5D (sam zrobiłem ponad 300.000 wyzwoleń migawki w tym modelu). To raczej bajki dla grzecznych dzieci na dobranoc.

A gdzie ja napisałem o używaniu Jupitera na Olku ? Jeśli polecasz 13-letni korpus cyfrowy i 20 letnie AF-owe szkło w obudowie z tw. sztucznych to równie dobrze dobrze można polecać 30-letni analogowy korpus i szkło w całości wykonane z metalu - zestaw, który przeżyje Twoje wnuki.

BTW - dodam, że te nowe "bezlusterkowe zabawki" są w większości dużo lepiej wykonane niż ich "lusterkowe" odpowiedniki. Wiele szkieł bezlusterkowych to metal i szkło (podobnie jak korpusy) i to w klasie entry level - czego o lusterkowych odpowiednikach w tej klasie nie da się powiedzieć.

WzW
23-12-2018, 13:47
Dlaczego 5D MK1? Używane 6D MK1 kosztują od 1800 zł - 2300 zł (za najtańsze egzemplarze). MZ jest to dobra cena, dla kogoś kto musi mieć FF.

Fuji są fajne, ale jest trochę jak z Sony, body są względnie tanie, ale obiektywy kosztują sporo, nowe szkła mają wysokie ceny. 56 / 1.2 R jest super, ale to 4 tałzeny. Dla kogoś kto zarabia na foto - OK, ale dla przeciętnego hobbysty, trochę dużo.

--- Kolejny post ---


BTW - dodam, że te nowe "bezlusterkowe zabawki" są w większości dużo lepiej wykonane niż ich "lusterkowe" odpowiedniki. Wiele szkieł bezlusterkowych to metal i szkło (podobnie jak korpusy) i to w klasie entry level - czego o lusterkowych odpowiednikach w tej klasie nie da się powiedzieć.

No nie wiem, większość szkieł lustrzankowych jest lepsza optycznie. Oczywiście Sony G / GM czy seria "pro" od Fuji będzie wykonana super i optycznie b. dobra, ale te "entry level" już nie; np. Sony 55 210 E ma obudowę z cienkiej blachy (wiele używek ma wgniecenia), a przykładowo Canon 55 250 IS STM (też budżetowy, z plastikowym bagnetem :) ) robi duuuuużżżżooo lepsze fotki. Optycznie jest nieporównywalnie lepszy, a cenowo oba szkła kosztują podobnie (Canon 150-200 zł tańszy).

Martyna5d
23-12-2018, 14:00
6D z rozsądnym przebiegiem to jak widziałam 2500-3000, a bałabym się kupować aparat z przebiegiem ponad 200k

WzW
23-12-2018, 14:26
6D z rozsądnym przebiegiem to jak widziałam 2500-3000, a bałabym się kupować aparat z przebiegiem ponad 200k

Nie, jak się dobrze poszuka są czasami z przebiegiem 100-150k, a tego przebiegu nie ma co sie bać :)

Tydzień temu był 5D MK2 w komisie za 2300 zł z przebiegiem, 3500 zdjęć, kilkuletni (chyba 2014 rok ???), ale bez przebiegu prawie :) Zaraz poszukam linka :)

--- Kolejny post ---

Nie mogę znaleźć tego 5D MK2 :(

Ale są inne nówki nieśmigane....

2200 zł / 34k
https://allegro.pl/canon-5d-mk2-mkii-przebieg-34-tys-tanio-i7703323289.html

2300 zł / 55k
https://allegro.pl/body-canon-5d-mark-ii-przebieg-55k-i7636913522.html

2300 zł / 46k
https://allegro.pl/oferta/canon-eos-5d-mark-ii-46681kl-dodatki-7700141381

2100 zł / 60k
https://allegro.pl/foto-taniej-canon-eos-5d-maly-przebieg-gwarancja-i7612876672.html

2600 zł / 60k
https://allegro.pl/canon-5d-mark-ii-mk2-okazja-przebieg-tylko-64255-i7718719364.html


Przebieg kilkadziesiąt tys. klatek to jest nic, a dla 5D to dopiero jest przebieg "po dotarciu" ;) One ciągną do miliona i więcej :)

--- Kolejny post ---

2400 zł / 18k
https://allegro.pl/oferta/canon-5d-mark-ii-18594-lodz-gwarancja-7724630279

Martyna5d
23-12-2018, 14:35
No dobra a co zyskam dopłacając do MK2?

WzW
23-12-2018, 15:26
Nowsza matryca (rozdzielczość, ISO), w ogóle dużo nowszy aparat, a więc zwykle w lepszym stanie/mniejsze przebiegi, możliwości robienia video,... Ja bym się w MK1 już nie pchał mimo jego legendarnej plastyki.

Osobiście celowałbym w 5D MK2 lub 6D MK1, jeśli chodzi o FF.

--- Kolejny post ---

Jeszcze...

http://www.canon-board.info/threads/83333-5D-vs-5D-mark-II

http://snapsort.com/compare/Canon_EOS_5D-vs-Canon_EOS_5D_Mark_II

tombas
23-12-2018, 15:28
No dobra a co zyskam dopłacając do MK2?
pytanie co stracisz...
bo jesli szukasz "tego czegoś" to mk2 ma go zdecydowanie mniej (miałem jeden i drugi)

WzW
23-12-2018, 17:58
Ti "jedynka" z 15k przebiegu: https://www.olx.pl/oferta/sprzedam-body-canon-eos-5d-CID99-IDxQRV1.html#c3b197e72a

r_m
23-12-2018, 18:30
5D nie spadło na wartości ? Pierwsze egzemplarze w sklepie Cyfrowe.pl sprzedawane były w cenie 11.690,00zł a obecna to 800-1000 zł.
Miło, że zauważyłeś obecną cenę - nie mówimy o podróżach w czasie i kupowaniu dziś nowego 5d za cenę z dnia debiutu, tylko o zakupie używanego 5d za te 800-1000zł, i ta cena się utrzymuje gdzieś od roku. Dlatego napisałem, że można kupić "na próbę", a jak sie nie spodoba to po kilku tygodniach sprzedać za podobną kwotę, z 85/1.8 jest tak samo.


w przypadku padnięcia migawki będzie to już złom do wyrzucenia na śmietnik, chyba że znajdzie się tanio "dawcę"
Jeśli ktoś myśli o zakupie tak starego aparatu, to musi sobie z tego zdawać sprawę. Chyba podobnie jest w przypadku polecanego przez Ciebie A1?


nie wierzę w niskie przebiegi w 5D (sam zrobiłem ponad 300.000 wyzwoleń migawki w tym modelu). To raczej bajki dla grzecznych dzieci na dobranoc.
Jeśli sprzedający mówi, że tylko w niedzielę w kościele, ot tak jak z samochodami, tylko Niemiec emeryt jeździł do kościoła - nie, WRÓĆ, jeśli ktoś mówi, że robił od nowości, tylko w weekend w kościele, to można założyć, że migawka przerobiła na ślubach kilka razy tyle, niż myślał producent, i tego egzemplarza nie kupujemy. Ale jeśli stan zewnętrzny odpowiada np. kwitkowi z autoryzowanego serwisu, na którym mamy np. 30tys., to nie skreślałbym takiego egzemplarza.


