PDA

Zobacz pełną wersję : Filtr szary Hitech ND 1.2 i frontfocus



winiarro
28-08-2016, 11:28
Cześć,

Z 16-35 wszystko jest ok, choć jak podejrzewam duża głębia ostrości nie pozwala zauważyć problemu, ale po założeniu tego filtra z 85mm/1.8 widzę wyraźny frontfocus i ostrości na nieskończoność nie ma też. Dla porównania założyłem sobie polara i żadnych problemów nie ma. Czy ktoś się spotkał z takim problemem? Czytałem że grube filtry mogą powodować takie problemy z dłuższymi szkłami. Potrzebuję filtra szarego żeby zejść z ekspozycją w popołudniowy słoneczny dzień z portretówką w okolicach 1.8-2.2 do takiej, która mi pozwoli wyzwolić lampy (1/160s). Czego w takiej sytuacji używacie? Czy jednak nie ma wyjścia i najlepsze są nakręcane filtry? I jeśli tak to czy ND32 (5 działek) czy ND16 (4 działki) lepiej się sprawdza?

Z góry dzięki za pomoc i pozdrawiam

the.watcher
28-08-2016, 19:50
Sprawdziłem właśnie fotkę zrobioną w bardzo słoneczny dzień w cieniu gałęzi, pod światło, doświetlaną fleszem...
ISO 100, f/2.2, 1/1250s

Nie możesz poeksperymentować z takim ustawieniem? Wprawdzie większość mocy idzie w rozkurz, ale w czym to przeszkadza...
Lampy masz bez hss? Jeśli tak to ból, na 4stopniowym filtrze zejdziesz z 1/2000s do 1/125, więc powinno wystarczyć.

Używam 16-35 II z szarym (hitech 100mm na holderze Cokin Z-pro) i żadnych problemów z AF nie obserwuję. (Ale to i tak tylko do krajobrazu.)

winiarro
28-08-2016, 22:03
Dzięki, zdecydowałem się przygarnąć wyzwalacz YN-E3-RT, wtedy będę mógł błyskać z HSS-em 430exIII. W dalszym planie jest jeszcze kupno YN-600EX-RT, więc mocy do bliskiego portretu powinno wystarczyć i nie będzie kombinowania z filtrami. Ten Hitech jest spoko ale na UWA. Zresztą mam wrażenie, że ich szara połówka ND 0.9 jest lepsza jakościowo niż pełny szary (nie degraduje tak obrazu).