A gdzie ja napisałem o używaniu Jupitera na Olku ?
W odpowiedzi na dwa razy powtórzone pytanie o alternatywę, napisałeś, że "można kupić analogowego klasyka - Canona A1 z referencyjnym obiektywem FD 50 f/1.4 za 400-500 zł, lub Jupitera 9 2/85 na M42 za 300 zł" ;)


Jeśli polecasz 13-letni korpus cyfrowy i 20 letnie AF-owe szkło w obudowie z tw. sztucznych to równie dobrze dobrze można polecać 30-letni analogowy korpus i szkło w całości wykonane z metalu - zestaw, który przeżyje Twoje wnuki.
Całkiem możliwe. Tylko w tym analogowym korpusie jest już trochę elektroniki, to nie jest pełna mechanika jak w obiektywie.
Nie wiemy o jakim budżecie myśli pytająca, jeśli bliżej 2000, to szkło, mające "modelowo" 20 lat fizycznie może mieć np. rok i końcówkę ważnej gwarancji.


BTW - dodam, że te nowe "bezlusterkowe zabawki" są w większości dużo lepiej wykonane niż ich "lusterkowe" odpowiedniki. Wiele szkieł bezlusterkowych to metal i szkło (podobnie jak korpusy) i to w klasie entry level - czego o lusterkowych odpowiednikach w tej klasie nie da się powiedzieć.
Ograniczenie elementów mechanicznych upraszcza sprawę. Nie zrozum mnie źle, nie twierdzę, że bezlustra są "nic nie warte", twierdzę, że w podobnej kwocie jaką trzeba dać za działający zestaw 5d z 85/1.8 nie da się kupić nic dającego podobny efekt (zapisany na karcie pamięci, nie wchodzimy w filmy i szukanie dobrego labu oraz dobrego skanera).
Niewykluczone, że po kilku tygodniach jarania się małą głębią ostrości przyjdzie lekkie otrzeźwienie, i powrót do nowoczesnej małej matrycy, ale równie dobrze może przyjść etap 85/1.4 lub 1.2 ;)

--- Kolejny post ---


6D z rozsądnym przebiegiem to jak widziałam 2500-3000, a bałabym się kupować aparat z przebiegiem ponad 200k

O ile wybierzesz pierwszą wersję, to przebieg faktyczny będzie nieznany, o ile nie będzie w miarę aktualnego papierka z serwisu.
Przebieg w mk II można sprawdzić damowym programem, podłączając aparat do komputera.

Chyba zabrakło w dyskusji kwoty, jaką chcesz wydać. Jeśli to 1500-2000, nie znajdziesz alternatywy dla 5d z 85/1.8
Jeśli 3000-4000, zaczyna być duży wybór. Choć nawet jeśli mogłabyś wydać 4000, sugerowałby start od pierwszej wersji, i przekonanie się, czy na tym Ci zależy.

Martyna5d
23-12-2018, 18:42
Budżet to właśnie tak ok. 2500zł z możliwością pewnego nagięcia. Wydaje mi się, że mając w torbie Olympusa + 12-40 i 5d + 100/f2 mam fajny zestaw podróżniczy od szerokich planów przez detale do portretów. I odchodzi konieczność przepinania obiektywów.

robertskc7
23-12-2018, 19:52
Wiesz co ? Sprzedaj olka Kup 6D plus 35 i 85 i witaj w klubie :) Tak te dwa szkła wystarczą do zrobienia konkretnych zdjęć niemal w każdej sytuacji. Wesołych !

candar
23-12-2018, 20:32
napisałem, że można kupić "na próbę", a jak sie nie spodoba to po kilku tygodniach sprzedać za podobną kwotę, z 85/1.8 jest tak samo.

ROTFL - fajnie jest testować swoje opinie na osobach, których się nie zna w realu i nie zapukają w przyszłości do drzwi z pozwem. Dodam, że sprzedaż używanego aparatu mającego 13 lat i obiektywu liczącego 20 wiosen w chwili obecnej graniczy z cudem (darujmy sobie teksty "pierwszy właściciel", który płakał jak sprzedawał a dokumentacja z pewnością będzie kompletna i aparat nigdy nie odwiedził serwisu. A z tego co pamiętam jest problem z ustaleniem przebiegu pierwszej wersji 5D i trzeba wierzyć "na gębę" sprzedającemu). Co innego kupno takich "wykopalisk", gdyż/albowiem w sieci jest multum takowych okazji (podobnie jak na dowolnym złomowisku). Drugim cudem będzie sprzedaż takiego aparatu, lub obiektywu za kilka tygodni za "podobną kwotę". Trzeba było jeszcze dodać info o możliwości zarobku przy odsprzedaży to spadłbym z krzesła.

Cuda Panie, cuda tu prawią - ale fakt, za pasem święta :)

robertskc7
23-12-2018, 21:34
ROTFL - fajnie jest testować swoje opinie na osobach, których się nie zna w realu i nie zapukają w przyszłości do drzwi z pozwem. Dodam, że sprzedaż używanego aparatu mającego 13 lat i obiektywu liczącego 20 wiosen w chwili obecnej graniczy z cudem (darujmy sobie teksty "pierwszy właściciel", który płakał jak sprzedawał a dokumentacja z pewnością będzie kompletna i aparat nigdy nie odwiedził serwisu. A z tego co pamiętam jest problem z ustaleniem przebiegu pierwszej wersji 5D i trzeba wierzyć "na gębę" sprzedającemu). Co innego kupno takich "wykopalisk", gdyż/albowiem w sieci jest multum takowych okazji (podobnie jak na dowolnym złomowisku). Drugim cudem będzie sprzedaż takiego aparatu, lub obiektywu za kilka tygodni za "podobną kwotę". Trzeba było jeszcze dodać info o możliwości zarobku przy odsprzedaży to spadłbym z krzesła.

Cuda Panie, cuda tu prawią - ale fakt, za pasem święta :)
Nikt jej nie każe kupować dwudziestoletniego szkła. Może kupić nawet nowy w sklepie. A używany canon 85 1.8 cały czas utrzymuje się w przedziale 800-1100. To nie są żadne cuda.

Martyna5d
23-12-2018, 21:41
Olka nie chciałabym sprzedawać. Jest to naprawdę fajny aparat, który można mieć zawsze przy sobie, 6d jest jakoś około 3x większy więc nie zawsze się chce/można go ze sobą zabrać. Dlatego FF ma być dodatkiem do Olka.

luso
23-12-2018, 22:02
Jak już wcześniej ktoś wspomniał c85/1.8 nie jest perfekcyjnym obiektywem. Często go trzeba przymykać do f/2.2-2.8. Dodatkowo jeśli chodzi o przekadrowanie to jest ono możliwe jedynie w przypadku, gdy są fotografowane obiekty statyczne. Więc zakup odpowiedniego obiektywu do Olka może się okazać całkiem niezłym rozwiązaniem.

TM_Mich
23-12-2018, 23:46
Mam 5D z przebiegiem sprawdzonym w serwisie. Przebieg był 71 300 klapnięć, teraz może być jeszcze raz tyle. Było i odklejone lustro. Koszt klejenia to 40 zł.
Bardzo lubię ten aparat i jego fajny obrazek.
Mam też i 6D, ale wolę robić zdjęcia starym 5D.
Co do aberracji w 85 mm 1.8, to przecież wystarczy dwa kliknięcia myszką w LR i po sprawie. Chce dziewczyna kupić 5D, to niech kupi. Jak się spodoba, to zostawi, Jak nie podejdzie, to sprzeda.
Bawienie się manualnymi obiektywami wymaga wprawy, a najlepiej wymiany matówki na taką z mikrorastrem i klinem. Ta matówka jaka jest fabrycznie w 5D, raczej słabo sprawdza się w manualnym ostrzeniu.

Leon007
24-12-2018, 00:02
Jakaś demonizacja Piątki nastąpiła przez jednego z rozmówców. Da się używać punktów niecentralnych bez problemu przy portretach i krsjobrazach. Do szybkich zdjęć mam drugi, inny korpus.
Do ostrzenia ręcznego polecam matówkę precyzyjną, bardz dobrze działa z jasnymi obiektywami.

r_m
24-12-2018, 00:23
sprzedaż używanego aparatu mającego 13 lat i obiektywu liczącego 20 wiosen w chwili obecnej graniczy z cudem (darujmy sobie teksty "pierwszy właściciel", który płakał jak sprzedawał a dokumentacja z pewnością będzie kompletna i aparat nigdy nie odwiedził serwisu. A z tego co pamiętam jest problem z ustaleniem przebiegu pierwszej wersji 5D i trzeba wierzyć "na gębę" sprzedającemu).
Zgadza się, przebieg tylko w serwisie.
Sprzedaż - bez problemu, za cenę adekwatną do wartości. Przeglądnij zakończone aukcje na 5d, sprawdź ceny. Wystawiane za 2000 kończą się bez sprzedaży, sprzedaże są albo przy niskich cenach (700-900), albo jeśli jest aktualne potwierdzenie niskiego przebiegu z serwisu.



Drugim cudem będzie sprzedaż takiego aparatu, lub obiektywu za kilka tygodni za "podobną kwotę". Trzeba było jeszcze dodać info o możliwości zarobku przy odsprzedaży to spadłbym z krzesła.
Nie mam skłonności do hazardu, ale mógłbym się z Tobą założyć, że nie byłoby problemu z zakupem sprawnego zestawu w rynkowej cenie i sprzedażą po kilku tygodniach za podobną kwotę.

candar
24-12-2018, 09:14
Ano. Każdy musi samemu wybrać co dla niego będzie najlepsze. Na dzień obecny to wolę bezlusterkowce z EVF i odchylanym ekranem.

Zdrowych i Wesołych!

Martyna5d
24-12-2018, 09:56
Ale ta cała dyskusja ciągnie w złą stronę. Tak jak pisałam Olka nie chcę sprzedawać, ba nawet w przyszłości go rozwinąć żeby mieć 12-40 i 40-150 ale do zdjęć ludzi czy zwierząt z małą GO często też w pomieszczeniu wydaje mi się, że 5D będzie fajnym uzupełnieniem. Co do ceny to widziałam takie bardziej za 1500zł niż za 1000 wśród aktywnych a nie zakończonych aukcji. A co do obiektywu to tak jak napisałam 100/f2 też może być skoro jest optycznie lepszy niż 85 1.8

No i nadal nie uzyskałam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie, czy skoro płaszczyzna ostrości przy przekadrowywaniu przesuwa się za obiekt to czy ciągniecie wtedy aparat do tyłu aby to zrekompensować?

candar
24-12-2018, 10:11
Ale ta cała dyskusja ciągnie w złą stronę. Tak jak pisałam Olka nie chcę sprzedawać, ba nawet w przyszłości go rozwinąć żeby mieć 12-40 i 40-150 ale do zdjęć ludzi czy zwierząt z małą GO często też w pomieszczeniu wydaje mi się, że 5D będzie fajnym uzupełnieniem. Co do ceny to widziałam takie bardziej za 1500zł niż za 1000 wśród aktywnych a nie zakończonych aukcji. A co do obiektywu to tak jak napisałam 100/f2 też może być skoro jest optycznie lepszy niż 85 1.8

No i nadal nie uzyskałam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie, czy skoro płaszczyzna ostrości przy przekadrowywaniu przesuwa się za obiekt to czy ciągniecie wtedy aparat do tyłu aby to zrekompensować?

To nie dyskusja "ciągnie w złą stronę" tylko pytający nie zyskał poklasku dla swojego pomysłu wejścia w dodatkowy system z archaicznym złomem.

Już pisałem wcześniej, że przekadrowanie w przypadku płytkiej głębi ostrości może spowodować nieostrość. Przy bardzo płytkiej GO przesunięcie aparatu może być na tyle duże, że przesunie się płaszczyzna ostrości. Hasselblad w jednym z aparatów wprowadził nawet system, który rejestruje przesunięcie przy przekadrowaniu i koryguje odpowiednio ustawienie ostrości. (True Focus - Dzięki zastosowaniu w nowym modelu aparatu sensorów ruchu, po ustawieniu ostrości procesor jest w stanie śledzić zmianę pochylenia korpusu aparatu i za pomocą specjalnego algorytmu wyliczyć przesunięcie płaszczyzny ostrości. W rezultacie system autofokusa odpowiednio koryguje nastawy ostrości.) https://www.fotopolis.pl/newsy-sprzetowe/aparaty-fotograficzne/8647-hasselblad-h4d-z-rewolucyjnym-systemem-true-focus


https://canon-board.info/imgimported/2018/12/dz03NzA_src_98936h4dprezentacjaschemat-2.jpg
źródło (https://www.fotopolis.pl/i/images/9/3/6/dz03NzA=_src_98936-h4dprezentacja-schemat.jpg)

Zdrowych i Wesołych oraz dobrego światełka życzę.

RadOs41
24-12-2018, 10:17
...A z tego co pamiętam jest problem z ustaleniem przebiegu pierwszej wersji 5D i trzeba wierzyć "na gębę" sprzedającemu...

Problemu nie ma, w serwisie Canona można to od ręki załatwić - sam 2x tak sprawdzałem swój egzemplarz. Inna kwestia to rzeczywiście taka - jak już napisał candar, że b. często sprzedający piszą bzdury, a 10 letni aparat z przebiegiem migawki deklarowanym przez sprzedającego np. na 50 tys. , wygląda jakby "przeżył" bombardowanie napalmem. A deklaracje przebiegu w stylu "około", "na wygląd" itp. bym sobie odpuścił... ważne jest potwierdzenie z serwisu, i jak napisał r-m - aktualne.

Trafiają się jeszcze ładne egzemplarze, tzn. zadbane z niewielkim przebiegiem (do ok. 50-60 tys.), ale ich cena to z reguły powyżej 1500,- PLN-ów.

A kwestia odpadającego lustra - można szukać egzemplarza po wymianie lustra, na co serwis zawsze dawał potwierdzenie wykonanej naprawy.

Szczęśliwych Świąt Forumowicze C-B.

luso
24-12-2018, 10:56
Mam 5D z przebiegiem sprawdzonym w serwisie. Przebieg był 71 300 klapnięć, teraz może być jeszcze raz tyle. Było i odklejone lustro. Koszt klejenia to 40 zł.
Bardzo lubię ten aparat i jego fajny obrazek.
Mam też i 6D, ale wolę robić zdjęcia starym 5D.
Co do aberracji w 85 mm 1.8, to przecież wystarczy dwa kliknięcia myszką w LR i po sprawie. Chce dziewczyna kupić 5D, to niech kupi. Jak się spodoba, to zostawi, Jak nie podejdzie, to sprzeda.
Bawienie się manualnymi obiektywami wymaga wprawy, a najlepiej wymiany matówki na taką z mikrorastrem i klinem. Ta matówka jaka jest fabrycznie w 5D, raczej słabo sprawdza się w manualnym ostrzeniu.
Ilość aberracji dostarczana przez ten obiektyw jest tak duża, że te dwa kliknięcia niewiele dają :-(

Martyna5d
24-12-2018, 11:58
Kurcze przeczytałam właśnie, że 5d MK2 ma AF z wykrywaniem twarzy. Macie z tym jakieś doświadczenia? Jak to się sprawuje?

candar
24-12-2018, 13:52
Kurcze przeczytałam właśnie, że 5d MK2 ma AF z wykrywaniem twarzy. Macie z tym jakieś doświadczenia? Jak to się sprawuje?

O matulu ;) Jeszcze sprząta i gotuje do tego ;)

Poczytaj od deski do deski ten artykuł i wszystko będziesz wiedzieć -> Jak wykonywać zdjęcia z wykorzystaniem funkcji podglądu Live View? (EOS 5D Mark II) https://www.canon.pl/supportproduct/search/?ItemId=tcm:125-608097

Od siebie dodam, że to nie działa w ogóle! Choć często używałem LV właśnie na dużym powiększeniu ramki przy ustawianiu ostrości w powiększonej ramce na konkretne oko, Krótko pisząc taka czynność w trybie LV trwała wieczność (modelka mogła sobie pójść zrobić w międzyczasie kawę i wrócić z powrotem). A jeśli chcesz zobaczyć jak powinno to działać - to tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=QfFxbFJ9jdM i https://www.youtube.com/watch?v=qX4Ad3eEpSc (nawet ze szkłami canona)

ps.
kup w końcu ten aparat, albo dowolny inny ;)

fret
24-12-2018, 16:17
Kurcze przeczytałam właśnie...

Za dużo czytasz, już wystarczy. Zacznij od początku, czyli od zdefiniowania swoich potrzeb. Jakie portrety chcesz robić? Plenerowe, czy w pomieszczeniach? Nie ma jednego obiektywu najlepszego do jednych i drugich. Jeśli chcesz kupić jedno szkło/zestaw portretowy, to któryś rodzaj musi być ważniejszy. 5D + 85/1,8 wcale nie musi być najrozsądniejszym wyborem.
Oswój się też z myślą, że w pełnej klatce nie ma żadnej magii. Taki sam efekt uzyskasz ze szkłem w okolicach 50/1,2 na matrycy APS-c i ze szkłem 45/0,9 w 4/3. Oczywiście APS-c wyjdzie koszmarnie drogo, a w 4/3 pozostają szkła manualne.
Kolejna myśl do oswojenia, to fakt, że 85 nie jest ogniskową typowo portretową. Jej zalety, to ceny szkieł, możliwość robienia tam, gdzie brakuje odejścia przy dłuższych ogniskowych. Najbardziej typową portretówką wszech czasów jest ogniskowa 135mm. I na dodatek nie musi być 1,8. W portrecie nie chodzi o małą GO, tylko o separację obiektu od tła. Separacja zależy od GO i od ogniskowej. Dłuższa ogniskowa ma tę zaletę, że pozwala uzyskać zamierzoną separację przy większej GO.
Ekw. 135/2,8 uzyskasz podpinając 85/1,8 do Canona APS-c. W 4/3 masz 75/1,8. Powinno się dobrze sprawdzić w plenerze. Canon ma tę zaletę, że w Canonie to początek drogi, póżniej możesz dokupić 135/2 i jeszcze fajniej separować modelki, a w Olku 75/1,8 jest już szczytem możliwości, dalej nie ma nic.
Pozostaje rekompozycja. Potrzebne będzie twierdzenie Pitagorasa. Typowo portretowa odległość, to 1,5m, Przenie sienie oka z centrum do mocnego punktu, to ok. 15cm. Zmiana odległości, to jakieś 7,5mm. Można to opanować ustawiając ostrość np. na odpowiedni fragment brwi. Przy dłuższej ogniskowej problem maleje.

radiki
24-12-2018, 16:59
Do portretu zdecydowanie brałbym 5dc z 85 1.8, to w dalszym ciągu świetny aparat dający przepiękny obrazek, ta 85-tka to bardzo udany obiektyw, a nad małymi matrycami w ogóle bym się nie zastanawiał, bo nie mają żadnego startu do FF.

fret
24-12-2018, 22:37
Do portretu zdecydowanie brałbym 5dc z 85 1.8, to w dalszym ciągu świetny aparat dający przepiękny obrazek, ta 85-tka to bardzo udany obiektyw, a nad małymi matrycami w ogóle bym się nie zastanawiał, bo nie mają żadnego startu do FF.

Mam proste pytanie i liczę na prostą odpowiedź. Robisz kadr poziomy zestawem 5D i 85/1.8. W domu dochodzisz do wniosku, że pion wyglądałby lepiej. Kadrujesz obrazek do pionu. Magia zostaje, czy znika?

swallow77
25-12-2018, 00:44
Zacząłem od 500d (jeśli rozchodzi się o poważniejsze traktowanie fotografowania, choć nigdy nie profesjonalnie). Później był 5d (używka od kolegi, dziś można powiedzieć mentora). Jeszcze później 7d, kupiony dla af. Różnie bywało, jednak kiedy oba (5d i 7d) aparaty opanowałem (mam na myśli: zarówno sprzęt jak i postproces), portrety fotografowałem wyłącznie 5d. Zawsze używałem też centralnego punktu AF z przekadrowaniem. Z czasem błędy zniknęły. Świetna okazała się matówka do jasnych obiektywów (nawet 50/1.4 sigmy jakoś zaczęła trafiać.. nauczylem się "mikro-podsuwać" celem korekty af'u).
Trzeba pamiętać jednak, ze puszka ma zasadnicze ograniczenia: 12megapix, iso1600, powolna, fatalny af (porównując do dzisiejszych układów), bylejaki wyświetlacz. Ale jest tez super wygodna i obraz z matrycy jest tak samo dobry jak w 2005 roku, kiedy 5d był wypuszczony. Lepszy obraz to chyba ze ścianek można tylko dostać. Lepszy, nie w sensie szczegółowości, bo tę dziś i kompakty osiągają (w dobrym świetle) ale łatwości postprocesu, dużej tolerancji dla jakości obiektywu (kontrastowanie mydlenia nie wydaje się takim problemem jak przy matrycy 30Mp).
Mam też tę 85/1.8 - kiszka przy kontrastowych zdjęciach bo niebieskość jest jednak widoczna w jasnych partiach (żółtego w cieniach jakby mniej). Do portretu, super.
Podsumowując, z czystym sumieniem mogę polecić ten zestaw (5d+85/1.8+matowka Ee-S). Przyda się też lampa + jakieś blendy i pomocnik [emoji6].
Trzeba też pamiętać, że przeliczanie GO i mm na aps-c to nie wszystko: ff w porównaniu do aps-c daje przyjemniejszą perspektywę - choć to pewnie tylko moje subiektywne odczucie.
Jedno zastrzeżenie: nigdy nie trzymałem w rękach zajechanego aparatu, nie umiałbym też kupić używanego aparatu bez podotykania.

Wysłane z mojego FRD-L19 przy użyciu Tapatalka

Jacek_Z
25-12-2018, 02:42
...Kolejna myśl do oswojenia, to fakt, że 85 nie jest ogniskową typowo portretową. Jej zalety, to ceny szkieł, możliwość robienia tam, gdzie brakuje odejścia przy dłuższych ogniskowych. Najbardziej typową portretówką wszech czasów jest ogniskowa 135mm. I na dodatek nie musi być 1,8. W portrecie nie chodzi o małą GO, tylko o separację obiektu od tła. Separacja zależy od GO i od ogniskowej. Dłuższa ogniskowa ma tę zaletę, że pozwala uzyskać zamierzoną separację przy większej GO.
..
Typowo portretowa odległość, to 1,5m,
Dwa fragmenty wypowiedzi sa ze sobą nieco sprzeczne. Pierw piszesz,że 85 mm to nie jest typowa ogniskowa portretowa (???), potem piszesz, że jest nią 135 (tak samo typowa jak 85, 105 czy 135, w MF od 120 do 180 mm). jedno i drugie to półprawda (a co z ogniskową 105mm? ;) ) natomiast potem piszesz cos prawdziwszego, o odległości fotografowania. Więc załóżmy te 1,5 m i okaże się, że .. ogniskową portretową będzie tak, która nam da taki kadr jak chcemy. 85 mm - szerszy, 135 - ciasny. Bardzo ciasny.
Czyli .. stosujemy taką ogniskową by nie stać zbyt blisko i nie musieć myśleć o przerysowaniach. Ogniskową sie dobiera do kadru. Ciasno - dłuższa, szerzej - krótsza.
Bardzo długie tele nie sa polecane, choc lepiej separują od tła, ale za bardo zwiększają odległość do modelki, komunikacja z nią staje się kiepska. Przy fashion, edytorialach to jeszcze ujdzie, ale portretować to wolę 85 - 105 - 135 mm.


...do zdjęć ludzi ... z małą GO często też w pomieszczeniu wydaje mi się, że 5D będzie fajnym ...W pomieszczeniu - średnio to widzę. Te wysokie ISO (1600 to wysokie???) to może robiło kiedyś wrażenie, z podkreśleniem słowa kiedyś. Radzę odpuścić staruszka i kupić coś w lepszym wysokim ISO, bo w pomieszczeniu przy pracy se światłem zastanym nie poszalejesz. Fajnie mieć użyteczne 3200. Czyli takie minimum to już raczej niestety 5D mk2. I te 21 Mpx też się przyda w postprocesie.

Martyna5d
25-12-2018, 09:21
Bardzo dziękuję, widzę, ze pojawiło się trochę merytorycznej wiedzy. Nie wiem czy dam radę z tym 5d II lub 6d finansowo. Faktycznie niejednokrotnie przycinałam zdjęcia z Olka wyłapując moje błędy w kadrowaniu więc z tych 12mpix może być lipka. A do zdjęć w pomieszczeniach za jakiś czas mogę dokupić 50 1.4 też w rozsądnej cenie.

candar
25-12-2018, 09:29
Świetna okazała się matówka do jasnych obiektywów (nawet 50/1.4 sigmy jakoś zaczęła trafiać.. nauczylem się "mikro-podsuwać" celem korekty af'u).

Też używałem, później dandeliona programowalnego a jeszcze później specjalnej matówki do 5D z klinem i rastrem z uwagi na konieczność ostrzenia w punkt szkłami analogowymi.

Moja refleksja - nic z powyższego, co zostało napisane wyżej nie zostanie wykorzystane przez osobę zakładającą wątek. A moje zdanie opisałem już wcześniej. Cały wątek potwierdza wyłącznie założenie, że dla wszystkich canonowców 5D mark I to aparat kultowy, który: PIERZE, SPRZĄTA I GOTUJE.... itp.

TM_Mich
25-12-2018, 11:48
...
Cały wątek potwierdza wyłącznie założenie, że dla wszystkich canonowców 5D mark I to aparat kultowy, który: PIERZE, SPRZĄTA I GOTUJE.... itp. i robi zdjęcia, których jakość wyraźnie zadowala użytkowników tego aparatu.

swallow77
25-12-2018, 12:48
... wyłapując moje błędy w kadrowaniu więc z tych 12mpix może być lipka.

12Mp to wbrew pozorom jest całkiem sporo: spokojnie wystarczy do druku A4, do oglądania z bardzo bliska. Współczesne telewizory o wielkiej rozdzielczości mają około 8Mp.. i przekątną z półtora metra. Chcę powiedzieć, że Mp to nie będzie poważne ograniczenie, z uwagi na obiektywne czynniki. Przecież te 10 lat temu, najpoważniejszym fotografom też wystarczyły (w sensie: musiały!). Ponadto, świadomość tego ograniczenia będzie dodatkowym czynnikiem wywołującym presję na poprawność kadrowania przed naciśnięciem spustu (analogia do głębokiej wody przy nauce pływania jest może niezbyt celna, ale mi się przypałętała).

Wysłane z mojego FRD-L19 przy użyciu Tapatalka

swallow77
25-12-2018, 13:02
Moja refleksja - nic z powyższego, co zostało napisane wyżej nie zostanie wykorzystane przez osobę zakładającą wątek. A moje zdanie opisałem już wcześniej. Cały wątek potwierdza wyłącznie założenie, że dla wszystkich canonowców 5D mark I to aparat kultowy, który: PIERZE, SPRZĄTA I GOTUJE.... itp.
Dla wielu fotografujacych osób, również niecanonowych, ff jest marzeniem. Pewnie dlatego, że się naoglądały pixelpeepera i doszły do wniosku, że jest w ff coś czego nie daje im ich obecny aparat. To, że kto inny nie dostrzega tego czy owego, nie oznacza, że tego tam nie ma. Akurat 5d jest najtańszym sposobem na ff. Obrazek z tego aparatu ma bardzo dobre opinie, i żadnego z obowiązków domowych nie musi wykonywać, czy nawet kultowy nie musi być, wystarczy, że jest ff i kosztuje tyle co zaawansowany kompakt.


Wysłane z mojego FRD-L19 przy użyciu Tapatalka

candar
25-12-2018, 14:08
Dla wielu fotografujacych osób, również niecanonowych, ff jest marzeniem.

ROTFL. A ilu jest "tych wielu" ? I dla kogo FF jest marzeniem ? Kolejne prawdy objawione ? Azaliż kolejna osoba niosąca kaganek oświaty pod strzechy biednym i błądzącym, którzy używają czegokolwiek poza FF ?


Pewnie dlatego, że się naoglądały pixelpeepera i doszły do wniosku, że jest w ff coś czego nie daje im ich obecny aparat.
?

LOL. Podpowiem, taki będę ;) Zapewne chodzi o to, że każdy nabywca FF z automatu stanie się profesjonalnym fotografem i jednocześnie zostanie właścicielem kultowej magii pełnej klatki skropionej łzami jednorożca podczas pełni księżyca zamkniętej w puszce FF :mrgreen: Czary Panie, czary i wielka moc (midichloriany i te sprawy) dostępne tylko użytkownikom FF :)


To, że kto inny nie dostrzega tego czy owego, nie oznacza, że tego tam nie ma.


Ależ oczywiście!, wszyscy to widzą! Miliony użytkowników lustrzanek FF przecież nie mogą się mylić :)

swallow77
25-12-2018, 14:38
...łzami jednorożca podczas pełni księżyca zamkniętej w puszce FF :mrgreen: Czary Panie, czary i wielka moc (midichloriany i te sprawy) dostępne tylko użytkownikom FF :)

Ależ oczywiście!, wszyscy to widzą! Miliony użytkowników lustrzanek FF przecież nie mogą się mylić :)

Czy możesz powiedzieć o co Ci chodzi? Martyna zapytała czy ma dobry pomysł. Ja uważam, że dobry. Podałem kilka argumentów za, parę przeciw. Rozumiem, że dla Ciebie pomysł Martyny na wejście w ff nie jest rozsądny. Możesz uzasadnić swój pogląd jakoś inaczej niż wypowiedziami epatujacymi brakiem szacunku dla opinii innych?

Wysłane z mojego FRD-L19 przy użyciu Tapatalka

robertskc7
25-12-2018, 14:47
Dla niego jedyne rozsądek to sony. Weź z nim nie gadaj, wielokrotnie udowodnił, że pycha i zarozumiałość to jego cnoty.

candar
25-12-2018, 14:51
Odpowiem krótko. Znam możliwości FF oraz znam możliwości innych formatów i jestem bardzo daleki od stwierdzenia, że tylko w pełnej klatce można osiągną oczekiwane rezultaty, jakość i GO.

No i Full Frame nie jest "moim marzeniem", jak i wielu innych osób.

Jacek_Z
25-12-2018, 15:09
Ale go namiętnie uzywasz/używałeś, patrząc po 2 galeriach w podpisie. No chyba, że masz szkła 1.2, które to nie sa żadna alternatywą cenową dla taniego FF. Bo np te zdjęcia Tołłoczkowej to jakim body/obiektywem robiłeś?

Do autorki. Sa inne tanie FF, na przykład pierwsza generacja Sony A7.

fret
25-12-2018, 16:56
Dwa fragmenty wypowiedzi sa ze sobą nieco sprzeczne. Pierw piszesz,że 85 mm to nie jest typowa ogniskowa portretowa (???), potem piszesz, że jest nią 135 (tak samo typowa jak 85, 105 czy 135, w MF od 120 do 180 mm). jedno i drugie to półprawda (a co z ogniskową 105mm? ;) ) natomiast potem piszesz cos prawdziwszego, o odległości fotografowania. Więc załóżmy te 1,5 m i okaże się, że .. ogniskową portretową będzie tak, która nam da taki kadr jak chcemy. 85 mm - szerszy, 135 - ciasny. Bardzo ciasny.
Czyli .. stosujemy taką ogniskową by nie stać zbyt blisko i nie musieć myśleć o przerysowaniach. Ogniskową sie dobiera do kadru. Ciasno - dłuższa, szerzej - krótsza.
Bardzo długie tele nie sa polecane, choc lepiej separują od tła, ale za bardo zwiększają odległość do modelki, komunikacja z nią staje się kiepska. Przy fashion, edytorialach to jeszcze ujdzie, ale portretować to wolę 85 - 105 - 135 mm.

...

Wszystko idealnie się zgadza i nic nie jest sprzeczne. 135 to po prostu najkrótsza ogniskowa pozwalająca robić nawet ciasne portrety bez ryzyka widocznych zniekształceń. Przy 85 trzeba już uważać, a jak komuś nie przeszkadzają zniekształcenia, to dla niego nawet rybie oko może być portretówką.

Jacek_Z
25-12-2018, 17:53
No to zrób za pomocą 135 mm szerszy portret z 1.5 m.
Zniekształcenia wynikają z odległości fotografowania, a nie z użytej ogniskowej. Więc ... dla szerszego kadru musisz użyć 85 mm, a zniekształcenia masz takie jak ze 135 mm.

fret
25-12-2018, 20:16
Jest jakiś zakaz odejścia dalej niż na 1,5m?

r_m
25-12-2018, 21:03
fret - tak. Bez kupy formalności i równie dużej kupy kasy nie zmienisz konstrukcji budynku, w którym jest pomieszczenie, dające Ci 1.5m odejścia od fotografowanej osoby. Pozostaje jeszcze sprawa czasu realizacji, jeśli ktoś chciałby się zdecydować ;)


Dla niego jedyne rozsądek to sony.
A nie Fuji? ;)

Jacek_Z
25-12-2018, 21:07
Żadnego. Mając 200 mm to raczej konieczność. Można polecać do portretu także 500 mm? Tez można odejść. Separacja tła jeszcze lepsza. Tylko gdzieś się zaczyna tracić sens takich działań, lepiej mieć krótsza ogniskową (85 mm to nie jest krótka) za to jasne szkiełko i w ten sposób uzyskać rozmycie z tyłu.


Wszystko idealnie się zgadza i nic nie jest sprzeczne. 135 to po prostu najkrótsza ogniskowa pozwalająca robić nawet ciasne portrety bez ryzyka widocznych zniekształceń. Przy 85 trzeba już uważać,
Pytanie co to znaczy ciasny portret? Bo może inaczej określamy podobne kadry.
Przesadzasz i to mocno. Uważac to trzeba jak się robi 35 mm.

radiki
25-12-2018, 21:40
Mam proste pytanie i liczę na prostą odpowiedź. Robisz kadr poziomy zestawem 5D i 85/1.8. W domu dochodzisz do wniosku, że pion wyglądałby lepiej. Kadrujesz obrazek do pionu. Magia zostaje, czy znika? Zależy oczywiście od kompozycji tła. Co więcej, jak zrobisz nie tylko pion, ale przytniesz kadr do samej twarzy, to rzeczywiście utniesz dużo z magii :D.

candar
25-12-2018, 22:39
A nie Fuji? ;)

Ony słyszy, że dzwonią, ale nie wie, w którym kościele :mrgreen:

fret
27-12-2018, 19:15
Zależy oczywiście od kompozycji tła. Co więcej, jak zrobisz nie tylko pion, ale przytniesz kadr do samej twarzy, to rzeczywiście utniesz dużo z magii :D.

To zależy tylko od stopnia przycięcia. Magii jest absolutnie wszystko jedno, czy przycięta została matryca, czy obraz w komputerze. Jak odpowiednio przytnę, to mogę nawet uzyskać magię smartfonową (jeśli starczy pikseli).

radiki
27-12-2018, 21:06
Oczywiście, jednak nie po to kupujesz aparat pełnoklatkowy, żeby zdjęcie niszczyć przycinaniem do przysłowiowego oka. No chyba, że nie wiesz co robisz, w takim wypadku smartphone to aż nadto.

swallow77
28-12-2018, 01:35
Mam proste pytanie i liczę na prostą odpowiedź. Robisz kadr poziomy zestawem 5D i 85/1.8. W domu dochodzisz do wniosku, że pion wyglądałby lepiej. Kadrujesz obrazek do pionu. Magia zostaje, czy znika?Ee tam magia, optyka - taki dział fizyki, choć dla człowieka pewien urok. Wtedy zamieniamy ff na aps-c. Ja postawie inaczej to samo pytanie: a co się dzieje, gdy aps-c trzeba tak uciąć? Prowadząc to pytanie do "absurdum" okazać się może, że matryca każdej wielkości da zadowalający, magiczny (czy równie magii pozbawiony), obraz - wiemy (część z nas), że to nie jest prawda.

Wysłane z mojego FRD-L19 przy użyciu Tapatalka

p0m
01-01-2019, 03:38
dobra, kolejna rozmowa która doprowadza do fundamentalnego pytania - czym jest owa "magia"? słyszałem już tyle opinii na ten temat, że dochodzę do wniosku, że owa magia nie istnieje, a wielu wchodzących w świat foto uważa, że magia wyraża się papierową GO i imho nudnym rozmytym tłem.

candar
01-01-2019, 09:39
Można pójść dalej i magię pełnego formatu można mieć na “zwykłej” pełnej klatce kupując adapter http://www.kipon.com/en/articledetail.asp?id=97 , który "pozwala podpiąć obiektywy średnioformatowe do aparatów pełnoklatkowych (niemal) bez zmiany kąta widzeniaAdapter, podobnie jak Speed Booster, również poprawia jasność obiektywu o jedną działkę."

Rozwiązanie dobre dla osób obsesyjnie szukających onej "magii" :mrgreen:

BTW - jest wiele "ciemnych" szkieł (f2 i wyżej), które obrazkiem i tzw. boke na mniejszych matrycach przebijają szkła 1.2 i 1,0 na FF.

kmeg
01-01-2019, 10:37
dobra, kolejna rozmowa która doprowadza do fundamentalnego pytania - czym jest owa "magia"? słyszałem już tyle opinii na ten temat, że dochodzę do wniosku, że owa magia nie istnieje, a wielu wchodzących w świat foto uważa, że magia wyraża się papierową GO i imho nudnym rozmytym tłem.Nie ma żadnej magi. W przypadku Canona na FF masz lepsze matryce (mniej szumow, lepsza szczegółowość, większą podatność na obróbkę) oraz większość szkieł projektowanych pod FF. Nowe matryce apsc Canona już są bliżej tych z FF ale ciągle są różnice. Dobrych szkieł pod apsc jak nie było tak nie ma. Możesz podpiąč sobie s18-35 pod apsc i zobaczyc owa "magię". Reasumując, magia to głównie szkla, ktore w przypadku Canona są głównie pod FF.

p0m
01-01-2019, 19:28
Nie ma żadnej magi. magia to głównie szkla, logic lvl 100%. ja i tak stoję przy zdaniu, że zdjęcia "z magią" oceniamy te, które nam się bardziej podobają.

Jacek_Z
01-01-2019, 20:43
dobra, kolejna rozmowa która doprowadza do fundamentalnego pytania - czym jest owa "magia"? słyszałem już tyle opinii na ten temat, że dochodzę do wniosku, że owa magia nie istnieje, a wielu wchodzących w świat foto uważa, że magia wyraża się papierową GO i imho nudnym rozmytym tłem.Niekoniecznie papierową GO, a każdym razie faktycznie chodzi o nieostrości. Nieostrości ma sie nie tylko na 1.4. na 2.8 też są. Upraszczając - na większych matrycach obiektywy zachowują się inaczej. Inaczej rozkłada się GO, inaczej wyglądają nieostrości (bokeh). W krajobrazie przy f22 można zapomniec o temacie magii pełnej klatki. Wtedy można co najwyżej być zadowolonym z ilości detalu uzyskaną z wielu Mpx.



Można pójść dalej i magię pełnego formatu można mieć na “zwykłej” pełnej klatce kupując adapter .., który "pozwala podpiąć obiektywy średnioformatowe do aparatów pełnoklatkowych (niemal) bez zmiany kąta widzeniaAdapter, podobnie jak Speed Booster, również poprawia jasność obiektywu o jedną działkę." To nic nie daje (poza tym, że się podepnie szkło). Zysk 1 EV z ciemnego szkła MF to i tak jest mało vs "normalne" szkła FF. Nawet jak sobie weźmiesz Planara 110/2 to się robi dopiero 1.4, ale przy krótszej ogniskowej, nic niezwykłego na FF. 1.9 ze standardu w mamiyi - też nic, to szkło nie ma charakteru (Planar ma).


BTW - jest wiele "ciemnych" szkieł (f2 i wyżej), które obrazkiem i tzw. boke na mniejszych matrycach przebijają szkła 1.2 i 1,0 na FF.
No i tu dochodzimy do tego, że to nie wyłącznie kwestia GO, ale tego jaki jest charakter rozmycia. Z czym się absolutnie zgadzam. Są szkła fajnie malujące i są szkła nudne. Tylko to co fajne to się pokazuje jednak w okolicach pełnej dziury. Bo jak się przymknie Planara do f22 to co z tego, że to format 6x4,5? Nic z tego nie zostanie, na f22 da to samo co "nudny japończyk".
Zdecydowana większość wspaniałych nowoczesnych obiektywów jest nudna jeśli chodzi o rozmycie u nich i cała magia to tylko mała GO. Są fajniejsze szkła, ale generalnie to starsze konstrukcje, z wadami optycznym dające ciekawe rozmycia i słabszą ostrość (stąd dzis sie tego nie robi, robiono je głównie za analoga).


Nie ma żadnej magi. W przypadku Canona na FF masz lepsze matryce (mniej szumow, lepsza szczegółowość, większą podatność na obróbkę) oraz większość szkieł projektowanych pod FF. Nowe matryce apsc Canona już są bliżej tych z FF ale ciągle są różnice. Dobrych szkieł pod apsc jak nie było tak nie ma. Możesz podpiąč sobie s18-35 pod apsc i zobaczyc owa "magię". Reasumując, magia to głównie szkla, ktore w przypadku Canona są głównie pod FF.
Nie. Skoro mówimy o magii w odniesieniu do formatu, tzn że nie chodzo o szkła, tylko o format. Szkła FF mozna podpiąć do APS-C. I co? Są wtedy magiczne zdjęcia?

Martyna5d
05-01-2019, 12:57
Ok, zakup został poczyniony 5d2 i 100 f2. Szczerze jestem mega zadowolona. Nawet pstrykając w domu przy ISO 3200 szum, który się pojawia ma jakąś taką przyjemniejszą strukturę niż w Micro 4/3, nie degraduje tak obrazu choć już trochę zaczyna przeszkadzać. A ISO 1600 i mniej to już w ogóle bajka.

Teraz jeszcze zastanawiam się nad obiektywem nr 2 do Canona oczywiście cały czas trzymamy się tego, ze ma być głównie do fotografowania ludzi i zwierząt, często w domu. I teraz czy 50 1.4 USM czy może 35 f2 ?

Leon007
05-01-2019, 13:08
Szum z piątki bardzo przypomina szum "analogowy", jak na forsowanych negatywach i papierach, więc nie pozbywam się go. Przynajmniej mojemu poczuciu estetyki to odpowiada.
Myślę, że Canon 100/2 jest lepszy niż Canon 85/1,8 - dobry wybór.

swallow77
05-01-2019, 13:16
Ok, zakup został poczyniony 5d2 i 100 f2. Szczerze jestem mega zadowolona.
...


Gratulacje!

Wysłane z mojego FRD-L19 przy użyciu Tapatalka

Martyna5d
05-01-2019, 14:04
Dzięki :)


A co do mojego pytania? "Teraz jeszcze zastanawiam się nad obiektywem nr 2 do Canona oczywiście cały czas trzymamy się tego, ze ma być głównie do fotografowania ludzi i zwierząt, często w domu. I teraz czy 50 1.4 USM czy może 35 f2 ? "

Ktoś się wypowie? 50 jest niby 1.4 ale wszędzie piszą, że jest nieużywalna przy tej przysłonie a szkoda bo chyba po to się kupuje takie szkło, żeby go używać właśnie na 1.4 ;/

I jeszcze do tych co bardziej ogarniają cyferki gdy na f2 aparat ustawia iso na 3200 to na 1.4 na ile ustawi?

p0m
05-01-2019, 15:10
używałem 50 1.4 usm. czy 1.4 używalne? to zależy od interpretacji i oczekiwań. natomiast nie kupowałbym tego szkła, wolałbym sigmę albo wersję 1.8. autofokus nie jest zbyt dobry w 1.4. budowa też moim zdaniem pozostawia wiele do życzenia.

luso
05-01-2019, 15:20
Martyna5d ISO 1600, ja osobiście zamiast obiektywu ef 50/1.4 USM wolałbym ef 50/1.8 STM. A jeszcze fajniejszy jest obiektyw ef 35/2 is usm (,który chętnie bym wymienił na jeszcze fajniejszą sigmę 35/1.4 art, gdzie przysłona f/1.4 jest w pełni użyteczna.)

swallow77
05-01-2019, 16:15
Dzięki :)


A co do mojego pytania? "Teraz jeszcze zastanawiam się nad obiektywem nr 2 do Canona oczywiście cały czas trzymamy się tego, ze ma być głównie do fotografowania ludzi i zwierząt, często w domu. I teraz czy 50 1.4 USM czy może 35 f2 ? "
Długi masz, 35 pozwoli na znaczącą zmianę perspektywy. 50 bedzie ewentualnie przydatny w ciasnych pomieszczeniach



I jeszcze do tych co bardziej ogarniają cyferki gdy na f2 aparat ustawia iso na 3200 to na 1.4 na ile ustawi?
ISO1600
Cyferki działają tak: kiedy czas migawki zmieniasz mnożąc/dzieląc przez 2 to przyslonę dzielisz/mnożysz przez pierwiastek z dwóch, ok. 1.4, przy niezmienionym iso. Iso dzielisz/mnożysz przez 2 jeśli nie zmieniasz przysłony. Z czasem zapamiętasz "standardowe" wartości przysłony (1, 1.4, 2, 2.8, 4 itd.) i czasy "standardowe" (1s, 1/2s, 1/4s, 1/8s .. 1/250s, 1/500s itd.), iso "standardowe" (iso100, iso200, iso400, iso800, itd.). Zmiana z jednej wartości standardowej na sąsiednią (np. przyslony z 2 na 2.8) zmienia wartość naświetlenia o jeden f-stop. Kiedy nie chcesz zmienić naświetlenia, a chcesz przymknąć przysłonę o 2 f-stopy (np. by zwiększyć głębię ostrości GO <depth of field DOF>) musisz przedłużyć naświetlanie również o 2 f-stopy (np. z 1/500s na 1/125s) lub zwiększyć czułość iso o 2 f-stopy (np. z iso200 na iso800). Albo czas o 1 f-stop (1/250s) i czułość o 1 f-stop (iso400).
*w nawiasach przykładowe wartości, oczywiście.

Wysłane z mojego FRD-L19 przy użyciu Tapatalka

r_m
05-01-2019, 18:54
Teraz jeszcze zastanawiam się nad obiektywem nr 2 do Canona oczywiście cały czas trzymamy się tego, ze ma być głównie do fotografowania ludzi i zwierząt, często w domu. I teraz czy 50 1.4 USM czy może 35 f2 ?
Żeby mieć coś szerszego - chyba nawet dziś widziałem używanego Canon EF 50/1.8 STM poniżej 300zł, więc proponowałbym to. Nowy to chyba 500zł, różnica nie jest duża.
Jednak lepiej byłoby doskładać na 35/1.4, Sigma Art, używany (z osobistym sprawdzeniem przed zakupem).

Martyna5d
06-01-2019, 10:12
Hmmmm... Dzięki za wyjaśnienie cyferek :) Postaram się to ogarnąć.

Ciekawe to co piszecie, bo gdzieś się naczytałam, ze 50 1.8 daje nieciekawy obrazek ;/

Może faktycznie to 35 f2 ale raczej ta wersja bez stabilizacji - kwestie finansowe. 35 1.4 całkowicie poza zasięgiem ;( Powiedzcie, przy 35mm na FF jaką część postaci musimy mieć w kadrze, aby uniknąć przerysowań?

A jeszcze taka przestroga dla osób, które tak jak ja zastanawiały się nad wyborem obiektywu ( może ktoś w przyszłości trafi na ten wątek ), obiektyw 100mm f2 ma bardzo dużą minimalną odległość ostrzenia ;/ Np. przy fotografii zwierząt, kociego pyszczka nie wykadrujemy, co najwyżej całego kota i potem obcinamy na kompie. Taki mały minus.

robertskc7
06-01-2019, 10:53
Martyna ile zapłaciłaś za tego 5dII z ciekawości pytam, bo chcę sprzedać.

Martyna5d
06-01-2019, 18:28
1400zł w ładnym stanie ale 150k przebiegu. Oby się z nim nic nie działo.

candar
06-01-2019, 18:42
gdzieś się naczytałam, ze 50 1.8 daje nieciekawy obrazek ;/


Obiektyw dobry podobnie, jak każda inna 50-tka 1.8 w dowolnym systemie https://www.flickr.com/groups/canonef50mm/pool/ Też go kiedyś używałem, ale miałem wersję pierwszą (made in japan) przed "liftem", czyli pancernik z metalowym bagnetem. Za to do EF 50 1.4 miałbym zylion uwag i to mało pozytywnych.

Martyna5d
06-01-2019, 18:57
Ok, rozumiem, no to nawet lepiej bo taniej :) No chyba że to 35 f2 bez IS :P ?

candar
06-01-2019, 19:15
Ok, rozumiem, no to nawet lepiej bo taniej :) No chyba że to 35 f2 bez IS :P ?

50 1.8 to od dawna sprawdzony lekko modyfikowany klasyczny uklad gaussa https://pl.wikipedia.org/wiki/Obiektyw_Gaussa Klasyk i tani https://global.canon/en/c-museum/product/ef451.html

p0m
06-01-2019, 21:00
zastanów się, która ogniskowa będzie Ci bardziej potrzebna... niby tylko 15mm różnicy między 35 a 50, ale różnica jest spora. nikt Ci nie powie, która ogniskowa jest lepsza, bo od Ciebie zależy, co wolisz. imho 35mm łatwiej zrobić fajne zdjęcie niż 50mm /oczywiście na ff/. ja bym brał 35mm jeśli miałbym kasę. jeśli nie, weź 50 1.8 stm i tyle.

Kolekcjoner
06-01-2019, 21:39
Moim zdaniem jak się dobrze trafi to tego 50 stm można kupić za drobne, a wtedy lepiej mieć niż nie mieć 8-).

michalko
11-01-2019, 12:17
Posiadam 5D classic i razem z 50mm stm bajka. Tani sprzęt, a daje ogromną frajdę.
Niedługo podłączam C35mm 1.4L.

verasport
13-01-2019, 14:38
Zdecydowanie 35 1.4 od Canona. Nie mogę dac wiary że polecacie mu 35 sigmy lub 35 2.0 Canona. Różnica między 35 2.0 od usm A 50 1.8 stm jest Tak mała że nie opłaca się wydawać tych pieniędzy. Jeśli już zmieniać 50 1.8 stm na coś lepszego to tylko na systemowe 35 mm 1.4